Longines, szwajcarska marka zegarmistrzowska wywodząca się z Saint Imier, ma duży wkład w rozwój branży zegarmistrzowskiej. Firma ta cieszy się popularnością i zaufaniem, które zostały wypracowane dzięki wielu osiągnięciom, nagrodom a także nieprzerwanemu funkcjonowaniu. Dziś, poza wieloma kolekcjami zegarków eleganckich, sportowych i damskich, jedną z kluczowych ról w ofercie marki grają zegarki zgromadzone w ramach linii Heritage. Kolekcja ta zawiera bardzo modne dziś zegarki, które w różnym stopniu odwołują się do udanych, czy też czasem nawet kultowych modeli historycznych.
Marka Longines mając bardzo szeroką paletę udanych, archiwalnych modeli, oraz chlubną historię jaką poszczycić się może niewielu konkurentów, ma w czym wybierać. Model Legend Diver był jednym z prekursorów tego powszechnego dziś trendu powracania do oferowanych dawniej czasomierzy. Dzisiaj Longines powraca do modelu typowego dla lat 30. XX wieku.
Zegarek, który dziś przedstawiamy, charakteryzuje się przede wszystkim bardzo „poukładaną” sektorową tarczą. Taki układ cyferblatu pojawiał się w czasomierzach właśnie w latach 30-tych, ale także później u wielu producentów zegarków.
Można powiedzieć, że to jeden ze stylów projektowania tarcz, nie pojawiający się zbyt często, ale mający swoich miłośników i swój niepowtarzalny, w pewnym stopniu techniczny urok. Tak powstał współczesny Longines Heritage Classic.
Okrągła koperta sprawiająca nieco surowe wrażenie, z łagodnie wyprowadzonymi, dość długimi i wyraźnie zwężającymi się uszami to niestarzejąca się klasyka, której uniwersalność jest wzorcowa. Płynne, łagodne linie koperty oraz wyraźne krawędzie doskonale oddają ducha lat 30. XX wieku. Nowa koperta przypomina tę z pierwowzoru wprowadzonego w 1934 roku, ale jest nawet nieco delikatniejsza w odbiorze.
Wąska luneta oraz duża i płaska koronka dopełniają tego wizerunku.
Także wymiar koperty, dziś uchodzący za niewielki, ale zbliżony do historycznego wpisuje się w wizerunek. Średnica to 38,5 mm. Mimo trwającej mody na duże zegarki widać już wyraźnie, że wielu miłośników odczuwa swego rodzaju zmęczenie tym trendem w branży, który czasem przyjmuje już nieco karykaturalne wymiary, i powoli ale z przyjemnością wraca do „normalnych” rozmiarów. Zegarki w stylistyce retro są do tego świetną furtką.
Poza kopertą, to oczywiście tarcza jest podstawowym odniesieniem do przeszłości.
Przeszłości, czyli czasów w których zegarek był narzędziem, a funkcjonalność miała największe znaczenie. Współcześnie zegarki i urządzenia wskazujące czas otaczają nas z każdej strony, więc dla wielu osób zegarek na ręce jest zbytkiem, czasem ekstrawagancją. Obecnie zupełnie inne walory niż użyteczność są decydujące przy wyborze. Dawniej zegarek pełnił konkretną funkcję, wskazywał czas, pomagał w pomiarach różnego rodzaju.
Dlatego zastosowana tarcza sektorowa w nowym modelu Heritage Classic „Sector” miała praktyczne znaczenie dla łatwości odczytu, podziału na okresy czasu. Symetria i czytelność, oraz prostota miały znaczenie. Choć dziś łatwo doszukać się w tych rozwiązaniach także walorów estetycznych, to nie grały one dekady temu pierwszych skrzypiec.
Poza wyraźnym podziałem nadrukami, tarcza jest także dwutonowa. Opalizująco srebrzysta, centralna powierzchnia podzielona jest nadrukowanymi, czarnymi liniami na cztery części. Otacza ją satynowo srebrzysty pierścień, który wykorzystano do nadrukowania indeksów godzinowych i podziałki minutowej.
Indeksy 3, 9 i 12 są w postaci cyfr arabskich. Indeks godziny 6 jest szczątkowy ponieważ niejako pochłania go giloszowana, srebrzysta tarcza małego sekundnika. Pozostałe to wyraźne kreski poprowadzone między krawędziami srebrzystego okręgu z indeksami. Na zewnętrznej części, poza tym polem, widoczny jest znów obszar opalizująco srebrzystej barwy. Na tym tle doskonale prezentują się i są tym samym świetnie widoczne, stalowe, barwione na niebiesko wskazówki o bardzo prostym, klasycznym kształcie.
Drobna i precyzyjnie nadrukowana skala na tarczy małego sekundnika także zgrana została z zabarwioną na niebiesko, eteryczną wręcz wskazówką.
Za pracę zegarka odpowiada zupełnie nowy mechanizm. U marki Longines oznaczono go jako kaliber L 893.5. Mechanizm ten wyposażono w krzemową sprężynę włosową balansu. Jest on łożyskowany na 27 kamieniach, pracuje z nieczęsto spotykaną częstotliwością oscylacji balansu 25 200 wahnięć na godzinę i ma aż 64 godziny rezerwy chodu.
Longines Heritage Classic „Sector” dostępny będzie w dwóch wersjach, które odróżniają zastosowane paski. Bardziej stonowana i klasyczna wersja wyposażona jest w czarny pasek wykonany ze skóry cielęcej, przyozdobiony beżowym przeszyciem. Wersja druga ma zastosowany pasek ze skóry niebieskiej przecierany tak, że kojarzy się jeansem. Ta druga wersja to zegarek, który zadowoli miłośników klasyki, ale i nie będzie nudny w odbiorze dla osób młodych. To taki powiew świeżości, połączony z klasyką sprzed 90 lat.
W zestawie zegarkiem niezależnie od podstawowego paska znajduje się także skórzany pasek typu NATO oraz narzędzie do wymiany pasków.
Cena Longines Heritage Classic „Sector” wynosi 8 680 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Longines znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – LONGINES.
Adrian Szewczyk
10:11 04.06.2020Zegarki
LONGINES Heritage Classic „Sector”

