Podczas tegorocznej edycji SIHH miało miejsce wiele debiutów zegarmistrzowskich. Nie mogło zabraknąć wśród nich porcji nowości od szwajcarskiego Montblanc. Jedna z nich wzbudziła szczególne zainteresowanie branżowych mediów – mowa o spektakularnym Montblanc TimeWalker ExoTourbillon Minute Chronograph.
TimeWalker to istniejąca od kilku lat, dobrze znana i powszechnie ceniona kolekcja. Na chwilę obecną składająca się z 27 wprowadzonych na rynek modeli. W tym przypadku rozbudowanie jej nie jest jednak kosmetyczną zmianą, czy odświeżeniem wzornictwa.
Po raz pierwszy w serii dostępny będzie model wyposażony w ekskluzywny mechanizm in-house z komplikacją konstrukcji w formie chronografu oraz z zastosowaniem ExoTourbillon’u – słynnego patentu manufaktury spod znaku białej gwiazdy.
Zaprezentowany czasomierz jest monumentalny od początku do końca.
Wrażenie potęguje typowy dla tego producenta, kilkuczłonowy sposób nazewnictwa.
Sam czasomierz to fuzja dystyngowanej drapieżności i zaawansowanej technologii. Sztuka designu oraz czystej użyteczności. Brak tutaj miejsca na kompromisy. Zostały zachowane podstawowe znaki rozpoznawcze modeli TimeWalker – innowacyjność materiałów, awangarda formy oraz inspiracje rozwiązaniami architektonicznymi.
W prezentacji tego modelu niezaprzeczalnie najważniejsze jest to, co czyni go tak wyjątkowym - ExoTourbillon. Mechanizm tworzony głównie manualnie, w niewielkim Villeret, poddawany rygorystycznym testom i słusznie budzi podziw wielbicieli zegarków. Wywodzący się z greki prefiks exo tłumaczy się jako na zewnątrz.
Istotnie, wystarczy rzut oka na tarczę opisywanego modelu, by dostrzec tą niezwykłą wizualnie i konstrukcyjnie kompilację konstrukcji.
Różnica między klasycznym tourbillon a patentem Montblanc polega właśnie na innym umiejscowieniu koła balansu - poza klatką tourbillonu, co skutkuje redukcją zajmowanego przez nią miejsca oraz zmniejszeniem jej wagi.
Dzięki takiemu rozwiązaniu technicznemu udaje się uzyskać znaczną oszczędność energii niezbędnej do zasilania pracy mechanizmu, producent podaje redukcję tego parametru o wartość wynoszącą 30 procent - także podczas włączonego stopera - nie tracąc przy tym nic z dokładności chodu.
Poniżej film prezentujący sposób działania oraz budowę exotourbillon'u:
To nie koniec innowacji.
Kolejna komplikacja konstrukcji mechanizmu w formie chronografu obsługiwana jest w tym modelu za pomocą wyłącznie jednego przycisku, a to oczywiście dzięki zastosowaniu koła kolumnowego.
Rozwiązanie monopusher polega na umożliwieniu startu, zatrzymania i wyzerowania stopera tym samym przyciskiem, który dodatkowo połączono z koronką, sygnowaną logo MB.
Tego typu rozwiązanie stosowane jest głównie w prestiżowych, kosztownych modelach i stanowi subtelny wyznacznik jakości oraz poziomu wykonania. Opcja stop – sekundy jest wygodna w obsłudze, wystarczy zmienić pozycję ustawienia koronki.
Odciągnięta raz zatrzymuje balans, odciągnięta do drugiej pozycji pozwala na regulację godziny, klasycznie: zarówno do przodu jak i tyłu, trzecia pozycja umożliwia regulację ustawień sekundnika.
Montblanc TimeWalker ExoTourbillon Minute Chronograph „napędza do działania” mechanizm in-house Montblanc kaliber R230 z automatycznym naciągiem sprężyn napędowych, gdyż konstrukcję tę wyposażono w dwa bębny.
Mechanizm wykonany jest z 296 elementów i zapewnia 50 godzinną rezerwę chodu przy częstotliwości oscylacji pracy balansu wynoszącej 3 Hz oraz wodoodporność na poziomie 3 bar.
Nie pominięto aspektu wizualnego – na ekskluzywny wygląd mają wpływ zdobienia pasami genewskimi, niebieskie śruby oraz groszkowana płyta mechanizmu.
Wyjątkowe wnętrze potrzebuje wyjątkowej oprawy.
Ze względu na zastosowaną komplikację konstrukcji w postaci tourbillonu (choć i tak mniejszgo niż standardowo, dzięki opisanemu wyżej patentowi exotourbillonu) koperta mierzy 44 milimetry średnicy. Trzyczęściową konstrukcję wykonano z trzech materiałów – tytanu, włókna węglowego oraz tworzywa DLC (diamond like carbon).
Warto pokrótce przybliżyć to ostatnie z powodu szczególnych właściwości.
DLC jest powłoką diamentopodobną i nieprzypadkowo cieszy się w ostatnich latach zwiększonym zainteresowaniem. Charakterystyczne cechy DLC to wysoka twardość, duża odporność na czynniki chemiczne oraz niski współczynnik tarcia i zużycia.
Dzięki temu to ciekawy materiał ochronny oraz dekoracyjny. Istotne, że w zależności od składu oraz ciśnienia pod jakim nakłada się DLC można wytworzyć warstwy o różnych właściwościach, również wizualnych (od przezroczystych po zupełnie czarne). Dzięki pokryciu części tytanu tworzywami DLC i włóknem węglowym na kopercie powstała unikatowa struktura w postaci horyzontalnych linii.
Przy uszach tytan ozdobiono wzorem szczotkowanym.
Dzięki czerwonemu ringowi styl koperty nabiera sportowego charakteru i nie wydaje się ona przytłoczona ciężarem stonowanych kolorów jak szary i czarny.
Prawdziwe „show” zaczyna się na tarczy.
Główny element – exotourbillon - został umieszczony na wysokości godziny 6. Dla uwydatnienia jego klasycznego piękna jako ekspozycję użyto tła z satynowanym wykończeniem. Powyżej, odpowiednio po lewej i prawej stronie osadzono wskazówki sekundowe i minutowe, utrzymane w tonacji biało-czerwonej.
Półkola wspomnianych wskaźników zazębiają się z górującym nad całością wskazaniem godzinowym. Nie mogło zabraknąć podwójnych indeksów z częściowym wykorzystaniem arabskich cyfr, jednego z głównych wyznaczników, że mamy do czynienia z Montblanc.
Umieszczono je na 3 subtarczach. Chociaż w tym przypadku to główne oznakowanie w postaci białych kresek i czerwonego grotu na godzinie 12 wydaje się dodatkiem do reszty.
W takiej kompozycji nawet datownik nie ma prawa być klasycznym okienkiem z cyframi.
Został wkomponowany w subtarczę godzinową, dzień wskazuje osobna wskazówka zakończona czerwonym nawiasem. Mimo nagromadzenia elementów oraz różnorakich form, zegarek jest bardzo czytelny i zaskakująco przejrzysty.
Użycie substancji fluorescencyjnej na wskazówkach to ukłon w stronę praktycznego,użytkowego aspektu zastosowania zegarka. Tarczę chroni przed uszkodzeniami szkło szafirowe z antyrefleksem.
Czarny pasek ze skóry aligatora wzbogacono przeszyciem z czerwonej nici.
Montblanc TimeWalker ExoTourbillon Minute Chronograph to interesująca propozycja dla tych, którzy nie zawsze utożsamiają wysoki status z bardzo klasycznym wydaniem elegancji. Nowy model od Montblanc to kolejne wcielenie zmiany, jaka nastąpiła w działaniach manufaktury, od kiedy zarządza nią Jerome Lambert, pełniący wcześniej funkcję CEO Jaeger-LeCoultre.
Marka nieustanne umacnia pozycję na konkurencyjnym rynku, co zawdzięcza nie tylko najwyższej jakości wykonania oraz technologii, ale także dynamizacji działań, głównie pod kątem zwiększenia dostępności cenowej oraz urozmaicenia oferty produktowej. Warto zaznaczyć, że tego rodzaju działania nie mają żadnego wpływu na proces wytwarzania oraz kontroli jakości.
Producent zapewnia, że każdy egzemplarz z limitowanej serii przeszedł restrykcyjne testy trwające 500 godzin i możliwie wiernie symulujące typowe codzienne użytkowanie. Limitacja edycji do 100 egzemplarzy jest formą podkreślenia jak wyjątkowy projekt został wprowadzony w życie.
Cena prezentowanego modelu wynosi 39 500 Euro, czyli około 172 000 złotych.
Autor: Marzena Kondera
0 Komentarzy
Średnia 0.00