Kolor czarny nigdy nie wychodzi z mody i nikomu nie trzeba tego udowadniać. Kolor należący do absolutnej podstawy eleganckiej garderoby już dawno przestał być zarezerwowany wyłącznie dla okoliczności żałobnych. Króluje nie tylko w przemyśle odzieżowym, ale również jubilerskim (do łask wraca hematyt, klienci szaleją na punkcie czarnego złota oraz diamentów) czy też... kinematograficznym, czego przykładem jest doskonała seria „Black Mirror” w ofercie popularnego portalu Netflix. Nie inaczej jest w świecie zegarków, zwłaszcza odkąd technologie pozwalają na uzyskanie powłok oraz materiałów w stylu „total black”. Przykłady można mnożyć – od ceramiki high-tech aż do, zdaje się najbardziej rozpowszechnionego, PVD.
Trzeba przyznać, że mało która marka reaguje tak szybko i efektownie na nowe trendy jak Seiko. Iteracja nowości w każdym roku jest doprawdy imponująca, nawet jeśli innowacyjność miałaby polegać na dodaniu nowej kolorystyki czy drobnych wariacji do dobrze znanych modeli.
I dobrze, któż z nas nie lubi mieć do wyboru więcej opcji niż mniej?
Daje to nie tylko przyjemny komfort decydowania, ale przede wszystkim umożliwia wybranie tego, na co dokładnie mamy ochotę. Dobrym przykładem jest noworoczny prezent od japońskiego giganta – druga edycja „Black Series”, zaprezentowana po dwuletniej przerwie.
Pierwsza seria z 2018 roku spotkała się z ciepłym przyjęciem odbiorców i wzbudziła spore zainteresowanie na rynku, zwłaszcza „żółw”, czyli model o nr ref. SRPC49.
Czas na powtórkę z rozrywki. Tylko w trochę droższym wydaniu.
Trio „Prospex Black Series” tworzą: diver oparty na modelu Marine Master (celujący w półkę premium), a także bardziej przystępny cenowo, oparty na Sumo” model z automatycznym naciągiem, oraz chronograf zasilany energią słoneczną.
Czy projektanci inspirowali się panującą w odmętach oceanu ciemnością? A może zainspirowało ich czarne burzowe niebo podczas sztormu? Pomysły recenzentów są zgoła różne, niemniej zamiast próbować odgadnąć „co autor miał na myśli” skoncentrujmy się na konkretach. Nazwa „czarna seria” wynika przede wszystkim z tego, że stalowe koperty nowych modeli są pokryte powłoką PVD (nałożoną metodą Ion Plating) i elementy w silnie kontrastujących barwach.
Przyjrzyjmy się bliżej poszczególnym wariantom.
Na początek wspomniany wyżej SLA035, następca uwielbianego przez fanów Seiko, Marinemaster MM300 SBDX017. To, że jest czarny już wiemy. Warto dodać, że kopertę mierzącą 44,3 średnicy na 15,4 milimetry wykończono polerowaniem „Zaratsu”.
Mroczną tonację przełamują czerwone detale – sekundnik (do połowy) oraz liczba 300, informująca o najmocniejszym „nurkowym” parametrze, czyli poziomie wodoszczelności. To jedyne kolorowe akcenty. Obracający się w jednym kierunku, wykonany z ceramiki pierścień stanowi spójną całość z monoblokową obudową. Znajdziemy na niej czytelne indeksy w formie cyfr arabskich (co 15 minut) oraz główny na 12, typowy dla zegarków typu diver, trójkąt.
Za ciekawostkę można uznać tłumaczenie marki skąd pomysł na czerwone elementy. Otóż podobno sprawia on, że oznaczone w taki sposób elementy „znikają” na określonej głębokości (z powodu ograniczonej penetracji czerwonego światła przez wodę), tym samym funkcją barwy ostrzegawczej jest w tym przypadku uniknięcie odwracania uwagi od głównych wskazań. Brzmi nieco fantazyjnie, ale z marketingowymi chwytami nie zawsze jest potrzeba dyskusji.
Wygląd tarczy można określić jako spokojny i sponowany – wskazówki oraz indeksy godzinowe pokrywa obficie masa Lumibrite – zastrzeżony przez Seiko materiał w postaci farby luminescencyjnej, zapewniający czytelność w ciemności. W tym przypadku postawiono na jasnobeżowy odcień. Oprócz znaczników stosowanych dla godzin, cyferblat okalają proste indeksy sekundowe. Dominują kształty klinowate, masywne i szerokie. Wskazanie daty znajduje się standardowo, na godzinie trzeciej. Tarczę chroni szkło szafirowe z podwójną powłoką antyrefleksyjną. Zakręcana koronka znajduje się na wysokości godziny czwartej.
Zegarek posiada mechanizm Seiko kaliber 8L35 z naciągiem automatycznym, którego konstrukcja bazuje na werku Grand Seiko 9S55. Używam słowa „bazuje”, ponieważ nie ma on aż takiego poziomu wykończenia i regulacji. Jego dokładność wynosi od +15 do -10 sekund dziennie, zaś rezerwa mocy to 50 godzin.
Zremasterowany na czarno Marinemaster – bo taką „łatkę” dostał SLA035 wśród recenzentów, jest najbardziej luksusowym i kosztownym wyborem z nowej serii.
Będzie dostępny w kwietniu bieżącego roku w USA.
Drugi z rodziny Prospex The Black Series Limited Edition to diver SPB125J1, bazujący (a raczej dostosowujący już istniejące warianty SPB103J1 i SPB101J1 ) na świetnie znanym modelu Sumo. Ten zegarek jest masywny – mierzy 45 mm średnicy na 12,9 milimetra grubości.
W głównych elementach bez niespodzianek – podobnie jak u droższego, opisanego wcześniej brata zastosowano powłokę PVD i jednokierunkowy pierścień z aluminiową wstawką. Porównując wizualnie całą serię widać tu kilka delikatnych różnic. Po pierwsze - luneta modelu SLA035 jest najbardziej ząbkowana. Pozostałe dwie mają ten fragment zdecydowanie łagodniejszy, nieco obły. Inna jest czcionka indeksów i wskaźnik główny. SLA035 ma świecący trójkąt, zaś SPB125J1 i SSC761 w zasadzie współdzielą ten komponent (nie licząc innego malowania).
Do bazowej czerni dołożono szarości i nutkę pomarańczy. Oranż pokrywa wskazówkę minutową i ma kojarzyć się ze światłem latarni migającym pośród ciemnych fal oceanu.
Z poezji to chyba tyle, zdecydowanie więcej tu prozy. Ale za to jakiej! Jak w poprzedniku, nie może zabraknąć Lumibrite (intensywnie pomarańczowej), niezłej wodoszczelności na poziomie 200 metrów (o której informacja znajduje się w dolnej części tarczy) oraz ciekawego środka.
Mechanizm Seiko 6R35 został opracowany w 2019 roku i oferuje, uwaga – aż 70 godzin rezerwy chodu, a jego balans pracuje z częstotliwością oscylacji wynoszącą 21 600 wahnięć na godzinę. Na deklu znajduje się grawer informujący o limitacji. Ten zegarek w mojej ocenie wygląda nieco w stylu vintage, i zdecydowanie dodaje mu to uroku. Premiera odbyła się w marcu tego roku.
Wisienką na torcie jest SSC761 - chronograf zasilany energią słoneczną.
Jego projekt również oparto na modelu Sumo, tak jak w przypadku wyżej opisanej wersji. Nie da się nie zauważyć, że SPB125J1 i SSC761 korzystały z tego samego szablonu – wspomniany wyżej pierścień różni jedynie obecność koloru szarego, wskazówka minutowa jest również pomarańczowa, podobnie jak wypełnienie indeksów.
W modelu solarnym znajduje się więcej funkcji: GMT, datownik oraz 60 minutowy chronograf. Nieco mniejsza jest natomiast koperta: 44,5 mm x 13,7 mm. Nie ma również symbolu X poniżej mocowania wskazówek, czyli znaku serii Prospex. Ze względu na inny mechanizm „zamieniono” położenie koronki i datownika, żeby zmieścić pushery chronografu. I oczywiście podstawowa sprawa, która odróżnia go od pozostałych krewniaków – zastosowany mechanizm jest kwarcowy, to kaliber V192, wykazujący dokładność do ± 15 sekund miesięcznie. Oferuje 6-miesięczną rezerwę mocy między ekspozycjami na światło. Wodoodporność pozostawiono na poziomie 200 metrów. Dostępny powinien być od lutego bieżącego roku. Póki co, tylko na rynku japońskim.
Wszystkie zaprezentowane modele z serii SEIKO Prospex The Black Series Limited Edition są przewidziane jako oferta limitowana i ograniczone odpowiednio do: 600, 7000 i 3500 sztuk.
Potencjalni nabywcy będą musieli najwięcej zapłacić za model SLA035 – prawie 3000 tysiące dolarów. Pozostałe wersje są w znacznie bardziej przystępnych cenach – około 850 i 725 USD, co może realnie przełożyć się na spore zainteresowanie i sprzedażowy sukces.
Wszystkie trzy zegarki są oferowane z czarnym gumowym paskiem.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Seiko znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – SEIKO.
Marzena Kondera - Giergiel
09:27 27.04.2020Zegarki
SEIKO Prospex The Black Series Limited Edition
REKLAMA
Aviator Swiss Made - projektowanie zegarków i inspiracje dla linii wzorniczych
Projektowanie nowych wzorów wyrobów jest jednym z najważniejszych etapów do osiągnięcia sukcesów na drodze wytwarzania produktów. Ta uwaga dotyczy wszystkich producentów, ...
Sylwetki wielkich zegarmistrzów: Florentine Ariosto Jones – IWC
W odległości 300 mil od Nowego Yorku, w stanie New Hampshire, znajduje się miasteczko Rumney, gdzie piętnastego lutego 1841 roku urodził się Florentine Ariosto Jones, Syn ...
Wszystko o zegarkach typu "Pilot"
Pisząc o zegarkach dla pilotów i fascynatów lotnictwa, musimy pamiętać że w momencie początków awiacji, zegarek noszony - jako urządzenie codzienne i element stroju istni ...
Junghans max bill Automatic Bauhaus i max bill MEGA Solar. Typowo nietypowe
Marka Junghans to w zakresie zegarków producent kojarzący się głównie z bardzo klasycznymi zegarkami o funkcjonalnej estetyce, pośród których ikoniczną wręcz jest linia m ...
Unikatowe zegarki na aukcji Christie’s, w tym Patek Philippe Andy’ego Warhola
Pod koniec listopada 2023 nasza redakcja otrzymała wiadomość dotyczącą zbliżającej się aukcji zegarków organizowanej przez renomowany Dom Aukcyjny Christie's Watches NYC. ...
Aerowatch Les Grandes Classiques Chronograph Moonphase Quartz
Założona w 1910 roku firma Aerowatch nie jest najbardziej popularną na rynku zegarków, to raczej mniej znana, niezależna szwajcarska marka oferująca klasycznie wyglądając ...
Prezentujemy: Montblanc 1858 GMT (zdjęcia live)
Marka Montblanc konsekwentnie rozwija swoją linię zegarków z kolekcji 1858. Jak można się domyślić, nazwa tej serii nie jest przypadkowa. Liczba 1858 nawiązuje bezpośredn ...
Vacheron Constantin The Berkley Grand Complication. Najbardziej skomplikowany technicznie zegarek na świecie!
Manufaktura Vacheron Constantin wiele razy już zaskakiwała zegarkowy świat złożonością, ekskluzywnością i pięknem swoich czasomierzy. Do tej pory przeważnie były to zegar ...
Cztery marki zdominowały branżę! Wyniki szwajcarskich firm zegarkowych w 2023
Cztery marki: Rolex, Cartier, Omega i Patek Philippe mają łącznie 50,9 proc. udziału w szwajcarskim rynku zegarków. Najdroższe zegarki oferuje marka Greubel Forsey, która ...
Eberhard & Co Traversetolo. Klasyczna tarcza i mechanizm z ręcznym naciągiem
Manufaktura Eberhard & Co. została założona w 1887 roku w La Chaux-de-Fonds przez George'a-Emile'a Eberharda, w historycznym miejscu narodzin szwajcarskiego przemysłu zeg ...
Recenzja: Atlantic Worldmaster Regulator Automatic (3 wersje kolorystyczne)
Znów mamy okazję recenzować nowość marki Atlantic, i – znów - nie będzie tutaj jakiegoś wielkiego zaskoczenia, ponieważ trafił do nas model Worldmaster, czyli klasyka w p ...
Bulova Lunar Pilot Meteorite Limited Edition. Kosmiczny zegarek z tarczą z meteorytu
Astronauci wszystkich misji Apollo byli wyposażeni w wybrane przez NASA zegarki Omega Speedmaster Professional, jednak, gdy w lipcu 1971 roku Dave Scott, członek misji Ap ...