Miłośnicy motoryzacji mają świadomość, że obecnie wśród aut francuskich możemy poszukiwać pięknego wyglądu, czasem awangardowej stylistyki, ciekawych i nietypowych rozwiązań technicznych, ale - poza bardzo nielicznymi wyjątkami - nie myślimy o autach francuskich, kiedy tematem są samochody sportowe. Pomijając oczywiście „rajdowe bestie” głównie z garaży koncernu PSA.
Jednak w latach 60-tych i na początku 70-tych XX wieku Francuzi mogli pochwalić się pięknym sportowym coupe. Model Alpine 110 to jeden z najbardziej udanych samochodów sportowych lat 60-tych, który odniósł rynkowy sukces i zapisał się w historii.
W 1972 roku Renault przejęło firmę Alpine, która funkcjonowała w ramach tego koncernu i produkowała samochody do 1995 roku. Dobrą wiadomością jest to, że w 2012 ogłoszono reaktywacje marki, a w 2017 zaprezentowano dostępny już na rynku model odnoszący się do pierwowzoru z 1962 o takiej samej nazwie – Alpine 110.
Motoryzacja i zegarmistrzostwo są ze sobą na różne sposoby powiązane od dawna. Także firma Tissot, poprzez między innymi model PRS 516, nawiązuje do motoryzacji i sportów motorowych.
Tissot PRS 516 Automatic Alpine Limited Edition zaprezentowany w Bazylei tego roku, to hołd oddany cenionej marce samochodowej I kultowemu pojazdowi Alpine 110. Zegarek inspirowany jest czasomierzem PR 516 z lat 60-tych ubiegłego wieku. Cechował się on atrakcyjnym wzornictwem, charakterystyczną perforowaną bransoletą i wysoką solidnością.
Stąd z resztą pochodzi skrót PR w nazwie, od ang. Particularly robust, czyli szczególnie solidny – chodzi o zamocowanie, zawieszenie mechanizmu.
Nowy Tissot PRS 516 Alpine Limited Edition przenosi powiązania motoryzacyjne o krok dalej, uznając zwycięską historię Tissot i Alpine, która rozpoczęła się od partnerstwa w 1973 roku, kiedy legendarny samochód A110 wygrał Rajdowe Mistrzostwa Świata.
Edycja specjalna zegarka jest ograniczona do zaledwie 516 sztuk.
Cechy samochodu zostały doskonale uchwycone.
Koperta o średnicy 45 mm i grubości 15,8 mm jest szczotkowana i polerowana oraz ma dynamiczna linię, która może kojarzyć się z ruchem i prędkością. Okrągła luneta jest szczotkowana i wykonana z nowoczesnej ceramiki. Jak przystało na sportowy zegarek ze stoperem, na pierścieniu wygrawerowano na skalę tachymetru, która wypełniona została białym lakierem.
Po prawej stronie koperty umieszczono koronkę z odciśniętym T, a po obu jej stronach przyciski służące do obsługi stopera. Są one doskonałym elementem do wykorzystania jako kolejne odniesienie do samochodów.
Nadano im kształt przypominający tłoki silnika spalinowego. Zadbano nawet o pasek dookoła, w tym wypadku niebieski, który symbolizuje pierścienie tłokowe.
Kolor niebieski będący barwą Alpine jest wykorzystany do uwypuklenia detali zegarka i powiązania z samochodową marką. Pierścień o tej barwie znajduje się także pod czarną lunetą. Poza tym lewy bok koperty zaopatrzono w wygrawerowany napis „Alpine”.
Przechodząc do koperty od strony dekla – w tym względzie spodziewałem się czegoś specjalnego. Dekiel jest wciskany i przeszklony. Na szczotkowanej metalowej powierzchni umieszczono informację o limitacji i jej numerze, oraz nazwę firmy i nr referencyjny.
Motoryzacyjnym odniesieniem jest na pewno widoczny przez przeszklenie wahnik mechanizmu Eta Valioux A05.H31, któremu nadano czarny kolor oraz wykonano ażurowanie na kształt przypominający wycinek sportowej felgi. Niektórzy widzą w nim odniesienie do kierownicy dawnych sportowych aut, ale jak dla mnie miałby ona zbyt wiele ramion.
To nowy mechanizm grupy Swatch bazujący na bardzo cenionym i solidnym ETA 7750. Kaliber A05.H31 jest jego rozwinięciem. Charakteryzuje się 60 godzinną rezerwą chodu, łożyskowaniem na 27 kamieniach i pracą z częstotliwości 28 800 wahnięć na godzinę.
Oczywiście wyposażony jest w komplikację konstrukcji jaką jest stoper.
W modelu PRS 516 Automatic Alpine Limited Edition mechanizm jest całkiem ładnie wykończony i na pewno jego oglądanie przez przeszklenie jest przyjemnością.
Nie mniej czuje pewien niedosyt, bo jak pisałem, oczekiwałem czegoś więcej od spodu w odniesieniu do Alpine 110. Nie zmienia to faktu, że zegarek ten od strony dekla jest atrakcyjny.
Tarcza tego czasomierza bogata jest również w odniesienia do motoryzacji i niebieskie akcenty. Umieszczony na krawędzi, dość wąski pierścień dystansujący uzupełniono nadrukowaną podziałką minutową z precyzyjną sekundową. Dodatkowo wypuszczono z niego zawieszone nad główną powierzchnią tarczy, ciekawe podłużne indeksy godzinowe.
Atrakcyjnie wygląda to nietypowe przecież rozwiązanie.
Dla polepszenia czytelności wypełniono je masą luminescencyjną.
Za opisywanym elementem dystansującym mamy kolejny pierścień o matowo czarnym kolorze, który okala centralną, jeszcze nieco niżej umieszczoną powierzchnię tarczy wykonaną z włókna węglowego z widoczną struktura ułożenia splotów.
Na górnej połowie tej powierzchni nadrukowano spore logo marki i rok powstania, a symetrycznie pod drugiej stronie, czyli nad godziną 6-tą, znajduje się okienko datownika z dniami miesiąca na czarnym tle oraz nazwa modelu nadrukowana nad nim wraz z informacją o rodzaju naciągu. Prawą i lewą stronę zajmują tarcze ułożone w układzie bi-compax.
Obie są wyznaczone lekko wystającym pierścieniem i giloszowaną powierzchnią wewnątrz. Ta po lewej to mały sekundnik z białą wskazówką, białą skalą i podkreślonymi niebieskim kolorem znacznikami sekund co 5. Tarcza po prawej stronie służy do odczytu minut stopera. Tutaj mamy biała skalę i zaznaczone niebiesko każde 5 minut. Także cała niebieska jest pracująca na tej tarczy wskazówka.
Czas główny odczytujemy z pomocą pary wskazówek o kształcie charakterystycznym dla linii. To wydłużone prostokąty zakończone krótkimi prostymi grocikami. Oczywiście tu także producent zastosował masę luminescencyjną.
Smaczkiem jest niebieska wskazówka sekundowa stopera, której przeciwwagę ukształtowano jako stylizowane A, będące logo firmy Alpine.
Dane techniczne TISSOT PRS 516 Automatic Alpine Limited Edition:
• Mechanizm z automatycznym naciągiem Valjoux ETA A05.H31
• Koperta ze stali nierdzewnej 316L z przeszklonym deklem i czarną ceramiczną lunetą ze skalą tachymetru
• Średnica: 45 mm
• Szkło szafirowe z powłoka antyrefleksyjną
• Wodoodporność do 10 barów (100 m / 330 ft)
• Skórzany pasek ze składanym zapięciem i przyciskami w stylu rajdowym
• Limitowana edycja 516 sztuk
Cena TISSOT PRS 516 Automatic Alpine Limited Edition to około 8 500 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Tissot znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – TISSOT.
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00