Tak jak zasygnalizowano w rozdziale o urządzeniu wskazującym, dzięki powiązaniu przekładni chodu i przekładni wskazań za pomocą sprzęgła ciernego, którym jest ćwiertnik, możliwa jest korekta nastaw. Odbywa się ona z zachowaniem poprawnego względem siebie ustawienia wskazówek: godzinowej i minutowej.
Korekta wskazań sekundnika może nastąpić tylko poprzez zatrzymanie zegara i jego uruchomienie w prawidłowym dla ustawienia wskazówki sekundowej momencie.
Na schemacie blokowym mechanizmu zegarowego, przedstawionym w epizodzie nr 3 tych rozważań. Zabrakło omawianego tutaj modułu nastawczego.
Dlaczego?
Mechanizm zegarowy dla swojego poprawnego działania wcale nie potrzebuje korekty nastaw. Poprawne wskazania zawsze można uzyskać choćby poprzez zatrzymanie zegara i uruchomienie w chwili, gdy wskazania są zgodne z czasem bieżącym. Nastawy w taki sposób przeprowadza się zwykle choćby w zegarach wieżowych*. Także w dużych zegarach domowych – stojących i kominkowych nie ma modułu nastaw, a ewentualną korektę wskazań przeprowadza się poprzez manualne przestawienie wskazówek zegara.
To jest właśnie powód, dlaczego zabrakło modułu korekty nastaw w schemacie blokowym naszego mechanizmu podstawowego.
Tenże moduł nastaw jest jednak niezbędny dla funkcjonalnego użytkowania zegarków, tak tych zupełnie prostych, a w szczególności tych o rozbudowanym systemie wskazań i musi się on znaleźć w schemacie blokowym mechanizmu naszego zegarka bazowego. Do tego, jako że ten element zegarka także podlegał rozwojowi konstrukcyjnemu, to musimy dla niego zdefiniować rozwiązanie bazowe, a w kolejnych rozdziałach wskazać jego zmiany - wprowadzane komplikacje jego konstrukcji.
Ustawienie modułu nastawczego zegarka bazowego w tryb gotowości do pracy – możliwość przestawiania wskazówek, w tradycyjnym zegarku uzyskuje się poprzez przesunięcia wałka naciągowego zakończonego koronką – odciągnięcie w stosunku do mechanizmu zegarka. Jako, że wałek naciągowy pełni w module nastawczym funkcję wałka nastawczego, to w dalszej części niniejszego tekstu, opisując ten element taką nazwą będzie on określany. Stabilność położenia wałka nastawczego, a co za tym idzie, także stabilne ustawienia kół przekładni nastawczej, uzyskuje się dzięki modułowi nastawnika – nastawnik i dźwignia nastawnika (popularnie nazywane także: tiret i mostek remontuaru).
W parze nastawnik – dźwignia nastawnika, jeden z elementów ma odpowiednio ukształtowany zarys, po którym przemieszcza się trzpień drugiego z elementów.
W starszych, kieszonkowych zegarkach, dla przestawienia zegarka w tryb nastawczy, należało odciągnąć dodatkową dźwignię znajdująca się w okolicach koronki.
W położeniu nastawczym, beczułka jest odciągnięta od półbeczółki i poprzez swoje uzębienie koronowe (na powierzchni czołowej) zazębia się z zębnikiem nastawczym. Zębnik ten jest z drugiej strony, na stale zazębiony kołem transmisyjnym (lub kilkoma takimi kołami) i dalej z kołem zmianowym przekładni wskazań. Obrót koronki z wałkiem naciągowym, powoduje obrót beczułki, koła nastawczego, dalej kół transmisyjnych i wszystkich kół przekładni wskazań. Zazębienie i obrót przekładni wskazań, działa prawidłowo dla obydwu kierunków obrotu koronki.
Ewentualne ograniczenia w tym zakresie mogą być związane z dodatkowym wyposażeniem zegarka.
Wszystkie elementy ruchome modułu nastawczego są wykonywane ze stali.
Takie rozwiązanie modułu nastawczego przyjmuję jako konstrukcję bazową, a jej zmiany i dodatkowe elementy będą traktowane jako komplikacje konstrukcji mechanizmu.
Władysław Meller
*będąc kilkukrotnie obecnym przy przestawiania zegara z Zamku Królewskiego, czy to na czas letni czy zimowy, widziałem jak opiekunowie zegara – Profesor Zdzisław Mrugalski i Marek Górski, sprawdzają precyzyjnie jaką odchyłkę zegar w chwili przestawiania wykazuje, po czym... zatrzymują go zwykle na kilka sekund. Zegar jest tak ustawiony, że między kolejnymi wizytami opiekunów może on kilka sekund przyśpieszyć, a nie opóźnić w stosunku do czasu bieżącego.