Twin Motion to nazwa jednej z najsłynniejszych na świecie firm zajmujących się dostarczaniem oprogramowania do planowania przestrzennego, spraw związanych z architekturą krajobrazu oraz ogólnie pojętą urbanistyką. Tworzone przez nią rozwiązania mają umożliwiać dynamiczną integrację elementów przy zachowaniu pełnej harmonii ich współdziałania.
Twin Motion ma za zadanie umożliwić dzielenie się planowaną przestrzenią, doskonalenie jej, budowanie jej niepowtarzalnego charakteru, a nawet atmosfery jaka ma w niej panować. To narzędzie, dzięki któremu wszystko co jest w sferze wyobraźni może zostać zwizualizowane dzięki technologii i zestawowi danych.
Zachód słońca, tłum ludzi, fale oceanu, las w środku miasta…
Twin Motion to również nazwa jednej z najsłynniejszych i najważniejszych kolekcji w historii marki Adriatica.
Jej stworzenie było dla całej firmy tak istotnym wydarzeniem, że pojawia się na liście kamieni milowych w historii rozwoju przedsiębiorstwa. Pierwsza prezentacja nastąpiła 4 lata temu. Twin Motion miało być krokiem w stronę połączenia najnowszych trendów stylistycznych oraz najlepszych jakościowo rozwiązań dostępnych w założonym przedziale cenowym.
Wyróżnikiem stylu są niewątpliwie wskazówki, a dokładniej ich ilość oraz rozmieszczenie, co pozwala w nowy sposób spojrzeć na dobrze znane funkcje.
Twin Motion posiada funkcję wiecznego kalendarza oraz pokazuje czas z dwóch stref czasowych – czas lokalny oraz GMT (Greenwich Mean Time). Oczywiście posiada również funkcję klasycznego stopera, jak przystało na wielofunkcyjnego Szwajcara. Co ciekawe, na tarczy zauważymy aż 5 ramion wskazówek, a do ich obsługę odpowiada mechanizm składający się z 11 micromotorów, kwarcowy Soprod E06.
Model cieszył się olbrzymim zainteresowaniem wśród odbiorców, jednak okazało się z czasem, że ustawienie prawidłowo wskazania czasu, kalendarza oraz funkcji chronografu przysparzało właścicielom wiele trudności. Jako rozwiązanie tego problemu zaproponowano… film instruktażowy, którego zadaniem było wyjaśnienie w klarowny sposób działanie wszystkich funkcji i zawiłości obsługi zegarka.
Większość zmian jest dokonywana poprzez użycie koronki, która co ciekawe nie pełni swojej tradycyjnej funkcji, oraz dwóch przycisków. Koronka jest przeznaczona do zmian strefy czasowej oraz wyjścia z trybu chronografu.
Pushery zaś wykorzystywane są ramach obsługi kilku funkcji i pełnią rozmaite zadania. Ustawienie wskazówki minutowej dla danej strefy czasowej następuje przy użyciu górnego przycisku. Pojedyncze naciśnięcie daje rezultat przeskoku o jedną minutę, dłuższe przytrzymanie pozwala przyspieszyć ten proces. Dolny pusher służy do ustawiania wskazania godzinowego, dnia miesiąca oraz tygodnia.
W ustawieniu opcji GMT W krótkie wciśnięcie górnego pushera sprawia przeskok o 15 minut. Zaś dłuższe przytrzymanie przeskok godzinowej wskazówki. Jednoczesne naciśnięcie obu pusherów dłużej niż 2 sekundy pozwala na regulację wskazówek godzinowej i minutowej jednocześnie. Sam chronograf wydaje się tutaj najbardziej intuicyjny.
Wystartowanie poprzez jednokrotne przyciśnięcie górnego guzika, zatrzymanie również.
Reset przyciskiem dolnym, zaś wyjście z trybu chronografu – przyciśnięcie koronki.
Jeżeli kogoś zniechęca dość zagmatwana obsługa tego modelu pozostają jeszcze walory estetyczne. A te zegarek posiada niewątpliwie. Tarcza przykuwa wzrok od pierwszej chwili, oczywiście ze względu na nagromadzenie elementów.
Dopasowana spokojna kolorystyka łagodzi efekt przeładowania, podobnie jak prosta forma koperty. Nie bez znaczenia jest wielkość tarczy – 46 milimetrów pozwala na rozsądne rozmieszczenie dużej ilości informacji przy zachowaniu możliwie najlepszej czytelności.
W chwili obecnej w dystrybucji są obecne warianty na skórzanym pasku bądź bransolecie typu mesh. Obydwa z szafirowym szkłem oraz wodoszczelnością na poziomie 5 ATM.
Większość uznanych na rynku producentów zegarków ma korzenie sięgające w minione stulecia i fascynującą, niejednokrotnie opartą na rodzinnych tradycjach historię. Adriatica nie wpisuje się w ten nurt i w zasadzie mogłoby się wydawać, że jej rodowód jest niejako dziełem przypadku, skoro siedziba główna ulokowana jest co prawda w Szwajcarii, ale we włoskiej części. Dzięki powiązaniu ze Swiss Watch Company jako datę powstania marki podaje się na rok 1852, realna produkcja zegarków ruszyła niemal wiek później, w roku 1931.
Adriatica nie jest synonimem prestiżu, ani nie wzbudza skojarzeń z wyjątkową jakością potwierdzoną najlepszej jakości materiałami czy wykonaniem.
Złośliwi powiadają, że to szwajcar budżetowy, celujący w mało wysublimowaną grupę odbiorców, którzy nie są zbyt wybredni.
Czy tak jest faktycznie ?
Wiele wskazuje na to, że nie.
Bardzo wdzięczna marka, głównie ze względu na przystępną cenę oraz stylowe i - w najlepszym tego słowa znaczeniu - proste projekty. W przypadku prezentowanego powyżej modelu, jak i wielu innych zegarków, funkcja stopera jest wartością dodaną, ale nie stanowi głównego atutu.
Cena za opisywany model oscyluje w granicach 1 950 złotych.
Tym razem wielbiciele zegarków mechanicznych z manualnym bądź automatycznym naciągiem obejdą się smakiem, ale osoby, dla których czasomierz nie musi być wyposażony w tradycyjny mechanizm, zdecydowanie mogą rozważyć tę kandydaturę na stałego bywalca nadgarstka.
Autor: Marzena Kondera
0 Komentarzy
Średnia 0.00