Jak podaje nieoceniona Wikipedia, Jaskinia Krubera (Jaskinia Wronia ru. Пещера Крубера-Воронья), to obecnie druga najgłębsza znana jaskinia na świecie. W roku 2007 podczas wyprawy badawczej osiągnięto w niej głębokość 2190 metrów. Eksplorowana jest głównie przez ukraińskich i rosyjskich speleologów, także w ramach projektu „Zew otchłani” wspieranego m.in. przez National Geographic. Wynik głębokości zejścia poprawiony został w roku 2012 przez ekspedycję zorganizowaną przez Ukraińskie Towarzystwo Speleologiczne (UkrSA). Poprawiła ona o 6 m poprzedni rekord ustanowiony w 2010 roku przez speleologów rosyjskich. W ekspedycji uczestniczyło blisko 50 osób z 11 krajów, najwięcej z Rosji, Ukrainy, Izraela i Hiszpanii. Podczas wyprawy doszło do nieszczęśliwego wypadku, życie stracił jeden z grotołazów zablokowany przez syfon wodny. Grotołazi z Izraela dotarli do niego po 30 godzinach. To dzięki tej akcji ratowniczej, rozpoczętej na głębokości 2080 metrów, pokonując podziemny zbiornik wodny osiągnęli rekordową głębokość, na której panuje już stała temperatura +2 °C.
W sierpniu 2016 r. wyruszyła wyprawa Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego, która miała na celu pobicie polskiego rekordu głębokości. W dniu 8 sierpnia 2016 r. zespół grotołazów w składzie: Michał Macioszczyk, Michał Amborski i Kuba Kujawski dotarł do syfonu Dva Kapitana (-2140 m), w którym to Michał Macioszczyk wykonał 24-minutowe nurkowanie na głębokość 20 metrów, przez co jako pierwszy Polak osiągnął -2160 m. W 2013 roku swój rekord ustanowiła ekspedycja litewsko – ukraińska.
I właśnie to wydarzenie postanowiła upamiętnić firma Vostok Europe.
Ekipie udało się zejść na głębokość aż 2197 metrów, co było w tym czasie rekordem świata. Jaskinia znajduje się w masywie Arabiki w Gruzji, w którym znajduje się również najgłębsza na świecie jaskinia Wieriowkina, w której w roku 2018 osiągnięto głębokość 2212m. Jednak ówcześnie to właśnie litewsko – ukraińska ekipa zdobyła „Everest podziemi” co stało się okazją do zaprezentowania zegarka z kolekcji Expedition w piątą rocznicę tego wydarzenia.
VOSTOK EUROPE Expedition Everest Underground to seria zegarków, jak pisałem, upamiętniająca sukces litewsko – ukraińskiej ekipy.
Podczas tej ekspedycji wszyscy speleolodzy korzystali właśnie z zegarków Vostok Europe. Wybrano je, ponieważ modele Expedition zaprojektowano i wykonano tak, by dzięki wytrzymałej konstrukcji zniosły trudy wymagającej wyprawy.
Zegarki występują w dwóch wersjach podstawowych różniących się rodzajem mechanizmu. Dostępne są modele z kwarcowym mechanizmem z funkcją stopera, oraz z mechanizmem z naciągiem automatycznym. Każda z nich w kilku odmianach kolorystycznych.
Do naszej redakcji trafił w celu zrecenzowania i oceny model Vostok Europe Expedition Everest Underground YN84-597A543 z mechanicznym „sercem” wyposażonym z komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci wskaźnika rezerwy chodu, co oczywiście bardzo cieszy.
Przechodząc do opisu zegarka wspomnę jeszcze tylko, że także wszystkie nowo prezentowane modele Expedition Everest Underground charakteryzują bardzo wytrzymałą konstrukcją obudowy w rozmiarze 48 mm średnicy. Solidna koperta wykonana jest ze stali szlachetnej, tarcza chronią przez hartowane szkło K1 o grubości 4 mm pokryte warstwą antyrefleksyjną, zakręcany dekiel i koronka, oraz dobra czytelność - to cechy, które trudno przecenić w wymagających i niebezpiecznych warunkach podziemnej ekspedycji.
Wszystkie modele z tej linii charakteryzują się klasą wodoszczelności do poziomu 200 metrów i nadają się zarówno do wykorzystania ich w ekstremalnych warunkach, jak i do codziennego noszenia. Choć w drugim przypadku, mimo doskonałego wyprofilowania koperty, trzeba dysponować nieco szerszym nadgarstkiem ze względu na wspomniane wymiary. Zegarki sprzedawane są w komplecie z dwoma paskami (silikonowym i skórzanym) umożliwiającymi dostosowanie zegarka do aktualnej stylizacji, ale i najzwyczajniej zmienić jego odbiór.
Czas więc przejść do wnikliwej oceny nowości marki Vostok Europe.
Expedition jako kolekcja funkcjonuje już w ramach oferty firmy Vostok Europe wiele lat. Miłośnicy marki zapewne w łatwy sposób rozpoznają jej przedstawiciela dzięki charakterystycznemu kształtowi koperty. Łukowate wycięcia na czterech bocznych powierzchniach i niemal płaskie boki po prawej i lewej stronie koperty tworzącą prawie prostą linię są utrwalonym kształtem Vostok Europe Expedition. Również uformowana jako linia prosta powierzchnia między uszami, to także atrybut każdego zegarka tej serii, także w najnowszej odsłonie Everest Underground.
Ten wyszukany kształt jest charakterystyczny dla tego modelu, ale ton całości projektu w dużej mierze nadaje także klasycznie okrągła, obrotowa luneta. Ma ona ząbkowane boki dla zapewnienia dobrego i pewnego chwytu.
Nadmienić należy, że pierścień podczas operowania nim pracuje precyzyjnie, bez luzów i z właściwym oporem. Na wkładce naniesiono klasyczną nurkową skalę. Zastosowano podziałkę minutową co 5, z zaznaczeniem innym kolorem pierwszych 20 minut. Ciemno szary kolor wkładki pasuje do całej kompozycji, tak jak srebrzyste oznaczenie wspomnianych pierwszych minut. Na godzinie 12-tej jest klasyczny trójkącik z zagłębionym luminescencyjnym punktem dla ułatwienia ustalenia położenia lunety w ciemności. Ten element zegarka jest na tyle wyrazisty i masywny, że dominuje w odbiorze kształtu koperty, który - mimo wcześniej opisywanych szczegółowo różnych kątów powierzchni - wydaje się być zwyczajnie okrągły.
Koperta jest w całości satynowo-matowa, zapewne dzięki drobnoziarnistemu piaskowaniu, co poza strukturą i brakiem połysku nadaje także ciekawego szarego zabarwienia. Jest masywna z wyrazistymi, ostrymi krawędziami, które podkreślają taki techniczno-narzędziowy kształt. Potęguje to wrażenie, że mamy do czynienia z profesjonalnym sprzętem dla „twardziela”, a nie jedynie ozdobą męskiego nadgarstka. Także luneta jest dość wysoka wpływając na grubość całej koperty. Jedynie wkręcany dekiel, przyozdobiony informacjami o uzyskanym rekordzie i grafiką prezentującą speleologa na tle wnętrza jaskini, jest wyjątkowo płaski.
Dekiel ma ciekawie zaprojektowane elementy, dzięki którym można go odkręcać. Patrząc na zegarek z boku zauważymy dość nietypową konstrukcję obudowy. Wygląda to nieco inaczej niż zazwyczaj komponowane są klasycznie budowane zegarki. Dla mnie każde odstępstwo od utartych kanonów, jeśli nie naraża zegarka na utratę podstawowych właściwości, jest działaniem, które zaliczam producentowi na plus. W tym wypadku tak jest.
Nietypowa koperta wzbudza pozytywne wrażenia, a dekiel, gdy spojrzymy na zegarek od jego strony, może wzbudzić zadowolenie. Wcześniej wskazywane 48 mm średnicy i 17 mm grubości wzbudza również respekt, bo kolor, ostre krawędzie oraz 24 mm pasek świadczą o tym, że trudno o bardziej wyrazistą ozdobę przegubu. Tym bardziej, jeśli używamy Vostoka Europe Expedition Everest Underground na co dzień.
Ale duże zegarki to domena tego litewskiego producenta. Duży zegarek uzupełnia odpowiednio duża, stylistycznie dopasowana, zakręcana koronka na godzinie 3-ciej.
Zanim przejdziemy do opisu tarczy, jeszcze kilka słów o mechanizmie.
Model ten wyposażono w mechanizm z oferty Seiko Epson, oznaczony jako YN84. To mechanizm z automatycznym naciągiem, uznanego producenta, łożyskowany na 22 kamieniach i zaopatrzony w funkcję dokręcania oraz stop sekundy, czyli wszelkie udogodnienia jakich oczekujemy od nowoczesnego zegarka. Ten model oferuje wskazanie podstawowe czasu z centralnym sekundnikiem, czas w trybie 24 godzinnym oraz bardzo praktyczne wskazanie rezerwy chodu.
Wiele razy czytałem opinie, że ta właśnie komplikacja konstrukcji mechanizmu jest jedną z najpraktyczniejszych, najbardziej użytecznych. Trudno się z takimi stwierdzeniami nie zgodzić, szczególnie, gdy zegarek użytkowany jest jako narzędzie, i warto mieć pod kontrolą jego parametry, aby mieć pewność, że nie zatrzyma się w kluczowym momencie. Ważne jest to, że już chwila użytkowania wpływa na wyraźny wzrost rezerwy chodu, co oznacza wydajny naciąg automatyczny. Rezerwa chodu w tym modelu to co najmniej 40 godzin.
Wskazanie to umiejscowione jest na tarczy pod indeksem godziny 12-tej. Tarcza jest nieco zagłębiona, ma kształt wycinka, tak około 1/3 koła. W dolnej łukowatej części nadrukowano podziałkę do 40, a w górnej jest oś na której zamocowano wskazówkę określającą na tarczy aktualny poziom rezerwy chodu.
Szary cyferblat ma jeszcze jedną, zagłębioną subtarczę. Umieszczono ją nad indeksem godziny 6-tej. Ma ona kształt pełnego koła z nadrukowaną na obrzeżach podziałką 24-godzinną. Na tarczy tej odczytać możemy aktualny czas w trybie 24-godzinym.
W podobnej konwencji zaprojektowano indeksy godzinowe. One są także nakładane w obniżeniach powstałych przez wycięcia na obrzeżach tarczy o kształcie zbliżonym do trapezów, ale z innym ukształtowaniem górnego, krótszego boku, ułożonym jakby w grot skierowany do centrum. W tych wycięciach zamocowano właściwe indeksy wykonane z trytowych pałeczek, dzięki którym możemy bezproblemowo odczytać czas w zupełnej ciemności. Co ważne, także bez uprzedniego naświetlania, co jest istotne dla eksploratorów jaskiń, którzy w takich warunkach spędzają czasem wiele dni.
Oczywiście do wskazania czasu potrzebne są również wskazówki. W tym zegarku są one masywne i szerokie, o kształcie dostosowanym do wycięć na indeksy. Wskazówka minutowa ma na środku długą rurkę trytową, a ramię wskazówki godzinowej dwie umieszczone równolegle, krótsze rurki. Taki zestaw to pewność doskonałej czytelności w każdych warunkach. Uzupełnieniem jest długa wskazówka sekundnika.
