• Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Swiss Military
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Mudita
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Venezianico
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Vario
  • Zegarki marki Doxa Sub
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Fiyta
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Nomos
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Eberhard
  • Zegarki marki Festina
  • Zegarki marki Crafter Blue
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Davosa

Zegarek na wysokości przelotowej


Czy miejscem właściwym dla zegarka Airman marki Glycine, jest wysokość przelotowa? Oczywiste, ze tak, ale… przeważnie w miłym cieple samolotowego kokpitu. Dobrze, ale czy tenże kokpit jest zegarkowi na pewno niezbędnie potrzebny?

O swoim zegarku i wyprawie w Himaleje opowiada Paweł Kopacz. Miejscem właściwym dla Airmana jest wysokość przelotowa, oczywiste... ale przeważnie w miłym cieple kokpitu. Czy kokpit jest mu potrzebny? Spytałem o to Piotra, kiedy się spotkaliśmy przy okazji oględzin innej Glicynki, która chodziła mi po głowie /Piotr - Piotr Sobota – przedstawiciel marki Glycine w Polsce. przyp administratora/. Czy Airman ze swoją wodoodpornością 20 atm zniesie dekompresję, ale nie taką jak przy wynurzeniu, czy aby mu szkiełka nie wywali? Była akurat okazja to sprawdzić, ale wymagało to dłuższej podróży. Chiny. Muztagh Ata. Samotnie położony wysoki siedmiotysięcznik. Przeprowadziłem z Airmanem krótką rozmowę „Ja jadę, a ty?” Milczenie uznałem za zgodę . Piotr podłapał temat, spotkaliśmy się niebawem ponownie, dostałem jeszcze małą flagę i obietnicę całkiem przyjemnej zniżki na kolejną Glicynkę jeśli flaga załopocze na wierzchołku. Po trzech przelotach i trzech dniach podróży lądowej, wytrzęsieni solidnie na wertepach Karakorum Highway, widzimy górę znad jeziora Kara-kol.

ZDJ1Airman na wyprawę pojechał na firmowej, bardzo wygodnej gumie. Szczęściem przy dojeździe, ani na podejściu do bazy, nie zmoczyło nas ani razu. Za to obficie zapyliło, bo to wietrzne, pustynne tereny.

ZDJ2

Miejsce testowania w pełnej okazałości widziane z Subashi, gdzie kończy się droga jezdna. W ciepłym świetle zachodzącego słońca łagodny profil wygląda zapraszająco. Jednak w rzeczywistości widać ogrom, a kiedy wyżej wzmaga się wiatr, słychać zduszony odległością, ale potężny dźwięk, taki który słyszy się uchem i czuje całą resztą ciała. Baza leży za schodzącym nisko jęzorem lodowca w centralnej części zdjęcia.

ZDJ3

Wokół bazy, położonej ok. 4400m, wiją się moreny usiane skałami o bajecznych kolorach, raj dla zbieraczy minerałów, to ostatnie miejsce gdzie zdejmowałem zegarek do zdjęć. Wyżej byłem już bardziej zajęty radzeniem sobie z samym sobą w procesie aklimatyzacji - przepraszam więc za monotematyczność – dalej tylko nadgarstkowe! Airman pokazywał mi czas miejscowy i czas polski (miło mieć wyobrażenie co się dzieje teraz w domu, to pomaga jak się ogólnie mniej chce). ZDJ4

Długie godziny spędzane niekiedy samotnie pozwalają zatopić się w pytaniach, na które nie ma jasnych odpowiedzi. Dlaczego podejmujemy się inicjatyw, których realizacja popycha nas do długotrwałych rozłąk, prób doprowadzenia swojego ustroju za granice kompensacji i „po co to wszystko?” ZDJ5

Słońce wschodzi w „jedynce”. Ok. 5400m. 525hPa. Nieco ponad połowa tego nam dobrze znanego ciśnienia. Już inny świat. Pierwszej nocy budzi poczucie duszności. Rozpinam namiot, z suwaka sypie się na twarz szron, żeby wychylić głowę nie muszę się nawet przesuwać, silny mróz, nie setki, ale tysiące gwiazd, widać je jak u nas za miastem przez lornetkę, droga mleczna to nie jaśniejszy pas, a mrowie osobnych punkcików... Otwierane po raz pierwszy opakowanie Ketonalu wystrzeliwuje korkiem jak szampan. Nabrzmiała otwierana saszetka z kawą rozpuszalną rozpyla ją dookoła. Śniadanie przygotowywane rękami wysuniętymi ze śpiwora, w rękawiczkach. Słońce wzeszło – czas iść.

ZDJ6 ZDJ7

Droga ku „dwójce” początkowo monotonnie w górę, po lewej widoczne namioty „jedynki” i jęzor lodowca spływającego spomiędzy Muztagh Ata i Koksai Peak ZDJ8

Z okolicznych gór wyróżnia się Kongur Shan, najwyższy w paśmie Kunlun, tu na horyzoncie spowity niemal całkiem chmurami.

ZDJ9

Przy bezwietrznej pogodzie słońce potrafi być straszliwe. W tym czystym powietrzu, lustrzanej powierzchni wokoło, do pewnej wysokości na słońcu człowiek czuje się jak w piecu. A przed słońcem trzeba się chronić, bo same kremy, nawet najlepsze niespecjalnie dają efekt. Jest się więc jak w piecu, ale szczelnie domkniętym! I jakoś oddychać ciężej, jeszcze w masce... Zbliżamy się do strefy szczelin.

ZDJ10

Śnieżynki tańczą kiedy powieje. Krajobraz jest nieco ciekawszy, trzeba więcej patrzeć pod nogi. Muztagh Ata jest technicznie łatwą górą, jednak ilość częściowo i całkiem ukrytych szczelin jest duża mimo, że praktycznie przez trzy poprzednie tygodnie nie było świeżego opadu.

ZDJ11

Powyżej strefy szczelin, dalej już do samego szczytu tylko lodowe pustkowia, ale do wierzchołka jeszcze prawie dwa kilometry w pionie... ZDJ12

Widok w dół spod „dwójki”. Dojście z transportem w końcowej fazie, katorga. Czuje się każdy kilogram w plecaku osobno. Często się przystaje. Ale też jest na czym zatrzymać wzrok.

ZDJ13

„Dwójka”. Ok. 6100m. 480hPa. Pierwsza czynność po dojściu – pół godziny bezczynności Leżenie plackiem w przedsionku namiotu. Gapienie się na horyzont między nogami, na Airmana Tutaj się już w sumie nie doznaje poczucia regeneracji. Odpoczywa się o tyle, że przez kilka godzin snu człowiek się nie męczy ruchem. Ale po przebudzeniu myśli o wyjściu z namiotu. Ruch kosztuje siły, ale samopoczucie w ruchu jest lepsze. Poza tym trudno jest spać ciągiem dłużej niż godzinę. Budzi czy to zimno, czy kaszel własny, kogoś śpiącego obok, pragnienie i wyschnięte gardło.

ZDJ14

Atak szczytowy. Po krótkim, urywanym śnie-letargu. „Trójka” (ok. 6900m, 430hPa) zostaje w dole, w ślimaczym tempie, słońce jeszcze nie wstało. Czuje się przeraźliwe zimno, choć jest „tylko” -20st.C i wieje wiatr ok.40 km/h. W wyniku różnych mechanizmów na pograniczu fizjologii i patofizjologii marznie się znacznie szybciej niż w takich samych warunkach w niskich górach. Pojawienie się słońca na tej wysokości nie przyniesie już poczucia gorąca, ale jest czymś, na co się bardzo czeka.

ZDJ15

Już cytrynowo... coraz wyżej, ale odmiana względem poprzednich dni, idzie się na lekko, w plecaku tylko termos, baton energetyczny, zapasowe rękawice, folia NRC i czołówka. W kieszeni aparat i flaga.

ZDJ16

Mijają godziny, choć poczucie czasu jest inne, zdaje się jakby godziny były najwyżej kwadransami. Horyzont robi się płaski.

ZDJ17

Udało się Muztagh Ata 7546m. 397hPa. Zdejmuję rękawicę tylko na moment, robiąc zdjęcie mojemu nadgarstkowemu towarzyszowi, ściskam ją między udami, żeby wiatr jej nie porwał.

ZDJ18

Na szczycie spędzam może pięć minut, może piętnaście. Niby nic nie pogania, jest pięknie i warunki dobre, ale przez skórę czuje się, że nie jest to miejsce, w którym można dłużej pozostawać Zegarek spisał się fantastycznie, co jakiś czas odkręcałem mu koronkę w celu wyrównania ciśnienia. Nie odnotowałem zaburzeń odchyłów chodu.

Paweł Kopacz


Tissot - Premium

REKLAMA

Dołącz teraz - zaloguj się!

Dołącz teraz - zaloguj się!

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Bulova 420

REKLAMA

G-SHOCK 420

REKLAMA

Luminox 420

REKLAMA

Alpina 420

REKLAMA

Swatch 420

REKLAMA

Nadir 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Glycine na bezdrożach Afryki
Glycine na bezdrożach Afryki
01.01.2014
Baselworld 2014: Nowości  od Glycin...
Baselworld 2014: Nowości od Glycin...
28.03.2014

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Crafter Blue
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Doxa Sub
Zegarki marki Eberhard
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Festina
Zegarki marki Fiyta
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Mudita
Zegarki marki Nomos
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Swiss Military
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vario
Zegarki marki Venezianico
Zegarki marki Vostok Europe
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco