• Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Perrelet

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic


Vratislavia Conceptum to jedna z młodych polskich marek zegarkowych, którą darzę szczególnym sentymentem ze względu na Wrocław, gdzie studiowałem, a co za tym idzie spędziłem jedne z najfajniejszych chwil życia. Z punktu widzenia naszych Czytelników to oczywiście nie ma znaczenia, ale z drugiej strony każdy z nas ma często jakieś nieracjonalne kryteria dotyczące podejścia do firm, marek czy miejsc. Z zegarkami jest podobnie.

Problem pojawiłby się wówczas, gdyby tylko moje skojarzenia były jedyną pozytywną cechą prezentowanej w niniejszej recenzji nowości polskiej firmy z Wrocławia. Na szczęście czasomierze Vratislavia Conceptum nie rozczarowują. Standardowe cechy jakich oczekujemy od zegarków, oczywiście biorąc pod uwagę ich pułap cenowy, są więcej niż zadowalające w wypadku tej marki.

Podstawową cechą wyróżniająca modele wrocławskiego producenta jest proces powstawania zegarka w części dotyczącej projektowania, od pomysłu do gotowego do wdrożenia konceptu. Zazwyczaj w dużym lub bardzo dużym stopniu klienci Vratislavia Conceptum mogą uczestniczyć i uczestniczą w powstawaniu danego modelu. Marcin Karolewski – twórca marki, w zasadzie każdy nowy pomysł prezentuje na forum miłośników zegarków, by jego koncepcja była zgodna z tym czego oczekują klienci, dopasowana do nich – ale z zachowaniem kierunku jaki on sam wyznacza dla danego modelu.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

To ryzykowna, zapewne także momentami trudna i męcząca, ale zarazem cenna metoda. Debaty trwają nieraz tygodniami i miesiącami odnośnie detali, szczegółów zegarka, z oglądaniem sampli włącznie.

Jest czas oczekiwania, i czas oglądania efektów.

Poprawki, znów oczekiwanie i kolejne propozycje.

Żmudna droga, nie usłana różami, która zaowocowała już kilkoma atrakcyjnymi modelami VC, z których cieszą się właściciele, ale zapewne w dwójnasób Ci, którzy w całym procesie brali udział. Dzięki tej metodzie każdy kto chce ma możliwość podsunięcia swojego pomysłu i spostrzeżeń, a druga strona ma niemal pewność, że to co powstało znajdzie sympatyków. Powstał pożyteczny i bardzo zdrowy układ, swoista symbioza.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Jednym z efektów tej symbiozy był zegarek, który został inspirowany bodaj największym sukcesem polskiego przemysłu zbrojeniowego, jakim był opracowany przed II Wojną Światową pistolet samopowtarzalny Vis wz. 35. To zaprojektowany w latach trzydziestych pistolet kalibru 9mm Parabellum wzorowany na Colcie M1911. Według niektórych źródeł Vis wz. 35 to jeden z najlepszych wyprodukowanych kiedykolwiek pistoletów wojskowych. Po zajęciu Polski produkowali go nadal okupujący nasz kraj Niemcy, tak w rodzimej fabryce jak i w austriackich zakładach Steyr.

Wracając do zegarka, nadano mu szereg cech, które inspirowane były słynną bronią.

Zacznę od oczywistych – czcionka indeksów przypomina te na okładzinach rękojeści pistoletu VIS. Dekiel ma medalion wzorowany tym elementem – czyli okładzinami rękojeści. Moletowanie na nim jest takie jak w pistolecie, a skrót zamieszczony na nim VC jest wzorowany na FB czyli Fabryka Broni. No i oczywiście sama nazwa, którą umieszczono na tarczy. Poza tym kształt koperty ma taki surowo techniczny styl,  a czarna powłoka z przetarciami na krawędziach przywodzi na myśl oksydowane elementy pistoletu, który już nieco przeszedł. I na koniec koronka, która ma kształt wierzchołka pocisku ze skośnymi nacięciami imitującymi bruzdy pozostawione przez gwint w lufie. Nawet kaliber się zgadza – koronka ma 9mm średnicy.

Aktualnie na rynek trafiła druga odsłona tego zegarka.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Ma on nazwę Vratislava Conceptum VIS1935 UPRISING.

Przy pozostawieniu tej samej koperty i motywu przewodniego, skomponowano ten zegarek nieco inaczej. Ta właśnie wersja została nam dostarczona do wydawnictwa w celu zrecenzowania. Na wstępie podzielę się pierwszymi wrażeniami, bo wcześniej nie miałem kontaktu z tym modelem ani jego poprzednikiem.

Zegarek otrzymujemy w schludnym drewnianym podłużnym pudełku, które jest wyścielone piankowym wypełnieniem z wycięciem na zegarek i płytką niecką na „papierologię”.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Pudełko jest praktyczne, dodatkowo może być dobrym zabezpieczeniem do transportu.

