OMEGA Speedmaster Apollo 11 50th Anniversary Limited Edition

Zasiadając do klawiatury komputera w celu napisania artykułu o zegarku marki Omega nie czuję się jak gdybym siadał do pracy, aby spełnić mój redakcyjny obowiązek. To raczej uczucie podobne do tego, gdy mam zamiar zrobić coś przyjemnego, zrelaksować się. Wynika to oczywiście z mojej wielkiej sympatii do tej marki. Ale jak nie darzyć jej sympatią, kiedy firma ma w ofercie takie kultowe zegarki jak Planet Ocean czy Speedmaster?

Oczywiście nie jest na pewno tak, że wszyscy zegarkomaniacy kochają markę Omega, ale to niewątpliwie jedna z tych firm, która ma globalnie największą rzeszę fanów. W ofercie tej marki niemal każdy może znaleźć coś dla siebie (oczywiście mając na uwadze pewien pułap cenowy). To zegarki zaawansowane technicznie, o świetnym designie i wykonane z troską o jak najwyższą jakość. Oczywiście biorąc pod uwagę ceny oraz nasze lokalne uwarunkowania to niestety nie jest marka oferująca zegarki dla każdego, ale zawsze warto mieć cel.

Dziś zaprezentujemy nowego przedstawiciela rodziny Speedmaster.



Popularny i kochany „Sppedy” w odsłonie Apollo 11 50th Anniversary Limited Edition.

Historyczne dla ludzkości chwile zdefiniowały pierwsze lądowanie na Księżycu w 1969 roku. Od słynnych słów, które padły po przykurzone odciski butów na księżycowej powierzchni - ta misja zapadła nam w pamięć na wiele sposobów.

Z okazji 50. rocznicy lotu Apollo 11, Omega jako marka związana z misjami Apollo z oczywistych względów zaprezentowała nową, limitowaną edycję modelu Speedmaster będącą hołdem dla osiągnięć tamtych legendarnych chwil. Ludzie fascynują się tym, co ekstremalne. Prędkością, nieznanymi rubieżami, przestrzenią ale i przestworzami, w tym tymi, które ogarniają mroki kosmosu. Misje Apollo zapewniały to wszystko jednocześnie.

Dziś stale utrzymywana jest załogowa stacja kosmiczna, wokół ziemi lata niezliczona liczba satelitów mających różne przeznaczenie. Jednak w dobie początków podboju kosmosu i rywalizacji mocarstw w jego eksploracji każde z tym związane działanie było wielkim wydarzeniem, astronauci byli bohaterami, a wylądowanie na księżycu, pierwszy krok na jego powierzchni to niewątpliwie historyczny moment, jeden z najważniejszych w historii świata.



Omega Speedmaster jest pierwszym zegarkiem na księżycu… Dzięki najnowszej wersji możemy nie tylko założyć go na rękę, ale także przeżyć na nowo jego podróż. Speedmaster przeszedł do historii zegarmistrzostwa 21 lipca 1969 roku.

Model zachował swój pionierskich charakter do dziś. Zegarek ewoluuje, jest ulepszany, ale duch pierwowzoru został nadal widoczny jak na dłoni.

Co do innowacji – w limitowanym zegarku zastosowano nowy rodzaj złota. To 18-karatowe złoto Moonshine™. Ekskluzywny, oczekujący na patent stop, który ma nieco jaśniejszy odcień od tradycyjnego żółtego złota i oferuje wyższą odporność na matowienie z czasem. Z 18-karatowego złota Moonshine™ wykonano wiele elementów zegarka.

Innowacje były również kluczem do sukcesu misji Apollo 11. Omega kontynuuje to dziedzictwo w kolejnych edycjach zegarka, goszczącego jako pierwszy czasomierz na srebrnym globie. Speedmaster Apollo 11 50th Anniversary Edition ma kopertę o średnicy 42 mm wykonaną ze stali szlachetnej. Lunetę wykonano właśnie z 18-karatowego złota Moonshine™. Pierścień wieńczy polerowana, czarna wkładka ze złocistą skalą tachymetru z ceramiki [ZrO2] Oczywiście skala została wykonana w technologii firmy Omega, czyli Ceragold.





Tarcza dzieli się na dwie strefy. Centralną, lakierowaną na szaro część okala czarny okrąg tworzący zewnętrzny pierścień z naniesioną skalą minutową i nakładanymi indeksami godzinowymi. Te ostatnie są pięknie ukształtowanymi, fazowanymi elementami ze złota Moonshine™. Ten sam materiał posłużył do wykonania nakładanego logo firmy oraz wskazówek. Tylko sekundnik stopera ma dopasowany kolor nie dzięki materiałowi z jakiego go wykonano a technologii PVD, zapewne ze względy na istotnie większą wagę złota.  

Centralna część tarczy jest w kolorze ciemno szarym i ma chropowatą strukturę. Poza wspomnianym logo na niej nadrukowano pod nim, złocistym lakierem nazwę firmy i linii, czyli Speedmaster. W przestrzeni centralnej wkomponowano także trzy małe tarcze. Są one zagłębione i mają czarne powierzchnie. Ta na 3-ciej to licznik minut stopera, ta na 6-tej odpowiada za wskazanie godzin stopera i ostatnia, na godzinie 9-tej pełni funkcję małego sekundnika.

W odróżnieniu od tarcz stopera mających nadrukowane właściwe skale, ta ostatnia przedstawia Buzza Aldrina, który miał na ręku model OMEGA Speedmaster, gdy kroczył w dół drabinki modułu Eagle, aby o godzinie 03:15:16 czasu uniwersalnego postawić stopę na powierzchni Księżyca.





W tej sekundzie, jego zegarek stał się pierwszym w historii czasomierzem noszonym na Księżycu. W nowej limitowanej edycji na subtarczy, na godzinie 9, na płytce ze złota Moonshine™ umieszczono właśnie wizerunek Buzza.

Kolejnym „smaczkiem” limitowanej edycji jest indeks godziny 11, który wyróżnia się spośród pozostałych ponieważ ma formę cyfr z 18-karatowego złota Moonshine™. To nawiązanie do numeracji kolejnych misji programu Apollo.

Także wkręcany dekiel ma jubileuszowy wydźwięk. Jego centralną cześć stanowi medalion, na którym odwzorowano odcisk buta astronauty na płytce z teksturą imitującą powierzchnię Księżyca. Zamieszczono tez napis: To jeden mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości. Napis jest w kolorze złotym, oczywiście pozłocenia dokonano złotem Moonshine.

Mechanizm Moonwatcha to nowy kaliber OMEGA Co-Axial Master Chronometer 3861. To można powiedzieć kolejny krok naprzód w ewolucji słynnego mechanizmu pierwszego Moonwatcha. Wyprodukowanie i przetestowanie nowego wcielenia słynnego kalibru zajęło 4 lata.



Celem marki Omega było stworzenie mechanizmu o najwyższym standardzie precyzji, a jednocześnie wiernego oryginalnym wymiarom mechanizmu Omega kaliber 1861.

Udało się sprostać temu wyzwaniu. Wyposażony w technologię Co-Axial, funkcję stop sekundy oraz najlepsze innowacje OMEGA chroniące przed niekorzystnym oddziaływaniem magnetycznym, dzięki czemu Speedmaster Moonwatch jest odporny na pola o indukcji 15000 gausów. Oczywiście nie zapomniano o certyfikacie Master Chronometer, co daje pewność dużej odporności i ponadprzeciętnej precyzji pracy.



Zegarek jest wyposażony w stalową bransoletę o polerowanych i szczotkowanych powierzchniach z klasycznym logo Ω na zapięciu. Jej wzornictwo przypomina bransoletę 4. generacji Speedmastera (ST 105.012-65), co oznacza że ma wygląd retro i jest bardzo płaska.

W limitowanej edycji do sprzedaży trafi zaledwie 6969 egzemplarzy modelu.

Dumni użytkownicy znajdą unikalny numer seryjny swojego zegarka wygrawerowany na czarno na deklu wraz z pozostałymi informacjami o zastosowanych technologiach, takich jak Naiad Lock, Coaxial czy certyfikat Master Chronometer.

Zegarek otrzymujemy z zestawem „astronauty”.

W pudełku z motywami NASA znajduje się dodatkowy pasek z rzepem i barwionym na czarno korkiem. Innowacyjny design nawiązuje do „powłoki ochronnej” z czasów Apollo. Była to struktura z włókien szklanych pokryta korkiem i ściśle dopasowana do Modułu Dowodzącego, która chroniła załogę rakiety Saturn V przed nadmiarem ciepła wytwarzanym podczas startu.

Ponadto, w pudełku znajdują się dwie naszywki misji (50th Anniversary / Apollo 11), dwie grawerowane tabliczki (współrzędne miejsca lądowania / miejsce i czas lądowania), a także narzędzie do wymiany pasków. Najbardziej atrakcyjna jest jednak księżycowa podstawka pod zegarek.

Zegarek OMEGA_Speedmaster Apollo 11 50th Anniversary Limited Edition w takim zestawie kosztuje 37 800 złotych.

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Omega znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: OMEGA.

Adrian Szewczyk