Poza tym tarcza ma oczywiście jeszcze inne oznaczenia. Po prawej stronie na wysokości koronki nadrukowano nazwę modelu „Expedition Everest Underground”. Po przeciwnej stronie umieszczono nazwę i logo firmy oraz informację o poziomie wodoodporności. Na dole tarczy, poniżej wskazania 24 godzinnego drobną czcionką nadrukowano jeszcze informacje o zastosowanym sposobie podświetlenia, czyli rurkami z gazem H3, rodzaju naciągu i ilości kamieni łożyskujących. Pomiędzy zagłębieniami indeksów godzinowych naniesiono skale minutową i precyzyjną podziałkę sekundową. Nad tarczą góruje naprawdę grube, 4 mm szkło klasy K1 z dość wydajną i widoczną pod odpowiednim kątem powłoką antyrefleksyjną.
Zegarek oferowany jest wraz z gumowym paskiem w kolorze czarnym. Jego grubość i szerokość zapewniają bardzo stabilne mocowanie na nadgarstku, a struktura materiału dzięki elastyczności i sprężystości zapewnia także wygodę codziennego użytkowania. Także w wymagających warunkach. W komplecie otrzymujemy również skórzany, brązowy pasek o ciekawym kroju z ćwiekami przy mocowaniu. Zapinany jest na klamrę z dwoma pinami dopasowanymi do dwóch rzędów dziurek.
Każdy z zegarków dostarczany jest w zamykanej na zatrzaski szczelnej skrzynce. Jej wnętrze wyściełane jest zabezpieczająca pianką a w odpowiednich wycięciach umieszczono dodatkowy pasek, dokumentację, sam zegarek i ciekawy bonus, jakim jest małe narzędzie w formie breloka. Ma ono kilka funkcji.
To breloczek, z trytowym podświetleniem, pozwalający np. odnaleźć klucze w ciemności. Ale jest do dyspozycji także rozkładany, mały ceramiczny nożyk do przecięcia linki, zabezpieczenia czy prozaicznego rozcinania paczek i kartonów. Po rozkręceniu urządzenia uzyskujemy dostęp do małego imbusowego kluczyka oraz narzędzia z widełkowatą końcówka, ułatwiającego wymianę pasków. Jest także w opakowaniu zestaw firmowych naklejek Vostok Europe.
Podsumowując, model Vostok Europe Expedition Everest Underground Power Reserve to ciekawy zegarek, bardzo solidnie zbudowany, mogący wytrzymać trudne warunki eksploatacji dzięki masywnej obudowie, grubemu szkłu i wysokiemu poziomowi wodoodporności.
Trytowe podświetlenie zapewnia czytelność nawet, gdy długotrwale przebywamy w zupełnej ciemności. Jako narzędzie do odmierzania czasu w trudnych warunkach sprawdzi się doskonale. Jako zegarek na co dzień jest także wartą uwagi propozycją, choć trzeba pamiętać, że mimo ergonomicznego wyprofilowania koperty jest przeznaczony dla posiadaczy solidniejszych nadgarstków.
U osoby dysponującej takim będzie wyglądał doskonale, przyciągając uwagę, mimo, że jego szara kolorystyka jest maksymalnie stonowana.
Czytelność w każdych warunkach jest na dobrym poziomie, ale ważna jest także precyzja chodu i fabryczne wyregulowanie. Egzemplarz, który trafił do naszej redakcji przyśpieszał około 5 sekund dziennie, co można określić jako dobry wynik.
Cena testowanego modelu Expedition Everest Underground wynosi 3 160 złotych.
Plusy (+) | Minusy (-) |
+ solidna budowa | - ponadstandardowy rozmiar koperty |
+ dobry mechanizm | - spora grubość |
+ dobra jakość wykonania | |
+ wysoka wodoodporność | |
+ trytowe podświetlenie |
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Vostok Europe znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: VOSTOK EUROPE.
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00