• Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Perrelet

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition


Nasz kraj, mimo, że nadal nie może być nazwany wiodącym rynkiem w zakresie branży zegarmistrzowskiej, to w ostatnich latach wyraźnie zyskuje na znaczeniu. Niewątpliwie ma to związek ze stale rosnącą „świadomością zegarkową” Polaków, do czego mam nadzieję przyczyniamy się w jakimś stopniu jako wydawnictwo Zegarki i Pasja, jak również rosnącej zamożności naszego społeczeństwa. Nie dziwi więc fakt, że wiodący producenci zegarków starają się zadbać o ofertę przygotowaną i skierowaną specjalnie dla nas.

Limitowane edycje oraz wersje zegarków specjalnie przygotowanych na polski rynek, ku uciesze polskich fanów zegarmistrzostwa, oferowane są przez coraz większą liczby firm i stanowią formę docenienia naszych rodzimych zegarkomaniaków. Taka sytuacja bardzo cieszy, bo zegarki z polskimi akcentami są przecież ważne i nieobojętne dla patriotycznej części ego każdego z nas. Osobiście, kiedy mam możliwość testować lub recenzować zegarek należący do omawianej grupy, podchodzę do niego ze sporym kredytem zaufania i sympatii już na starcie. Co ważne, zaufanie to do tej pory nie zostało ani razu nadwyrężone.

W wąskim gronie firm, które dotychczas zdecydowały się zaoferować specjalne zegarki z polskimi akcentami jest szwajcarska marka Oris. Choć marka ta jest zapewne doskonale znana znakomitej większości naszych Czytelników, myślę, że warto mimo tego przypomnieć najważniejsze informacje na jej temat. Firma Oris powstała w 1904 roku w Szwajcarii. Od początku istnienia rozwijała się bardzo dynamicznie, czego dowodem może być chociażby fakt, iż około 1910 roku zatrudniano już 300 pracowników.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Przed wybuchem II Wojny Światowej marka Oris była jednym z liderów w produkcji zegarków w branży, a w 1970 roku była to jedna z dziesięciu największych firm zegarkowych na świecie, w której 800 pracowników produkowało ok. 1,2 miliona zegarków i zegarów rocznie. Marka mogła poszczycić się stworzeniem do tego czasu 279 własnych mechanizmów, będąc jednocześnie jednym z największych ich producentów w Szwajcarii. W roku 1982 dr Rolf Portmann i szef marketingu Ulrich W. Herzog doprowadzili do odłączenia się marki od grupy ASUAG (dziś to Swatch Group), pod której skrzydłami była od pewnego czasu z powodu trudności wywołanych popularyzacją tanich zegarków kwarcowych.

Po odłączeniu firmę przekształcono w Oris SA, co pozwoliło stać się producentem niezależnym, którym Oris jest do dziś. Przez wiele lat po uzyskaniu niezależności Oris koncentrował się na modyfikowaniu mechanizmów od producentów zewnętrznych, takich jak Eta czy Sellita. Przełom i zmiana nastąpiły z okazji 110-lecia firmy, wówczas Oris zaprezentował swój „jubileuszowy” mechanizm – kaliber 110. Jego podstawową cechą i atutem jest 10-cio dniowa rezerwa chodu.

Ciekawostką jest natomiast fakt, iż w przeciwieństwie do mechanizmów konkurencji o podobnych parametrach związanych z długością rezerwy chodu, marce Oris udało się to osiągnąć za pomocą tylko jednego bębna i długiej na aż 1,8 metra sprężyny. Aktualnie firma oferuje szereg linii produktowych, i nadal w większości modeli bazuje na zegarkowych sercach od zewnętrznych dostawców.

Wartym podkreślenia jest również to, iż wszystkie modele oferowane przez markę Oris to wyłącznie zegarki mechaniczne. Biorąc pod uwagę „bogactwo” propozycji od Orisa, można uznać, że niemal każdy miłośnik mechanicznego zegarmistrzostwa znajdzie w niej coś dla siebie. Dotyczy to również miłośników motoryzacji, ponieważ już długo funkcjonuje w ramach sportowej części oferty Orisa linia powiązana z firmą Williams, legendą F1.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Wracając do wspomnianych wcześniej, dotychczas przygotowanych polskich edycji zegarków Oris - był model Big Crown Żwirko Wigura Limited Edition, poświęcony wspaniałym polskim pilotom, oraz dwie edycje Oris Propilot Żelazny, dedykowane tej niesamowitej grupie akrobatycznej. Teraz marka Oris postanowiła uhonorować specjalnym zegarkiem człowieka uprawiającego zdecydowanie bardziej „przyziemny” sport, choć nie mniej widowiskowy.

Mowa oczywiście o Robercie Kubicy. Sportowcu, który jak mało kto reprezentuje ducha walki. Nie tylko w aspekcie rywalizacji sportowej. Zacznę od przybliżenia postaci.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Za Wikipedią: Robert Józef Kubica (ur. 7 grudnia 1984 w Krakowie) – polski kierowca wyścigowy i rajdowy. Kierowca rezerwowy i rozwojowy zespołu Williams. Mistrz Formuły Renault 3.5 z 2005. W latach 2006–2010 startował w wyścigach Formuły 1, początkowo w zespole BMW Sauber, a w 2010 roku w barwach Renault. Zadebiutował podczas Grand Prix w Węgier w 2006 roku, stanął także na najwyższym stopniu podium podczas Grand Prix Kanady 2008. Został laureatem Trofeum Lorenzo Bandiniego za rok 2007, wybrany Najlepszym Sportowcem Polski w 2008 roku. Założył własny zespół kartingowy RK Kart Team. W latach 2013–2016 startował w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a w debiutanckim sezonie, za kierownicą Citroena DS3 RRC, został mistrzem świata klasy WRC 2 wraz z pilotem Maciejem Baranem.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

W lutym 2011 roku Robert uległ bardzo poważnemu wypadkowi podczas jednego z rajdów, który mocno wyhamował jego karierę, ale jednocześnie pokazał jego siłę charakteru i upór w dążenie do celu, bo po makabrycznym wypadku i bardzo poważnych obrażeniach wrócił do ścigania. To prawdziwy wojownik. Dziś znów jest w Formule 1 jako kierowca rozwojowy i testowy zespołu Wiliams, a kibice liczą, że zobaczą Roberta w wyścigu Grand Prix.
    
Zegarek poświęcony Robertowi Kubicy powstał na bazie modelu Oris Williams F1 Team Day Date. To reprezentant ciekawej kolekcji, który poza atrakcyjnym wyglądem przekonuje jakością wykonania, do której już nas przyzwyczaiła marka Oris. Także od strony wzorniczej model ten nie zawiedzie naszych oczekiwań, tak pod kątem obiektywnej atrakcyjności, jak również w aspekcie oryginalności i niepowtarzalności - co dla wielu będzie równie ważne.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Modele z kolekcji Williams F Team są charakterystyczne i rozpoznawalne. Wizualnie przy projektowaniu tego zegarka starano się pokazać inspirację bolidem Formuły 1, bo przecież właśnie to jest podstawową sferą działania Williamsa od 1977 roku. Szerokie, ale zaokrąglone z profilu uszy, specyficzne mocowanie paska i obniżająca się część koperty między nimi inspirowane są opadającym „nosem” bolidu Formuły 1. Taki zabieg stylistyczny daje jednocześnie wrażenie dynamiki całego projektu, jakby zegarek był w ciągłym ruchu. Efekt ten dodatkowo podkreśla zbliżanie się do siebie krawędzi uszu, których boczne linie przechodzą w krawędzie paska.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Przy pierwszym kontakcie z zegarkiem wydaje się on być dość prosty i uporządkowany. Można niemal powiedzieć: zbyt skromny. Jednakże przy bardziej szczegółowym spojrzeniu okazuje się, że to tylko wrażenie, bo marka Oris zafundowała nam w przypadku tego zegarka sporo ciekawostek i zegarkowych smaczków, które raczą nas atrakcyjnością dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się temu limitowanemu modelowi. Właśnie przy wnikliwym obejrzeniu ujawnia się jedna z cech tego zegarka, niekoniecznie dobra dla producenta. Otóż bardzo trudno oddać jego atrakcyjność na studyjnych zdjęciach czy tym bardziej grafikach produktowych dostępnych w materiałach prasowych marki. W przypadku tego zegarka nic nie zastąpi oka i dłoni, która go trzyma. Na żywo wygląda po prostu dużo lepiej.

