Ludzie sukcesu, to często osoby, które cieszą się sławą i uznaniem, a ich popularności z reguły towarzyszy także zdecydowanie wyższy poziom zamożności, niż „przeciętnego Kowalskiego” (choć bywa, że poziom zamożności jest powodem popularności). Kulisy życia gwiazd i znanych osobistości od zawsze stanowiły obiekt zainteresowania wielu z nas – jesteśmy ciekawi jak wygląda „życie jak z bajki”, chętnie śledzimy codzienność naszych idolek i idoli, przeżywamy sukcesy i porażki. Znani i lubiani często stanowią także wzór do naśladowania, wyznaczają nowe trendy w kulturze i modzie, dlatego są chętnie śledzeni przez ogromne rzesze swoich fanów w niemal każdym zakątku świata.
Tysiące osób śledzi konta znanych osobistości w mediach społecznościowych, aby na bieżąco widzieć w jakich miejscach bywają, jak spędzają wolny czas, czy też jak się ubierają.
A na co zwracamy uwagę my – Czytelnicy oraz redakcja Zegarki i Pasja?
To oczywiście pytanie retoryczne, bo każdy miłośnik zegarków z reguły spotykając lub poznając nową osobę w pierwszej kolejności zwraca uwagę na… nadgarstek i widoczny na nim zegarek. W końcu – parafrazując znane przysłowie – „pokaż mi swój zegarek, a powiem ci kim jesteś”.
Zegarki używają na co dzień także znane osoby – jakich marek, jakie modele, ile kosztują?
Na te intrygujące i nurtujące wielu z nas pytania postanowił spróbować znaleźć odpowiedź Paweł Sławiński – twórca kanału Polish Watch Spotter na Facebooku. Paweł stara się podpatrzeć znane osoby, a w zasadzie ich nadgarstki, aby zidentyfikować zegarki, które noszoną.
Niniejszym artykułem przygotowanym przez Pawła chcemy wspólnie wraz z Polish Watch Spotter otworzyć cykl publikacji na portalu Zegarki i Pasja prezentujących znane osoby oraz ich zegarki. Jeśli ta i kolejne publikacje spotkają się z zainteresowaniem naszych Czytelników, to artykuły Polish Watch Spotter będą gościły na łamach portalu regularnie.
Maciej Kopyto
Magia marki Rolex i znani Polacy
Nastał czas, gdy 27-letni Hans Wilsdorf miał już dość tworzenia zegarków bez żadnych oznaczeń i nazw na zlecenie londyńskich jubilerów, zapragnął tworzyć i sprzedawać je pod swoją własną marką. Wielodniowe burze mózgów, dziesiątki spędzonych godzin na układaniu słów ze wszystkich liter alfabetu, a na koniec dnia w głowie… pustka.
Jednak pewnego słonecznego popołudnia, siedząc przy zakurzonej barierce piętrowego konnego omnibusu i spoglądając z góry na ulice Londynu, na jego ramieniu przysiadł niewielki, roześmiany dżin. Szepnął mu cicho jedno słowo i uleciał w górę rozpływając się wśród konarów drzew.
Hans odetchnął lekko się uśmiechając, już wiedział jaką nazwę nada dziełom swojej firmy.
Krótko, zwięźle i na swój sposób dostojnie.
Oczywiście przedstawiona literacka interpretacja tego zdarzenia może nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością, jednak sam Wilsdorf w swych wspomnieniach na pytanie jak wymyślił nazwę dla swojej marki, odparł że podpowiedział mu ją dobry dżin w londyńskim konnym zaprzęgu.
2 lipca 1908 roku, firma Wilsdorf & Davis zarejestrowała nazwę handlową Rolex.
Wygląda więc na to, że to magia dobrego dżina oraz upór i pracowitość twórców marki zegarkowej stoją za sukcesem firmy, która po latach, stała się jednym z najbardziej renomowanych i rentownych przedsiębiorstw tworzących zegarki na świecie.
Kiedy marka Rolex rosła w siłę, tworząc naręczne legendy takie jak Submariner czy Explorer, w naszym kraju i szarej, powojennej socjalistycznej rzeczywistości naród zmagał się z innymi problemami i miał inne potrzeby. Nie oznacza to jednak, że zegarków Wilsdorfa w Polsce nie było. Jednymi z pierwszych i nielicznych właścicieli czasomierzy z koroną w logo w naszym kraju byli marynarze, którzy przywozili je z zamorskich wojaży oraz, co zrozumiałe, państwowi dygnitarze.
Dziś po latach magia marki Rolex jest jednak wszechobecna. Zegarek Rolex postrzegany jest w naszym kraju jako towar luksusowy i w pewien sposób elitarny. Nie może więc dziwić, że osoby znane i popularne, celebryci, dziennikarze czy sportowcy, wybierają go jako swoje codzienne narzędzie do pomiaru czasu, a często jako zwykłą biżuterię.
Czy Wy także jesteście ciekawi, kto uległ jego magii?
Udzielając jednego z wywiadów na pytanie o swoją największą ekstrawagancję na jaką sobie pozwolił, odparł: zegarek. Rzeczą względną jest oczywiście stwierdzenie, czy Rolex Submariner to ekstrawagancja, jednak bezspornym faktem byłoby określenie go mianem legendy.
Historia tego modelu oficjalnie rozpoczęła się w 1954 roku na targach w Bazylei i po dzień dzisiejszy jest uważany za wzorzec zegarka typu diver.
Aktor młodszego pokolenia Sebastian Fabijański, którego mogliśmy obejrzeć na wielkim ekranie w produkcjach takich jak „Miasto 44” czy „Pitbull”, postawił na ten sprawdzony i niezwykle popularny model.
Zegarek o numerze referencyjnym 114060 nie posiada datownika, posiada natomiast pierścień wykonany z ceramiki w kolorze czarnym i wygodną bransoletę wykonaną ze stali szlachetnej z wysokiej jakości zapięciem. We wnętrzu koperty osadzono autorski mechanizm marki Rolex kaliber 3130 z 48 godzinną rezerwą chodu.
Zafascynowany szwajcarską marką bez wątpienia jest także znany szerokiej publiczności prezenter telewizyjny Tomasz Kammel związany od lat z Telewizją Polską.
W swojej kolekcji posiada lub posiadał co najmniej dwa modele tego producenta.
W pierwszym wypadku również postawił na klasycznego „divera”, czyli model przeznaczony do nurkowania Rolex Submariner. Model posiadany przez Pana Tomasza to najprawdopodobniej zegarek ze starszej kolekcji, o pięciocyfrowym nr referencyjnym 14060M bez datownika, posiadający obrotowy aluminiowy pierścień w kolorze czarnym oraz klasę wodoszczelności na poziomie 300 metrów..
Drugim zegarkiem z którym od jakiegoś czasu jest widywany, to wykonany z ceramiki model Cosmograph Daytona o numerze referencyjnym 116500. Niezwykle poszukiwany i bardzo trudny do zakupienia u autoryzowanych sprzedawców.
Miarą jego popularności jest możliwość sprzedaży tego właśnie modelu w cenie dwu krotnie wyższej na rynku wtórnym niż wynosi cena producenta. Koperta to uniwersalne 40 milimetrów średnicy, a w środku obudowy umieszczono bardzo dokładny mechanizm kaliber 4130 z deklarowaną rezerwą chodu wynoszącą 72 godziny.
Jim Henson w połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku stworzył postać niezwykle popularnego Kermita - żaby z programu Muppet Show, który latami platonicznie adorowany był przez różową świnkę Piggi. Po latach Kermit nadal jest adorowany, choć tym razem w trochę innej formie - imię płaza ze względu na kolor pierścienia przyjął Rolex Submariner o referencji 16610LV.
Model ten firma z Genewy zaprezentowała w 2003 roku, w celu uczczenia pięćdziesiątej rocznicy wprowadzenia do sprzedaży pierwszego Sub’a. Tak jak inne modele posiadające datownik z tych lat, „sercem” zegarka jest mechanizm kaliber 3135 z 50 godzinną rezerwą i certyfikacją chronometru. Użytkownikiem tego dość poszukiwanego i trzymającego cenę na rynku wtórnym modelu jest Dawid Woliński, projektant mody i osobowość telewizyjna, znany między innymi z programu Top Model.
W roku 2010 popularną „zieloną żabę” zamieniono dodając między innymi ceramiczną wkładkę pierścienia oraz zieloną tarczę w groźnego i nieobliczalnego Hulka (ref.:116610LV).
Jak każdy producent na rynku, także i marka Rolex posiada mniej popularne modele w swojej ofercie, takie na które nie trzeba się zapisywać i czekać kilkanaście miesięcy w kolejce.
Nie oznacza to jednak, że nie znajdują one swoich fanów i nabywców.
Na taki model zdecydował się Piotr Rubik. Muzyk, kompozytor oraz twórca takich przebojów jak „Niech mówią, że to nie jest miłość” czy też „Psalm dla Ciebie”.
Rolex Yacht Master II (ref.:116680) został zaprezentowany w roku 2007 jako zegarek o konotacjach żeglarskich, posiada masywną kopertę o średnicy 44 milimetrów, a na czas premiery został użyty w nim całkiem nowy mechanizm oznaczony jako kaliber 4161. Dyskusyjna stylistyka nie przysporzyła mu jednak wielkiej popularności, choć trzeba przyznać, że model ten wyróżnia się na tle innych produktów szwajcarskiej marki i zdecydowanie przyciąga uwagę.
Co łączy Ewę Chodakowską oraz Małgorzatę Rozenek, oprócz tego że są znane, atrakcyjne i zapewne zamożne? Obie Panie postanowiły posiadać w swoje kolekcji zegarek marki Rolex model Daytona.
W przypadku Pani Małgorzaty, czyli Perfekcyjnej Pani Domu, jest to model o referencji 116523BKD, czyli zegarek którego koperta wykonana została ze stali i 18-karatowego złota, posiada tarczę w kolorze czarnym i osiem indeksów wysadzanych diamentami.
Pani Ewa - zapewne obecnie najpopularniejsza polska trenerka personalna - zdecydowała się na model o oznaczeniu 116505, w którym kopertę oraz bransoletę w całości wykonano z różowego złota.
„Sercem” tych modeli jest mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny kaliber 4130 posiadający deklarowaną przez producenta rezerwę chodu na poziomie 72 godzin. Daytona wybierana jest raczej przez panów z racji słusznego rozmiaru koperty mierzącej 40 milimetrów średnicy, choć widać, że nie przeszkadza to obu paniom i świetnie się z nimi czują.
Świat sportu to również świat drogich aut, kosztownych ubrań oraz dobrych zegarków. Nie inaczej jest z naszymi rodzimymi sportowcami. Różnią ich uprawiane dyscypliny sportu oraz kontynenty na których zdobyli sławę, ale łączy jedno: Rolex GMT-Master.
Mariusz Czerkawski, były hokeista najlepszej ligi świata NHL, postawił na sprawdzony model ze starszej kolekcji, z aluminiową wkładką pierścienia w kolorze czarnym (nr ref.:16700).
Natomiast nasz „eksportowy piłkarz” grający w drużynie AC Milan Krzysztof Piątek zdecydował się na nowszy model 116713, charakteryzujący się połączeniem 18-karatowego złota oraz stali szlachetnej. Historia tego modelu sięga 1954 roku, a sam czasomierz jest niekwestionowanym symbolem zegarka ze wskazaniami czasu w dwóch strefach czasowych.
Zdarza się wielokrotnie, że to właśnie milionerzy są posiadaczami zegarków z symbolem koronki na tarczy, ale jak często są to milionerzy prowadzący program Milionerzy?
Hubert Urbański, bo o nim mowa, również należy to grupy posiadaczy przynajmniej dwóch modeli zegarków marki Rolex.
Jest właścicielem - podobnie jak wspominany wcześniej Sebastian Fabijański - modelu Submarinera bez wskazań daty, z ceramicznym pierścieniem w kolorze czarnym o nr referencyjnym 114060. Jednak drugą, ciekawszą sztuką jest poszukiwany model GMT- Master II o referencji 116710BLNR, potocznie zwany Batmanem ze względu na kolory pierścienia.
Podobnie jak model Daytona, także „Batman” jest niezwykle trudny do pozyskania u autoryzowanych sprzedawców, prowadzone są na niego zapisy, a chętnych do jego zakupu czeka wielomiesięczny czas oczekiwania.
Jeśli sądziliście, że posiadanie dwóch zegarku marki Rolex to przesyt lub zbytni przepych, poznajcie prawdziwego fascynata tej marki.
Kontrowersyjny i nieobliczalny, człowiek o niewyparzonym języku - Patryk Vega.
Ostatnie lata ugruntowały jego pozycję jako najbardziej kasowego polskiego reżysera - to twórca takich obrazów jak: „Pitbull”, „Kobiety Mafii”, „Botoks” czy „Polityka”.
Na wieść o pozwie sądowym o zniesławienie od byłego pracownika Ministerstwa Obrony odrzekł, że jego zegarek jest dwa razy droższy niż ewentualne roszczenia. Wygląda więc na to, że liczba jego Rolexów jest tak duża jak jego ego.
Pierwszy to klasyczny model Submariner bez okienka daty, czyli zegarek o pięciocyfrowym numerze referencji 14060M, taki sam model jaki jest w posiadaniu Tomasza Kammela.
Następny jest jeszcze ciekawszy, choć to także typowy „diver” o numerze referencyjnym 116613LB. Zegarek z pierścieniem wykonanym ze złota i ceramiczną wkładką w kolorze niebieskim, który dodatkowo posiada dwutonową bransoletę wykonaną ze złota oraz stali.
Kolejnym jego zegarkiem jest model GMT-Master II o referencji 116718LN w którym kopertę oraz bransoletę wykonano w całości ze szczotkowanego i polerowanego 18 karatowego złota.
Specjalne miejsce w jego sercu ma zapewne nietuzinkowy, choć o mocno kontrowersyjnym wyglądzie, wysadzany diamentami model SkyDweller o referencji 326938 (warto wspomnieć, że to nie jest model zegarka marki Rolex, który jest dostępny w sprzedaży, tylko egzemplarz wykonany wedle upodobania Pana Patryka, na bazie modelu SkyDweller).
Kopertę tego zegarka oraz bransoletę w całości wykonano z żółtego złota, jednak diamenty nie zostały umieszczone oryginalnie przez producenta, gdyż w części jest to wyrób jubilerski. Jak twierdzi sama firma Rolex, mechanizm kaliber 9001 działający w jego kopercie, to chroniony siedmioma patentami, najbardziej złożony mechanizm z automatycznym naciągiem opracowany i zbudowany przez markę Rolex, wskazujący czas w dwóch strefach jednocześnie wraz z rocznym kalendarzem.
Pan Patryk kupując rano bułki w sklepie z tym zegarkiem na nadgarstku, nie przejdzie zapewne nie zauważony.
Jedni uważają je za szczyt nowobogackiego szpanerstwa, inni doceniają kunszt zegarmistrzowski, precyzję wykonania czy też innowacyjność, którą przez lata wprowadzali Szwajcarzy.
Niewątpliwie jednak nie uda się przejść obok zegarków Rolex obojętnie.
Znanych Polaków, którzy ulegli magii firmy Rolex jest jak widać nie mało, choć oczywiście to nie wszystkie persony noszące zegarki tego genewskiego producenta. Jest ich zdecydowanie więcej, ale to już materiał na kolejny tekst.
Jeżeli chcecie być na bieżąco z czasomierzami, które znajdziecie na nadgarstkach znanych Polaków, zapraszam na profile na Instagramie oraz Facebooku: PolishWatchSpotter - zegarki znanych Polaków.
Autor: Paweł Sławiński
08:40 23.10.2019Ciekawostki
Polish Watch Spotter: magia marki Rolex i znani Polacy

Historia marki Glycine
Twórcą założonej w roku 1914 marki La Glycine – bo taką nazwą do roku 1928 posługiwała się doskonale dziś rozpoznawalna marka Glycine, był Eugène Meylan, który swoje zega ...

Historia zegarów wieżowych i zegary w przestrzeni publicznej w Polsce
Niniejszym opracowaniem chcemy powiadomić wszystkich zainteresowanych narodowym dziedzictwem i historią techniki, o niezwykłej wartości zegarów mechanicznych znajdujących ...

Zegary wieżowe z jedną wskazówką – jak zegarki MeisterSinger
Wiadomo, że w kalendarium historii pomiaru czasu to duże zegary mają pierwszeństwo w stosunku do zegarów noszonych – czyli zegarków. Pierwszy zegar mechaniczny został zbu ...

Video recenzja: Oris Divers Sixty-Five Date. 60 lat nurkowania z Orisem
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Divers Sixty-Five Date marki Oris. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recenz ...

Recenzja: Traser Pathfinder P68 Solar. Nie musisz się o nic martwić
Traser to szwajcarski producent zegarków. Marka ta należy do firmy mb-microtec, która wynalazła system podświetlenia Trigalight®, czyli podświetlenie odbywające się za po ...

Herbelin partnerem Gdynia Sailing Days 2024, jubileuszowej 25. edycji
Gdynia Sailing Days to największy w Polsce cykliczny, międzynarodowy festiwal żeglarski realizowany od 2000 roku. W ramach festiwalu orgaznizowane są zawody rangi mistrzo ...

Video recenzja: Tissot T-Touch Connect Sport
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka T-Touch Connect Sport marki Tissot. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recen ...

Krayon upraszcza innowacyjne wskazanie wschodów i zachodów słońca!
Inżynierowie, zegarmistrzowie w firmie Krayon pielęgnowali swoje marzenie, aby móc poznać czas wschodu i zachodu słońca w dowolnym miejscu na kuli ziemskiej, dzięki urząd ...

Crafter Blue. Osobliwe, mocarne zegarki z Hongkongu (AuroChronos 2025)
W ramach cyklu publikacji na temat marek zegarkowych biorących udział w tegorocznej edycji AuroChronos 2025 przedstawiamy kolejnego wystawcę, który będzie bohaterem ninie ...

Omega Seamaster Diver 300M Bronze Gold. Brązowe złoto i burgundowa luneta
Firma Omega niemal od samego początku swojego funkcjonowania ma bardzo silną rynkową pozycję, a mimo tego ostatnio odnoszę wrażenie, że ta pozycja podniosła się na jeszcz ...

Grand Seiko i Tokujin Yoshioka na Fuorisalone 2025. Między czasem a naturą
Marki Grand Seiko zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać, jej renoma i prestiż zdobyte przez lata istnienia są niepodważalne. Nic więc dziwnego, że nawet na Starym Kontyn ...

Rzemieślnicze zegarmistrzostwo w nowej odsłonie. Greubel Forsey Hand Made 2
Czy w obecnych czasach możliwe jest wytworzenie zegarka jedynie wykorzystując w tym celu tradycyjne, ręczne narzędzia, bez użycia maszyn? Oczywiście, że tak! Manufaktura ...