W dniu 25. Stycznia, w wydzielonej sali (piwniczce) PUB-u Pod Zegarem, na ulicy Piekarskiej 20, w Warszawie, o godzinie 18.00 odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Klub Miłośników Zegarów i Zegarków.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zostało zwołane przez Radę Klubu i miało na celu przeprowadzenie dyskusji na temat sposobu funkcjonowania Klubu, w szczególności w aspekcie większego zaangażowania klubowiczów w działalność Klubu.
Jak przystało na miłośników zegarków, spotkanie rozpoczęło się bardzo punktualnie, co pewnie można zawdzięczać także inicjatywie, by osoby pragnące spożyć posiłek przybyły odrobinę wcześniej. W ten sposób sala wypełniła się zdecydowanie przed czasem, a o 18.00 wszyscy byli już obecni.
W spotkaniu uczestniczyło 20 osób, wśród których poza członkami Stowarzyszenia było kilka zaproszonych specjalnych gości.
Przywitaniem wszystkich przybyłych, spotkanie rozpoczął i dalej prowadził Władysław Meller – Przewodniczący Rady Klubu Stowarzyszenia. Zgodnie z przyjętym planem, po wprowadzeniu przewidziano dyskusję, próbę jej podsumowania, oraz uzgodnienia konkretnych działań Klubu na najbliższą przyszłość.
Jako wprowadzenie do dyskusji Władysław Meller omówił przygotowany przez niego samego dokument dotyczący obecnej sytuacji Klubu i sugestii do niektórych potrzebnych zmian. Dokument ten wszyscy członkowie Stowarzyszenia i zaproszeni goście otrzymali wraz z powiadomieniem i zaproszeniem na Walne Zgromadzenie.
W zagajeniu, przedstawieniu jak prezentuje się Klub, Władysław Meller omówił przeprowadzone zmiany strony internetowej – strony głównej z zakładkami tematycznymi i wprowadzeniu części informacyjnej.
Pochwalił zmiany w grafice forum dyskusyjnego, wskazał istnienie kanału filmowego YouTube z szerokim spektrum klubowych i zegarkowych nagrań (za powyższe działania podziękował obecnemu na sali Jankowi Krawczykowi), wspomniał o profilu społecznościowym Facebook (za który odpowiedzialny jest, nieobecny na spotkaniu Rafał Frączak), Warsztatach Zegarmistrzowskich.
Zauważył, że „naturalną śmiercią” zginęły spotkania lokalne (podstolikowe).
W części krytycznej wobec działań Zarządu i Stowarzyszenia zauważył, że nie są utrzymywane kontakty z przyjaciółmi Klubu, kontrahentami, przedstawicielami Ambasady Konfederacji Szwajcarii w Polsce.
Sformułował, a potem kilkukrotnie powtarzał, że „Klub nie buduje społeczności”, czy to na poziomie Stowarzyszenia, użytkowników forum dyskusyjnego, przyjaciół i zegarkowych zawodowców. Dla budowanie takich społeczności niezbędny byłby biuletyn informacyjny, tak w zakresie Stowarzyszenia, jak i użytkowników forum dyskusyjnego.
Jako pierwszy w dyskusji głos zabrał Grzegorz Safinowski i… jak zwykle wskazał, że Klub powinien mieć swoją gazetkę, że nie jest trudno takową wydać.
Poza uwagą, że to nie jest takie proste, zgromadzeni… nie podjęli tego tematu.
Jan Krawczyk przedstawił zmiany strony internetowej, wywiązała się dyskusja na temat banerów pojawiających się w postach użytkowników (zgodnie z informację Jana Krawczyka, testy tych banerów zostały zakończone i projekt zamknięty – takich banerów nie będzie).
Marian Faralisz wskazał, że reklamowa, dodatkowa , prawa kolumna znacząco ogranicza komfort czytania, szczególnie na małych urządzeniach.
Dariusz Chlastawa poinformował, że dzięki wsparciu Google diametralnie wzrosła liczba odwiedzin strony informacyjnej. Do tego stopnia, że są prowadzone rozmowy o zleceniu reklam przez firmy z branży, które do tej pory na polu reklam w sieci nie chciały współpracować z Klubem.
Władysław Meller zasugerował, że zamiast strony informacyjnej – portalowej - konkurującej z wieloma istniejącymi już portalami, Klub powinie stworzyć „tablicę informacyjną” zbierającą ciekawe branżowe informacje z wszystkich istniejących stron, publikować własne, a przede wszystkim informować o tym co dzieje się na forum i w Klubie.
Wskazał, że należałoby raz w miesiącu wysyłać biuletyn do członków Stowarzyszenia, raz w miesiącu kolejny biuletyn do użytkowników forum dyskusyjnego.
Dariusz Chlastawa powiedział, że kontakty z przedstawicielami Ambasady Konfederacji Szwajcarii są utrzymywane, a najlepszym tego przykładem są prowadzone przy wsparciu Ambasady, działania jednego z zegarkowych potentatów dla utworzenia klasy zegarmistrzowskiej na poziomie liceum. W rozmowach na ten temat Klub bierze aktywny udział.
Eugeniusz Szwed zapytał i zaproponował, czy Katarzyna Pajkowska – studentka dziennikarstwa i córka zegarmistrza nie zechciałaby prowadzić sugerowanej tutaj tablicy informacyjnej, przygotowując równocześnie niektóre opracowania o tematyce klubowej?
Marian Faralisz stwierdził, że dla prawidłowego rozwoju Klubu należy dać uprawnienia osobom odpowiedzialnym za różne zegarkowe tematyki, czy aktywności. Dzięki temu Zarząd będzie miał relacje i kontakty z konkretnymi, zaangażowanymi osobami.
Niejako na potwierdzenie tej tezy wypowiedział się jeden z gości - Romuald Kociuba opowiedział o grupie, której przykładowo można dać dużą swobodę i oczekiwać upublicznienia ich aktywności – to grupa z podforum „zegarki radzieckie” która jego zdaniem rzeczywiście stworzyła swoją społeczność.
Władysław Meller wskazał też brak zaangażowania Klubu w ostatnią akcję dobroczynną WOŚP, w których to dorocznych edycjach kiedyś klubowicze chętnie brali udział.
Dariusz Chlastawa w odpowiedzi zapytał, czy Władysław Meller zna akcje charytatywne, które poprzez Przemka Przeradzkiego są w Klubie propagowane?
„Nie. Niestety nie – i to pewnie z powodu braku wewnętrznej, klubowej informacji – biuletynu” – padła odpowiedź.
Władysław Meller zasugerował także, że najbliższą aktywnością w której Klub może wziąć udział jest Noc Muzeów 2017. W ten sposób nakłaniał do wzięcie aktywnego udziału w tym wydarzeniu.
Jako bardzo ważny (najważniejszy do zrobienia) przez Zarząd Klubu krok -uruchomienie kontaktowania się poprzez biuletyn wskazali wszyscy zgromadzeni na spotkaniu.
Zaproponowano także, by w gronie Stowarzyszenia prowadzić dalsze dyskusje na poruszone na spotkaniu tematy.
Władysław Meller
Zdjęcia Artur Kostro i Władysław Meller
17:16 28.01.2017Kącik klubowicza
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków
Powrót do kategorii

REKLAMA

De Bethune - DB28 XP oraz DB28 XP Starry Sky i Tourbillon
Firma zegarmistrzowska De Bethune w L’Auberson działająca w kantonie Vaud to przede wszystkim placówka badawczo-rozwojowa, pracownia korzystająca z najnowocześniejszych r ...
BLAST - wybuchowa nowość ULYSSE NARDIN
Ulysse Nardin jest jedną z najbardziej cenionych marek zegarmistrzowskich wśród miłośników ciekawie stylizowanych zegarków z certyfikacją COSC, które w dużym stopniu czer ...

Recenzja: OMEGA Seamaster Aqua Terra Worldtimer
Kiedy do naszej redakcji trafia zegarek w celu przetestowania i zrecenzowania – sprawia nam to zawsze wielką przyjemność. Zawsze i każdy. Jednak, gdy mamy przyjemność po ...

OMEGA Constellation – nowe modele dla mężczyzn z kolekcji 2020
Omega jest firmą zegarmistrzowską, można powiedzieć, kompletną. Długa i wspaniała historia, świetne i ikoniczne wręcz modele w aktualnej ofercie, mocna pozycja na rynku o ...

Testujemy: CITIZEN Eco-Drive Radio Controlled Titanium (CB0190-84L)
Citizen to powszechnie znana i szanowana marka zegarmistrzowska. Wprawdzie firma ta działa nie tylko w dziedzinie zegarmistrzostwa, ale nas ta zegarkowa część interesuje ...

Andreas Strehler - Sauterelle Lune Exacte
Wskazanie fazy Księżyca to dość szczególna komplikacja konstrukcji mechanizmu zegarka. Gdyby sporządzić listę wszystkich spotykanych komplikacji konstrukcji i ułożyć je p ...

G-SHOCK GWF-A1000 „Frogman” – analogowy zdobywca głębin
Kolekcja Frogman należy do elitarnej i najbardziej zaawansowanej technicznie grupy zegarków Master of G firmy G-SHOCK. Modele z tej serii zostały stworzone z myślą o wyko ...

Meccaniche Veneziane – wyłącznie mechaniczne, włoskie zegarki!
Meccaniche Veneziane to włoska marka zegarkowa, która od samego początku zaistnienia w branży zegarmistrzowskiej zrobiła spore wrażenie. Firma powstała w maju 2017 roku, ...

SEIKO Presage Sharp Edged
Seiko od zawsze podchodziło z pietyzmem do swoich korzeni i bogatej tradycji, tworząc wyrafinowane projekty, których cały urok tkwił w oszczędnej formie. Nie inaczej jest ...