Historia marki Tudor sięga 1926 roku, kiedy to Hans Wilsdorf zarejestrował nazwę „The Tudor”. Prawdopodobnie każda osoba, której branża zegarmistrzowska nie jest obca, zna nazwisko Wilsdorf, bowiem ta sama osoba jest założycielem jednej z najlepiej rozpoznawalnych manufaktur -firmy ROLEX. Hans Wilsdorf założył firmę Tudor, aby produkować czasomierze o równie wysokiej jakości i precyzji, jakie oferowały modele Rolexa, ale w bardziej przystępnej cenie. Taka strategia firmy obowiązuje po dziś dzień. Najbardziej popularne kolekcje wchodzące w skład oferty Tudor są nie tylko wybierane przez znawców marki, ale również sławne osoby, m.in. Lady Gagę, Davida Beckhama czy Jay'a Chou. W ofercie szwajcarskiego producenta znajdują się kolekcje noszące nazwy: Black Bay, Pelagos, Glamour oraz 1926. Poniżej przyjrzymy się dwóm z nich.
Kolekcja Black Bay w ubiegłym roku została wzbogacona o nowe modele, o czym informowaliśmy zarówno na portalu, jak również w naszym drukowanym kwartalniku.
Dokładniej zaprezentujemy tym razem model Fifty-Eight, który odwołuje się do roku 1958, kiedy to został wyprodukowany pierwszy zegarek do nurkowania marki Tudor oznaczony numerem 7924 i noszący potoczną nazwę Big Crown.
Jego wodoszczelność wynosiła 200 metrów. Stylistyka współczesnej wersji tego modelu w dużym stopniu nawiązuje do zegarka, który po raz pierwszy ukazał się 60 lat temu.
Koperta ma średnicę 39 mm, co dla zegarków sprzed kilku dekad jest rozmiarem standardowym. Średnica taka jest także i dziś doskonała dla osób o szczupłym nadgarstku, dla których rozmiar koperty powyżej 40 mm jest zbyt duży.
Współczesna wersja modelu utrzymana w stylu vintage posiada kopertę wykonaną ze stali szlachetnej, której powierzchnia jest satynowana. Została ona zwieńczona obrotowym pierścieniem wykonanym także ze stali, z wkładką z czarnego anodowanego aluminium z podziałką w kolorze różowego złota. W tej samej kolorystyce została wykonana także tarcza zegarka.
Zarówno krawędzie dominujących na niej indeksów, jak i charakterystycznych, kanciastych wskazówek posiadają ten sam kolor różowego złota identyczny do koloru podziałki na obrotowym pierścieniu. Wypełnienie tych elementów masą luminescencyjną zapewnia użytkownikowi łatwość odczytu czasu także w półmroku i ciemności. Tarczę chroni wypukłe szkło szafirowo.
Jak wspominałem, potoczna nazwa kolekcji z lat 50-tych ubiegłego wieku brzmiała Big Crown. Element, od którego wzięła się ta nazwa, został również wyeksponowany w kolekcji z tego roku. Koronka Black Bay Fifty-Eight, oprócz pokaźnego rozmiaru i satynowanego wykończenia, posiada także, na swoim czole, grawerowane logo marki Tudor.
Styl czasów ówczesnych został ukazany również poprzez sposób w jaki wykonano bransoletę zegarka. Dawniej marka Tudor wykonywała bransolety w sposób, w którym widoczne były nity łączące ogniwa. Taki sam zabieg zastosowano też w przypadku nowych modeli. Myślę, że ten drobny element znacząco wpłynął na unikalny wygląd tego zegarka.
Opcjonalnie do wyboru dla tego modelu jest również pasek ze skóry w kolorze brązowym lub syntetyczny, czarno złoty pasek typu NATO.
Jak zapewne wiele osób wie, firma Tudor od 2015 roku zaczęła produkować mechanizmy manufakturowe. Black Bay Fifty-Eight posiada mechanizm o oznaczeniu MT5402 z automatycznym naciągiem, którego sprężyna włosowa balansu wykonana została z krzemu.
Krzem jest obecnie coraz częściej wykorzystywany przez zegarkowe manufaktury ze względu na doskonałe własności konstrukcyjne i jego antymagnetyczność.
Model Black Bay Fifty-Eight, MT5402 posiada certyfikat chronometru COSC.
Przeglądając dotychczasową kolekcję Black Bay można odnieść wrażenie, że w tworząc kolejne modele, producentowi bardzo trudno będzie pokazać coś zupełnie nowego. Oczywiście nie chodzi tu o całkowitą zmianę obecnych produktów, ale bardziej chodzi o pewne wzbogacenie i tak obszernej linii marki. Słowo wzbogacenie w przypadku wersji Black Bay S&G jest adekwatnym określeniem. Skrót ten odnosi się bowiem do słów Steel & Gold.
Złoto, to element wyróżniający tę linię. Ten szlachetny kruszec został użyty do wykonania koronki, pierścienia nurkowego oraz środkowej części trójrzędowej bransolety. Tak wybrany materiał, a co za tym idzie kolorystyka doskonale uzupełniają bogatą już linię marki.
Bardziej „królewska” odsłona kolekcji posiada mechanizm z automatycznym naciągiem, certyfikatem COSC oraz podobnie jak w poprzednim modelu sprężyną włosową balansu wykonaną z krzemu. Nosi on oznaczenie MT5612 i oferuje nie tylko wskazanie czasu, ale także datownik.
Ostatnia kolekcja to seria 1926. Jak sama nazwa wskazuje, linia ta jest odwołaniem do roku, w którym Hans Wilsdorf powołał do życia firmę Tudor. Produkty sygnowane tą nazwą dalece odbiegają od tych przedstawionych w poprzednich akapitach.
1926 jest synonimem elegancji i wysokiej klasy produktu. W ten sposób firma Tudor pokazuje dbałość o najdrobniejszy detal zegarka. Odzwierciedla się to przede wszystkim w cyferblatach każdego z modeli. Wewnętrzna część tarczy w każdym z nich jest perforowana w charakterystyczną ukośną kratkę, natomiast zewnętrzny pierścień z naniesioną podziałką minutową jest gładki.
Na części perforowanej nałożono indeksy godzinowe. Znaczniki godzin parzystych zostały wykonane jako cyfry arabskie, natomiast pozostałe - w zależności od wybranej przez użytkownika wersji - mogą być przedstawione za pomocą pałek lub bardziej szlachetnie, za pomocą diamentów.
Na ascetycznych cyferblatach znajdziemy również akcent informujący nas o zastosowanych wewnątrz mechanizmach: ROTOR SELF-WINDING. Słowa te informują o zastosowaniu mechanizmu z automatycznym naciągiem. W przypadku kolekcji 1926 to kaliber 2671, posiadający datownik i oferujący rezerwę chodu na poziomie 38 godzin.
Kolekcja 1926 to przede wszystkim różnorodność wielkości kopert, bowiem w jej ramach znajdziemy aż cztery rozmiary kopert: 26, 36, 38 i 41 milimetrów.
W ramach każdego z rozmiarów mamy możliwość wyboru, czy chcemy posiadać wersję z kopertą wykonaną w całości ze stali szlachetnej czy też nasz zegarek ma być wzbogacony o elementy wykonane z różowego złota. W tej kolekcji „szlachetne” elementy to polerowana luneta szkła oraz trzy węższe części w siedmiorzędowej bransolecie.
Połączenie polerowanych powierzchni ze satynowanymi w przypadku kopert i bransolet wydaje się być idealnym dla tego typu klasycznej elegancji zegarków.
Przyglądając się każdemu z opisywanych modeli kolekcji Black Bay możemy śmiało stwierdzić, że produkty te w niczym nie ustępują zegarkom z charakterystyczną koroną w logo, natomiast oferują swój indywidualny, bardzo charakterystyczny styl, przez wielu miłośników zegarków uwielbiany.
Artykuł ukazał się w drukowanym kwartalniku Zegarki i Pasja nr 7, który jest stale dostępny do pobrania w wersji PDF – Magazyn Zegarki i Pasja nr 7.
Jakub Wojdat
12:03 10.06.2019Zegarki
TUDOR Black Bay – modele Fifty-Eight, Black Bay S&G oraz 1926

