Oferta zegarków francuskiej firmy Lip jest bogata i warta poznania, tym bardziej, że zegarki te dostępne są także w Polsce. Na pewno przyjdzie czas na szczegółowe przedstawienie historii tej marki, która wywodzi się z „zegarkowej części kraju Franków”, z miejscowości Besançon. W niniejszym artykule chcielibyśmy natomiast podjąć próbę odpowiedzenia na pytanie: czy to prawda, że radziecka Pobieda i powstanie królującego przez wiele dziesięcioleci w naszym rejonie zegarkowego przemysłu z ZSRR to zasługa firmy LIP?
Czy to możliwe?
Pobieda i powstanie zegarkowego przemysłu z ZSRR to zasługa firmy LIP?
Tak.
Jednak by wyjaśnić tę kwestię musimy cofnąć się w czasie jeszcze dalej niż okres królowania radzieckich zegarków na naszych nadgarstkach – do Rewolucji Październikowej.


Po zmianie władzy Rosjanie bardzo szybko zdecydowali się rozwijać przemysł precyzyjny i produkować zegarki. Ta chęć wynikała nie tylko z praw ekonomii, głoszącej wyższą wartość produktu wysoce przetworzonego i nowoczesnego technicznie i z dużym wkładem wysokiej jakości pracy. Ona wynikała także z chęci budowania obronności kraju (Rad).
Tak. To prawda! Jeśli mówimy o przemyśle precyzyjnym, w aspekcie produkcji zegarków, to musimy sobie zdawać sprawę, że zapalniki i opóźniacze czasowe używane w pociskach artyleryjskich, granatach i niektóre inne elementy w „śmiercionośnych wymysłach”, są tylko uproszczoną wersją zegara, czy też zegarka!
Wojna rządzi się swoimi prawami.
Wojna wymaga pieniędzy na produkcję i rozwój techniczny.
Rosja Sowiecka buduje przemysł zegarkowy!
Krok pierwszy – nacjonalizacja
W pierwszym kroku Rosjanie znacjonalizowali małe zakłady zegarmistrzowskie i skupili je pod jednym szyldem „Toczmech”. Jak się jednak okazało skupione firmy niewiele miały wspólnego z produkcją, więc niemożliwe było zbudowanie na tej podstawie przyszłej przemysłowej produkcji.

Krok drugi – import
W drugim kroku, już w roku 1923, rosyjska misja handlowa w Berlinie podjęła rozmowy z firmami szwajcarskimi z myślą importu do Rosji zegarków kieszonkowych i naręcznych.
Rozmowy te zostały zerwane, gdyż Rosjanie zorientowali się, że firmy z którymi rozmawiano były producentami zegarków popularnych i od czasu I Wojny Światowej zgromadziły one duże rezerwy wyrobów niskiej jakości, które zamierzały sprzedać w Rosji z powodu braku popytu na nie w innych krajach.
Krok trzeci - rozmowy z poważnymi szwajcarskimi firmami
Były to firmy: Tissot, Omega, Nardin, Doxa, Moser, Longines, Zenith.
Myślano o wspólnym powołaniu spółki akcyjnej „Centroczasy”. Zgodnie z warunkami umowy wstępnej Rosja Sowiecka miała otrzymać 49% udziałów w nowej spółce, podczas gdy pozostałe udziały zostałyby podzielone proporcjonalnie między firmy szwajcarskie.


Założono, że w zamian za prawo do eksportu zegarków (do 400 tys. sztuk rocznie), firmy te miałyby pomóc w przygotowaniu radzieckich fabryk do produkcji budzików, wysokiej jakości zegarów, zegarów ściennych i biurkowych. Miała zostać zbudowana i wyposażona fabryka, pracownicy mieli być szkoleni przez trzy lata, a w czwartym roku zakład miałaby osiągnąć pełną moc produkcyjną.
Niezależnie od prowadzonych rozmów, w Lozannie, w maju 1923 roku, rosyjski uchodźca zamordował radzieckiego ambasadora z ambasady we Włoszech. Szwajcarski sąd uniewinnił zabójcę, a ta decyzja spowodowała zerwanie stosunków dyplomatycznych Rosji Sowieckiej ze Szwajcarią, oraz bojkot szwajcarskich firm.
Krok czwarty - zakup zbankrutowanych fabryk w Stanach Zjednoczonych
W 1929 roku, poprzez firmę Amtrog, dokonano zakupu bankrutującej amerykańskiej fabryki Dueber-Hampden Watch Company, która była jedną z większych w Stanach Zjednoczonych. Rosjanie kupili także inną amerykańską fabrykę - Ansonia, która była dużym producentem zegarów. W ten sposób Rosjanie pozyskali maszyny i urządzenia do produkcji zegarów i zegarków.

