Fortis to szwajcarska, niezależna marka zegarmistrzowska kojarzona z lotnictwem i kosmonautyką. Zegarki tej firmy można było w minionych latach kupić w Polsce, choć nie było to łatwe, bo dostępne były w niewielu miejscach. Jednak od niedawna mamy do czynienia z mocnym powrotem tej zegarmistrzowskiej marki na polski rynek z racji pojawienia się nowego dystrybutora zegarków tej firmy w naszym kraju – jest nią firma ProWatches, znana z dynamicznego wprowadzania na rodzimy rynek marki Traser. Dzięki temu, bardzo ciekawe zegarki Fortis będą niemal na wyciągnięcie ręki, oczywiście po rozpatrzeniu zasobności portfela, gdyż zaawansowane i dobrze wykonane zegarki szwajcarskie, a bez wątpienia modele Fortisa zaliczają się do tej grupy produktów, kosztują niemało, jak na nasze realia.
Nie mieliśmy dotychczas przyjemności testować zegarków Fortis w ramach kilkuletniej działalności portalu Zegarki i Pasja, przybliżę więc na wstępie nieco samą markę.
Fortis – kiedyś i dziś
W 1912 roku 29 letni zegarmistrz Walter Vogt, wraz z Alfredem Rüefli, założył w Grenchen tzw. Kollektivgesellschaft Vogt i Rüefli zur Fabrikation von Uhren (Spółka Vogt i Rüefli do produkcji zegarków). Niedługo później Vogt, który był zegarmistrzem i miał doświadczenie w branży pracując dla marki Eterna, przejął tę firmę. Nie dotarliśmy do informacji, kiedy Fortis zaczyna oficjalnie funkcjonować jako samodzielna marka, natomiast jak podaje Watch-Wiki, w 1926 roku Fortis, jako pierwsza na świecie fabryka zegarków, zaoferował zegarek naręczny z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej wynalezionym przez Johna Harwooda.
W latach 60. i 70. XX wieku marka Fortis mocno otworzyła się na zastosowanie tworzyw sztucznych. Dziś można by uznać ówczesne modele tej firmy, jak Flipper czy Logo, za prekursorów późniejszych zegarków Swatch. Od 1990 roku za losy marki odpowiadał Peter Peter, aktywnie wspierany przez swoją żonę, Liese-Lotte Peter, odpowiadającą za marketing.
Rozwój przedsiębiorstwa został konsekwentnie ukierunkowany na tworzenie zegarków w typie instrumentów lotniczych. Takich zegarków na rynku jest wiele, a styl „pilot” jest dość zunifikowany, jednak Fortis opracował charakterystyczny i niezależny styl projektowania, który pozwala natychmiast zidentyfikować zegarki tej firmy.
Zegarki typu pilot, czy też zegarki nawigacyjne, w wydaniu marki Fortis konsekwentnie bazują na swoich głównych cechach, co owocuje czystą i funkcjonalną formą. Szczególnie charakterystyczna jest uderzająca prostota i dobra czytelność tarcz, które w większości modeli są w kolorze czarnym, a jasne, zwykle białe cyfry, czyste indeksy i wskazówki wyróżniają się na tle cyferblatów bardzo wyraźnie. To bezwarunkowe przestrzeganie czysto funkcjonalnych wymagań nadaje zegarkom indywidualny, estetyczny urok i styl.
Wszystkie modele wyróżniają się solidnymi kopertami i wysoką jakością wykonania. Dobra reputacja marki Fortis wśród miłośników zegarków tego typu nie opiera się na przepychu, „fajerwerkach”, czy też modelach mocno rzucających się w oczy, ale raczej na wspominanej solidności i wiarygodności wypracowanej przez lata. Poza modelami stylistycznie powiązanymi z lotnictwem, także poprzez serie stworzone dla wielu wojskowych eskadr lotniczych na świecie, marka Fortis jest także kojarzona z przestworzami w szerszym zakresie. A konkretnie mowa o kosmonautyce. Od 1994 roku ta szwajcarska firma jest oficjalnym dostawcą zegarków Russian Cosmonaut Training Center imienia Jurija Gagarina. Zegarki poddawane są surowym testom w celu spełnienia swoich funkcji w warunkach panujących w przestrzeni kosmicznej, co wiąże się z zapewnieniem takich cech jak niezawodność i trwałość na najwyższym poziomie. Tak więc model Official Cosmonauts Chronograph był noszony przez rosyjskich kosmonautów w kosmosie i udowodnił, że zegarki z automatycznym naciągiem sprężyny są skutecznie wykorzystywane także w przestrzeni kosmicznej.
Całkiem niedawno, bo w 1998 roku, Fortis zaprezentował pierwszy na świecie zegarek ze stoperem, naciągiem automatycznym i zintegrowaną funkcją alarmu mechanicznego, którego konstrukcja została opracowana przez zegarmistrza z Zurychu, Paula Gerbera.
Oprócz zegarków w typie pilot, firma Fortis ma również w ofercie modele do nurkowania w ramach linii Marinemaster. W dniu 10 września 2001 roku prezes Fortis Peter Peter, z okazji spotkania międzynarodowych agencji kosmicznych w Paryżu, otrzymał medal "Gwiazda Błękitnej Planety". Nagroda ta przyznawana jest przez Rosyjską Agencję Kosmiczną Rosaviakosmos za zaangażowanie w rozwój mechanicznych zegarków ze stoperem wykorzystywanych podczas podróży kosmicznych. Warto wspomnieć, że nagroda ta została wcześniej przyznana tylko pięciokrotnie osobom bądź firmom spoza Rosji.
Ostatnie, najnowsze dziej firmy były nieco niepokojące, ponieważ Fortis złożył wniosek o ochronę przed upadłością w dniu 24 listopada 2017 roku, co tłumaczone było „pewnymi trudnościami finansowymi”. Spółka złożyła wniosek o ostateczne moratorium na restrukturyzację zadłużenia. Wkrótce potem marka i cała firma zostały przejęte przez prywatnego inwestora i jednocześnie fana Fortisa, pana Juppa Philippa.
Doprowadziło to do zmiany nazwy z FORTIS Uhren AG na FORTIS Watches AG.
Te zmiany i decyzje były bardzo korzystne dla marki, czego opisywane tu zegarki są niezbitym dowodem.
Aż cztery modele z serii Flieger
Dzięki dystrybutorowi marki Fortis w Polsce, firmie ProWatches, mieliśmy możliwość zapoznać się z nowymi modelami zegarków Fortis, a teraz możemy przekazać wrażenia z kontaktu z nimi.
Nowa kolekcja pod nazwą Flieger, której przedstawiciele trafili na nasz redakcyjny stół, to cztery świetne zegarki. To także niejako ambasadorzy nowego wzornictwa i nowej jakości produktów tej marki. Zegarki mają bardziej nowoczesny, bardziej surowy wygląd, a zarazem widzimy duży jakościowy postęp, co jest o tyle dobra wiadomością, że zegarki Fortis zawsze były dobrze wykonane, a mimo tego udało się zrobić jeszcze jeden krok w dobrą stronę.
Teraz wygląda to pod względem precyzji wykonania wręcz imponująco.
Fortis Flieger F-39 Automatic
Zacznę od opisu najmniejszego zegarka linii Flieger. To model Fortis Flieger F-39.
Zegarek o średnicy koperty wynoszącej 39 mm. Koperty, która wykonana jest ze stali szlachetnej i poddana została szczotkowaniu, z wyraźnymi krawędziami, z wierconymi uszami i mocowanym na wkręty paskiem lub bransoletą.
Same zalety, już na początku.
Szczotkowanie jest precyzyjne, krawędzie są równe, a obudowa jest matowa, co oczekiwane jest od modeli mających nieco militarny charakter. Jak na dzisiejsze standardy, średnica koperty jest niewielka. Grubość także jest na rozsądnym poziomie niecałych 13 mm, jednakże modele tej linii mają dość długie uszy, a to powoduje skutki dwojakiego rodzaju.
Niewielka średnica pozwala zastosować zegarek nawet przy szczupłych nadgarstkach. Jednak wysokość od ucha do ucha na poziomie 50 mm powoduje, że osoby lubiące „nieprzerośnięte” zegarki, a mające bardziej obfite obwody nadgarstków, także nie odczują żądnego dyskomfortu podczas użytkowania.
Po prawej stronie obudowy, w tradycyjnym miejscu, na godzinie 3. znajduje się koronka. Ma ona spore wymiary, dzięki czemu jest wygodna w razie konieczności użycia. Pełny stalowy dekiel jest prosty. Dookoła wygrawerowano podstawowe informacje o tym modelu zegarka, a bliżej środka sentencję, która brzmi: „Niebo bez lotników jest tylko powietrzem”. Centralną część zajmuje wygrawerowany i stylizowany wizerunek śmigieł.
W tym zestawie dopełnieniem koperty jest bransoleta.
Bardzo wygodna i bardzo solidna. Szczotkowane ogniwa są mięsiste, skręcane i robią doskonałe wrażenie. Także zapięcie jest mocną stroną, tak jeśli chodzi o pewność i poczucie solidności jak i o stylistykę. Dodatkowym atutem jest możliwość szybkiego przedłużenia.
Tarcza, kluczowy element
Oczywiście, jak zawsze, kluczowym elementem zegarka jest tarcza. To, jak wiadomo, zegarkowa twarz, która w dużej mierze decyduje o odbiorze zegarka, czy tzw. trafieniu w czyjś gust. Zaletą tarczy opisywanego modelu Fortis Flieger F-39, poza wyglądem, o którym za chwilę, jest bardzo wysoka jakość wykonania, widoczna w każdym z elementów cyferblatu.
Charakterystyczne jest zastosowanie w przypadku czarnej kompozycji wyraziście pomarańczowych akcentów. Pierwszy z nich to ramię sekundnika, który część w której mocowany jest do osi jak i przeciwwagę ma w matowo czarnym zabarwieniu, ale tuż za osią, aż do końca, polakierowano go na intensywnie pomarańczowy kolor.
Bardzo mocno akcentuje to „życie” zegarka mechanicznego, gdy widzimy tak wyraźną, szybko przemieszczająca się wskazówkę. Taki sam kolor mają wąskie pola w górnej części tarczy. To w sumie wąskie kreski, będące wycinkiem okręgu od godziny 11 do 1 czy od 55 do 5 sekundy. Pola te mają za zadanie ułatwić synchronizację zegarków.
Także datownik wskazujący na czarnym tle dzień miesiąca ma pomarańczową ramkę. Ostatni akcent w tym kolorze to napis „automatic”, widoczny nad godziną 6., a pod nadrukowaną białym lakierem nazwą modelu, czyli F-39.
Tarcza jest w kolorze czarnym. Prawie przy samej zewnętrznej krawędzi nałożony jest na niej płaski pierścień, na którym nadrukowano skalę minutową i szerokie, trójwymiarowe indeksy godzinowe. To wręcz sztabki w zielonym kolorze, emitujące po naświetleniu intensywne światło o tej samej barwie. To system Brixtrack, do którego użyto wysokiej jakości substancję luminescencyjną SuperLuminova X1. Taka sama masa świecąca wypełnia matowo czarne wskazówki: godzinową i minutową. Tak naprawdę zestaw wskazówek to pełne elementy przy osi i bardzo mocne ażurowane, tworzące jedynie czarną ramkę wokół dużej, zielonej powierzchni masy luminescencyjnej, co z kolei zapewnia doskonałą czytelność wskazań, jakiej przecież oczekujemy od zegarków typu pilot.
Na głównej powierzchni tarczy, pod każdym ze „sztabkowych” indeksów, jest nadrukowane oznaczenie godzin w postaci cyfr arabskich. Wyjątkiem jest trójkąt na godzinie 12., pod którym mamy zamiast cyfr dwie kropki, oraz godzina 3., gdzie miejsce oznaczenia zajęło okienko opisywanego wcześniej datownika.
Opisaną tarczę i jej elementy chroni szkło szafirowe w obustronną, bardzo wydajną powłoką antyrefleksyjną. Szkło okala luneta, której obrót wykonujemy w 24 skokach. Luneta umożliwia odczyt czasu w drugiej strefie czasowej, a wykonana została ze stali. Na jej szczotkowanej okrężnie powierzchni wygrawerowano skalę 12 godzinną. Ta powierzchnia jest ustawiona skośnie wobec tarczy. Przy krawędzi jest wyżej i obniża się wewnętrznym zarysem do szkła umieszczonego niżej. Takie rozwiązanie dodatkowo chroni szkło przed uszkodzeniami i doskonale współgra z wrażeniem głębi, jakie tworzy warstwowa tarcza.
Mechanizm zastosowany w zegarku Fortis Flieger F-39 Automatic to tak zwany „pewniak”. Jego wewnętrzna nazwa przyjęta przez Fortis to kaliber UW 30, a powstał on na bazie mechanizmu Eta 2824 lub Sellita SW200. Dziedziczy tym samym wszelkie znane zalety tych bazowych mechanizmów, co oznacza rozsądne koszty serwisu, niezawodność na dobrym poziomie, oraz niezłą precyzję pracy.
Podstawowe parametry techniczne to 25 lub 26 kamieni łożyskujących, praca z częstotliwością 28 800 wahnięć koła balansowego na godzinę, automatyczny naciąg sprężyny napędowej, możliwość dokręcania, funkcja stop sekundy i około 38 godzin rezerwy chodu.
Fortis Flieger F-41 Automatic
Kolejny recenzowany przez nas model to Fortis Flieger F-41 Automatic.
Trudno napisać o nim coś więcej niż opis przedstawiony powyżej, gdyż różnica wobec wcześniej prezentowanego modelu F-39 to wyłącznie kwestia wymiarów koperty.
Ten model Fortisa ma średnicę koperty wynoszącą 41 mm i wysokość od ucha do ucha 52 mm. Poza tym ma wszystkie pozytywy mniejszego brata.
Wygląda tak samo, ma te same cechy wizualne i wyposażony jest w taki sam mechanizm. Czytałem opinię na jednym z zegarkowych portali, że ta wersja ma lepiej rozłożone proporcje, jednak moim zdaniem jakiekolwiek różnice widać dopiero kiedy te zegarki leżą obok siebie.
Zapewne taka sama grubość koperty, przy nieco większej jej średnicy, prezentuje się lepiej, ale w codziennym użytkowaniu tego nie zauważymy.
Z drugiej strony, model Fortis Flieger F-41 Automatic z całej prezentowanej dziś kolekcji Flieger, pod względem wymiarów właśnie satysfakcjonuje mnie najbardziej.
Modele z serii Flieger F-43
Następna w kolejności jest seria modeli o oznaczeniu F-43.
Jak się już zapewne domyślacie po opisie modeli F-39 i F-41, koperty zegarków F-43 mają średnicę 43 mm. To „kodowe” oznaczenie modeli w linii Flieger zostało oparte właśnie na wielkości zegarka, a dokładnie – średnicy jego obudowy.
Flieger F-43 to spore zegarki. Grubość kopert jest na poziomie 15 mm.
Opisując wcześniej model najmniejszy z kolekcji zaznaczałem, że nawet na sporym przegubie będzie wyglądał dobrze. Dlatego 43 mm i relatywnie długie uszy – bo zachowano tu styl i proporcje mniejszych modeli, oznacza duży zegarek. Wysokość od ucha do ucha to około 54 mm, co z kolei nadal mieści się w granicach rozsądku, ale zazwyczaj taki „rozstaw” spotykamy przy większych średnicach bazowych zegarkowych kopert.
Fortis Flieger F-43 Bicompax
Zacznę od prezentacji modelu Fortis Flieger F-43 Bi-compax.
Druga część nazwy bierze się oczywiście z rozmieszczenia dodatkowych tarcz. Zegarek jest wyposażony w mechanizm z komplikacją konstrukcji w postaci stopera. Tarcza w układzie Bi-compax oznacza, iż subtarcze ułożone są poziomo na godzinach 3. i 9. Ta na godzinie 9. to mały sekundnik, a na godzinie 3. znajduje się licznik minut stopera wyskalowany do 30.
Podstawowe cechy tego modelu znów pokrywają się z poprzednikami.
Świetna koperta, o szczotkowanych powierzchniach i wysokiej jakości wykonania, z wierconymi uszami i mocowaniem paska lub bransolety na śruby. Okrągły kształt z łagodnie wyprowadzonymi, długimi i zwężającymi się uszami, obrotowa luneta, doskonała luminescencja i czytelność.
Oczywiście, także w przypadku tego modelu zegarka Fortis z serii Flieger, zastosowane są wyraziste, pomarańczowe akcenty. Jest Synchroline, czyli pomarańczowe linie między 55 a 5 minutą, ramię sekundnika stopera jest w kolorze pomarańczowym, tak jak ramka datownika, znajdująca się w tym modelu na godzinie 6. i ramka licznika minut stopera. Nad datownikiem jest pomarańczowy napis BICOMPAX, jako ostatni element w tym kolorze, a ponad nim oznaczenie modelu, czyli F-43.
Model ze stoperem ma także obrotową lunetę o 24 pozycjach, z wygrawerowaną 12-godzinną skalą. Mechanizm z automatycznym naciągiem zastosowany w F-43 BICOMAX ma oznaczenie UW51, a powstał na bazie Sellita SW510.
Opisywany zegarek Fortis Flieger F-43 Bicompax trafił do nas w wersji na skórzanym pasku w kolorze czarnym. Pasek jest gruby, miękki i bardzo wygodny. Zapinany jest na klasyczną klamrę z pinem. Klamra jest oczywiście stalowa, szczotkowana i ma wygrawerowane logo marki.
Fortis Flieger F-43 Triple-GMT
Ostatni z czwórki zegarków, które do nas trafiły, to F-43 GMT.
Możemy dzięki niemu odczytywać czas w trzech strefach czasowych jednocześnie, stąd triple GMT jako oznaczenie tego modelu. Zegarek ten ma inny kolor materiału luminescencyjnego. W powyżej opisywanych reprezentantach serii Flieger był on zielony. W tym jest biały, który emituje po naświetleniu niebieskie światło. Wykonano je także z wykorzystaniem technologii Brixtrack. Na czarnej tarczy kontrastowymi elementami są pomarańczowe detale, takie jak w poprzednikach, oraz dodatkowa, czwarta, centralnie mocowana wskazówka GMT. Jest dla niej osobna, 24-godzinna skala na pomarańczowym okręgu. To jednak nie jest koniec różnic.
Ten model moim zdaniem wyróżnia się najbardziej.
Zacznę od opisu zastosowanego w nim mechanizmu. Jest to bowiem nowość u Fortisa – mechanizm ma oznaczenie WERK 13. To konstrukcja opracowana i wyprodukowana specjalnie dla firmy Fortis, a powstała ona dzięki współpracy z firmą Keinissi.
Mechanizm to nowoczesne zegarkowe serce z 70 godzinną rezerwą chodu i - co ważne dla użytkownika - z certyfikatem chronometru. Wszystkie opisywane wcześniej modele podczas krótkiego użytkowania spisywały się wyśmienicie pod względem precyzji pracy. Obserwowane odchyłki były kilkusekundowe. Tutaj mamy jednak oficjalne potwierdzenie wysokiego poziomu wyregulowania mechanizmu. Certyfikat chronometru zapewnia odpowiedni poziom dokładności.
I rzeczywiście, ten zegarek podczas również krótkiej, kilkudniowej obserwacji wypracował odchyłkę od wzorca na poziomie niecałych 2 sekund w sumie.
O tym ważnym przecież atrybucie informuje bardzo skromny nadruk na krawędzi tarczy na godzinie 4. Mechanizm umożliwia skokowe przestawianie samej wskazówki godzinowej, bez konieczności naruszania ustawień sekundnika i wskazówki minutowej. Ponadto mamy do dyspozycji datownik na godzinie 3, oczywiście w pomarańczowej ramce.
Zegarek w tej wersji jest duży, tak jak BICOMAX. Możemy spodziewać się sporej wagi, bo do nas trafił model na bransolecie. Jednak czeka nas miłe zaskoczenie, ponieważ TRIPLE-GMT ma kopertę i bransoletę wykonane z tytanu.
Barwa niewiele odbiega on od wersji stalowych, wykończenie - mimo większej trudności przy obróbce tytanu - także nie odstaje, ale waga całości jest zdecydowanie niższa niż byłoby to przy wykorzystaniu stali. Średnica koperty to oczywiście 43 mm i 15 mm grubości. Bransoleta na taki sam wzór jak w poprzednio opisywanych modelach, tą samą wysoką jakość wykonania, oraz te same udogodnienia z możliwością szybkiego poszerzenia włącznie.
Fortis Flieger F-39 i F-41 Automatic oraz F-43 Bicompax i Triple-GMT - podsumowanie, ocena i cena
Zegarki Fortis z nowej kolekcji Flieger są świetnie zaprojektowane, tak samo dobrze wykonane, i na żywo robią doskonałe wrażenie. W mojej opinii to duży skok na przód marki Fortis.
Ceny za poszczególne zegarki przedstawiają się następująco: model Triple-GMT wyceniany jest na kwotę 20 700 złotych, model F-43 Bicompax na 17 500 złotych, a kwotę rzędu 10 900 złotych musimy zapłacić za najprostsze modele F-39 i F-41, niezależnie od rozmiaru koperty.
To ceny za wersje na stalowych bransoletach. Na paskach są o około 2 000 złotych niższe.
Wszystkie zegarki z tej kolekcji są uniwersalne, doskonale czytelne i wytrzymałe. Każdy z nich jest wodoodporny do 200 metrów, co nie jest standardem w modelach typu pilot.
Plusy (+) | Minusy (-) |
+ świetna jakość wykonania | - cena (adekwatna do cech i atrybutów zegarków, ale w naszych realiach nadal dość wysoka) |
+ atrakcyjne wzornictwo | |
+ świetny antyrefleks | |
+ duży wybór rozmiarów i funkcji dodatkowych | |
+ bardzo dobry poziom wodoszczelności | |
+ bardzo dobrze wykonane i wygodne bransolety |
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Fortis znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: Fortis
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00