Wieczne pióra, podobnie jak zegarki mechaniczne, należą do kategorii produktów – reliktów dawnych epok. Podobnie jak tradycyjne zegarki, które określa się mianem przedmiotów z duszą, pióra bywają obecnie produktami o ograniczonej użyteczności, niejednokrotnie dużo droższymi od swoich nowoczesnych odpowiedników – długopisów.
Z drugiej strony wieczne pióra są produktami luksusowymi, z którymi wiążą się emocje i sentyment, a dla wielu osób są one również obiektem kolekcjonerskim. Od wszystkich posiadaczy piór – tak użytkowników, jak i kolekcjonerów – wymagana jest duża uwaga przy obchodzeniu się z nimi. Wieczne pióra należy traktować bardziej w kategoriach poczucia stylu i estetyki, a także przywiązania do tradycji, a nie oceniać tylko przez pryzmat użyteczności. Pióro, podobnie jak zegarek mechaniczny, wymaga świadomego wyboru – należy chcieć je posiadać i używać go.
Nie tylko profesjonaliści zajmujący się piórami wiecznymi lub zegarkami znajdą wiele podobieństw występujących między tymi dwoma światami.
Tak producenci piór, jak i mistrzowie zegarmistrzostwa starają się zaciekawiać potencjalnych nabywców przypominaniem ważnych osób i wydarzeń.
To dlatego coraz popularniejszymi i najdroższymi są specjalne edycje produktów. Wykonywane w edycjach limitowanych, upamiętniają niezwykłe rocznice, są inspirowane postaciami pisarzy, muzyków, malarzy czy naukowców. Niejednokrotnie tworzone są we współpracy z różnymi wyszukanymi, unikatowymi partnerami. Przykładowymi, interesującymi polonikami w tej kategorii są pióra wieczne poświęcone Lechowi Wałęsie czy papieżowi Janowi Pawłowi II.
Istnieją wyraźnie wyodrębnione grupy liderów rynku i najsilniejszych marek. Zazwyczaj posiadają one swoją długą historię, niekiedy sięgającą połowy XIX wieku, a podkreślając ją w wyrobach i przekazach marketingowych, marki te kładą także nacisk na wyjątkowe wzornictwo i rzemieślnicze tradycje.
Tak pióra wieczne, jak i zegarki, jako wyroby zbytkowe i potwierdzające wysoki prestiż swojego właściciela, w obecnych czasach stały się także przedmiotami kolekcjonerskimi.
W obydwu tych grupach produktów podobnie wygląda system dystrybucji, w którym najdroższe marki oferowane są w wyspecjalizowanych salonach, zazwyczaj wielobranżowych, a w wybranych lokalizacjach także w firmowych butikach.
Podobnie jak pióra, które stanęły przed koniecznością udowodnienia sensu swojego istnienia w czasie „kryzysu długopisowego” w latach sześćdziesiątych, tak samo zegarki mechaniczne przeżywały trudne chwile w czasie „kryzysu kwarcowego” w latach siedemdziesiątych. Obydwie te grupy produktów przetrwały jako przedmioty użytkowe, ale z naciskiem na ich luksusowość.
Co zrozumiałe, pomiędzy rynkiem piór i zegarków mechanicznych występują także różnice.
Mimo ekspansji elektroniki, gdzie praktycznie każdy produkt wskazuje obecnie co najmniej czas bieżący, rynek zegarkowy jest niewątpliwie większy od rynku luksusowych artykułów piśmienniczych.
W przypadku piór pomijalne znaczenie ma ich aspekt techniczny (trudno mówić o mechanizmie i komplikacjach), dominujące znaczenie mają wzornictwo oraz użyte materiały. Z drugiej strony aspekt ergonomii, o którym w dużej mierze decydują kształt i powierzchnia piór, daje nieosiągalne w zegarkach możliwości wzornicze.
Średnia cena prestiżowych, limitowanych piór oferowanych przez liderów rynku znajduje się znacznie poniżej ich zegarkowych odpowiedników.
Wyższa cena piór wynika niemal wyłącznie z zastosowanych metali lub kamieni szlachetnych.
W sektorze prestiżowego zegarmistrzostwa dominują zdecydowanie firmy szwajcarskie, z którymi jako jedyne udanie próbują konkurować niektóre marki niemieckie. Na rynku piór jest nieco inaczej. Najbardziej prestiżowi producenci pochodzą z Włoch (Montegrappa, Visconti, Aurora, Omas, Tibaldi, Marlen czy Delta) oraz Niemiec (Montblanc, Graf von Faber-Castell, Pelikan, Porsche Design czy Staedtler). Rynek uzupełniają bardzo zasłużone firmy amerykańskie, obecnie lokujące swoje produkty w niższych segmentach cenowych (Parker, Waterman, Shaeffer czy Cross). Honoru Szwajcarii broni Caran d’Arche. Są też firmy brytyjskie (Conway Stewart), japońskie (Namiki, Sailor), szwedzkie (David Oscarson) czy należące do międzynarodowych koncernów (Davidoff i Dunhill).
Obecnie obydwa rynki – piór i zegarków – coraz silniej się przenikają, w coraz większym stopniu te same marki oferują zarówno zegarki, jak i pióra. Są również firmy zegarkowe, które tworzą dodatkowo pióra i inne artykuły piśmiennicze (a także inne akcesoria, np. spinki do mankietów, artykuły skórzane, okulary czy nawet kosmetyki) jako ciekawostkę i uzupełnienie swojej oferty.
Od piór do zegarków
Typowo „piórowe” marki zauważyły, że pióra i zegarki mechaniczne trafiają do podobnej grupy klientów, zaspokajając potrzebę wyróżniania się oraz podkreślenia swojej stylistyki.
Jednym z niekwestionowanych liderów rynku piór jest firma Montblanc, od wielu już lat znana również z obecności na rynku zegarkowym oraz innych luksusowych akcesoriów.
Korzenie tej powstałej w Niemczech firmy są typowo „piórowe”.
Poza ponadczasowymi modelami z kolekcji Meisterstuck, które cechuje spokojna elegancja, Montblanc oferuje wiele odważnych modeli, przede wszystkim poświęconych sławnym ludziom, jak choćby jedno z ostatnich – pióro poświęcone Milesowi Davisowi.
Pozycja rynkowa włoskiej firmy Montegrappa jest na tyle niekwestionowana, że może ona sobie pozwolić również na nieco lżejszy ton. Jednym z modeli jest Batman, poświęcony komiksowemu superbohaterowi, w którym w zestawie z piórem występują: zegarek i spinki do mankietów.
Włoska firma Visconti, również jeden z liderów rynku piór i z nimi przede wszystkim do niedawna kojarzona, intensywnie rozwija swoją ofertę zegarkową. Visconti wyróżnia się poważnym podejściem do tematu swoich zegarków, które pojawiły się w ofercie już kilka lat temu. Firma nie stara się jedynie – korzystając ze wzrostu rynku zegarkowego – dokonać klasycznego poszerzenia oferty marki, po prostu dodając zegarki i liczyć, że jakoś się sprzedadzą.
Marka Visconti stara się zaproponować faktycznie oryginalne i różnorodne modele, będące uzupełnieniem do jej szeroko znanych piór. Przykładem może być zegarek ze stoperem Opera, zaprezentowany w trakcie targów Baselworld 2017.
Od zegarków do piór
Celem wielu firm jest uzyskanie tak jednoznacznej stylistyki swoich produktów, aby były one rozpoznawalne już na pierwszy rzut oka. Przenikanie się piór i zegarków widać najwyraźniej w tworzeniu kolekcji spójnych stylistycznie, obejmujących obydwa światy, a jednak łatwo rozpoznawalnych jako produkty konkretnych marek.
Romain Jerome jest jedynym w swoim rodzaju producentem ekstrawaganckich czasomierzy, z reguły utrzymanych w stylu steam punk, czerpiących inspiracje z popkulturowych legend, takich jak „Titanic” czy loty kosmiczne, niekiedy wykorzystując wyszukane materiały. Przykładem może być choćby stal z „Titanica” czy drobiny księżycowego pyłu.
Firma oferuje zegarki utrzymane w tej samej stylistyce co wieczne pióra z serii Titanic DNA.
Chopard, firma znana między innymi ze sportowych zegarków inspirowanych motoryzacją, wypracowała wyjątkowo charakterystyczne cechy swoich czasomierzy. Jednym z nich jest kauczukowy pasek z powierzchnią odwzorowującą bieżnik opony sportowego samochodu. Podobny motyw wzorniczy zastosowano w piórach i innych artykułach piśmienniczych oraz drobnych akcesoriach firmy Chopard wykonanych ze skóry.
Świat kół zębatych jako inspiracja
Specyficznym i niezwykle interesującym przykładem niedwuznacznie zegarkowych inspiracji w luksusowych artykułach piśmienniczych (co ciekawe, firma oferuje jedynie długopisy) jest powstała kilka lat temu marka: TF est. 1968. Notabene element nazwy – 1968 – to rok urodzenia twórcy marki. Firma wykorzystuje elementy zegarków (mostki, koła balansu, koła zębate) w swoich produktach, wyraźnie łącząc te dwa światy i tworząc idealne długopisy dla miłośników zegarków.
Marcin Lewandowski