Cały świat żyje obecnie jednym tematem - koronawirusem. Bardziej lub mniej zasadnie stał się przedmiotem wielu debat, dywagacji oraz działań. Przyczynił się do modyfikacji ludzkich zachowań i zmienił obraz gospodarki w wielu regionach świata.
Co to oznacza dla branży zegarkowej? Jak mocno odczuje ona skutki paniki wywołanej chorobą i czego możemy się spodziewać w dalszych miesiącach?
Tym kwestiom poświęcony jest ten artykuł.
Gospodarka pod kroplówką
W przypadku globalnych zagrożeń epidemiologicznych oprócz ludzi choruje również gospodarka. Cierpi ona niekiedy jeszcze na wiele miesięcy po zażegnaniu problemu, gdyż reperkusje spowodowane zmianą ludzkich zachowań zapisują się na długo w obszarach wielu środowisk.
Jak łatwo wzbudzić w ludziach strach mogliśmy się przekonać sami jeszcze kilka tygodni przed potwierdzeniem pierwszego przypadku zachorowania na koronawirusa w Polsce. Z sieci spożywczych zaczął znikać makaron, pieczywo i środki czystości w niespotykanym wcześniej tempie. Zakup maseczek, które notabene niewiele pomagają, lub żelu antybakteryjnego stanowi obecnie nie lada wyzwanie. A należy spodziewać się kolejnych potwierdzeń zakażeniami w naszym kraju i dalszej eskalacji poczucia zagrożenia (kiedy powstawał ten artykuł, w Polsce było 15 potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem COVID – 19).
Najbardziej skutki epidemii odczuwa branża turystyczna. Hotele na całym świecie odnotowują spadek zainteresowania ofertą oraz liczne odwołania rezerwacji.
W Rzymie, dla którego turyści mają wagę nie mniejszą niż ropa dla Kuwejtu, na marzec 2020 odwołano 90% rezerwacji w hotelach i prywatnych apartamentach. Natomiast do końca czerwca średnia anulowanych rezerwacji wynosi 60% i niestety z każdym tygodniem wzrasta. Dla osób pracujących w tym sektorze oznacza to potężne problemy. Można więc się spodziewać znacznej redukcji etatów w branży hotelarskiej i gastronomicznej.
Wprawdzie rządy wielu krajów szczególnie dotkniętych epidemią zapowiedziały pomoc dla przedsiębiorców najbardziej cierpiących z powodu koronawirusa, ale nawet analitycy nie potrafią przewidzieć jakie środki będą potrzebne na ten cel.
Lista potrzebujących stale wzrasta w przeciwieństwie do rezerw finansowych.
Wiele linii lotniczych odwołało lub drastycznie zmniejszyło liczbę połączeń z krajami “podwyższonego ryzyka”. Są nawet państwa, które całkowicie zamknęły swoje granice.
Wprawdzie nie są to kraje o strategicznym znaczeniu, ale faktem jest, że do np. Mikronezji nie wjedzie żaden obywatel państwa, w którym odnotowano chociaż jeden przypadek zakażenia koronawirusem (w tym też z Polski).
“Cóż tam, panie, w polityce?
Chińcyki trzymają się mocno!?”
Tymi słowami Czepiec zagaduje do Dziennikarza w słynnym “Weselu” Wyspiańskiego i pewnie do głowy mu nie przyszło, że prawie 120 lat później większość świata będzie nurtowało dokładnie to pytanie.
Krajem, z którego pochodzi wirus COVID - 19 i w granicach którego zabrał on dotychczas największe żniwo są Chiny - największy producent, jak i najważniejszy konsument dla większości gospodarek na świecie.
Dla branży zegarkowej absolutny filar, stanowiący dla wielu marek o “być, albo nie być” z racji na swój ogromny apetyt na dobra luksusowe, do których też zalicza się zegarki.
Warto zaznaczyć, że wiele marek zegarkowych dopasowuje część swojej oferty pod gusta klientów z Państwa Środka, którzy potrafią stanowić nawet połowę siły nabywczej, sięgającej po zegarki z danym logo na tarczy.