„Historia zegara na wieży Zamku Królewskiego w Warszawie…”
Poprzez regularne publikacje, pewnie trochę nas przyzwyczaił Profesor Mrugalski do swoich kolejno pojawiających się na rynku, związanych z zegarkami i zegarmistrzostwem k ...

Polska drugą Szwajcarią? Profesor Brzostek o zegarkach z Błonia
W numerze 3/2024 kwartalnika: „Spotkania z zabytkami” znalazł się artykuł profesora Błażeja Brzostka1 specjalizującego się w historii Polski lat 1955 – 1970 , o zegarkach ...

Junghans - lider w gronie zegarków korygowanych sygnałem radiowym
Każdy z miłośników zegarmistrzostwa, w temacie najdokładniejszych zegarków, wskaże zapewne od razu te, które są korygowane sygnałem radiowym. Większość z takich zegarkowy ...

Rado DiaStar Original x Tej Chauhan. Zegarek przekraczający granice designu
Gdy pierwszy raz spojrzysz na Rado DiaStar Original x Tej Chauhan natychmiast zauważysz, że to zegarek inny niż wszystkie. To nie jest klasyczny, elegancki model, ani też ...

Szalone projekty zegarków: modele z motywem wprost ze świata kwiatów
Świat natury, a dokładniej kwiatów występujących na naszej planecie od zarania dziejów był inspiracją dla wielu artystów. Do tej grupy zaliczali się także złotnicy, wytwa ...

Odświeżony Oris Aquis 2024. Czym różni się nowa wersja od poprzednich?
Zmiany to coś, co jest w zasadzie permanentne. Kiedyś, tak z 25 lat temu, od prezesa jednej z wielkich firm farmaceutycznych usłyszałem, że: „w naszej firmie stałe są jed ...

Zegarki z prywatnej kolekcji Michaela Schumachera na aukcji Christie’s!
Z okazji 30. rocznicy pierwszego zwycięstwa Michaela Schumachera w Mistrzostwach Kierowców Formuły 1 w 1994 roku, dom aukcyjny Christie’s prezentuje wybrane zegarki z pry ...

Historia marki Angelus, legendarnego twórcy chronografów z Le Locle
Nazwa Angelus wywołuje przyjemne skojarzenia nie tylko wśród kolekcjonerów zegarków vintage, ale również u miłośników współczesnego „wysokiego zegarmistrzostwa”. Chociaż ...

Rado DiaStar Original x Tej Chauhan. Zegarek przekraczający granice designu
Gdy pierwszy raz spojrzysz na Rado DiaStar Original x Tej Chauhan natychmiast zauważysz, że to zegarek inny niż wszystkie. To nie jest klasyczny, elegancki model, ani też ...

Crafter Blue. Osobliwe, mocarne zegarki z Hongkongu (AuroChronos 2025)
W ramach cyklu publikacji na temat marek zegarkowych biorących udział w tegorocznej edycji AuroChronos 2025 przedstawiamy kolejnego wystawcę, który będzie bohaterem ninie ...

Omega Seamaster Diver 300M Bronze Gold. Brązowe złoto i burgundowa luneta
Firma Omega niemal od samego początku swojego funkcjonowania ma bardzo silną rynkową pozycję, a mimo tego ostatnio odnoszę wrażenie, że ta pozycja podniosła się na jeszcz ...

Grand Seiko i Tokujin Yoshioka na Fuorisalone 2025. Między czasem a naturą
Marki Grand Seiko zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać, jej renoma i prestiż zdobyte przez lata istnienia są niepodważalne. Nic więc dziwnego, że nawet na Starym Kontyn ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00