Opisując swój nowy model do nurkowania firma Ulysse Nardin chętnie używa słowa „bardzo”. Bardzo solidny, bardzo funkcjonalny, bardzo techniczny, bardzo sportowy. Faktycznie trudno się z tym opisem nie zgodzić, gdy zobaczymy nowego reprezentanta kultowej już kolekcji Ulysse Nardin DIVER.
Zdecydowanie męski, wysoce niezawodny, profesjonalny instrument do nurkowania i wyjątkowo odważny zegarek sportowy, wyposażony w nowoczesne rozwiązania techniczne zakresie budowy koperty i mechanizmu.
Wyposażony także w zawór helowy i oferujący odporność na wodę do 1000 metrów.
Pod wodą sprawdzi się na pewno i to doskonale.
A jak będzie na co dzień?
Jak pisaliśmy już wielokrotnie przy okazji prezentowania lub recenzji zegarków tej szwajcarskiej manufaktury, jej związki z morzem są bardzo silne i - jakby to nie zabrzmiało w kontekście tego modelu – głębokie.
Będący uznanym pionierem innowacji zegarmistrzowskiej od 1846 roku, Ulysse Nardin, budował swoją wczesną renomę jako wytwórnia wysoce precyzyjnych urządzeń, na bazie niezawodności oferowanych chronometrów morskich - podstawowych przyrządów nawigacyjnych, które pomogły marynarzom w określeniu długości geograficznej.
Manufaktura z Le Locle jest również znana z tego, co osiągnęła niejako pod wodą, dzięki solidnie zbudowanej i bardzo męskiej kolekcji Diver.
Prezentowany zegarek to tegoroczna nowość UN zaprezentowana na SIHH 2018.
Podobnie jak jego bezpośredni poprzednik, Diver Deep Dive także wyposażony jest w mechanizm własnej produkcji, kaliber UN-320, który ma opatentowany krzemowy układ wychwytowy.
Sprężyna balansowa również wykonana jest z tego innowacyjnego materiału, co jest ugruntowaniem pozycji pioniera tej marki w dziedzinie wykorzystania krzemu w zegarmistrzostwie. Mechanizm spełnia także warunki własnej wewnętrznej specyfikacji potwierdzony pieczęcią Ulysse Nardin.
Koperta, mimo okrągłego kształtu, ma motyw przewodni w postaci prostych linii, ostrych krawędzi i kolokwialnie mówiąc, „kantów”. To nadaje technicznego wyglądu i tworzy poczucie wytrzymałości, odporności całej konstrukcji.
Takie odczucia wspierają rzeczywiste parametry zegarka, z odpornością na wodę do 1000 metrów włącznie. Bardzo lubię taki surowy styl. Świetnie wyglądają masywne kanciaste uszy, a wrażenie potęguje zawór helowy na godzinie 9-tej oraz rozbudowana osłona koronki z zabezpieczeniem na godzinie 2-giej.
Także doskonale prezentuje się obrotowa luneta, której najczęściej występującą w tego typu zegarkach perforację bocznej krawędzi zastąpiono dwunastoma wyraźnymi wypustkami o trapezowym kształcie, pozwalającymi na pewne operowanie nią nawet w rękawicach.
Wypełnienie lunety jest charakterystyczne dla Ulysse Nardin, oparte na znanym z innych modeli motywie z falami. Indeksy lunety są w postaci wystających, metalowych elementów zatopionych w masie gumowej. Koperta jest bardzo masywna.
Zbyt dużej wadze starano się zapobiec poprzez zastosowanie do jej budowy tytanu.
Tarcza zegarka również jest nie do pomylenia.
Widzimy pod godziną 12-tą wyrazistą nazwę firmy wraz z logo w postaci kotwicy.
Indeksy godzinowe to powtórzenie motywu trapezowego w wydłużonej wersji. Pokryto je masą luminescencyjną. Czas wskazują szerokie i czytelne wskazówki, także obficie wypełnione masa świecącą.
Obok indeksu godziny 3-ciej umieszczono okrągłe niewielkie okienko datownika. Optycznie powiększono je nieco przez wyraźne fazowanie krawędzi. Na tarczy najbardziej, poza wskazaniem czasu, wzrok przyciąga tarcza małego sekundnika umieszczona pomiędzy indeksami 4 i 6, która pochłonęła indeks 7.
Tarczę tę tworzy szeroka, srebrzysta obwódka wystająca ponad powierzchnię, na której naniesiono podziałkę sekundową, a na jej wewnętrznej, skośnie ustawionej powierzchni umieszczono napis: hammerhead shark – czyli rekin młot (głowomłot pospolity).
Wewnątrz zobaczymy małą szachownicę, srebrzysto niebieską, a na niej pracuje czerwony sekundnik, także wypełniony masą luminescencyjną. W dolnej połowie nadrukowano czerwonym lakierem sylwetkę rekina młota. Motyw ten pojawia się także na pozostałej części tarczy, kiedy patrzy się na nią pod różnym kątem.
Piętnaście, jakby lekko wystających wizerunków rekina zdobi tarczę, która ma powierzchnię z wytłoczonym wzorem w postaci wąskich równolegle i poziomo ułożonych linii.
Na osłonce zabezpieczającej koronkę znów znajdziemy wygrawerowanego oraz wypełnionego czerwonym kolorem rekina. Na części tej osłonki widzianej od frontu wygrawerowano i również wypełniono czerwienia napis 1000 M.
Dekiel jest przykręcany 6 śrubkami. On także w zgodzie z koncepcją całości, prezentuje bardzo surowy styl. Na jego zewnętrznej powierzchni są wygrawerowane podstawowe informacje wraz z tą o edycji limitowanej.
Główną część zajmuje – a jakże – rekin młot, tyle że w groźnie wyglądającym ujęciu od przodu. Ryba młot mknie prosto na nas przywodząc na myśl torpedę.
Imponujący w całości, nowy zegarkowy projekt manufaktury Ulysse Nardin oferowany jest wraz z gumowym paskiem w kolorze tarczy i wypełnienia lunety, czyli lekko złamanym niebieskim.
Charakterystyczny dla Ulysse Nardin jest metalowy element wstawiony po obu stronach zaraz za uszami. Pasek ma rozszerzalny element, który dostosowuje się do zmian rozmiaru nadgarstka podczas nurkowania, wynikający ze zmniejszenia objętości kombinezonu lub pianki nurka na większej głębokości.
Wygląd jest surowy. Piętnaście rekinów młotowatych zdobi tarczę, kolejny jest wybity na kopercie, jasnoczerwony „pływa” na boku osłony korony, a drugi w tym kolorze zdobi małą tarczę sekundnika. Zegarek przeznaczony dla miłośników aktywnego wypoczynku i wszystkich sportów wodnych.
Diver Deep Dive szczególnie spodoba się mężczyznom poszukującym zegarka, który jest stylistycznie nietuzinkowy.
Tu można nawet mówić o piorunującym wrażeniu jakie robi.
Dane techniczne Ulysse Nardin - Diver Deep Dive:
Nr ref. 3203-500LE-3/93-HAMMER
Koperta: tytan
Luneta: obrotowa, tytanowa z wypełnieniem gumowym w kolorze niebieskim
Średnica: 46 mm
Dekiel stalowy, przykręcany
Szkło: Szafirowe z powłoką antyrefleksyjną.
Wodoodporność: do 1000 metrów
Mechanizm: Ulysse Nardin kaliber UN-320
Rezerwa chodu: 48 godzin
Łożyskowanie: 39 kamieni
Pasek: gumowy z elementem dostosowującym się do obwodu, zapinany na składaną klamrę.
Limitacja: 300 egzemplarzy.
Cena: 12 000 CHF, ok. 43 000 złotych.
Na co dzień, 1000 metrów wodoodporności to pewnie przesada.
Ale najgłębsze nurkowanie to już 701 metrów – więc może się przyda?
Jak jednak stare polskie przysłowie głosi – „od przybytku głowa nie boli”. Mnie taki nadmiar możliwości w niczym by nie przeszkadzał. Tym bardziej, że parametr ten uwiarygodnia techniczny, industrialny styl tego zegarka.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków i informacje dotyczące Ulysse Nardin znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – Ulysse Nardin.
Adrian Szewczyk
13:38 23.01.2018Zegarki
Przedstawiamy: Ulysse Nardin - Diver Deep Dive Hammerhead Shark (SIHH 2018 – zdjęcia live)
REKLAMA
Fossil z ofertą elektroniczno – mechanicznej hybrydy!
W ofercie zegarków sygnowanych logiem Fossil znajduje się wiele wzorów i rodzajów zegarków. Różnorodność stylistyczna modeli nikogo nie powinna oczywiście dziwić – w końc ...
Wars w kopercie trzyczęściowej. Nietypowy zegarek z Błonia. Katalog egzemplarzy
W pokazywanych przez kolekcjonerów zbiorach zegarków vintage z Błonia, obok choć jednego modelu Wars w kopercie wodoszczelnej, nie może zabraknąć modelu Wars w kopercie t ...
Konkurs „Najpiękniejsze zdjęcie zegarka” – fotografie, które zwyciężyły w lutym!
Za nami druga, lutowa edycja konkursu grupy Czasoholicy „Najpiękniejsze zdjęcie zegarka”. Przedstawiamy podsumowanie, w którym wyłaniamy najlepsze zdjęcia zegarków należą ...
Ku przestrodze: Speedmaster sprzedany za ponad 3 mln USD okazał się… podróbką!
Na wszelkiego rodzaju forach zegarkowych czy grupach na portalach społecznościowych często padają pytania – ”czy ten zegarek jest oryginalny”? Czasem bardzo łatwo jest ro ...
Widok Ziemi z kosmosu. Nowy zegarek G-SHOCK—110 EARTH-1AER
Historia jednych z najbardziej wytrzymałych zegarków na świecie zaczęła się w Japonii w 1983 roku. Wtedy właśnie na rynku pojawił się pierwszy zegarek marki G-SHOCK. Jego ...
Trzy nowe zegarki Breitling bazujące na AVI Ref. 765 z 1953 roku. 70-lecie „Co-Pilot”
Piszemy o zegarkach już niemal dekadę, a dotychczas zegarki Breitlinga jakoś niezbyt często gościły na łamach naszego portalu. Czas więc to zmienić, bo to marka warta uwa ...
Cedric Bellon CB01 GMT. Przykład zrównoważonego rozwoju zegarków typu „tool watch”
Cedric Bellon urodził się w Nantes. Dorastał w tradycyjnej rodzinie, a od najmłodszych lat fascynowała go nauka, ze szczególnym uwzględnieniem geologii, ekologii i antrop ...
Eberhard & Co 8 Jours Grande Taille. Aż 8 dni rezerwy chodu!
Jedną z najważniejszych cech zegarka mechanicznego jest jego rezerwa chodu, nieco mniej istotna w zegarkach z automatycznym naciągiem, ale absolutnie kluczowa w przypadku ...
Seiko Astron GPS Solar Dual-Time Chronograph 5X83. Innowacje, precyzja i wyrazisty design
Astron to jedna z najwyżej pozycjonowanych serii marki Seiko. To zaawansowane technologicznie zegarki premium, które reprezentują bezkompromisowe podejście do innowacji, ...
Odświeżony Oris Aquis 2024. Czym różni się nowa wersja od poprzednich?
Zmiany to coś, co jest w zasadzie permanentne. Kiedyś, tak z 25 lat temu, od prezesa jednej z wielkich firm farmaceutycznych usłyszałem, że: „w naszej firmie stałe są jed ...
Odliczanie do Olimpiady rozpoczęte! Omega Speedmaster Chronoscope Paris 2024
W 1932 roku świat wyglądał zupełnie inaczej niż dziś, ale pomimo bardzo wielu zmian, część rzeczy pozostała taka sama. Jedną z nich jest partnerstwo Igrzysk Olimpijskich ...
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na s ...