“Gdy coś jest dobre, to po co to zmieniać”. Hasło to każdy z nas zna, ale w przypadku branży zegarmistrzowskiej nie jestem jego zwolennikiem. Każdy z nas, zegarkomaniaków, jest z pewnością zdania, że zmiany w zegarkach zawsze są pożyteczne, potrzebne i wyczekiwane. To prawda, natomiast biorąc pod uwagę zegarki z logiem GP warto parafrazować to powiedzenie pisząc “Gdy coś jest doskonałe, to zawsze warto to powielać”.
Myślę, że ten kto zainteresował się marką Girard-Perregaux zgodzi się ze mną, iż wynalazek sprzed 150 lat powinien być powielany w dzisiejszych zegarkach i okrągła rocznica jest idealnym momentem na stworzenie nowej wersji tego arcydzieła.
Zacznijmy od początku…
W 1858 roku powołano do życia obserwatorium w Neuchatel, które organizowało doroczne konkursy chronometrażystów, podczas których każdy zegarmistrz mógł zaprezentować i pokazać światu swojego dzieła. Constant Girard od połowy lat 50-tych XIX wieku pracował nad konstrukcją mechanizmu z komplikacją konstrukcji w postaci tourbillonu, który w trakcie prac otrzymał doskonale znany dzisiaj wygląd.
Posiadał on trzy równolegle ułożone wobec siebie mostki.
Proces tworzenia tego typu mechanizmu doprowadził do skonstruowania pierwszego zegarka, w którym zastosowane zostało to rozwiązanie. Model ten został uhonorowany nagrodą Obserwatorium Neuchatel w roku 1867. Pierwsza odsłona tego mechanizmu posiadała niklowane mostki, następnie firma - ze względu na dodatkowe podniesienie prestiżu stosowanego rozwiązania - wprowadziła do produkcji tych konstrukcji znacznie bardziej luksusowy materiał - złoto.
Patent na dzieło sztuki
Rozwiązanie strzelistych mostków było tak istotnym kamieniem milowym marki, że jej właściciel postanowił je opatentować, i z tego powodu zgłosił się do Urzędu Patentowego Stanów Zjednoczonych. Nie zrobił tego w Szwajcarii, ponieważ nie istniał tam jeszcze tego typu organ.
Od 1884 roku trzy strzeliste mostki ustawione wobec siebie równolegle to zastrzeżony znak charakterystyczny marki Girarg Perregaux. W ten sposób mechanizm tourbillonu stał się nie tylko elementem funkcjonalnym w zegarku, ale również nadany został mu aspekt estetyczny, dotychczas nie towarzyszący zegarkom z tą komplikacją konstrukcji.
Rok 1889 był kolejnym, w którym znacznie uatrakcyjniono te czasomierze, ponieważ właśnie wtedy zaprezentowano model z 3 mostkami wykonanymi ze złota. Model ten nosił nazwę La Esmeralda. Zdobył on złoty medal oraz zwyciężył w pozakonkursowym rankingu podczas targów w Paryżu. Kolejnym wielkim wyróżnieniem, jakie otrzymał twórca tego modelu, było stałe miejsce w jury konkursu Światowych Targów od 1901 roku. Od tego czasu marka wypuściła na rynek kilkadziesiąt modeli charakteryzujących się równoległymi mostkami tourbillonu.
Po przeszło 220 latach od początku działalności marki Girard-Perregaux, po wielu problemach, jakie miały firmy zegarkowe na przełomie ponad dwóch wieków, marka przypomina o najważniejszym – o swoim dziedzictwie. O najbardziej zaszczytnych momentach w swojej historii.
W 150 rocznicę otrzymania nagrody od Obserwatorium Neuchatel marka stworzyła nową odsłonę trójmostkowego tourbillonu. Nowa wersja kultowego rozwiązania z jakiego słynie marka z La-Cheux-De-Fonds została umieszczona w kopercie o średnicy 40 mm. Nowa odsłona zachowała elegancki styl jakim na przestrzeni lat szczyci się marka.
Tourbillon with Three Bridges 150 Anniversary to połączenie niezwykłego zaawansowania technicznego z klasyczną stylistyką, która firma GP doskonale podkreśla w swoich zegarkach.
Przed przejściem do opisu tego niezwykłego modelu, warto przyjrzeć mu się bliżej na filmie:
Nowy członek kolekcji Three Bridges charakteryzuje się okrągłą kopertą o średnicy 40 mm, która została wykonana z jednego z najpopularniejszych obecnie i najbardziej efektownych materiałów - 18-karatowego różowego złota.
Różowe złoto jest materiałem, który od jakiegoś czasu wypiera żółte złoto, natomiast jako element wykończeniowy kopert zegarków wygląda wyśmienicie i dodaje wiele uroku do klasycznych zegarków, które nadal są typem zegarków najchętniej poszukiwanych przez klientów.
Taki materiał jest nie tylko doskonałym rozwiązaniem estetycznym, ale również jest idealnym dopełnieniem do stricte wartości zegarmistrzowskiej, jaką prezentuje sobą marka Girard-Perregaux oraz mechanizm przez nich stworzony.
Mosty ponad tarczą
W zegarku Three Bridges tarcza nie jest istotnym elementem, dlatego - jak to miało miejsce w innych modelach tej kolekcji - zrezygnowano z typowego cyferblatu, a zamiast niej ukazano płytę główną mechanizmu z pionowym zdobieniem. Do tego elementu przymocowano opatentowane przez Constanta Girarda rozwiązanie jakim są 3 równolegle ułożone do siebie mostki w kształcie strzał. Każda ze strzał odpowiada za podtrzymywanie oddzielnego elementu mechanizmu.
Mostek od strony 12 podtrzymuje bęben sprężyny mechanizmu, na którego kole zębatym umieszczono napis Girard-Perregaux 1791. Kolejny element wspiera zębatkę odpowiadającą za wskazanie upływu czasu.
Wskazanie czasu realizowane jest za pomocą eleganckich i stonowanych wskazówek typu Dauphine, w kolorze różowego złota. Ostatnia z podpórek odpowiada za podtrzymywanie najważniejszego elementu tego skomplikowanego mechanizmu. Częścią tą jest tourbillon, który w tym modelu został bardzo ładnie wyeksponowany i posiada kształt liry.
Całości efektu dopełnia wskazówka sekundowa, którą na pierwszy rzut oka można nie dostrzec, natomiast jest ona umieszczona razem z tourbillonem. Poniżej każdego z elementów można dostrzec perłowanie kontrastujące z prążkami na płycie głównej mechanizmu.
Zegarek stworzony w kolorystyce stalowej i różowego złota został wzbogacony o kolorystykę niebieską na wskazówce sekundowej i fioletowe łożyska tourbillonu oraz bębna sprężyny, które znacznie wzbogacają jego wygląd.
Piękno tkwi w szczegółach
Nowy model Girard-Perregaux, który został stworzony na 150-lecie wyprodukowania jednego z najbardziej charakterystycznych produktów marki, wyposażono w manufakturowy mechanizm GP09600-0030.
Jest to werk z automatycznym naciągiem, który oferuje rezerwę chodu na poziomie około 50 godzin i posiada częstotliwość pracy balansu wynoszącą 21 600 wahnięć na godzinę.
Manufakturowy mechanizm składa się z 257 elementów i jest łożyskowany na 31 kamieniach.
Elementy klatki tourbillonu składają się z 79 części i ważą jedynie 0,278 grama.
Wahnik mechanizmu został zminiaturyzowany i umieszczony pod bębnem głównym zegarka. Jest to nie tylko niezwykle skomplikowany pod względem technicznym mechanizm, ale jego przygotowanie na potrzeby 40 mm koperty było czasochłonne, ponieważ poprzednie modele posiadały większą kopertę, a z pewnością każdy z nas zdaje sobie sprawę, że miniaturyzacja elementów, które i tak są już dość małe, jest niezwykle trudnym procesem.
Model ten posiada szkło szafirowe od strony tarczy i dekla zegarka. Złota koperta została zestawiona z czarnym paskiem wykonanym ze skóry aligatora oraz zapięciem motylkowym.
Po zapoznaniu się z powyższym opisem i cechami rocznicowego modelu, cena wynosząca około 600 000 złotych (161 000 CHF) jest zupełnie zrozumiała, biorąc pod uwagę prestiż mechanizmu, zaawansowanie techniczne oraz materiały użyte do jego wyprodukowania.
Girard-Perregaux każdym modelem pokazuje, że określenie Haute Horologerie jest adekwatnym do tego, co manufaktura ta reprezentuje swoimi zegarkami. Jest wiele firm, które doskonale pokazują czym jest piękno arcydzieł sztuki zegarmistrzowskiej i świat najbardziej prestiżowych wyrobów mechaniki precyzyjnej, a marka z La Cheux-De-Fonds od ponad 150 lat tworzy z sukcesami takie właśnie dzieła.
Polecamy także inne publikacje prezentujące wyjątkowe modele Haute Horlogerie tu - Prestiżowe zegarmistrzostwo.
Autor: Jakub Wojdat
0 Komentarzy
Średnia 0.00