Wskazanie fazy Księżyca to dość szczególna komplikacja konstrukcji mechanizmu zegarka. Gdyby sporządzić listę wszystkich spotykanych komplikacji konstrukcji i ułożyć je pod względem praktyczności, ta raczej znalazłaby się blisko szarego końca. Współczesne technologie udowadniają nam, że jest wręcz zbędna. Kto w dzisiejszych czasach mógłby znaleźć dla niej praktyczne zastosowanie? Grzybiarz? Żeglarz? Zapalony wędkarz? Potrzebne informacje łatwo można odnaleźć w przeglądarce telefonu. Z jakiegoś jednak powodu nie traci ona na popularności w branży zegarmistrzowskiej. I z jakiegoś powodu kojarzymy ją głównie z eleganckimi zegarkami. W obu przypadkach powód prawdopodobnie jest ten sam. Wygląd.
Skoro jest to rozwiązanie tak atrakcyjne wizualnie, to czemu nie spotykamy się z nim częściej? Stosowanie go nie wydaje się przecież przesadnie problematyczne. Przynajmniej pozornie.
Wyścig w dokładności wskazać faz Księżyca
Miesiąc synodyczny obejmuje okres pomiędzy dwiema takimi samymi fazami Księżyca i w przybliżeniu trwa 29,5 doby. W „bazowej wersji” ta komplikacja konstrukcji mechanizmu sterowana jest kołem o 59-ciu zębach. Pełny obrót wskazówki godzinowej obraca je o jeden ząb. Synchronizacja wydaje się prosta. Jeśli uda się zmieścić dodatkową tarczę obok innych komplikacji, zachowując elegancję w rozmiarach mechanizmu. Zabawę może zepsuć jedynie satysfakcja z dokładności wskazań. W rzeczywistości bowiem cykl faz Księżyca ma średnią długość 29,530587981 dni (29 dób, 12 godzin, 44 minuty i 2,8 sekundy). Wspomniane koło z 59-cioma zębami, stosowane w większości zegarków ze wskazaniem fazy Księżyca, wymusza na użytkowniku korektę o jeden dzień co 2,5 roku.
I jak zawsze w zegarmistrzostwie, dokładność wskazań musi stać się okazją do wyścigu. Bardzo ciekawego wyścigu tak przy okazji.


A wydarzyło się w tej materii niemało: Arnold & Son HM Perpetual Moon - odchylenie o jeden dzień na 122 lata, Moser Endeavour - odchylenie o jeden dzień na 1027 lat, A. Lange & Söhne Richard Lange Terraluna - odchylenie o jeden dzień na 1058 lat, Ochs & Junior Moon Phase - odchylenie o jeden dzień na 3478,27 lat, Christiaan Van Der Klaauw Real Moon Joure - odchylenie o jeden dzień na 11 000 lat, czy wreszcie Andreas Strehler Sauterelle à lune perpétuelle – odchylenie o jeden dzień na 14 189 lat. Co mogłoby być bardziej satysfakcjonujące niż 14 189 lat?
Może ponad 2 miliony lat?
Tak. Ten rezultat zasłużył na wpis do Księgi Rekordów Guinessa. Andreas Strehler w Sauterelle à lune perpétuelle M2 w 2014 roku pobił swój własny rekord, osiągając certyfikowany wynik jednego dnia opóźnienia na 2 060 757 lat.


Wydaje się, że przez jakiś czas nikt nie przeskoczy tak wysoko ustawionej poprzeczki. A wspomnieć warto, że piękno tego rozwiązania polega na zastosowaniu jedynie czterech dodatkowych elementów mechanizmu. Wydaje się, że w materii „moon phase” nie zostało już wiele do ugrania.
Otóż pan Strehler uznał, że jednak zostało.
Dokładność to nie wszystko, prezencja też jest ważna
O ile sama precyzja pomiaru wydaje się być satysfakcjonująca, to tradycyjna metoda wyświetlania wskazań jest na swój sposób niedoskonała. Dokładne ustawienie odpowiedniej fazy Księżyca możliwe jest jedynie dwa razy w miesiącu. W czasie pełni i w czasie nowiu. Odczyt takiego wskazania również należy uznać za bardziej symboliczny niż precyzyjny. W historii zegarmistrzostwa pojawiały się już rozwiązania mające temu zaradzić, lecz i w tym przypadku Andreas Strehler ustanowił nowy standard dla branży.
Oprócz niewiarygodnie dokładnego pomiaru fazy Księżyca, Lune Exacte ma trzy poważne atuty. Pierwszy z nich to skala noniusza. Uzupełnia ona konwencjonalne wskazanie fazy Księżyca o skalę określającą jego wiek podany z dokładnością do trzech godzin. Ma postać umieszczonej na godzinie szóstej subtarczy z dwoma okalającymi ją pierścieniami.