Na szczęście nieczęsto zdarzają mi się rozczarowania polegające na tym, że zegarek, który spodobał mi się na zdjęciach, w rzeczywistości robił mniejsze wrażenie. Zazwyczaj, jeśli jest różnica w postrzeganiu, to na korzyść kontaktu „na żywo”. W wypadku zegarka Oris Robert Kubica Limited Edition, który przecież wygląda bardzo dobrze już w materiałach firmowych, weryfikacja w ramach osobistego kontaktu jest bardzo korzystna.

To jeden z tych zegarków, które zyskują bardzo dużo na żywo.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Koperta o opisywanym nieco wcześniej kształcie uszu jest bazowo okrągła. Sprawia wrażenie monobloku, którego powierzchnie pokryto bardzo precyzyjnym szlifem w postaci szczotkowania. Z dużą przyjemnością ogląda się jej powierzchnie i krawędzie przez lupkę. Zapewne niewielu użytkowników tak wnikliwie przygląda się każdemu detalowi, ale ja zawsze lubię podziwiać przy użyciu lupki właśnie obróbkę koperty. Tym bardziej jeśli jest, tak jak w tym wypadku, na odpowiednim poziomie.

Boki koperty są ustawione w ten sposób, że średnica w górnej części jest nieco większa niż na dole. Taka budowa ciekawie i nietypowo wygląda, ale i sprzyja wygodzie użytkowania, a połączenie z zagiętymi ku dołowi uszami daje wrażenie spójnej kompozycji. Górna, widoczna krawędź koperty jest dwupłaszczyznowa i okala lunetę, która jest jakby zatopiona w kopercie wystając nieco ponad nią skośnym polerowanym pierścieniem. To jeden z zabiegów stylistycznych i konstrukcyjnych jednoczenie, który zauważamy nie od razu, a gdy to już nastąpi, to doceniamy innowacyjność podejścia, jak i dopieszczenie szczegółów.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Ciekawostką jest jednak to, że pomiędzy uszami i na wysokości koronki koperta okalająca lunetę ma obniżenia. Miedzy uszami widać wtedy pionową cześć lunety, którą wyszczotkowano, a element widoczny przy koronce jest przyozdobiony wygrawerowanym napisem Williams, który wypełniono czarnym lakierem. Koronka jest spora, bardzo wygodna w operowaniu nią i ma ciekawy kształt. Mimo nacięć ułatwiających jej uchwycenie przypomina mi kształtem koło, oponę bolidu F1.

Oczywiście jej górną powierzchnię przyozdobiono logotypem firmy Oris.

Szczotkowany wkręcany dekiel jest jakby trójsektorowy. Na pierwszym okręgu, najbardziej na zewnątrz wygrawerowano napis Robert Kubica i numer egzemplarza w ramach limitacji, czyli jeden z 250 dostępnych zegarków. Ta część ma także nacięcia służące do odkręcania dekla za pomocą odpowiedniego klucza. Na pierścieniu utworzonym bliżej środka, który został wydzielony naciętym rowkiem, zamieszczono również przy pomocy grawerowania podstawowe informacje o parametrach zegarka, a centralną cześć dekla stanowi przeszklenie, prze które widzimy mechanizm.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

W tym wypadku to mechanizm Oris 735, który powstaje na bazie Sellita SW 220-1. Mechanizm ma rotor polakierowany na czerwony kolor, co jest cechą charakterystyczną zegarków Oris. Na tym tle umieszczono logo firmy. Na szkle od spodu nadrukowano podpis Roberta Kubicy, który prezentuje się najlepiej, gdy czerwony wahnik jest dokładnie pod nim, stanowiąc tło dla napisu.

Użyty w tym modelu wysokiej jakości gumowy pasek jest nietypowo mocowany za pomocą śrub w uszach. Przy mocowaniu obie części paska mają odciśnięte logo Oris, a wzdłużne przetłoczenia, jak pisałem wyżej, kojarzą się z kształtem nosa bolidu wyścigowego. Zapięcie to klamra zwalniana przyciskami. Klamra o odpowiedniej masywności, świetnie wykonana i oczywiście  wygrawerowanym logo firmy. Pasek jest mocnym elementem zestawu. Materiał z jakiego go wykonano nie przyciąga kurzu ani pyłków, przez co wygląda czysto i atrakcyjnie.

Dużo dobrego można powiedzieć także o jego elastyczności i ogólnych wrażeniach dotykowych. Także poczucie jakości daje nadzieje na długie jego użytkowanie.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

 Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Jak w przypadku większości zegarków clou programu to tarcza.

Choć w prezentowanym modelu teza ta nie w pełni się sprawdza, gdyż bardzo ciekawie wykonana została opisywana koperta. Niemniej „twarz zegarka” zawsze nadaje ton całości projektu. W modelu poświęconym Robertowi Kubicy postawiono na kolor czarny.

To dobry wybór, bo zapewnia nieco uniwersalności, a ciemne tarcze są prawdopodobnie najbardziej lubianymi przez użytkowników. Matowy cyferblat oddziela od szafirowego szkła z powłoką antyrefleksyjną pierścień dystansujący o skośniej powierzchni. Pierścień ten jest również koloru czarnego i wykorzystano go do nadrukowana podziałki minutowej oraz zdublowania małymi kwadracikami z masy luminescencyjnej indeksów godzinowych. Indeksy te zostały nałożone na tarczę jako wydłużone prostokąciki, także wykonane z białej masy luminescencyjnej. W przestrzeni pomiędzy indeksami a pierścieniem nadrukowano jeszcze czerwonym lakierem oznaczenia co 5. Zabieg ten zapewnia kontrastowy akcent, co koresponduje z sekundnikiem o tej samej barwie.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Sekundnikowi nadano nowoczesny kształt mocno wydłużonego trójkąta. Wskazówki godzinowa i minutowa są proste, utrzymane w czarnym kolorze. Mają szerokość, która  zapewnia doskonałą czytelność w połączeniu z pozostałymi cechami. Część wskazówek przy osi jest ażurowana, a powyżej tego miejsca obficie wypełniono je białą masą luminescencyjną, która świeci na niebiesko.

Intensywność świecenia, choć nie należy do najmocniejszych, jest w zupełności wystarczająca. Także długość świecenia jest odpowiednia, bo pozwala odczytać czas nawet po kilku godzinach od naświetlenia.  

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Pomiędzy godziną dwunastą a środkiem tarczy białym drukiem naniesiono nazwę firmy. Wspominałem już o oglądaniu detali i elementów zegarka przez lupkę. Takiej samej próbie poddałem tarczę. W tym wypadku napisy w powiększeniu wyglądają bardzo dobrze, co świadczy o przykładaniu wagi do szczegółów i stosowaniu nowoczesnych technologii produkcji. Poniżej nazwy marki znajdziemy podpis Roberta Kubicy, a pod nim nadrukowane jego imię i nazwisko.

Na wysokości koronki wycięto jeszcze okienka datownika, w tym wypadku podwójnego. W mniejszym, zewnętrznym okienku na czarnym tle prezentowany jest dzień miesiąca, w szerszym, bliżej środka - także na czarnym tle - widzimy dzień tygodnia. Często bywa tak, iż w opinii użytkowników datownik zaburza symetrię i uporządkowanie tarczy. W przypadku modelu marki Oris być może również padnie taki zarzut, ale zastosowanie czarnego tła dysków datownika minimalizuje ten efekt w dużej mierze. Podsumowując wygląd tarczy, otrzymujemy obraz biało czerwonej kompozycji powstałej na czarnym tle, która jednoznacznie odnosi się do barw narodowych zawodnika, któremu poświęcono limitowaną edycję, czyli naszych, polskich.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Bardzo mi się to podoba, nie tylko ze względu na patriotyczny aspekt, ale także dlatego, że czerń jako baza doskonale prezentuje się z akcentami białymi i czerwonymi.

Oczywiście poza wymienionymi, specjalnymi cechami, które wyróżniają limitowaną edycję, także wszystkie pozostałe aspekty tego modelu są bardzo ważne, gdyż to one warunkują użyteczność zegarka. W tym wypadku jest ona na bardzo dobrym poziomie.

ORIS Robert Kubica Limited Edition to sportowy zegarek, o cechach uniwersalnych. Nie jest zbyt duży i masywny, dzięki czemu uzyskano wysoki komfort użytkowania. Kopertę o średnicy 42 mm i grubości wynoszącej 12 mm można nazwać uniwersalną. Odpowiednie układanie się na mniejszych nadgarstkach istotnie wspiera konstrukcja uszu i wyraźnie skierowany ku dołowi od samego mocowania pasek, a także wspomniany wcześniej, zwężający się ku dołowi profil boczny koperty.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition

Zegarek jest wodoodporny do 100 metrów, co pozwala korzystać z niego podczas różnych aktywności, także np. podczas pływania na basenie. Dodatkowo umożliwia to również właściwie wybrany przez producenta rodzaj materiału, z jakiego wykonano pasek. Ogólny wygląd zegarka, choć z wyrazistymi akcentami, jest nadal na tyle stonowany i nie rzucający się w oczy, że może śmiało pełnić rolę zegarka codziennego.

Może w pełni formalna stylizacja nie jest jego żywiołem, ale każda inna będzie dobra. Wspomnę na koniec o zastosowanym szkle. Jak pisałem, jest to szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną. Często marki zegarkowe stosują jako element podwyższający atrakcyjność wizualną zegarka szkło sferyczne lub w niewielkim stopniu wypukłe. W wypadku tego zegarka, biorąc pod uwagę profil i kształt koperty, szkło zupełnie płaskie wydaje się być idealnym wyborem i prezentuje się doskonale.

Model dedykowany polskim fanom motoryzacji i zegarków mechanicznych wyceniono na kwotę 4 990 złotych, co nie wydaje się być wygórowana ceną, jeśli wiemy, że zegarek jest limitowany do 250 egzemplarzy, a jakość wykonania gwarantuje marka Oris.

Recenzja: ORIS Robert Kubica Limited Edition
 
Plusy (+) Minusy (-)
 + świetna jakość wykonania  - skromnie wykończony mechanizm
 + niewielka liczba egzemplarzy w limitowanej edycji  - niestandardowe mocowanie paska
 + oddanie hołdu znanemu Polakowi - Robertowi Kubicy  
 + dobre parametry użytkowe  
 + uniwersalny rozmiar koperty  
 + wysokiej jakości gumowy pasek z dopracowanym wygodnym zapięciem  


Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki ORIS znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – ORIS.

Adrian Szewczyk


Tissot - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Sector 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Recenzja: Atlantic Speedway Royal A...
Recenzja: Atlantic Speedway Royal A...
14.09.2018
Recenzja: SEIKO Premier Automatic N...
Recenzja: SEIKO Premier Automatic N...
16.10.2018

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco