Wiele tekstów branżowych zaczyna historię Sea Wolfa od wspomnienia o ikonach ze świata zegarków do nurkowania. Mowa oczywiście o kultowych Rolexie Submarinerze i Blancpain Fifty Fathoms, pionerskich diverach z początku lat 50. XX wieku. Zegarek Sea Wolf z 1953 roku w zasadzie bez wstydu może być wymieniany jednym ciągiem z takimi tuzami. Produkt Zodiaca pojawił się na rynku nie tylko szybciej niż Submariner, ale również przebijał klasą wodoszczelności Blancpain, dzierżącego palmę pierwszeństwa. W dodatku, był pierwszym zegarkiem do nurkowania realnie przeznaczonym dla mas, tj. z relatywnie atrakcyjną wyceną.
70 lat historii
Na rynku jest wiele diverów, a w czasie ich prime'u, czyli mniej więcej w latach 70. XX wieku, ich różnorodność była jeszcze większa. Gros z nich nie zapisało się na kartach historii designu, naśladując, z polotem lub bez, projekty uznawane za wzorcowe.
Zodiac Sea Wolf nie wpisuje się definicję generycznego projektu, bo - debiutując jako jeden z pierwszych w swojej klasie - poniekąd wyznaczył ścieżkę przyszłym rywalom.

Zdjęcie: historyczny reklama zegarków Zodiac Sea Wolf.
Klasyczna, wciąż zbliżona do oryginału forma koperty Zodiac Super Sea Wolf Skin Diver poddanej szczotkowaniu, która urosła ze skromnych 35 mm do 39 mm, to w zasadzie tylko i aż bardzo neutralna, poprawna baza pod całkiem charakterystyczną stylistykę frontu. Jej najważniejszymi punktami są jednak tarcza i wskazówki, które nie naśladują typowego layoutu wprowadzonego przez pozostałą parę pionerskich projektów. Zamiast niego, jest swego rodzaju sygnatura w postaci zaostrzonych kłów, z czego cztery największe dodatkowo wzbogacone są cyframi arabskimi. Odpowiadają im również spiczaste, dość szerokie przy osi wskazówki, zwieńczone sekundnik z luminescencyjnym zakończeniem.
Jak podaje Zodiac, inspirację czerpano z uzębienia rekinów, i chyba można im wierzyć.



Wskazówki i indeksy zostały wyszczotkowane, co podkreśla ich dość surowy, w różnych ujęciach, charakter. Zostały wypełnione zieloną masą Super-LumiNova, która w takiej ilości i formie z pewnością pozwoli odczytać nie tylko godzinę, ale również rozpoznać model zegarka.
Fale na morzu
Powierzchnię tarczy zdobi ciekawy wzór, który w odpowiednim świetle przypomina fale na morzu widziane z wysokości. Marketingowcy powiedzieliby, że to naturalne środowisko Sea-Wolfa, ale to nieprawda - ten zegarek trafi przede wszystkim do dbających o niego kolekcjonerów.
Zastosowany w Zodiac Super Sea Wolf Skin Diver mechanizm to produkowany w ramach jednej grupy werk STP1-11, który prawie w całości opiera się na rozwiązaniach bardzo popularnej ETY 2824-2. Obecnie, jest to najbliższy, bo prawie identyczny rywal Sellity SW200, która powstała na podstawie tej samej "receptury".


Mamy tu więc dobrze znaną specyfikację - częstotliwość 28 800 BPH, możliwość ręcznego dokręcania koronki, datownik, funkcję stop-sekundy i 26 kamieni łożyskujących. Po pełnym nakręceniu zegarek powinien pracować przez najbliższe 44 godziny. Wartością dodaną jest również pieczołowita, fabryczna regulacja wykonywana w pięciu pozycjach.
Efekt końcowy to satysfakcjonująca dla większości dokładność w granicach -0/+15 sekund na dobę.
Tropic
Po odwróceniu zegarka, ujawnia się wewnętrzna struktura logowanego paska, bardzo wyraźnie insipirowanego słynnymi, zawsze dobrze wyglądającymi gumami Tropic.
Ale nie tylko, bo widać również pełny dekiel z centralną, płaską, satynową częścią z eleganckim grawerem nazwy modelu. Po obwodzie - książkowy wręcz porządek, z logotypem na szycie i informacjami o pochodzeniu, modelu oraz wodoszczelności.
Ta wynosi 200 metrów/ 660 stóp, to dokładnie dwa razy więcej niż w pierwowzorze.


Czy nowemu Zodiacowi generalnie czegoś brakuje?
Tak, przede wszystkim dobrej, oficjalnej dostępności w Polsce i możliwości przekonania klienta stacjonarnego do zakupu. Dla chcącego jednak nie będzie to przeszkoda nie do przeskoczenia, zapaleńcy sprowadzali bardziej niszowe zegarki do Polski.
Zodiac Super Sea Wolf Skin Diver – dostępność i cena
A czy warto?
Zapewne tak, jeśli tylko pokochacie jego udaną stylistykę, bo jakość i parametry techniczne nie będą spędzać snu z powiek.

Solidny, dokładny mechanizm z automatycznym naciągiem, znany prawie każdemu zegarmistrzowi, rozsądny wymiar koperty, długa i bogata historia, oraz nieco egzotyczny charakter - to wszystko marka Zodiac wycenia na 1295 USD, czyli około 5 650 złotych.
Fanom tej szwajcarskiej marki oraz osobom pragnącym dowiedzieć się o niej nieco więcej polecamy nasz artykuł z cyklu zegarki vintage: Zodiac Astrographic SST – „najbardziej precyzyjna kropka na świecie”.
Wiktor Kalinowski
09:48 22.11.2023Zegarki
Nowy Zodiac Super Sea Wolf Skin Diver. Kontynuacja 70 lat historii
Tagi:
zegarek do pływaniazegarki szwajcarskiezegarki automatycznezegarek nurkowyzegarek wodoszczelnyzegarki męskie mechanicznezegarki młodzieżowenietypowe zegarkizegarki sportowezegarek żeglarskizegarek męski na paskuzegarek mechanicznysrebrny zegarek
REKLAMA
Magazyn Europa Star prezentuje: „Powtórka z historii zegarków” - lata 70.
W naszym drugim odcinku historii zegarmistrzostwa na podstawie publikacji magazynu Europa Star przedstawimy lata siedemdziesiąte. Jest oczywiste, że najważniejszym w tej ...
Thomas Mudge - sylwetki wielkich zegarmistrzów
Historię Thomasa Mudge należałoby rozpocząć na 4 lata przed jego narodzinami, w niewielkim mieście Exeter, urodzony 1694 roku, nastoletni Zachariasz Mudge zakochuje się w ...
Serce zegarka – Ronda R150 Mecano
Każda ze szwajcarskich firm zegarkowych, tak z grona tych "budżetowych", jak i wielu bardziej prestiżowych producentów, starają się oferować nam zegarki charakterystyczne ...
Czapek & Cie Promenade Plissé. Tarcze inspirowane modą, tworzące iluzję ruchu
Firma Czapek, jak dla mnie, to marka, która budzi bardzo pozytywne skojarzenia. Oczywiście związane są one z tym, że manufaktura ta produkuje zegarki wysokiej jakości ora ...
Certina DS-X GMT. Zupełnie nowy design i praktyczna funkcja dodatkowa
Kiedy byłem małolatem, funkcję GMT w zegarku mogłem zobaczyć w najlepszym razie w jakimś hollywoodzkim filmie, o ile aktor dostatecznie długo trzymał rękę w jednej pozycj ...
Video recenzja: Błonie Zodiak Smok Wawelski. Zegarek z naszej bajki!
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Zodiak Smok Wawelski marki Błonie. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recenz ...
Przepis na sukces zegarkowego mikrobrandu, czyli historia i fenomen Furlan Marri
To jeden z tych momentów. Dziś po raz pierwszy prezentujemy na naszych łamach Furlan Marri. Wyjątkową markę, która – choć istnieje dopiero od 2021 r. - już zdążyła porusz ...
Bulova Marine Star na 150-lecie marki. Zegarek, który łączy epoki
Na 150-lecie istnienia marka Bulova postanowiła sięgnąć do własnych archiwów i odświeżyć jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów sprzed dekad. Tak narodził się Mari ...
Girard-Perregaux Laureato Fifty. Pół wieku legendy i detale, które to podkreślają
To, co lubię w zegarkach to historie, jakie się za nimi kryją oraz detale, które zauważamy dopiero po dłuższym przyjrzeniu się. Jubileuszowy model Girard-Perregaux Laurea ...
Zegarek dostępny tylko kiedy pada śnieg. Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon
Nowa odsłona kultowej już współpracy marek OMEGA X Swatch, model Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon, to szczypta świątecznej magii na nadgarstku. Utrzymany ...
Vostok Europe Expedition RYSY. Limitowany zegarek inspirowany najwyższym szczytem Polski
Najwyższy polski szczyt górski to Rysy, które piętrzą się w Tatrach i mają 2 499 metrów nad poziomem morza. I na takie wyżyny postanowił wspiąć się Vostok Europe. Ta lite ...
Nadir Vespera. Jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów
Nadir Vespera to bezsprzecznie jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów ostatnich lat. Nie jest to jedynie kolejny zegarek w stylu vintage, to grun ...









greenlogic.eu