Pod tajemniczym skrótem WPHH kryje się nazwa targów zegarmistrzowskich, stworzonych przez markę Franck Muller. Nadchodząca edycja World Presentation of Haute Horlogerie odbędzie się 14 stycznia 2019 roku w Szwajcarii, a potrwa cztery dni. To wyjątkowe wydarzenie jest nie tylko imprezą gromadzącą niemal 1500 gości, ale przede wszystkim okazją do zaprezentowania pionierskich osiągnięć w dziedzinie horologii.
Wystawa odbywa się w posiadłości Grand Malagny, położonej w pobliżu Jeziora Genewskiego, z pięknym widokiem na majestatyczny Mont Blanc. Budynek powstał w XVIII wieku i znajduje się pod ochroną konserwatora, jako szczególny okaz historycznego dziedzictwa Szwajcarii.
Firma Franck Muller stała się jego właścicielem w 2006 roku i i po kilku latach prac oddała do użytku, między innymi jako przestrzeń dla WPHH.
Niejako tradycją staje się, że impreza ta jest okazją do prezentacji nowych modeli ze stajni Francka Mullera. Nie inaczej jest i tym razem – pojawiły się zapowiedzi nowości w kolekcji Vanguard Crazy Hours, które stanowią tylko przedsmak uczty, jaka czeka na wszystkich miłośników zegarków.
Od samego początku istnienia zegarów przyjął się porządek chronologiczny na tarczach, zaś skojarzenie zenitu z południem zakorzeniło się silnie w ludzkiej świadomości. Nawet, gdy na tarczy brakuje indeksu godziny 12-stej, każdy użytkownik zegarka wie jaka jest godzina patrząc na układ wskazówek na tarczy.
Pomysł na jedną z najsłynniejszych kolekcji marki Franck Muller (FM), która postanowiła z tego zadrwić, powstał w 2003 roku, zaś realizacja przyniosła maison wysokie miejsce na podium prestiżowych zegarków.
Komplikacja konstrukcji mechanizmu składająca się z modułu „jump hour” (o nim nieco później) i mechanizmu z naciągiem automatycznym została zestawiona z (dosłownie) zwariowanym projektem wizualnym tarczy.
Pozornie chaotycznie rozmieszczone indeksy godzinowe w formie cyfr arabskich, tak naprawdę są przemyślane w swojej kolejności – każda kolejna liczba (licząc w prawidłowej kolejności odmierzania, czyli od 1 do 12) jest umieszczona w odległości około 150 stopni od poprzedniej, aby wspomniany „jump hour” mógł działać bez zarzutu i wskazywać właściwą godzinę.
Jak wskazanie czasu wygląda w praktyce? Prezentuje to film poniżej:
Z biegiem czasu pojawiały się zróżnicowane materiały i warianty tarczy, z różnokolorowymi cyframi włącznie. Wszystko otacza wyjątkowa w formie koperta Cinvee Curvex ™. Wprowadzona w 1992 roku była zupełną nowością na rynku – krzywizny w 3 wymiarach, wyjątkowo trudne technicznie w uzyskaniu i produkcji, stały się znakiem rozpoznawczym zegarków FM.
Od premiery Crazy Hour upłynęło już 15 lat i manufaktura nie ustaje w staraniach, by kolekcja nie znudziła się w żaden sposób. Nowa odsłona jest zdecydowanie futurystyczna i odważna w formie.
Najbardziej widać to oczywiście w konstrukcji tarczy – niemal trójwymiarowej.
Taki efekt powodują wypukłe indeksy i centralny okrąg, wokół którego są poprowadzone. Wszak to najbardziej rozpoznawalny atrybut zegarków z serii Crazy Hours. W odróżnieniu od poprzedników, cyfry mają dość geometryczny kształt i ostre linie, podobnie jak klinowate wskazówki w licującej kolorystyce. W kwestii barw – trudno nie odnieść wrażenia, że kod kolorów nawiązuje w oczywisty sposób do pop-artu.
Intensywna czerwień, zieleń, pomarańczowy oraz błękit nie pozwalają przejść obok siebie obojętnie. Dla wzmocnienia efektu przeszycia na pasku wykonanym ze skóry aligatora są w tym samym odcieniu, podobnie jak powierzchnia koronki. Szczotkowana stal szlachetna kopert, z zastosowanym efektem dekoracyjnym w formie „sunburst”, to doskonałe „tło” dla zwariowanych tarcz. Optycznie rozświetla całość i jest dobrym kontrastem dla ekscentrycznych cyfr oraz wypełnionych luminescencyjną substancją wskazówek.
Wyostrzono również kształt koperty, mierzącej 43x48 milimetrów. Z założenia koperta jest nadal lekko „beczkowata” w kształcie, ale bardziej masywna i awangardowa, co nadaje jej sportowego charakteru. W gruncie rzeczy, jak na „Crazy Hours”, to całość projektu jest ekstremalnie prosta. Wszystko wydaje się przesadnie symetryczne, od ”podindeksów” w geometrycznej i numerycznej formie po sygnowania na górze i dole tarczy.
Czy równie szalenie prezentuje się nowy model od środka, czyli we wnętrzu koperty?
Na pewno niekonwencjonalnie. Dzięki opatentowanemu mechanizmowi FM 2800 CH z komplikacją konstrukcji w postaci „jump hour” po każdych 60 minutach wskazówka godzinowa przeskoczy do następnej, poprawnej (czy też oczekiwanej) godziny, zaś minutowa podąża stałym, standardowym cyklem, obracają się wokół tarczy.
Projektanci FM tłumaczą pomysł na to rozwiązanie ideą czasu jako wartości osobistej, indywidualnej i wyjątkowej dla każdego człowieka, a tym samym abstrakcyjnej.
„Zwariowane serce”, czyli mechanizm opisywanego modelu składa się z 203 elementów i łożyskowany jest na 27 kamieniach, a jego balans oscyluje z częstotliwością 28 000 wachnięć na godzinę. Rezerwa chodu wynosi 42 godziny. Bogato zdobiony mechanizm pasami Côtes de Genève, śrubami barwionymi na kolor niebieski oraz wykończony 24-karatowym złotem cieszy oko każdego fana mikromechaniki. Podawany stopień wodoodporności to od 30 do 100 m.
Ceny nie zostały jeszcze podane, ale na rynku wtórnym modele z kolekcji Vanguard plasują się pomiędzy 10 000 a 20 000 franków szwajcarskich.
Pozwala to domniemywać, że kwota będzie wyższego rzędu.
Zegarki Franck Muller są jednymi z najlepszych i najbardziej skomplikowanych pod względem zastosowanych rozwiązań technicznych na świecie. Spółka założona w Genewie przez Francka Mullera i Vartana Sirmakesa w 1991 roku w celu stworzenia ekskluzywnych zegarków charakteryzujących się skomplikowanymi mechanizmami i oryginalnymi projektami.
Szybko ta stosunkowo młoda firma stała się jedną z najlepszych szwajcarskich marek haute horlogerie. Wszystkie komplikacje konstrukcji stworzone przez Francka Mullera zostały zaprojektowane i opracowane we własnych warsztatach, pod ścisłą kontrolą od szkicu do światowej premiery. Z racji stosowanych rozwiązań (również tourbillon), procesu produkcji i używanych materiałów firma zalicza się do grona luksusowych marek.
Marzena Kondera-Giergiel
0 Komentarzy
Średnia 0.00