We współczesnym świecie zdominowanym przez masowo produkowane produkty coraz trudniej o takie, które posiadają lub zyskują z czasem własny, oryginalny charakter. Natomiast te, które są w stanie go wytworzyć, są bardzo pożądane - z tego powodu spatynowane, skórzane buty, podobnie jak sprawiające wrażenie zużytych jeansy, są chętniej wybierane od tych, które wyglądają zupełnie idealnie i jednolicie powierzchniowo. W podobny schemat wpisują się zegarki z kopertami wykonanymi z brązu. Marka Davosa po raz kolejny wchodzi właśnie w ten stale poszerzający się segment rynku z modelem Argonaut Bronze TT.
Brąz, jako materiał wykorzystywany w branży zegarkowej, jest atrakcyjny zarówno dla użytkowników, jak i producentów zegarków z uwagi na praktycznie nieznaną stali nierdzewnej zdolność szybkiego i łatwego wytworzenia patyny, czyli warstwy tlenków, które nadają zupełnie indywidualny charakter każdemu zegarkowi z tym co najmniej ciekawym materiałem.
Dodatkowo jest istotnym historycznie materiałem wykorzystywanym w głębinowych podbojach człowieka, towarzyszył nam również jako gatunkowi na początku cywilizacji.
W tej edycji modelu Argonautic Bronze TT Limited Edition marka Davosa postawiła na bardzo rozsądne, kompromisowe rozwiązanie, opierając konstrukcję koperty w znacznej części o stal nierdzewną. Znane są bowiem przypadki zabarwienia ubrań czy skóry zielonym nalotem charakterystycznym dla brązu, więc takie połączenie ma rację bytu.
Samo zjawisko wytwarzania grynszpanu to okazja do pokierowania pewnym ciekawym do obserwacji, wręcz żywym procesem.
Możemy czekać na naturalną, o znacznie spowolnionym w stosunku do wymuszonego zjawiska tempie, lub go po prostu wspomóc ten proces różnego rodzaju mieszankami chemicznymi, które radykalnie przyspieszą i zintensyfikują wytworzenie się patyny. Gdy nam się znudzi aktualny stan rzeczy, to możemy skorzystać z jednej z dostępnych metod, by usunąć patynę i cieszyć się przynajmniej przez jakiś czas miedziano-złotym kolorem koperty, takim jak na nakładanych indeksach i dużych, wyrazistych wskazówkach zegarka.
Akcenty z brązu - skądinąd wysokiej jakości, bo określanego jako marine grade, czyli nadającego się do użytku profesjonalnego, z uwzględnieniem różnych, ekstremalnych czynników są dopiero wstępem do szerokiej listy atutów tej odmiany, dość popularnego w różnych formach, modelu Argonautic.
Nadrukowane indeksy o formie prostokątów, z pominięciem najważniejszego na godzinie dwunastej w formie trójkąta, zostały uzupełnienie nieodzowną w zegarkach typu diver powłoką SuperLumiNova w kolorze podstarzałego radu. Rad to substancja radioaktywna, którą kiedyś pokrywano indeksy, co wpisuje się w obecnie panującą modę na zegarki vintage, lub przynajmniej współczesne modele utrzymane w tym stylu i nawiązujące do nich. Efekt na pewno jest przyjemny dla oka i tworzy spójną kompozycję kolorów wespół z czarną, ziarnistą strukturą tarczy.
Ciekawym akcentem jest także podwójna, drukowana ramka wokół daty, która powiększa datownik optycznie i poprawia jego wygląd.
Tarczę chroni szkło szafirowe z podwójną powłoką ograniczającą refleksy.
Koperta o średnicy 43 mm i rozsądnej grubości 13,5 mm została wykonana – co nie stanowi zaskoczenia – ze stali nierdzewnej, którą obficie ozdobiono szlifami nadającymi mocnego, surowego charakteru. Jakość ich prowadzenia świadczy o klasie zegarka jako całości.
Duża, łatwa w obsłudze i logowana koronka znajdująca się na godzinie trzeciej posiada wydatną ochronę, i nie jest jedyną, jak widać na zdjęciach. Kolejna koronka służy do obsługi ręcznego zaworu helowego. To element istotny w konstrukcjach o ponadprzeciętnie wysokiej szczelności, takich jak Argonautic Bronze TT, o gwarantowanej szczelności statycznej do 300 metrów. Warta odnotowania jest obecność silikonowego paska z zapięciem bransoletowym, odpowiedniego do użytku zgodnego z przeznaczeniem zegarka tego gatunku.
Zastosowany mechanizm z naciągiem automatycznym to kaliber określany przez Davosę jako DAV 3021, który w prostej linii wywodzi się z bardzo dobrze znanego i cenionego mechanizmu ETA 2824-2. Jego odpowiednikiem jest równie popularny i znany werk Sellita SW-200.
Możemy więc liczyć na niskie koszty obsługi serwisowej – jeśli będą konieczne, zupełnie dobrze znaną przez większość zegarmistrzów konstrukcję, duże zaplecze części oraz istotną na co dzień, wysoką precyzję chodu.
Chód zegarka jest precyzyjnie ustawiany za sprawą mikroregulacji, a mechanizm ten oferuje 38 godzinną rezerwę chodu i częstotliwość pracy balansu na poziomie 28 800 wahnięć na godzinę, co zapewnia satysfakcjonująco płynny ruch centralnego sekundnika.
Zegarek w jego naturalnym środowisku doskonale prezentuje krótki film:
Nowy model Davosa Argonautic Bronze TT z pewnością nie jest przełomową pozycją na rynku zegarków, ale została stworzona według rozsądnego, wyważonego przepisu, co bez wątpienia może się podobać.
Zwłaszcza, że zegarek ten z limitowanej do 300 sztuk edycji, otrzymujemy w specjalnym, drewnianym pudełku wysokiej jakości.
Cena Davosa Argonautic Bronze TT Limited Edition według katalogu wynosi 4 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Davosa znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – DAVOSA
Wiktor Kalinowski
0 Komentarzy
Średnia 0.00