W ramach zakupu fabryki Dueber-Hampden Watch Company Rosja Sowiecka pozyskała narzędzia do produkcji, części i częściowo zmontowane mechanizmy. Zakup obejmował dwa kontrakty – pierwszy na kwotę 325 000 $ za narzędzia i drugi na 125 000$ za części zamienne i częściowo złożone mechanizmy. Wraz z tym nabytym „dobrem” do Kraju Rad przyjechała także 23 osobowa, zakontraktowana do pracy grupa pracowników z tej amerykańskiej fabryki. Dzięki zakupowi bankrutów, ale w rzeczywistości doskonałej bazy dla rozpoczęcia produkcji dobrych jak na owe czasy zegarków, 28 wagonów kolejowych pełnych zakupionych elementów dotarło do Moskwy.
Dla rozpoczęcia produkcji wzniesiono nową fabrykę noszącej wtedy nazwę Pierwszej Państwowej Fabryki Zegarków i rozpoczęto produkcję zegarków kieszonkowych. W latach 1930-40 produkcja osiągnęła poziom 2,4 miliona sztuk wyrobów. W tym czasie moskiewska fabryka była największym tego typu zakładem na terenie ZSRR.

Jak się jednak okazało, fabryka Dueber-Hampden wcale nie była w pełnym znaczeniu tego słowa manufakturą. W zakresie swojej własnej produkcji sama nie wykonywała ona choćby rubinów syntetycznych niezbędnych do produkcji zegarków.
Z tego powodu Rosjanie testowali nawet zegarki z wychwytem kołkowym (Dollar Watch), ale ze względu na niskie parametry dokładności nie zdecydowali się produkować tego typu zegarków.
Krok piąty – Fred Lipmann i współpraca z firmą Lip
W 1936 roku Fred (Frederic Samuel) Lipmann – wnuk założyciela firmy Lip z nieodległego od szwajcarskiej Jury Besançon, podpisał umowę sprzedaży do Rosji Sowieckiej mechanizmów i części do zegarków, a następnie także technologii firmy Lip do ich produkcji.


W ten sposób Rosja Sowiecka otrzymała nowoczesną technologię do produkcji niezawodnych zegarków, a firma Lip dostała gotówkę potrzebną do pokonania jej własnych problemów finansowych wywołanych chęcią szybkiego rozwoju.
Inżynierowie i technicy z firmy Lip nadzorowali budowę fabryki (Trzeciej Państwowej Fabryki Zegarków) w Penzie pod Moskwą i przeszkolili radzieckich inżynierów.
Firma Lip wraz ze sprzedażą dużej liczby mechanizmów T18 (tonneau) i R43 (do zegarków kieszonkowych), sprzedała też licencję na produkcję mechanizmu R26.
Pierwsze zegarki o nazwie Pobieda (Zwycięstwo) z mechanizmem R26 na licencji firmy Lip zostały wyprodukowane w Penzie w końcu 1945 roku. Była to partia prototypowa.
O osobistym zaakceptowaniu przez Jozefa Stalina wzoru zegarka Pobieda, pochodzącego z serii próbnej, wiadomo dość szeroko.
Po zaakceptowaniu prototypowej partii produkcja seryjna rozpoczęła się w 1946 roku, jednocześnie w Pierwszej i w Trzeciej Państwowej Fabryce Zegarków. Oficjalnie pierwsze zegarki zostały zaprezentowane w pierwszą rocznicę zwycięstwa – 9 maja 1946 roku.


Zegarki oparte na mechanizmie Lip26, produkowane w co najmniej kilku radzieckich fabrykach pod nazwami: Pobieda, ZIM, Kama, Rakieta i innych, były niezwykle popularne.
To one spowodowały, że „zegarki trafiły pod strzechy” w całym rejonie wpływów Związku Radzieckiego. Stało się tak dzięki pomocy firmy Lip.
Władysław Meller
Literatura:
1. Allan F. Garratt: „The birth of Soviet Watchmaking”. Elektroniczna wersja książki. 2018
11:30 23.02.2021Wiedza
Czy powstanie zegarkowego przemysłu z ZSRR to zasługa firmy LIP?
Tagi:
REKLAMA
Stepan Sarpaneva, twórca Sarpaneva Watches – wyjątkowe zegarki z Finlandii
Najprawdopodobniej jego nazwisko niewiele wam mówi, tak samo, jak fakt, że urodził się w 1970 roku i pochodzi z Helsinek w Finlandii. 50-letni dziś Stepan Sarpaneva od na ...
SŁAVA niejedno ma imię – o budzikach Дружба, Мир, Пионер, Слава…
Na pewno wielu, a może i większość z nas pamięta charakterystyczne budziki noszące nazwy Slava, Mir, Drużba. Z pewnością są też tacy, którzy nakręcali je co wieczór, by n ...
Słownik istotnych pojęć zegarmistrzowskich
W świecie zegarków i zegarmistrzostwa występuje wiele specyficznych, właściwych tej branży pojęć, które zdecydowanie warto znać, a przede wszystkim – wiedzieć co oznaczaj ...
G-SHOCK DW-5000R. Powrót legendy i ponad 40 lat wyjątkowej historii
Wszystko zaczęło się tak: pewnego razu, młody Kikuo Ibe szedł ulicą i spadł mu zegarek, podobno po „kolizji” z innym piechurem. Klasyczny, standardowy zegarek, który w wy ...
Droga do dominacji na rynku. Apart zamierza przejąć Jubitom
Na polskiej scenie branży jubilerskiej szykują się duże zmiany. Rok 2025 jeszcze dobrze się nie zaczął, a już Polskę obiegła informacja, że firma Apart zamierza przejąć s ...
Wideo recenzja: Atlantic Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather. Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w for ...
Swiss Military by Chrono DIVER 1000 Special Edition. „Tool watch” o wyśrubowanych możliwościach
Marka Swiss Military by Chrono to nowy podmiot na naszym rodzimym zegarkowym rynku. Firma niedawno pozyskała polskiego dystrybutora, co wiąże się z pełną dostępnością jej ...
Rado True Square Automatic Skeleton. Ceramika zamiast stali, gotyk zamiast glamour
W świecie pełnym zegarków-bibelotów, Rado rzuca rękawicę. Nowy True Square Skeleton to w mojej ocenie więcej niż naręczny zegarek mechaniczny. Nasuwa mi się skojarzenie z ...
Alpina Alpiner Extreme Automatic California. Styl neo vitage z tarczą typu Kalifornia
Wielu miłośników zegarków na całym świecie bardzo lubi i ceni styl neo-vintage, łączący najlepsze cechy modeli z lat 50. i 60. XX wieku z wyrazistymi kolorami, które defi ...
Filozofia designu Venezianico i Arsenale Bizantino - kulminacja dotychczasowego rozwoju!
Marka Venezianico stanowi ciekawy przykład nowoczesnego zegarmistrzostwa, które osiągnęło sukces, budując swoją tożsamość w oparciu o głęboki szacunek dla historii i este ...
Światowy rynek dóbr luksusowych ze spadkami. Ale w Polsce mocno rośnie!
Światowy rynek dóbr luksusowych wyhamowuje po latach rekordowych wzrostów, jednak w Polsce sytuacja jest inna. Rynek dóbr luksusowych w Polsce ma urosnąć o 7,7 procent w ...
Wideo recenzja: Atlantic Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather. Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w for ...









greenlogic.eu