Zasada zgodnie z którą odczytujemy wynik jest znana z wielu różnych urządzeń pomiarowych. Choćby z suwmiarki. Novum to dwa sektory oznaczone różnymi kolorami. Żeby poradzić sobie z odszyfrowaniem informacji wystarczy trzymać się koloru wskazanego przez czerwoną strzałkę.
Jeśli wskazuje ona wiek Księżyca podany w dniach w sektorze niebieskim pierścienia zewnętrznego, to wartość trzygodzinnego interwału odnajdziemy na pierścieniu wewnętrznym również w sektorze niebieskim. I odwrotnie. Jeśli wskazana wartość dzienna znajduje się w sektorze żółtym, to wieku godzinowego podobnie należy szukać w sektorze żółtym pierścienia wewnętrznego. Wskaże go znacznik który zrówna się ze znacznikiem pierścienia zewnętrznego. Taki będzie tylko jeden, więc tu nie można się pomylić. Ten sposób daje nam precyzję wskazań i odczytu niespotykaną w żadnym innym czasomierzu. Z rozpoczęciem pomiaru nie trzeba też czekać do pełni lub nowiu. Na podstawie danych dostępnych w sieci można precyzyjnie ustawić fazę Księżyca w dowolnym momencie cyklu. Potem zostanie już tylko ponad dwa miliony lat satysfakcji… nie licząc serwisów oczywiście.

Drugim poważnym atutem Lune Exacte jest zastosowany Remontoir d'égalité.
W większości znanych konstrukcji o podwyższonej rezerwie chodu – Lune Exacte ma tej rezerwy 78 godzin – pojawia się problem nieliniowości momentu obrotowego. Silna sprężyna po całkowitym nawinięciu może mieć go nawet w nadmiarze. Im bliżej całkowitego rozwinięcia tym jego wartość jest mniejsza. Aby wyrównać energię dostarczaną do wychwytu, ale też przełamać wpływ innych oporów: samego mechanizmu, wskazówek, wywołanej zmianami temperatury zmiennej gęstości smarów w bębnie sprężyny producenci stosują czasem właśnie tę komplikację. Remontoir d'égalité jest jednak rozwiązaniem specyficznym, i o ile pamiętam, dokładnie taka konstrukcja w zegarku naręcznym pojawia się po raz pierwszy.
Sprężyna remontoir gromadzi energię sprężyny głównej i uwalnia ją w równych, jednosekundowych odstępach, ale moment obrotowy przyłożony jest w innym punkcie układu, niż przywykliśmy spotykać. Ponadto praca sprężyn głównej i pomocniczej została ograniczona przez zastosowanie przekładni epicyklicznej. Andreas Strehler uzyskał w ten sposób efekt wypłaszczenia „ciągu” wytwarzanego przez sprężynę w praktycznie pełnym zakresie jej pracy i odseparowania wychwytu od czynników zewnętrznych. Ponadto, tak skonstruowany remontoir może pracować w częstotliwościach wyższych niż tradycyjne 2,5 Hz.


Atut numer trzy trudno określić inaczej niż „całokształt”.
Wszystkie 184 części, zmieszczone w niedużej przecież przestrzeni, składają się razem w piękny, w pełni zdobiony, półszkieletowany mechanizm. Dwa szafirowe szkła na pewno nie pozwolą o nim zapomnieć. Mimo swej złożoności korzystanie z możliwości czasomierza jest proste a świadomość rezultatu sprawia, że te 184 części postrzega się bardziej jako „tylko 184” niż „aż 184”.
Warto przypomnieć tu niewiarygodną wręcz precyzję osiągniętą za pomocą dosłownie kilkuelementowego modułu. Krawędzie zostały fazowane i polerowane ręcznie. Charakterystyczne dla Andreasa Strehlera kształty i rozwiązania: mostek w kształcie motyla, elipsa koperty, pulsujący remontoir, jedyne w swoim rodzaju, opatentowane wskazanie fazy księżyca, użyte materiały.
O tym rodzaju klasy w zegarmistrzostwie mówi się po prostu „Haute Horlogerie”.


Podstawowe informacje o zegarku Sauterelle Lune Exacte:
Mechanizm o naciągu manualnym kaliber Sauterelle Lune Exacte, 184 części, częstotliwość oscylacji balansu 3 Hz / 21'600 A / h, 32,0 x 30,0 mm, wysokość 5,9 mm, 25 kamieni, opatentowany remontoir d'égalité, fazy Księżyca, krawędzie fazowane i polerowane ręcznie, w pełni zdobiony mechanizm.
Koperta: Platyna lub czerwone złoto 18 K (kolor: 5N)
Tarcza srebrna z szarą powłoką i obrotową skalą noniusza
Wskazówki: niebieska stal z dodatkiem SuperLuminova
Ręcznie szyty pasek ze skóry aligatora, klamra w zależności od rodzaju koperty z platyny lub 18-karatowego czerwonego złota.
Cena zegarka Andreas Strehler Sauterelle Lune Exacte w kopercie z czerwonego złota to 112 000 CHF, czyli około 450 000 złotych, a wersja platynowa to 125 000 CHF, czyli ponad pół miliona złotych (ceny bez VAT).
Marek Zabielski
13:30 15.01.2021Zegarki
Andreas Strehler - Sauterelle Lune Exacte
Tagi:
REKLAMA
Zegarmistrzostwo jako sztuka, sztuka jako inspiracja dla zegarmistrzostwa
„Prawdziwe dzieło sztuki” – tak eufemistycznie określa się czasem zegarki, a opinia ta dotyczy w szczególności wyrobów, które są: pięknie wykonane, kosztowne i zaawansowa ...
Zenith Defy LAB. Wprowadzenie do dyskusji. Konstrukcja
Zenith Defy LAB nie jest pierwszym nietypowym rozwiązaniem zegarmistrzowskim, odmiennym od królującego na rynku od setek lat wychwytu szwajcarskiego, oraz jeszcze bardzie ...
Błonie WX302. Mechanizm
Jako, że pierwsze prezentacje naszych nowych modeli zegarków z linii Błonie WX302, wzbudziły dość szerszą dyskusję na temat zastosowanego przez nas mechanizmu, poniżej pr ...
Vostok Europe Undine. Damskie zegarki łączące piękno z wytrzymałością
Litewska firma Vostok Europe to producent oferujący bardzo charakterystyczne i wyjątkowe zegarki, wyróżniające się na tle rynkowej oferty popularnych marek. Ich główną ce ...
IWC Big Pilot’s Watch Shock Absorber XPL Toto Wolff. Z pasji do Formuły 1
IWC Schaffhausen to marka o dwóch, zupełnie różnych obliczach: z jednej strony oferuje ona eleganckie, klasyczne zegarki, takie jak Portugalczyki czy piloty, a z drugiej ...
Złożoność i piękno. Jaeger-LeCoultre Master Grande Tradition Calibre 985
Manufaktura Jaeger-LeCoultre odsłoniła kolekcję Master Grande Tradition Calibre 985 składającą się z trzech zegarków, w których kunszt skomplikowanych technicznie mechani ...
Aerowatch Wheel Skeleton. Sportowe zegarki szkieletowe z okazji 115-lecie marki
Rok 2025 to dla szwajcarskiej marki Aerowatch czas szczególny. Producent ten świętuje bowiem 115-lecie swojego istnienia. To doskonała okazja, by przypomnieć, że ta rodzi ...
Ressence Type 7. Pierwszy zegarek marki Ressence z funkcją GMT
Belgijski producent zegarków mechanicznych o niezwykle śmiałym wyglądzie i równie nieoczywistym stylu wskazywania czasu zaprezentował niedawno swoje kolejne dzieło. Nowy ...
Girard-Perregaux Laureato Fifty. Pół wieku legendy i detale, które to podkreślają
To co lubię w zegarkach to historie, jakie się za nimi kryją oraz detale, które zauważamy dopiero po dłuższym przyjrzeniu się. Jubileuszowy model Girard-Perregaux Laureat ...
Zegarek dostępny tylko kiedy pada śnieg. Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon
Nowa odsłona kultowej już współpracy marek OMEGA X Swatch, model Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon, to szczypta świątecznej magii na nadgarstku. Utrzymany ...
Vostok Europe Expedition RYSY. Limitowany zegarek inspirowany najwyższym szczytem Polski
Najwyższy polski szczyt górski to Rysy, które piętrzą się w Tatrach i mają 2 499 metrów nad poziomem morza. I na takie wyżyny postanowił wspiąć się Vostok Europe. Ta lite ...
Nadir Vespera. Jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów
Nadir Vespera to bezsprzecznie jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów ostatnich lat. Nie jest to jedynie kolejny zegarek w stylu vintage, to grun ...









greenlogic.eu