I mowa tutaj tylko o zegarkach sprzedawanych za Wielkim Murem. Do tego doliczyć należy wielomilionową rzeszę chińskich turystów, dla których wizyty w luksusowych butikach zegarkowych były bardzo częstym punktem programu.
Chiny to nie tylko konsument z ogromnym apetytem, to również podstawowy wytwórca dla wielu firm. Branża elektroniczna czy odzieżowa są obecnie uzależnione od rynku azjatyckiego, na którego terenie znajduje się większość fabryk produkujących kompletne produkty bądź komponenty dla tysięcy marek z całego świata.
Nie inaczej jest też z segmentem zegarkowym.
● Kategoryczna większość zegarków z grupy fashion produkowana jest w Chinach, Hong-Kongu lub Singapurze. Również marki, których zegarki noszą oznakowanie “swiss made” na tarczy czerpią pełnymi garściami z możliwości, jakie daje azjatycka produkcja.
● Wiele elementów, podzespołów do zegarków szwajcarskich produkowana jest w Chinach. Nie tylko o samych zegarkach tu mowa. Jeszcze większy odsetek materiałów wystawienniczych, akcesoriów, jak: displaye, pudełka, torby do pakowania pochodzi z Państwa Środka. Co oznacza unieruchomienie chińskich zakładów dla branży zegarkowej, można się łatwo domyślić.
“Swiss made” w obliczu zmian
Nie dziwi więc fakt, że wielu właścicieli, prezesów, managerów marek zegarkowych dostaje białej gorączki już na samą myśl o wynikach finansowych za rok 2020. Dla największych gigantów szwajcarskich marek zegarkowych pierwszy kwartał zaczął się koszmarnie.
Największy spadek odnotowała w tym roku Swatch Group. Jej akcje spadły w tym roku aż o 13%. Powodów do radości nie ma również Richmont Group ze stratą w wartości akcji sięgającą 9,1%. Nieco lepiej, co nie znaczy, że dobrze ma się LVMH, gdyż spadek rzędu 7,9% też nie napawa optymizmem, zwłaszcza że wystarczył tylko jeden dzień, kiedy to Włochy podały gwałtowny wzrost zachorowań na koronawirusa, by akcje francuskiego koncernu spadły o 5%.
Szwajcaria znalazła się na liście Państw, w których wirus zebrał śmiertelne żniwo. Władze kraju, w trosce o zdrowie obywateli, zakazały wszelkich imprez skupiających ponad 1000 osób.
Ofiarą tych restrykcji padły największe imprezy zegarkowe świata.
W przeciągu jednego tygodnia odwołano Genewskie targi Watch & Wonders, organizowane przez FHH (Fondation de la Haute Horlogerie głównie na potrzeby marek grupy Richmont), jak i ciągle potężne Baseworld. Targi w Bazylei zostały przeniesione na styczeń 2021 roku. Jak tłumaczył Michel Loris-Melikoff - dyrektor zarządzający targami - organizacja targów w styczniu powinna być wygodna dla marek w prezentacji nowych produktów i trendów.
Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że odwołanie targów było konieczne nie tylko ze względów bezpieczeństwa odwiedzających ich gości.
● po pierwsze - większość producentów zegarków lub podzespołów w Chinach dalej nie ruszyło z produkcją. Znaczna liczba marek ma więc potężne problemy ze skompletowaniem zaplanowanych na ten rok nowości.
● po drugie - zapewne wiele firm nie wzięłoby udziału w targach w obawie o swój personel.
● po trzecie - liczba samych odwiedzających stanowiłaby zaledwie ułamek frekwencji z ubiegłych lat, co w obliczu kosztów uczestnictwa na targach, jakie ponoszą firmy zegarkowe, byłoby działaniem zupełnie nieracjonalnym.
● po czwarte - pierwotnie targi w Bazylei pokrywały się w tym roku z Chińskim Świętem Pracy, trwającym od 1 do 3 maja, które w Państwie Środka jest obchodzone z niezwykłym ceremoniałem. Już z tego powodu można się było spodziewać mniej odwiedzających na tegorocznych targach.
Przedsiębiorczy Szwajcarzy próbują jednak ratować sytuację. Marki biorą sprawy w swoje ręce, szukając rozwiązań, które wypełniłyby dotkliwą lukę.
Niedawno z pomysłem utworzenia nowego eventu wyszła marka Bulgari. Na 26-28 kwietnia zaplanowano wstępnie imprezę o nazwie Geneva Watch Days, na której swoją obecność zapowiedziały także Ulysse Nardin, Breitling, Girard-Perregaux, Gerald Genta, Urwek, MB&F i De Bethune. Aby obejść zakaz zgromadzeń do 1000 osób wydarzenie to odbędzie się w kilku genewskich hotelach, w których to marki zaprezentują swoje nowości.
Pokaz ten zwrócił uwagę również marek Chopard oraz H. Moser & Cie, których obecności można się również spodziewać. Jak widać na liście uczestników są to manufaktury produkujące zegarki wyłącznie w Szwajcarii, zdecydowanie mniej uzależnione od chińskich dostawców jak bardziej “budżetowe” marki.
Życie w cieniu epidemii
Jak więc będzie wyglądał rok 2020 dla branży zegarkowej?
Jakich ruchów możemy się spodziewać po producentach czasomierzy oraz jakie skutki tych zmian odczuje sam konsument?
1. E-commerce zyska
Strach przed wielkimi skupiskami ludzkimi, a do tych należą chociażby centra handlowe, spowoduje wzrost popularności zakupów on-line. Ta zmiana sił może się utrzymać na dłużej, gdyż mam na myśli głównie osoby, które zazwyczaj preferowały bezpośredni rodzaj zakupów, nagle - pod wpływem zagrożenia - mogą zmienić swoje nawyki zakupowe na stałe.
Idąc metaforą zbliżających się wyborów: sklepy on-line zyskają nowy “elektorat”.
2. Wzrost cen zegarków z segmentu prestige
Wprawdzie przeciągająca się recesja i spadek popytu skutkuje zazwyczaj spadkiem cen na towary, które mają problem ze znalezieniem nabywcy, ale należy zaznaczyć, że w przeciągu niespełna 3 miesięcy cena złota poszybowała w górę o niespotykane od lat 13%! Dla marek stosujących ten szlachetny kruszec w dużej części swojego portfolio, taki wzrost musi zakończyć się zmianą cen finalnego produktu.
3. Przesunięcia daty premiery wielu nowości
Problemy z częściami do zegarków lub gotowymi zegarkami, brak opakowań, nowych ekspozytorów, zmuszą część marek do przesunięcia daty ujawnienia światu swoich najnowszych osiągnięć. W skrajnych sytuacjach lista premier może zostać nawet mocno okrojona, nie tylko z racji na problem z podzespołami. W sytuacji mocnego spadku popytu marki będą starać się ograniczyć zapasy magazynowe i nie zamrażać pieniędzy, które mogą być potrzebne jako rezerwa na przetrwanie trudnego okresu.
4. Problemy z kadrą pracowniczą
Szwajcaria graniczy z Niemcami, Francją, Austrią i Włochami. Już sam kryzys w północnych Włoszech mocno zmienił system życia i pracy w całej Szwajcarii, ale to Francja jest źródłem licznej siły roboczej dla wielu sektorów helweckiej gospodarki.
Szacuje się, że branżę zegarkową codziennie wspiera około 15 000 Francuzów, mieszkających nieopodal rejonu Jury - centrum przemysłu zegarkowego kraju. Jeśli we wschodniej części Francji liczba zachorowań znacznie wzrośnie, to region Franche-Comte, w którym mieszka zdecydowana większość pracowników wspierających szwajcarskie marki zegarkowe, może zostać objęty kwarantanną.
Dla wielu firm będzie to równoznaczne z koniecznością wstrzymania produkcji.
5. Niektóre firmy mogą upaść
Jeśli koronawirus będzie szalał w drugiej połowie roku, to tak długiego okresu recesji mogą nie przetrwać niektóre firmy. Podobnie jak u ludzi - ofiarami wirusa padają zazwyczaj jednostki słabe, cierpiące na szereg innych dolegliwości. Porównywalnie jest z firmami: te, które jeszcze przed wybuchem epidemii borykały się z pasmem problemów, teraz są mocno zagrożone, gdyż wirus tylko te bolączki nasilił.
Stabilni i wytrzymali gracze na rynku najprawdopodobniej wyjdą z całej sytuacji obolali, ale obronną ręką, ale podmiotom słabym i schorowanym, pustoszący gospodarki koronawirus, może wydrukować nekrolog.
6. Dystrybucja zegarków ulegnie zmianie
W obliczu niepewnej sytuacji dystrybutorzy wielu marek zegarkowych ograniczą zapasy magazynowe, czyli - zredukują zakup zegarków, gdyż popyt na nie spada.
Jeśli tradycyjny model dystrybucji ulegnie wyhamowaniu, to producenci będą musieli się uciec do rozwijania bezpośredniego kanału prowadzącego do konsumenta. Silniejszy nacisk postawią więc na platformy internetowe oraz social media. Coraz więcej marek stosuje już tę strategię od lat, starając się ominąć pośredników w sprzedaży, a koronawirus może tylko nasilić ten trend.
7. Wizerunkowe status-quo
Jeśli fabryki produkujące większość materiałów ekspozycyjnych, jak displaye, pudełka, akcesoria promocyjne stoi odłogiem, to trudno sobie wyobrazić sytuację, w której jakaś marka zdecyduje się na zmianę kampanii wizerunkowej. Byłoby to zbyt ryzykowne, a najprawdopodobniej technicznie nierealne do przeprowadzenia.
8. Decentralizacja targów
Wielkie wydarzenia branżowe, jakimi bez wątpienia są targi Watch & Wanders lub Baselworld zostaną zastąpione przez zdecydowanie mniejsze eventy, skupiające się bardziej na lokalnych graczach. Może dojść do sytuacji, w której to na dystrybutora marki w danym kraju zostanie przeniesiony ciężar zaprezentowania nowości swoim partnerom handlowym oraz mediom. Teoretycznie łatwiej będą miały oczywiście zorganizowane grupy zegarkowe, jak chociażby Swatch Group, gdyż siła skali portfolio zapewne organizację takiego spotkania ułatwia. Ale nawet w obrębie dużych grup walka o portfel klienta się nasili. Część klientów, z racji ograniczonego budżetu będzie musiało okroić listę zakupów i zrezygnować z części asortymentu. A żadna z marek nie będzie chciała znaleźć się na liście objętej redukcją.
9. Problem dla dziennikarzy
Media branżowe każde targi traktują jako ogromne źródło pozyskiwania nowego kontentu i informacji na temat nowości zegarkowych. Dla dziennikarza, jadącego na targi w Genewie lub Bazylei wydarzenie to przypomina ultramaraton, gdyż każdy z nich stara się umówić na jak największą liczbę spotkań i pokazów by zyskać bezcenny, indywidualny kontent zdjęciowy, który potem stanowić będzie oręże w walce o czytelnika. Zamykając lub dotkliwie zmieniając kalendarz największych imprez zegarkowych, dziennikarze staną przed nie lada wyzwaniem. Maluje się przed nimi mało pocieszająca perspektywa wielu wyjazdów na mniejsze, znacznie skromniejsze pokazy, organizowane przez niewielkie grupy marek lub indywidualne eventy aranżowane przez pojedyncze firmy. Większa liczba wyjazdów oznacza większe wydatki oraz konieczność poświęcenia większej ilości czasu na ich pozyskanie. Zatem koszt zdobycia cennego materiału będzie zdecydowanie większy niż dotychczas.
Prognozy mają to do siebie, że zawsze pisane są w trybie przypuszczającym i ich prawdopodobieństwo trudno oszacować. Czas pokaże, które z tych prognoz staną się faktem.
Jedno jest jednak bezsporne - koronawirus zmusi wielu producentów zegarków do szukania i testowania nowych rozwiązań. Zapewne część z tych innowacji wejdzie na stałe w schemat dystrybucji lub promocji wielu marek, zmieniając ich oblicze na wiele lat.
Jak wielkie to będą zmiany i jakie piętno odcisną na branży - przekonamy się wkrótce. Jedno jest pewne - obserwowanie sektora zegarkowego w nadchodzących miesiącach będzie niesamowicie emocjonujące.
Paweł Biernacki - współwłaściciel firmy PRO WATCHES s.c., specjalizującej się w tworzeniu strategii rozwoju dla branży zegarkowej.
10:39 12.03.2020Wiadomości
Opinia eksperta: Jaki wpływ na branżę zegarków ma koronawirus?
REKLAMA
Konkurs „Najpiękniejsze zdjęcie zegarka” – fotografie, które zwyciężyły w lutym!
Za nami druga, lutowa edycja konkursu grupy Czasoholicy „Najpiękniejsze zdjęcie zegarka”. Przedstawiamy podsumowanie, w którym wyłaniamy najlepsze zdjęcia zegarków należą ...
Jakim wymagającym testom poddawane są paski do zegarków?
W trakcie użytkowania skórzanych pasków zegarkowych, największym źródłem ich destrukcji jest… codzienne użytkowanie, oraz działanie ludzkiego potu i promieniowania słonec ...
Nauka zegarmistrzostwa w Europie i na Świecie
null ...
Video recenzja: Omega Seamaster Diver 300M “James Bond 60th anniversary”
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Seamaster Diver 300M “James Bond 60th anniversary” marki Omega. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedaw ...
Ponadczasowy prezent na Dzień Matki. Trzy propozycje zegarków Certina na tę okazję!
Każdego roku w drugiej połowie maja obchodzimy w Polsce bardzo wyjątkowe święto – 26 dzień tego miesiąca to dzień dedykowany naszym Mamom. Tradycja polskiego Dnia Matki n ...
Widok Ziemi z kosmosu. Nowy zegarek G-SHOCK—110 EARTH-1AER
Historia jednych z najbardziej wytrzymałych zegarków na świecie zaczęła się w Japonii w 1983 roku. Wtedy właśnie na rynku pojawił się pierwszy zegarek marki G-SHOCK. Jego ...
Video recenzja: Epos Emotion 3390 Globe 24h Automatic
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji prezentującej zegarek Emotion 3390 Globe 24h Automatic marki Epos. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w ...
Zegarek typu diver w najczystszej postaci. Aquastar Model 60 Re-edition
Dzisiaj zegarek do nurkowania to w zasadzie relikt przeszłości. Trudno jednak nie docenić jego uniwersalności, utylitarnej, wciąż magnetycznej estetyki, oraz – a może prz ...
Nowy Vulcain Grand Prix. Dla lubiących stylistykę i filozofię “Old money”
Vulcain to szwajcarska marka zegarków założona w 1858 roku przez braci Ditisheim w miejscowości La Chaux-de-Fonds, mieszczącej się we francuskojęzycznej części kraju. Poc ...
Rolex, największy wygrany branży zegarkowej 2023. Rekordowy rok + „Rolexowy klip”
Dla wielu branż ostatnie lata nie są łatwe. Kryzys nie ominął również rynku zegarkowego, chociaż trzeba podkreślić, że nie cała branża miała problemy. Segment luksusowy w ...
Snoopy wylądował. Omega x Swatch Moonswatch Mission to the Moonphase
Tylko jeden astronauta poleciał na orbitę promem, był na międzynarodowej stacji kosmicznej i wylądował na Księżycu. W 2022 roku wsiadł również na pokład rekordowego lotu ...
Roamer Competence Skeleton IV. Dla miłośników zegarków szkieletowanych
Szwajcarska marka Roamer zaprezentowała sześć zegarków w ramach nowej linii Competence Skeleton IV. To zegarki mechaniczne dla miłośników pełnego widoku na tak zwane zega ...