Moda na stylistykę retro trwa w wielu branżach już od kilku lat, także w zegarmistrzostwie; niemal każda firma mogąca pochwalić się wieloletnią działalnością chcąc wpisać się w ten trend przeszukuje swoje zegarkowe archiwa i wynajduje projekty, które poddawane są odświeżeniu. Ten proces obejmuje najczęściej delikatne przeprojektowanie kluczowych elementów wpływających na aspekt wizualny, dopasowanie rozmiarów koperty do dzisiejszej mody i zastosowanie współczesnego mechanizmu. Tę drogę obrała francuska marka Michel Herbelin założona w 1947 roku, prezentując limitowany do 500 sztuk (każdy egzemplarz ma indywidualny numer) model Cap Camarat Automatic GMT o referencji 1445/B25.
Spoglądając przez ramię
Nowy zegarek mechaniczny jest reedycją archiwalnego modelu z lat 70. ubiegłego wieku.

Jak sama nazwa wskazuje, posiada on komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci wskazania czasu w dodatkowej strefy czasowej, czyli tak zwaną funkcję GMT. Wskazanie to realizowane jest w tym przypadku za pomocą dodatkowej, czwartej czerwonej wskazówki w innym kształcie. Jest to bardzo przydatna funkcja, szczególnie, gdy często zmieniamy strefy czasowe podróżując po świecie lub pracując w międzynarodowej korporacji, a zawsze chcemy wiedzieć „od ręki”, która godzina jest w domu i w interesującej nas, drugiej strefie czasowej.
Czasomierze z dodatkową funkcją GMT zagościły swego czasu na wielu nadgarstkach pilotów, biznesmenów, dyplomatów, bądź wojskowych, czyli wszędzie tam gdzie mobilność i podróże były nieodłącznym elementem codzienności.
Udane połączenie
Jako, że dziś, niemal pół wieku później, zintegrowane bransolety wracają do łask, francuska firma wstrzeliła się idealnie ze swoim produktem zaprojektowanym w czasach, gdy ten typ bransolet był nowością i święcił swoje największe triumfy.



Można powiedzieć, że „upieczono dwie pieczenie na jednym ogniu”, mamy bowiem zegarek w stylu retro ze zintegrowaną bransoletą, czyli dwa trendy stylistyczne, które są aktualnie w branży najbardziej „na topie”.
Nie musimy przypatrywać się szczególnie uważnie modelowi Cap Camarat Automatic GMT by dostrzec kolejne nawiązanie do lat 70. XX wieku - na lunecie umieszczono bowiem śruby, niezwykle popularne w tamtym czasie za sprawą produktów znanej szerszej publiczności marki Audemars Piguet. W mojej opinii do zalet należy jeszcze doliczyć kształt koperty; nie jest kanciasta ,wobec czego nie imituje AP, lecz okrągła, przełamując w ten sposób schemat.
Dodatkowo zegarek wyposażony jest w dwukolorowy, niebiesko-szary dysk ze wskazaniem dzień / noc, oraz wewnętrzny obrotowy pierścień (sterowany poprzez dodatkową koronkę) z nazwami miast reprezentującymi 24 strefy czasowe.


Pozostając przy opisie tarczy, warto poświęcić chwilę na kontemplację dominującego ciemnoniebieskiego koloru oraz poziomych pasów biegnących przez cały cyferblat.
Wraz ze srebrnymi wskazówkami i indeksami w kształcie klinów tworzy ona udane warunki do szybkiego i wygodnego odczytu czasu. Oba te elementy są pokryte masą luminescencyjną. Mogą znaleźć się wprawdzie głosy, iż atrakcyjną stylistykę psuje nieco okienko ze wskazaniem daty z białą podkładką umieszczone na godzinie trzeciej, ale to jest już zawsze kwestia indywidualnych preferencji.
Za ochronę elementów tarczy odpowiedzialne jest odporne na zarysowania szkło szafirowe. Koperta zegarka wykonana z nierdzewnej, polerowanej i szczotkowanej stali mierzy 42 mm średnicy bez koronki. Samo logo jest również interesujące; nie mamy bowiem całej, dwuczłonowej nazwy, lecz tylko nazwisko producenta.
Francuska nonszalancja ze szwajcarskim sercem
Mechanizm zastosowany w zegarku Cap Camarat Automatic GMT to Sellita SW330-2 z automatycznym naciągiem sprężyny, odznaczający się rezerwą chodu na poziomie 56 godzin.


Ciekawostką i smaczkiem stylistycznym jest umiejscowienie koronek; żadna z nich nie jest położona na godzinie trzeciej, tak jak ma to miejsce w większości zegarków. Pozostaje pytanie, jak takie umiejscowienie wpływa na komfort noszenia.
Co ważne, nie jest to produkt szwajcarski czy chiński (jak w przypadku wielu mniejszych firm zegarkowych), ale francuski, co potwierdza dumny napis na dole tarczy głoszący: „Made in France”. Nie jest to czcza przechwałka; zegarki są składane w miejscowości Charquemont w departamencie Haut-Doubs niedaleko granicy ze Szwajcarią.
Michel Herbelin Cap Camarat Automatic GMT - cena i dostępność
Cena katalogowa zegarka Cap Camarat Automatic GMT o referencji 1445/B25 na poziomie około 8 000 złotych wydaje się adekwatna do tego, co otrzymujemy w zamian.
Nowy model francuskiej marki to przyjemny dla oka, wpisujący się w aktualne trendy zegarek mechaniczny z niezawodnym szwajcarskim mechanizmem z dodatkową funkcją wskazania czasu w drugiej strefie czasowej. Do tego limitowany, bo edycja liczy 500 sztuk na cały świat.

Michel Herbelin jest w Polsce marką nadal relatywnie mało znaną, ale przez to może być dla wielu osób bardziej interesującą, tym bardziej, że od niedawna firma ta ma oficjalnego dystrybutora w naszym kraju. Wzornictwo jej zegarków, połączone z wieloletnią tradycją, stanowi o jej sile przebicia w zatłoczonym segmencie zegarków sportowych do kwoty około 10 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Michel Herberlin znajdują się zawsze na portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Michel Herbelin.
09:00 06.01.2022Zegarki
Michel Herbelin Cap Camarat Automatic GMT Limited Edition – do biura i w podróży
Tagi:
zegarek mechanicznyeleganckie zegarkizegarki męskie mechanicznezegarki automatycznezegarki sportowesrebrny zegarek
REKLAMA
Wizyta w JUNGHANS: poznajemy siedzibę i zakłady produkcyjne marki.
Mieliśmy już niewątpliwą przyjemność dokładnego poznania miejsc i procesu produkcji zarówno zegarków japońskich jak i szwajcarskich, a nawet litewskich. Naszymi wrażeniam ...
Warto chronić swój zegarek. Namagnesowanie zegarka
Dumnie brzmiące napisy „Antimagnetic”, znane doskonale tak z wiekowych zegarków Doxa, czy Atlantic, ale także Błonie (Blonex Antymagnetyczny), zniknęły z tarcz nowo produ ...
TRASER – 30 lat zegarków taktycznych
Bardzo wiele zegarków opisywanych jest przed producentów lub sprzedawców jako wojskowe, militarne. Zazwyczaj mamy jednak do czynienia z modelami, którym nadano jedynie wo ...
Złożoność i piękno. Jaeger-LeCoultre Master Grande Tradition Calibre 985
Manufaktura Jaeger-LeCoultre odsłoniła kolekcję Master Grande Tradition Calibre 985 składającą się z trzech zegarków, w których kunszt skomplikowanych technicznie mechani ...
Hanhart Chronographs – poznaj tę niemiecką markę i jej zegarki (AuroChronos 2025)
Nie jest tajemnicą, że wszyscy zegarkomaniacy z niecierpliwością oczekiwali powrotu festiwalu, który w poprzednich latach cieszył się w Polsce dużą popularnością. Międzyn ...
Droga do dominacji na rynku. Apart zamierza przejąć Jubitom
Na polskiej scenie branży jubilerskiej szykują się duże zmiany. Rok 2025 jeszcze dobrze się nie zaczął, a już Polskę obiegła informacja, że firma Apart zamierza przejąć s ...
Zegarki Festina kiedyś i dziś. „Spiesz się powoli”, bo jakość wymaga czasu
Marka Festina powstała w 1902 roku w La Chaux-de-Fonds, małym miasteczku w Szwajcarii, które słynie z zegarmistrzostwa. Założyli ją bracia Stüdi, którzy chcieli tworzyć s ...
Roamer Pro Diver 200. Szwajcarski duch sportowej elegancji w atrakcyjnej cenie
Marka Roamer powstała w 1888 roku w Solurze (Solothurn) w Szwajcarii, dzięki Fritzowi Meyerowi. Początkowo firma produkowała mechanizmy do zegarków kieszonkowych, a z cza ...
Wideo recenzja: Atlantic Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather. Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w for ...
Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Polska Edycja. Duma z odwagi polskich kobiet pilotów
Aviator Swiss Made to szwajcarska marka zegarków od samego początku powiązana z lotnictwem. Ale, jak każda firma, która chce efektywnie funkcjonować na rynku, pojawiają s ...
Polpora Chrobry. Zegarek w hołdzie dla 1000-lecia Królestwa Polskiego
Rok 2025 to data o szczególnym znaczeniu w polskim kalendarzu historycznym. Dokładnie tysiąc lat temu, w 1025 roku, w katedrze gnieźnieńskiej odbyła się koronacja Bolesła ...
Świąteczna kolekcja zegarków Tissot. Pomysł na prezent dla niej i dla niego
Czas świąt to także okres przemyśleń, wspomnień, refleksji i podsumowań. Szczególnie to przyjemne, gdy podsumować można fajną, długą i ciekawą historię w branży, która na ...









greenlogic.eu