Marki z zegarkowej ekstraligi przeważnie imponują długim stażem obecności na rynku. Nie inaczej jest w przypadku bardzo niszowej, ale rozpoznawalnej w pewnych kręgach marki Bovet, której historia sięga 1822 roku. Segment wyrobów jakie oferuje ten producent, to od zawsze szczególnie imponujący pokaz kunsztu i wiedzy zegarmistrzowskiej połączonych ze szlachetnymi materiałami, innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi oraz designem. Nie inaczej jest z nowym modelem Virtuoso VII, który wpisuje się w portfolio marki Bovet.
Szczególnym wyróżnikiem nowego modelu jest koperta o konstrukcji określanej jako Amadeo, która umożliwia przekształcenie zegarka kieszonkowego w wisior, zegarek naręczny lub niewielkich rozmiarów zegar biurowy.
Średnica koperty to 43,3 mm, a zatem relatywnie niewielkie jak na zegarek kieszonkowy, przy 11,25 mm grubości całkowitej. Obudowa została wykonana z białego złota próby 750.
Pomimo możliwości konwersji, jej kieszonkowe "pochodzenie" jest bardzo wyraźnie widoczne już przy pierwszym spojrzeniu na model Virtuoso VII - koronka znajduje się na samym szczycie koperty, razem z mocowaniem, które może służyć do połączenia z paskiem lub srebrnym łańcuszkiem, gdy zegarek ma pełnić funkcję wisiora.
Rozbudowane ze względu na system Amadeo ucho zostało ozdobione sześciokątnymi śrubami wysadzanymi szlachetnymi kamieniami, w tym wypadku szafirami, podobnie jak koronka. Dla formalności wypada wspomnieć o wodoszczelności na poziomie 30 metrów, a zatem niskim, ale wystarczającym przy niewielkim, przypadkowym kontakcie z wodą.
To w końcu nie jest zegarek do zadań specjalnych, tylko do podziwiania.
Mechanizm zastosowany w Virtuoso VII stanowi rozwinięcie tego znanego z modelu Virtuoso II z 2014 roku. Z racji, iż model ten posiada tarcze zarówno od frontu jak i od strony dekla, to może być noszony na dwa sposoby po odwróceniu (wywinięciu) obu części paska, który wykonany jest ze skóry aligatora. Właściwie trudno mówić tu jedynie o tarczach, gdyż stanowią one niewielką część każdej z wyraźnie mechanicznych twarzy zegarka. Są one bowiem w dużej mierze transparentne i ukazują elementy mechanizmu.
Za główną stronę zegarka należy uznać tę, która jest najczęściej pokazywaną w materiałach promocyjnych ze względu na wskazanie daty, które stanowi koronną komplikację Virtuoso VII.
W jej centralnej części znajduje się bogato giloszowana tarcza godzinowa w kolorze leśnej zieleni. Zastosowany wzór nawiązuje do płatków kwiatu lotosu, a fason wskazówek oraz nakładane indeksy rzymskie to ukłon w stronę tradycji i dawnych zegarków kieszonkowych.
Otacza ją satynowany szlifem pierścień z naniesioną podziałką dni miesiąca, która zajmuje 2/3 jego powierzchni. Za wskazanie odpowiedniego dnia odpowiada spiczasty wskaźnik działający w trybie retrograde. Co bardzo istotne, mamy do czynienia z bardzo pożądaną przez miłośników mikromechaniki komplikacją konstrukcji w postaci wiecznego kalendarza, który niezawodnie będzie wskazywać aktualną datę przez najbliższe… 400 lat.
Dodatkowo funkcjonalność obejmuje wskazania dni tygodnia z lewej strony, roku na samym szczycie oraz miesiąca po prawej stronie. Zostało to ciekawie podkreślone - widoczne są praktycznie całe pierścienie daty wykonane z przezroczystego materiału, ale ten aktualnie wskazywany fragment w oknie posiada dodatkowo podkreślone tło czarnym kolorem.
Poza tarczą oraz wskazaniami widoczne są rzędy dźwigienek mechanizmu oraz jego płyty, które dodatkowo ozdobiono ręcznym grawerowanym wzorem określanym jako Fleurisanne. Przy okazji na pierścieniu daty oraz jej dolnej, peryferyjnej części tarczy/mechanizmu powtórzono dwukrotnie hasło Swiss Handcrafted, które niejako zastępuje "zwyczajną" etykietę Swiss Made stosowaną przez wiele marek.
Druga strona jest dość podobna ze względu na zastosowanie identycznej zielonej tarczy, która tym razem została wyniesiona nieco w stronę szczytu zegarka, który stanowi koronka.
Ta również posiada pewien ważny napis: 5 Jours, co z francuskiego oznacza po prostu pięć dni. Właśnie tak długo mechanizm zegarka Bovet Virtuoso VII jest w stanie pracować i wskazywać czas po pełnym nakręceniu sprężyny napędowej. Stan jej naciągu możemy obserwować na dedykowanym wskaźniku po lewej stronie tarczy. Tuż poniżej widoczny jest balans pracujący w częstotliwości 3Hz, wyposażony w mikroregulację długości włosa.
Szczególnie widoczna jest dbałość o symetrię, która wymusiła utworzenie małego wycięcia w kształcie wskaźnika rezerwy chodu oraz zawieszeniu jednego z kół przekładni na przeciwko koła balansu na bardzo zbliżonym pod względem formy mostku.
Druga strona zegarka nie jest już zdobiona grawerem - płyty i mostki wykończono natomiast pasami genewskimi poprowadzonymi po łuku. Niezależnie od strony, użyto barwionych termicznie śrub mocujących.
Oprócz wskazań kalendarza istotną ciekawostkę techniczną stanowi współosiowy podwójny sekundnik widoczny po obu stronach. Jego skalę wyskalowano do 20 pozycji, więc dla ciągłości wskazań zaprojektowano go w formie śmigła o trzech ramionach.
Dostępna jest także wersja modelu Bovet Virtuoso VII w kolorze czerwonym.
Hasło Swiss Manufactured najlepiej obrazuje sposób wytwarzania zegarków Virtuoso w oparciu o tradycyjne, rzemieślnicze techniki. Praktycznie każdy egzemplarz w ramach tej serii będzie posiadał pewne subtelne różnice w wyglądzie z racji dużego udziału ręcznej, pięknej w swojej niepowtarzalności pracy szwajcarskich rzemieślników pod wodzą Pascala Raffy'ego, właściciela marki Bovet 1822.
Chętni na ten model powinni przygotować się na wydatek rzędu 82 000 CHF, czyli przy obecnym kursie waluty cena Bovet Virtuoso VII to kwota około 356 000 PLN. Na osłodę możemy jedynie wspomnieć o pięcioletniej ochronie gwarancyjnej.
Więcej wyjątkowych zegarków prezentujemy tu: Prestiżowe zegarmistrzostwo
Wiktor Kalinowski
10:15 22.04.2020Zegarki
BOVET Virtuoso VII – wyjątkowy zegarek na rękę i do kieszeni
Powrót do kategorii

