Przeglądając znany polski portal aukcyjny natrafiłem na bardzo interesującą ofertę. Była ona ciekawa nie tylko ze względu na przedmiot sprzedaży - zegarek vintage marki Elgin, ale również ze względu na informacje jakie Sprzedający zawarł w opisie aukcji oferowanego czasomierza.
Na portalach aukcyjnych stale pojawiają się ogromne ilości ofert dotyczących starych zegarków przeróżnych marek, znajdujących się w różnym stanie zachowania i w bardzo różnym zakresie cenowym. Na znanej, polskiej stronie internetowej poświęconej aukcjom swoje produkty wystawia także wielu zawodowych handlarzy, którzy opisują sprzedawane zegarki szablonowo, za każdym razem niemalże identycznie…nieco, a często nawet bardzo bezdusznie.
Dlatego właśnie, niemalże natychmiast po zapoznaniu się z treścią aukcji, której przedmiotem był widoczny poniżej ELGIN, skontaktowałem się ze Sprzedającym z prośbą / zapytaniem, czy będzie tak miły i pozwoli mi na wykorzystanie opisu zegarka oraz jego zdjęć umieszczonych na aukcji w celu przedstawienia go na portalu w ramach prowadzonej przeze mnie kategorii Zegarki vintage.
Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu i radości Sprzedający, którym okazał się Pan Artur, zgodził się na wykorzystanie wiedzy oraz informacji ujętych w aukcji.
A zatem zapraszam do zapoznania się z niezwykłym czasomierzem o niezwykłej historii:
Lotniczy Elgin US Marines WWII
„Z uwagi na przeprofilowanie kolekcji wystawiam część zbiorów zegarków wojskowych z czasów II Wojny Światowej. Przy okazji zbierania zegarków starałem się, na ile to możliwe, ustalić miejsce i okoliczności ich faktycznego użycia podczas walk. Nie chodzi mi o megalomańskie przechwałki, jakie niestety widuje się w opisach aukcji obliczonych na naiwność kupujących, ale o udokumentowane wykorzystanie.
Oto, co udał mi się ustalić w tym wypadku:
Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych (United States Marine Corps) stanowi, jak wiadomo, wydzieloną formację wojsk amerykańskich, dysponująca m.in. własnym lotnictwem.
W czasie II Wojny Światowej piloci Korpusu walczący nad Pacyfikiem często korzystali z zegarków z zamówień US Navy. Istniały jednak również krótsze serie zamawiane wyłącznie przez USMC i noszące jego oznaczenia na deklach.
W przeciwieństwie do zamówień Marynarki zegarki te miały przy tym białe tarcze. Wybranymi producentami zostały firmy Elgin i Hamilton.
Na zdjęciu numer jeden przedstawiam właśnie takiego Elgina (Hamiltony miały wyraźnie inny kształt wskazówek) na ręku kapitana Richarda Lane Brauna (5 zwycięstw powietrznych) z dywizjonu VMF-215 zwanego "Fighting Corsairs". Z uwagi na zbyt niedokładne zdjęcia w pozostałych wypadkach identyfikacja zegarków jest natomiast tylko przybliżona.
Pilot z ostatniego zdjęcia to Paul Becker z dywizjonu VMF-115 Joe`s Jockers (walczył w latach 1944-45, zestrzelił trzy samoloty japońskie)
Wszyscy pokazani piloci latali na myśliwcach F4U Corsair.
Zegarek o średnicy 30 mm.
Szerokość "między uszkami" 16 mm.
Koperta chromowana, dekiel stalowy.
Mechanizm Elgin cal. 532.
Mechanizm ten produkowany był od roku 1937 do roku 1944. Numer seryjny wskazuje w tym wypadku na rok 1945, ale jak to w jest przypadku USA, chodzi o rok podatkowy.
Oznacza to, że zegarek powstał po 1 lipca 1944r.
Wizualnie stan dobry, ze śladami używania, technicznie sprawy, na prawidłowym chodzie.
W zestawie plastikowy, co wtedy było traktowane jako plus, oryginalny pasek z epoki z zamówień rządu USA.
Jest to, o ile mi wiadomo, jedyny egzemplarz takiego zegarka w naszym kraju.”
Tak brzmiała treść oferowanego, 72-letniego egzemplarza marki ELGIN.
Pan Artur dodał na końcu jeszcze jedną, wprawdzie już ogólną, ale jednak bardzo ważną informację. Dotyczy ona każdego starego zegarka, a z racji tego, iż czasomierze vintage to także moja wielka pasja, uważam, że warto przytoczyć również tę część opisu, która posłuży za zakończenie niniejszego artykułu:
"Zegarki vintage nie dorównują współczesnym odpowiednikom pod względem wytrzymałości, dokładności i wodoodporności. Trzeba zawsze mieć tego świadomość. Jednak są wdzięcznymi przedmiotami kolekcjonerskimi, które nie tylko pozwalają na obcowanie z kawałkiem historii, ale odpowiednio zadbane, odwdzięczą się właścicielowi długą pracą."
Więcej zegraków vintage prezentujemy w kategorii: Zegarki vintage
Autor: Maciej Kopyto
*treść aukcji oraz zdjęcia zegarka dzięki uprzejmości Pana Artura