REKLAMA

Rexhep Rexhepi. Chłopiec, który postanowił zostać zegarmistrzem
Na temat pokolenia millenialsów można przeczytać wiele, ale wśród najczęściej wymienianych cech przypisywanych tym rocznikom (oprócz stałego podłączenia do sieci) są pewn ...

Meistersinger - jednowskazówkowe spojrzenie na świat
Meistersinger (mistrz śpiewu) - taką nietypową dla branży nazwę posiadają zegarki produkowane w portowym rejonie miejscowości Muenster w Niemczech. Meistersinger jest dob ...

Seiko Astron – to w końcu kryzys czy rewolucja?
Niedawno minęło 51 lat od premiery zegarka, który według wielu wstrząsnął przemysłem zegarmistrzowskim. Rocznica, nawet jeśli niezbyt okrągła, wydaje się dobrym pretekste ...

Propozycje zegarków dla pokolenia Millenialsów. „Zegarki przez pokolenia”
Za nami trzecia ankieta w ramach wspólnej kampanii Zegarki i Pasja x Czasoholicy „Zegarki przez pokolenia”, która wystartowała pod koniec maja 2024. Tym razem członkowie ...

Certina, padel i zegarkowe nowości 2024. Relacja z eventu Certina Club w Polsce
Zacznę nieco wzniośle. Żyjemy w czasach, w których coraz mocniej odczuwamy skutki gwałtownego rozwoju przemysłu. Przemysł ciężki, przetwórczy, energetyka, transport to ga ...

Gala Mistrzów Sportu 2025 – nominacje, emocje i zegarki zwyciężczyń
W dniu 4 stycznia 2025 roku odbyła się jubileuszowa, 90. Gala Plebiscytu Przeglądu Sportowego. Bal Mistrzów Sportu to tradycyjne wydarzenie, które jest niewątpliwie formą ...

Jubileusz 50. rocznicy budowy zegara na Zamku Królewskim w Warszawie. Podsumowanie działań Cechu
Na łamach naszego portalu informowaliśmy już o jubileuszu 50. rocznicy budowy zegara na Zamku Królewskim w Warszawie i wybranych działaniach Cechu Złotników, Zegarmistrzó ...

Stare zegarki Błonie i fenomen szkieł bikiniarskich, o których warto pamiętać
„Bikiniarze to są ludzie tacy, co chromolą dyscyplinę pracy!” Co sformułowanie to, oraz samo słowo „bikiniarz” mają wspólnego ze szkłami do zegarków i z zegarkami Błonie? ...

Roamer Helios Power. Chronograf z tytanu, zasilany energią światła!
Roamer to szwajcarska marka, która relatywnie często gości na łamach naszego portalu, ponieważ oferuje ciekawe, atrakcyjne pod względem wyglądu i funkcji dodatkowych, a t ...

Zenith G.F.J. Zegarek na miarę 160-lecia historii precyzji i dążenia do perfekcji
Zenith to prestiżowa marka, która od ponad półtora wieku wyznacza standardy w świecie szwajcarskiego zegarmistrzostwa. W 2025 roku, celebrując swoje 160-lecie, Zenith wpr ...

Recenzja: Davosa Argonautic Antarctica Limited. Specjalna edycja na polski rynek
Davosa to rodzinna szwajcarska firma. Jej początków doszukujemy się przed ponad 200 laty, kiedy to funkcjonowała w branży pod marką Hassler. Davosa - jako nazwa kolekcji ...

Nowy zegar Tissot i rozszerzenie współpracy z NBA, WNBA i NBA G League!
Na początku 2025 roku marka Tissot, National Basketball Association (NBA), Women’s National Basketball Association (WNBA) i NBA G League ogłosiły przedłużenie swojej glob ...