Po jego otwarciu ukazuje się zegarek, który – no właśnie – już na pierwszy rzut oka spełnił moje oczekiwania. Efektu „wow” oczekiwałbym od zegarka wielokrotnie droższego, w tym wypadku może nie jest tak, że tracimy dech w piersiach – ale uśmiech na twarzy pojawia się natychmiastowo. Od razu widać, że szkło jest sferyczne, a matowo szare powierzchnie koperty robią dobre wrażenie  - nawet tarcza już z odległości przyciąga wzrok.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Taki „pozytywny kredyt” już na wstępie pozwala na miłe obcowanie z tym modelem i brak konieczności doszukiwania się na siłę jego dobrych stron. Jeszcze lepiej jest gdy weźmiemy delikwenta na „warsztat”.

W jego wypadku zacznę od tarczy, bo to jeden z najmocniejszych punktów tego zegarka.

Wyraźnie chropowata powierzchnia tarczy w antracytowym kolorze komponuje się doskonale z wyraźni wypukłymi indeksami i napisami. 3, 6, 9 i 13 w postaci cyfr arabskich. Czcionka jest stylizowana na taką, która widnieje na okładzinach rękojeści pistoletu Vis.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Indeksy pokryto warstwą dobrej masy luminescencyjnej. Wraz ze wskazówkami, które także są nią pokryte świecą z początku bardzo intensywnie.

Później ten poziom oczywiście obniża się – ale czas odczytać można jeszcze przez wiele godzin.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Także logo marki, umieszczone ponad osią wskazówek, oraz nazwa modelu po drugiej stronie są wypukłe i, trzeba przyznać, że precyzyjnie lakierowane. Napis Uprising oraz wskazówka sekundowa mają czerwony kolor, stanowiąc ciekawe kontrastowe elementy na tarczy.

Ogólne wrażenie, jakie sprawia tarcza jest surowe, proste, bez zbędnych udziwnień, ale jednocześnie wygląda to na przemyślany i dopieszczony element. Można tez użyć określenia, że wygląda „bogato” – a jednocześnie pasuje do „toolwatchowej” koncepcji całości.

Można dyskutować ewentualnie nad koniecznością zastosowania datownika, którego okienko wskazujące dni miesiąca mamy na godzinie 4:30 – mnie ono nie przeszkadza, tym bardziej, że tło tarczy tego wskazania jest czarne. Cala siła, atrakcyjność tej tarczy tkwi w prostocie i umiejętnym nawiązaniu do inspiracji wraz z zastosowaniem ciekawych technik.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Powiem nawet więcej – to jedna z najciekawszych tarcz jakie ostatnio widziałem, szczególnie biorąc pod uwagę cenę zegarka, i niemal dla niej samej byłbym skłonny go kupić.

A przecież jest jeszcze cała „reszta”.

Po pierwsze szkło – schowane głęboko w lunecie, sferyczne pokryte od wewnątrz powłoką antyrefleksyjną. Wydajną, choć trzeba mieć na uwadze, że przy takim zagięciu nie możemy spodziewać się „cudów”. Powłoka daje wyraźny efekt niebieskiej poświaty lubiany przez wielu.

Wokół szkła mamy masywną, bardzo surową lunetę o płaskiej powierzchni. Ona współtworzy industrialny klimat tego zegarka. Jest szeroka i dość wysoka. Ma moletowanie po prawej i lewej stronie, przy czym to po prawej jest na mniejszej długości.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Wydaje mi się, że projekt zyskałby nieco, gdyby luneta była niższa.

Wrażenie głęboko osadzonego szkła złagodniałoby, a i wysokość całego zegarka byłaby mniejsza. Jednocześnie patrząc z drugiej strony – szkło jest dodatkowo chronione wystającymi brzegami lunety, a masywność była zapewne jednym z celów, i pomogła ona osiągnąć go w takiej właśnie postaci w jakiej jest.

Tak luneta jak i również masywna, kanciasta koperta poddane zostały procesowi szkiełkowania, a następnie pokryto je powłoką DLC w matowo szarym  kolorze.

Oba zabiegi mają wpływ  na twardość powierzchni, a powłoka zabezpiecza dodatkowo przed zarysowaniami. Także uzyskany odcień szarości jest efektowny. Wyprowadzone prostymi liniami i płaskimi powierzchniami uszy jako kolejny element współtworzą techniczny styl, który poza inspiracją Visem jest motywem przewodnim całości.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Mnie ten styl podoba się bardzo i jestem w stanie „przełknąć” grubość zegarka.

Po prawej stronie koperty umieszczona jest koronka.

Ma ona opisywany na wstępie kształt i chroniona jest dwoma masywnymi wypustkami. Sprawia to wrażenie jakby był do niej utrudniony dostęp, jednak odkręcenie jej i później operowanie jest łatwe i wygodne.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Kolejne detale inspirowane pistoletem znajdziemy na spodzie zegarka.

Do matowej koperty wkręcany jest polerowany dekiel. Jego krawędzie wykorzystano do wygrawerowania podstawowych informacji o tym modelu, a płaszczyznę i zarazem większą cześć wykorzystano na umieszczenie czegoś w rodzaju medalionu, który jest moletowany tak jak rękojeść pistoletu Vis.

Umieszczono na nim inskrypcję VC na wzór FB  - czyli Fabryki Brioni, jak jest na pistolecie.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

To ostatni element w opisie zegarka związany z jego motywem przewodnim.

Trzeba przyznać, że ViS 1935 Uprising, jako jeden z nielicznych zegarkowych projektów z tego typu odwołaniami do osiągnieć techniki czy historii, ma je mocno zaakcentowane, wyraźne, ale ze smakiem i bez zbędnego patosu.

Nie trzeba się domyślać, w jaki sposób i jakimi elementami zegarek odwołuje się do tego, co producent sobie założył. A bywa przecież nieraz, że trzeba się doszukiwać powiązań danego zegarka z jego nazwą, inspiracją, lub wręcz zupełnie nie ma w tych aspektach żadnego związku poza mglistą historią na stronie wytwórcy. W przypadku nowości Vratislavia Conceptum wszystko jest jasne, na temat, ale zachowane w granicach. Do mnie to przemawia.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

W takich zegarkach, niejako na drugi plan przesuwa się ich strona techniczna. Ważna, bo to przecież zegarek mechaniczny, ale jakby nie skupiająca głównej uwagi. Tu na szczęście mamy do czynienia z bezpiecznym rozwiązaniem.

Producent zastosował mechanizm Seiko NH35, sprawdzony, trwały i niezawodny. Jego wadą jest jedynie mało finezyjne wykończenie, ale tutaj mamy przecież pełny dekiel.

Zegarek dostarczany jest na płóciennym, matowo czarnym pasku z jasnoszarą skórzaną futrówką. Jest solidny, dobrze utrzymuje nielekki przecież zegarek.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Mam jednak obawy o ewentualne strzępienie się krawędzi dziurek pod pin zapięcia, co może nastąpić w miarę upływu czasu. Fabrycznie nie są zabezpieczone, a kilka dni użytkowania zegarka to za mało, by móc ocenić jak będzie po dłuższym okresie.

Klamra jest matowo szara, dobrana do koperty z wygrawerowaną nazwą firmy.

Dane techniczne Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic:

Koperta: stalowa, szkiełkowana, pokryta powłoką DLC
Średnica: 43,2 mm
Grubość: 15 mm
Wysokość od ucha do ucha: 51 mm
Szkło: sferyczne K1 z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną.
Dekiel: wkręcany,  z moletowanym medalionem
Wodoodporność: do 200 metrów
Koronka: stalowa zakręcana
Mechanizm: Seiko/TMI NH35 z automatycznym naciągiem sprężyny
Częstotliwość pracy: 21 600 wahnięć na godzinę
Łożyskowanie: 24 kamienie
Rezerwa chodu: 41 godzin

Wszystkie te opisane powyżej elementy i detale składają się w całości na interesujący model wyceniony na kwotę 1 300 złotych.

To niewielka kwota, biorąc pod uwagę przemyślany projekt, który w nienachalny sposób, ale jednoznacznie odnosi się do inspiracji w postaci świetnego pistoletu.

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Recenzja: Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic

Zegarek wykończony i wykonany bez zarzutu, bardzo charakterystyczny i niepowtarzalny z ponadprzeciętnie udaną tarczą. Propozycja szczególnie warta uwagi dla miłośników militariów i dla każdego, kto lubi zegarki typu „toolwatch” - duże, wyraziste i z charakterem, a przy okazji odporne.

Dodatkowo dochodzi jeszcze spora porcja indywidualizmu, nasze rodzime, historyczne odwołanie, sposób tworzenia projektu i polska firma. Jak dla mnie same zalety.

Vratislavia Conceptum VIS1935 UPRISING Automatic
 
Plusy (+) Minusy (-)
 + atrakcyjny projekt nawiązujący do legendarnego polskiego pistoletu - nieco zbyt masywny – niektórym może przeszkadzać to w codziennym użytkowaniu
+ umiejętne zastosowanie elementów ze szczegółami odnoszącymi się do inspiracji - pasek, który dobrze współgra z projektem, ale szybko może ulec zużyciu (mogę się mylić)
+ wysoka jakość wykonania każdego elementu - jeśli powstaną zarysowania, będą niemożliwe do usunięcia
+ atrakcyjna tarcza  
+ dobra luminescencja  
+ nieskomplikowany, ale ceniony i niezawodny mechanizm  
+ koperta dobrze zabezpieczona przed zarysowaniami  


Autor: Adrian Szewczyk


Tissot - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Greenlogic 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Recenzja: AEROWATCH 1942 Moon Phase...
Recenzja: AEROWATCH 1942 Moon Phase...
02.12.2017
Testujemy: ORIENT Classic Automatic...
Testujemy: ORIENT Classic Automatic...
09.12.2017

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco