AHCI (Akademia Zegarmistrzowska Niezależnych Twórców) w 2005 roku obchodziła swoje 20-lecie istnienia. Z tej okazji powstała mini książeczka z informacjami o zegarmistrzach należących do tej elitarnej grupy artystów.
Niełatwo było wybrać spośród 28 nazwisk to jedno jedyne..., wskazać osobę, która w jakiś sposób zasługiwałaby - mniej lub bardziej - na to, by przybliżyć Wam jej historię, przedstawić twórczość. W związku z tym zdałam się na przypadek - wybrałam nazwisko drogą losowania.
Z wielką radością przedstawiam kogoś niezwykle interesującego i zabieram Was w podróż ku futurystycznej wizji zegarmistrzostwa.
W niezwykle urokliwym miasteczku Schaffhausen (Szwajcaria), w roku 1975, urodził się Felix Baumgartner, któremu zegary towarzyszyły już od najmłodszych lat życia.
Wszystko za sprawą ojcia Felixa, Gerry Baumgartnera, który prowadził własną pracownię zegarmistrzowską, a na przestrzeni lat przywrócił "do życia" wiele zegarków, w tym zegary historyczne jak na przykład podwójnie wahadłowy zegar (zwany rezonansowym) Antide Janvier. Dziadek Felixa również był zegarmistrzem i zanim otworzył własny butik z zegarkami i biżuterią pracował dla marki IWC.
W 1992 roku, mając 17 lat, Felix zapisał się do prestiżowej szkoły w Solothurn założonej w 1884 roku.
Po trzech latach otrzymał kwalifikacje zegarmistrza.
Mając 20 lat (1995 r), doświadczenie oraz dyplom w kieszeni Felix wyjechał z rodzinnego miasta by rozpocząć własną drogę ku spełnianiu marzeń. Wyjechał do Genewy, by pracować jako niezależny zegarmistrz, gdzie początkowo pracował nad dalszym rozwijaniem skomplikowanych mechanizmów oraz konserwacją zegarków prestiżowych marek.
Pod koniec roku w Zurichu doszło do przełomowego, jak się później okazało, spotkania.
Felix, jego brat Thomas oraz Martin Frei po długiej dyskusji na temat wspólnej pasji jakim było ukazywanie czasu, postanowili zaryzykować i stworzyć jego własną wizję.
W lipcu 1997powstał „URWERK” - marka której, przyświeca jeden cel :
tworzyć zegarki które łączą w sobie tradycję i futurystyczną wizję
Nazwa firmy odnosi się do miasta w Mezopotamii – UR, w którym 6 000 lat temu formowane zostało nasze postrzeganie czasu poprzez poruszanie się cieni rzucanych przez obeliski, oraz słowa WERK - w języku niemieckim oznaczające: czyn, dzieło i mechanizm lub też tworzyć i wzbudzać emocje.
Stoisko AHCI na Baselworld w 1997 roku zaprezentowało pierwsze modele zegarków URWERK, były to UR-101 oraz UR-102. Rok później Felix oficjalnie dołączył do grona elitarnych zegarmistrzów z prestiżowej akademii AHCI.
Od tamtej pory marka prężnie się rozwija czego przykładem są kolejne osiągnięcia, komplikacje konstrukcji mechanizmów oraz rosnąca ilość modeli zegarków URWERK.
Wciąż jednak jest to spełnianie swoich marzeń, również tych dziecięcych. Są przedmioty, które zdecydowanie pasjonują małych chłopców - samochody, wozy straży pożarnej, klocki, zestaw małego chemika… zegarki. I z większości tych pasji dorośli mężczyźni nie wyrastają, a jedynie są one zepchnięte na boczny tor. Panowie z URWERK doskonale o tym wiedzą, czego przykładem jest chociażby zegarek UR-105 T-Rex , którego - jak nietrudno się domyślić - podstawą do powstania był dinozaur T-Rex.
Marka URWERK przoduje jeżeli chodzi o nowoczesne rozwiązania techniczne, na swoim koncie mają pierwszy zegarek napędzany sprężonym powietrzem- 202 Hammerhead Automatic.
Pracę jego mechanizmu uruchamiają dwie turbiny zasysające powietrze do komory ciśnieniowej, tym samym napędzając system wahaczy, i czyniąc zegarek w stu procentach ekologicznym.
W URWERK stawiają na nowatorskie rozwiązania na każdym etapie tworzenia zegarków i w każdym jego aspekcie. Dobrym przykładem może być: „UR-110 ZrN Torpedo” którego koperta wykonana jest z tytanu a pokryta została powłoką azotanu cyrkonu, co nadaje zegarkowi nietypową barwę.
W każdym zegarku marki URWERK jest coś unikatowego i niepowtarzalnego.
Nie inaczej mogło być w przypadku „UR-106 Lotus”- pierwszego zegarka URWERK stworzonego specjalnie z myślą o płci pięknej. Został on delikatnie pomniejszony, a koperta, koronka oraz klamra paska zostały wysadzone diamentami które, jak wiadomo są najlepszymi przyjaciółmi kobiet.
Dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych, i powstał jedynie w 11 egzemplarzach.
Niezależnie od „upatrzonego” przez nas modelu przed zakupem powinniśmy zdać sobie sprawę z dwóch rzeczy : zegarek będzie zwracał na siebie uwagę i….będzie zwracał na siebie uwagę.
Właściciel nie uniknie pytań chociażby o to, jak odczytywać godzinę na tych skomplikowanych i nietypowych czasomierzach. Dla właściciela będzie to banał, ale dla kogoś, kto ma okazję podziwiać ten zegarek po raz pierwszy może to się okazać dość kłopotliwe.
Na uwagę zasługuje strona internetowa marki - www.urwerk.com - kopalnia wiedzy, minimalistyczna, futurystyczna, ale i pełna informacji na temat samych założycieli, jak i zegarków.
W szczególności przypadła mi do gustu „linia czasu”, która powie nam jaki model w jakim roku został zaprezentowany i stworzony, jest to linia prowadząca od urodzin założycieli aż po ostatnie wydarzenia.
Możemy też wybrać dowolny model zegarka, ustawić czas i zobaczyć „na żywo” jak dany model zegarka nam go zaprezentuje.
Są też informacje o nagrodach zdobytych przez URWERK -GRAND PRIX D’HORLOGERIE DE GENÈVE w 2011 i 2014
Na pewno zainteresuje Was cena tych wizjonerskich, nowoczesnych i ponadczasowych zegarków.
W zależności od wybranego modelu, użytych materiałów do wykonania koperty oraz poziomu skomplikowania konstrukcji mechanizmu, ceny wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
W ramach cyklu Sylwetki wielkich Zegarmistrzów ukazały się także publikacje:
Autor: Katarzyna Pajkowska
0 Komentarzy
Średnia 0.00