REKLAMA

Przystawki balansowe z ZMP „Błonie”
Wydzielony, montowany niezależnie od pozostałych elementów, wykonany z najwyższą precyzją zespół mechanizmu zegarowego zawierający następujące elementy i zespoły: oscylat ...

Już w ten weekend przenosimy się do innej strefy… czasowej!
Jak co roku, w ostatnią niedzielę października nachodzi czas na...zmianę czasu - a to wiąże się oczywiście z koniecznością przestawienia naszych zegarów i zegarków. Zmian ...

CERTINA DS-1 Big Date Powermatic 80 - nowe wersje znanego przeboju
Marka Certina w swojej historii miała kilka ważnych momentów oraz kluczowych osiągnięć, które ukształtowały jej dzisiejszy wizerunek. Była to m.in. sama zmiana nazwy tego ...

ARNOLD & SON Ultrathin Tourbillon Koi
Firma Arnold & Son należy do grona tych zegarkowych marek, o których nie słyszy się często. Można więc powiedzieć, że jest to marka niszowa. Jednak miłośnicy zegarmistrzo ...

BOVET Virtuoso VII – wyjątkowy zegarek na rękę i do kieszeni
Marki z zegarkowej ekstraligi przeważnie imponują długim stażem obecności na rynku. Nie inaczej jest w przypadku bardzo niszowej, ale rozpoznawalnej w pewnych kręgach mar ...

GPHG 2020 – prezentacja nagrodzonych zegarków
Choć minionego, 2020 roku nie będziemy wspominać z dużą nostalgią, to miało w nim miejsce kilka ważnych wydarzeń, także w świecie zegarków. Przełom roku to naturalny okre ...

Seiko Astron – to w końcu kryzys czy rewolucja?
Niedawno minęło 51 lat od premiery zegarka, który według wielu wstrząsnął przemysłem zegarmistrzowskim. Rocznica, nawet jeśli niezbyt okrągła, wydaje się dobrym pretekste ...

Błonie Rzemieślnicze – unikatowość i indywidualny charakter
Markę Błonie kojarzą nasi dziadkowie i ojcowie, to jedyna w powojennej historii polska firma oferująca zegarki mechaniczne. Dziś zna ją oczywiście także każdy zegarkomani ...

Credor Eichi II 140th Anniversary - mniej znaczy więcej
Zegarkowy minimalizm ma zdecydowanie wiele odsłon i różne stopnie natężenia. Za książkowy przykład minimalizmu uznaje się zegarki w niemieckim stylu Bauhaus, ale Japończy ...