Firma Victorinox Swiss Army w najbliższym czasie wprowadzi na rynek trzy nowe modele czasomierzy, które zasilą kolekcję Alpnach. Ta popularna linia wzornicza zjednała sobie wielu sympatyków poprzez zdecydowany, męski styl. Zegarki pochodzące z tejże kolekcji są masywne, sportowe, a mimo to pozostają bardzo stylowe, co jest charakterystycznym elementem DNA tej „rodziny”.
Sama kolekcja czerpie swoją nazwę od bazy lotniczej Szwajcarskich Sił Powietrznych, która jest domem dla legendarnego wręcz śmigłowca - Cougar AS 532. To właśnie on stał się źródłem inspiracji podczas projektowania zegarka Alpnach Mechanical. Nowe modele są synonimem siły i charakteru. Zostały zaprojektowane do pracy w ekstremalnych warunkach. Tarcze Alpnach Mechanical przypominają do złudzenia panele oprzyrządowania w śmigłowcu. Powód? Pilot podczas lotu musi być w stanie uzyskać bardzo ważne informacje za pomocą jednego spojrzenia. Dlatego, tak tarcze, jak i liczniki oraz wskaźniki, muszą być doskonale czytelne – to jest priorytet! Nic nie może być pozostawione przypadkowi.
Zatem prosta i czytelna tarcza została podzielona na trzy pierścienie w układzie koncentrycznym. Zabieg ten, oprócz przejrzystości, sprawia również, że tarcza wydaje się być wielowymiarowa. Na zewnętrznym pierścieniu znalazła się podziałka godzinowa. Następnie, kierując się ku środkowi, znajdziemy pierścień ze skalą minutową, a na samym końcu podziałkę godzinową, wskazującą czas wojskowy. Standardowo, na godzinie szóstej, zostało usytuowane okienko datownika. Jeżeli chodzi o kolorystykę tarczy, to mamy do wyboru dwa warianty. Pierwsza z nich jest cała czarna z zielonymi elementami. Druga, moim zdaniem ciekawsza, różni się tym, że drugi pierścień jest koloru szarego oraz zamiast zielonych elementów mamy czerwone – jest to nawiązanie do paska, ale o tym później. Czarne wskazówki zostały wypełnione substancją luminescencyjną i idealnie komponują się z pozostałymi elementami układu wskazań. Jedyny wyjątek stanowi wskazówka sekundowa, która jest koloru białego zakończona kolorowym grotem, zależnym od wersji kolorystycznej tarczy. Powyższe elementy zostały zabezpieczone szkłem szafirowym z potrójną powłoką antyrefleksyjną.
Koperta zegarków została wykonana z najwyższej jakości stali szlachetnej – to już znak firmowy tej marki – o średnicy wynoszącej 44 mm. Dodatkowo została ona pokryta czarną powłoką PVD, nadając sportowy charakter czasomierzowi. Obrotowy pierścień z wygrawerowanymi na nim cyframi prezentuje się doskonale, wkomponowując się idealnie w ogólny styl czasomierza. Zakręcana koronka została zabezpieczona przed niechcianym uszkodzeniem, charakterystycznym okalającym koronkę elementem koperty, który pełni funkcję obudowy. Dekiel koperty jest transparentny, dzięki któremu możemy podziwiać pracę mechanizmu. Jego dużym atutem jest również to, że został zamocowany przy użyciu śrubek. Koperta oferuje nam wodoszczelność na poziomie 100 metrów. Jest to w zupełności wystarczający wynik, umożliwiający komfortowe użytkowanie zegarka.
Mechanizm jaki zastosowano w Alpnach Mechanical, to sprawdzona Eta 2824-2. Największą niespodzianką jest wahnik od automatycznego naciągu. Mianowicie został on wzbogacony o element przypominający do złudzenia wirnik śmigłowca, co jeszcze dobitniej podkreśla nawiązanie do Cougar AS 532. Victorinox Alpnach Mechanical będzie dostępny na czerwonym bądź czarnym nylonowym pasku z elementami skórzanymi lub stalowej bransolecie pokrytej czarną powłoką PVD. Stąd również wynikają wyżej wymienione warianty kolorystyczne tarczy oraz pozostałych elementów. Zegarki trafią do sprzedaży w okolicach grudnia bieżącego roku i będą kosztować ok. 4750 zł.
Podsumowując nowe modele Alpnach Mechanical prezentują się naprawdę bardzo dobrze. Atrakcyjny wygląd w połączeniu z najwyższą jakością użytych materiałów i zdumiewającą dbałością o szczegóły, a do tego rozsądna cena, sprawiają, że Victorinox Alpnach Mechanical będzie świetną propozycją na rynku.
Autor: Bartosz Marciniak
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu