• Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Mudita
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Seiko

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic


Historia firmy Atlantic trwa od 1888 roku. Na początku było to przedsiębiorstwo, które funkcjonowało jako podwykonawca dla innych marek. Od 1932 roku na rynek trafiają już zegarki marki Atlantic – i to od razu, można powiedzieć, z przytupem, bo jako jedne z pierwszych zegarków konstruowanych jako wodoszczelne. Jedną z najbardziej istotnych i chlubnych innowacji w historii firmy jest niewątpliwie wynalezienie w latach 50. XX wieku mechanizmu szybkiej zmiany daty (co odnotowujemy w Kalendarium Ewolucji Mechanizmów). System szybkiej zmiany daty za pomocą koronki dziś jest już w zasadzie normą, a wówczas bardzo ułatwiał tę operację i był istotną innowacją.

Lata 60. XX wieku to silne kierunkowanie się firmy Atlantic na rynek Europy Wschodniej, szczególnie dotyczyło to Polski. To dlatego właśnie marka ta miała i nadal ma u nas szczególną pozycję - to silne zaufanie do marki, ale i ogromny sentyment. W latach 80., które całkiem dobrze pamiętam, jak i później w 90., kiedy myślało się o szwajcarskim zegarku to wielu, może nawet większości z nas przychodził jako pierwszy do głowy właśnie Atlantic. Model Worldmaster był chyba najczęściej spotykanym u nas zegarkiem pochodzącym z kraju Helwetów, będąc obiektem pożądania na tle zegarków sowieckich. Kiedy ja miałem mniej niż 10 lat, a na moim ręku był bordowy Łucz, to właśnie Atlantic Worldmaster był niedoścignionym marzeniem, które wydawało się tak odległe, że zwyczajnie nieosiągalne.

Tamta sytuacja rynkowa spowodowała, że także dziś dostępność oraz wybór zegarków tej marki, a także jej postrzeganie przez użytkowników zegarków, są u nas na wyjątkowym poziomie. Atlantic ma w Polsce szczególną pozycję, mimo bardzo dużego wyboru i dostępności niemal każdego zegarka dowolnego producenta. Oczywiście ta pozycja ma silne podstawy i jest w pełni zasłużona. Aktualnie wielu miłośników i kolekcjonerów zegarków nie wyobraża sobie swoich kolekcji bez choćby jednego Worldmastera. To linia, która ma nieocenione zasługi w budowaniu naszej narodowej zegarkowej świadomości. Tak dawniej jak i dziś, Atlantic to firma, która może poszczycić się bogatą, stale poszerzaną ofertą modeli.

Na fali trendu do „ożywiania” modeli archiwalnych powracają zegarki inspirowane historycznymi modelami, będące ich współczesnymi interpretacjami. Nasi dzisiejsi bohaterowie, a jest ich aż trzech, to właśnie reprezentanci wskrzeszonego modelu BeachBoy.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Ten zegarek, to jednocześnie odpowiedź Atlantica na powrót do stylistyki znanej ze sportowych zegarków lat 70. Pierwowzór powstawał w podobnym czasie jak ikoniczny dziś Royal Oak marki Audemars Piguet. Atlantic może nieco przypominać go w kilku detalach, ale w rzeczywistości jest zupełne inny, jednak jest bardzo jednoznacznie kojarzony waśnie ze stylistyką sportowo eleganckich modeli, które powstawały w tamtym okresie.

Dzisiaj firma Atlantic niejako przywróciła nam bardzo atrakcyjny zegarek. BeachBoy to model z charakterystyczną, ośmiokątną lunetą w stylistyce bardzo modnej dla sportowych zegarków  w latach 70. XX wieku. Zegarek ten miał w swojej pierwszej wersji nowoczesną, ponadczasową - jak się okazało - kopertę ze zintegrowaną bransoletą. Koperta była chromowana, a zastosowany mechanizm miał manualny naciąg sprężyny. Ciekawe tarcze występowały w wielu wersjach kolorystycznych, co w sumie dawało udany, świeży stylistycznie zegarek do użytkowania na co dzień. Dziś BeachBoy powraca i jest zainspirowany właśnie taką jak opisywana wersją pierwowzoru. Atlantic wrócił do tego stylu 50 lat później. Nowy BeachBoy Automatic jest w bardzo dużym stopniu odwzorowaniem archiwalnego zegarka. Jednak dzisiejsze trendy wymusiły nieco zmian, a postęp techniczny dał wiele korzyści.

Atlantic BeachBoy Automatic – powrót po 50. latach

Warto zacząć od opisu koperty, która z pewnym stopniu zachowała smukłość, ale w aktualnym wydaniu nie jest tak filigranowa jak w pierwowzorze. Techniczny charakter, „mięsistość” i spore powierzchnie może nie czynią z tego zegarka „solidnego kawałka stali”, ale to mimo wszystko dość masywna wobec pierwowzoru propozycja.

Po pierwsze średnica koperty to 40 mm wobec 37 mm w poprzedniku. To nadal jednak zegarek o dość lekkiej optycznie budowie i raczej zaliczany do grupy „nieprzerośniętych” jak na dzisiejsze standardy, jednak płaskie powierzchnie, ostre cięcia i proste linie powodują, że nawet na dużym, szerokim nadgarstku ten model prezentuje się bardzo dobrze.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

W odróżnieniu od wersji z lat 70., koperta współczesnego zegarka ma dwa rodzaje wykończenia w postaci szczotkowania jak i polerowania. Dzięki temu, na styku powierzchni uzyskano wyraźne, ostre linie pogłębiające od początku odczuwane wrażenie wysokiej jakości wykonania. Kopertę wykonano z dużą starannością, widziałem wiele zdjęć, a teraz mogę potwierdzić osobiście, że tak lubiane przez mnie linie styku są perfekcyjne, szlify równe i dokładne, a wszelkie detale dopieszczone. 

Przy okazji poprzez wygląd koperty wizerunek zegarka otrzymał nieco techniczny, surowy charakter. Ośmiokątna luneta ma poza satynowanym wykończeniem na górnej części dodatkowe elementy stylistyczne w postaci śrubek, po jednej w każdym miejscu styku dwóch ośmiu odcinków. Okrągłe śrubki mają polerowane łebki. Tak samo wykończono boczną krawędź lunety. Zadbano także o to, by nacięcia śrubek były ułożone symetrycznie. Koronka na godzinie trzeciej jest duża, ale o klasycznym, prostym kształcie walca z naciętymi rowkami, co dobrze pasuje to koperty. Czoło koronki zdobi logo marki, czyli stylizowana litera „a”.  

Spód zegarka jest polerowany. Do lekko wystającego jakby kołnierza koperty wkręcany jest polerowany dekiel z przeszkleniem. Na obwodzie stalowego pierścienia jaki stanowi dekiel umieszczono nacięcia pod klucz na skośnej powierzchni. Na wypłaszczonej powierzchni okalającej szkło wygrawerowano podstawowe informacje techniczne o zegarku. Przeszklenie ukazuje nam mechaniczne serce zegarka. W nowym modelu to mechanizm z naciągiem automatycznym - znana i sprawdzona jednostka „napędowa”, czyli ETA 2824-2.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Zastosowanie tego mechanizmu zapewnia właściwą precyzję pracy zegarka. Mechanizm pracuje z częstotliwością 28 800 wahnięć koła balansowego na godzinę, łożyskowany jest na 25 kamieniach i zapewnia co najmniej 38 godzin rezerwy chodu. Niestety, mechanizm jest wykończony na poziomie podstawowym. Na wahniku pokrytym szlifem słonecznym wygrawerowano nazwę firmy. Poza tym widzimy raczej surowe elementy mechanizmu. Stosując przeszklenie warto zaprezentować choć odrobinę więcej.

Koperta zegarka zapewnia klasę wodoszczelności do 100 metrów, co jest właściwym poziomem dla sportowego zegarka.

Wracając do frontowej strony zegarka - zastosowano płaskie szafirowe szkło chroniące tarczę, o której napiszę więcej za moment. Aby zakończyć kwestię opisu obudowy zegarka, pozostaje nam jeszcze bransoleta. Nie jest ona zintegrowana z kopertą, jak to często było w czasach powstawania pierwowzoru naszych zegarków. Zadbano jednak o optyczną integrację.

Bransoleta zdaje się tworzyć z kopertą spójną całość, w czym pomaga brak wyraźnego wydzielenia uszu stanowiących monoblok z resztą.  Mimo to można zastosować klasyczny pasek, tyle, że ten zegarek na dedykowanej bransolecie wygląda najlepiej.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Bransoleta wzorowana jest na tej z oryginału. Wykonana została ze stali, z pełnych ogniw, a przy tym jest relatywnie płaska. Trójrzędowa konstrukcja ma szczotkowane ogniwa a te skrajne są przyozdobione śrubkami na wzór tych z lunety. I w tym wypadku zadbano o w miarę powtarzalne ułożenie nacięć w polerowanych łebkach.

Zapięcie to klasyczna konstrukcja. Klamra trzyczęściowa, składana i zwalniana przyciskami po bokach. Zastosowano dodatkową zapadkę jako zabezpieczenie. Jest ona polerowana i wygrawerowano na niej literę ”a” w ramce.

Tarcza zegarka – wygląd pierwowzoru w kilku wersjach

Zadbano również o atrakcyjną tarczę, do której opisu właśnie przechodzimy.

Po pierwsze, przypomina ona wyglądem tę z pierwowzoru, a po drugie - zaproponowane wersje są po porostu atrakcyjne wizualnie. Nawet bardzo atrakcyjne.

Cztery dostępne wersje tworzą zegarki z tarczą w kolorze niebieskim, czarnym, srebrzystym oraz złocisto-szampańskim, ale w tym wypadku w wariancie z kopertą z powłoką w kolorze żółtego złota. Każda wersja ma słupkowe, nakładane indeksy z paskami poprowadzonymi przez środek, i biały lub czarny pierścień na obrzeżu tarczy z nadrukowaną skalą minutową. Przed każdym z indeksów, bliżej krawędzi tarczy, jest mocno wypukły punkcik z naniesionej masy luminescencyjnej. Nieco inaczej wygląda to w wersji limitowanej, która ma tarczę bez wyraźnie wydzielonego pierścienia. Ma ona zabarwienie gradientowe. To kolor niebieski, jaśniejszy w centralnej części i przechodzący niemal w czerń właśnie na krawędzi.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Zastosowane wskazówki są proste, polerowane i mają kształt w stylu „pen”, z ostrym zakończeniem. Poprzez ich środkową część, wzdłuż, również na wzór indeksów, poprowadzone są paski w tym wypadku pokryte masą luminescencyjną. Tak dobrane wskazówki pasują do całości projektu, a pomarańczowy, wąski sekundnik stanowi kontrastowy element i koresponduje z napisem Beachboy na tarczy. Napisem nadrukowanym farbą także w pomarańczowym odcieniu, pod osią wskazówek. Pod godziną 12 znajduje się nakładane, polerowane logo i również w formie nakładanej nazwa firmy, a na godzinie 3 umieszczono okienko datownika. Tarczę, jak wspomniałem przy okazji opisywania koperty, chroni szkło szafirowe z powłoką redukującą refleksy światła. Wersja limitowana, gradientowa, ma delikatny szlif słoneczny, a pozostałe wersje cyferblatu są pionowo szczotkowane.

W mojej ocenie, model BeachBoy to jedna z bardziej udanych reedycji w ostatnim czasie.

Ciekawa szczególnie dlatego, że proponuje ją wyjątkowo u nas lubiana marka Atlantic, ale i dlatego, że udało się ten model mocno unowocześnić i uatrakcyjnić.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Zegarek, który już jako pierwowzór był atrakcyjny i ponadczasowy.

Dopracowano go poprzez uwspółcześnienie rozmiaru koperty, zastosowanie mechanizmu z naciągiem automatycznym, ale także wzniesiono na dużo wyższy poziom jakość wykonania.

Opisując zegarek warto wspomnieć o precyzji chodu. Wprawdzie tylko jeden egzemplarz z otrzymanej do recenzji trójki utrzymywałem w ciągłym ruchu, ale jeśli można wyciągać wnioski na tej postawie, to jest nieźle. Zegarek przyśpieszał około 5 sekund na dobę.

Atlantic Beachboy – podsumowanie, ocena i cena

Dzisiejszy zegarek Atlantic BeachBoy to model wszechstronny.

Wprawdzie to zegarek sportowy, mimo tego jednak w dużym stopniu uniwersalny dzięki nucie elegancji, przez co może być zegarkiem na różne okazje. Ma różne atrakcyjne dla oka detale, chociażby w postaci pomarańczowych akcentów, nakładanych indeksów oraz logo, które doceni każdy miłośnik zegarków.

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Recenzja: ATLANTIC BeachBoy Automatic

Atlantic Beach Boy jest także doskonale czytelny, bo tarcza wraz z zestawem wskazówek mają formę oszczędną, mimo wspomnianych detali. Świetnie wyglądająca i wygodna bransoleta jest dopełnieniem. Moim zdaniem warto było wziąć pod uwagę opcję z pełnym deklem, ale przeszklenie nie jest na tyle istotne, by zniwelować ogólne, pozytywne wrażenie.

Zegarek ten jest atrakcyjny i ze wszech miar godny polecenia. Tym bardziej, że i cena jest dość przystępna, bo katalogowo ustalono ją na poziomie 3 595 złotych za wersje stalową, a za wersję z kopertą w kolorze żółtego złota 3 995 złotych.
 
Plusy (+)  Minusy (-)
+ świetne wzornictwo - surowo wykończony mechanizm
+ wysoka jakość wykonania  
+ uniwersalny rozmiar koperty  
+ udana reedycja  
+ korzystna cena  

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Atlantic znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – ATLANTIC.

Adrian Szewczyk


Tagi:

Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Montblanc 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Recenzja: XICORR Mistral
Recenzja: XICORR Mistral
08.12.2020
Recenzja: DAVOSA Argonautic Lumis A...
Recenzja: DAVOSA Argonautic Lumis A...
19.01.2021

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Mudita
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco