Aviator to marka, której cechą charakterystyczną jest powiązanie z lotnictwem. Jednak ja zauważam jeszcze inna cechę, z punktu widzenia klienta korzystną – bardzo szerokie portfolio produktów. Konkretny model tej marki ma dużą ilość wersji, dzięki czemu niemal każdy może znaleźć w ofercie coś dla siebie. To może tworzyć wrażenie lekkiego chaosu, ale zegarki są dobrze i przejrzyście pogrupowane, a wersje konkretnych modeli wynikają z koloru koperty, tarczy, ewentualnie dodatkowych funkcji, dlatego przeglądanie ich w poszukiwaniu najlepszej opcji dla siebie nie jest trudne, a wręcz wciągające.
W niniejszym artykule przedstawię 2 modele z serii AIRACOBRA.
Zacznę od Airacobra P 42, reprezentanta marki Aviator Swiss Made poświęconego myśliwcowi Bell P39, który został wdrożony do służby w radzieckich siłach powietrznych w 1942 roku. Ponad połowa samolotów tego typu wyprodukowanych przez firmę Bell służyła w lotnictwie ZSRR i po wyeliminowaniu wady konstrukcyjnej powodującej niewłaściwe rozłożenia mas przy mniejszej ilości paliwa była bardzo cenionym i lubianym samolotem przez lotników armii czerwonej.
Zegarek oddający hołd tej bojowej maszynie postanowiono zaprojektować w bardzo „bezpiecznym”, klasycznym stylu. Koperta ma tradycyjny kształt, z płynnie wypuszczonymi, zwężającymi się uszami. To znany, lubiany i bardzo uniwersalny wzór.
Koperta ma średnicę, którą zaakceptuje zapewne wielu potencjalnych użytkowników, ponieważ wynosi ona 42 mm. Dodatkowo obudowa jest matowa, dzięki procesowi szczotkowania niemal na całej powierzchni.
Tylko górna płaszczyzna wąskiej lunety jest polerowana, co wygląda atrakcyjnie i dodaje zegarkowi charakteru. Tak, jak nieco skośnie zakończenie uszu.
Z prawej strony na godzinie 3-ciej jest zakręcana koronka, o sporej wielkości, prostym kształcie i wygrawerowanym „A”.
Od spodu kopertę wieńczy dekiel, który jest wizualnie atrakcyjny. Centralna płaska powierzchnia jest zajęta przez wyraźnie odstające trójwymiarowe logo firmy oraz napis Aviator Swiss Made Watches.
Wszystko naniesione na matową powierzchnię o ziarnistej strukturze.
Powierzchnię tę dookoła wyznacza wystający ponad nią pierścień z wygrawerowanymi informacjami na temat zegarka. Za nim mamy skośnie ułożoną część dekla uformowaną w cztery półkoliste szczotkowane elementy zdobione jakby nitami, co nawiązuje do budowy poszycia samolotu Airacobra.
Muszę przyznać, że dekiel tego zegarka jest atrakcyjnym elementem wpływającym na odbiór całości projektu.
Z drugiej strony zastosowano chroniące tarczę szafirowe szkło z powłoką antyrefleksyjną, a cała obudowa zapewnia wodoodporność do 100m.
Oczywiście, jak to zwykle bywa, pierwsze skrzypce gra jednak tarcza.
Od zegarka typu pilot, a ten model niewątpliwie nim jest, oczekujemy po pierwsze ponadprzeciętnej czytelności. Zapewniono ją poprzez sporą powierzchnię tarczy i jej bardzo prostą formę. Zależnie od wersji kolorystycznej zastosowano gładkie, matowe powierzchnie niwelujące ryzyko odbić światła. Indeksy minutowe są wąskimi, ale wyraźnymi kreskami.
Indeksy godzinowe to nadrukowane bardzo wyraźne, w zasadzie nie kreski, a prostokąciki. Wyróżnione przez większą długość są indeksy 3, 6 i 9, a 12 to typowo pilotowy trójkącik.
Pozostałe, krótsze markery godzinowe są zdublowane indeksami w postaci cyfr arabskich, również bardzo wyraźnych. Poza tym dostrzeżemy pod godziną 12-tą logo marki w postaci uskrzydlonego „A”, a poniżej środka nazwę modelu i informacje o wodoodporności.
Dodatkowym elementem jest zastosowanie dużego datownika, którego spore prostokątne okienko z ramką umieszczono pomiędzy indeksem godziny 3-ciej a środkiem tarczy.
Zegarki dla pilotów to ta grupa czasomierzy, o której często dyskutuje się czy jest konieczne zaburzanie czytelności dodatkowym wskazaniem jakim jest datownik. Na pewno są zwolennicy absolutnej czystości formy, ale są też osoby, które nie wyobrażają sobie zegarka bez datownika. Jak uznaję, że paradoksalnie duża data jest dodatkowym atutem.
To praktyczne wskazanie. Czytelność daty jest doskonała, ale też i czytelność podstawowego wskazania jakim jest czas nie cierpi wcale. Pomagają w tym wyjątkowo dobrze widoczne wskazówki. Obie są pełne, a w większej części jednolicie pokryte masą luminescencyjną SuperLuminova. Godzinowa jest szeroka ze szpiczastym zakończeniem, a minutowa podłużna zakończona także ostro.
Ich widoczność na tarczy jest doskonała, styl jest zachowany w związku z czym oczekiwania wobec tego typu zegarka uważam za spełnione, a prosta techniczna kompozycja jest jednocześnie atrakcyjna wizualnie.
Warto teraz wspomnieć o dostępnych wersjach. Skupię się najpierw na modelach bez stopera, bo o tych z nim nieco później. Wersji ze wskazaniem czasu i z dużym datownikiem jest aż 9. Tarcze występują w kolorze czarnym, granatowym, brązowym, białym i szarym.
Czarna, brązowa i granatowa mają indeksy i wskazówki w białym kolorze. Tarcze białe mają indeksy czarne, a wskazówki mają czarny kontur i wypełnienie białą masą luminescencyjną. Tarcza szara ma czarne indeksy i ciemnoszare pokrycie wskazówek. Jest najmniej czytelna, ale ma ciekawy styl. Poza rodzajami tarcz mamy także wybór dotyczący koloru koperty. Tarcze czarną, szarą i granatową możemy wybrać w kopercie klasycznej stalowej.
Czarna występuje też w zestawieniu z kopertą pokrytą czarną powłoką PVD. Tarcze biała i brązowa mają kopertę w kolorze różowego złota, choć odcień przypomina też nieco kolor brązu. Wybierać możemy także pomiędzy wersjami dostarczanymi na skórzanych paskach lub bransoletach w odpowiednim kolorze.
Nieopisanym dotąd, ostatnim elementem zegarka jest mechanizm.
Tutaj postawiono na wygodę i bezobsługowość. „Sercem” zegarka jest kwarcowy mechanizm Ronda 519, co jest swego rodzaju zapewnieniem spokoju, bezawaryjności i dokładności lub też dostępna jest wersja wyposażona w mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny.
Jak wspomniałem, Aviator Swiss Made dba o klientów, aby każdy miał to, co preferuje.
Drugą, niejako grupą zegarka poświęconego samolotowi Airacobra jest model P 45, który potraktowano jako naturalną ewolucję P42, wzbogaconą o komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci stopera.
Koncepcja jest podobna. To nadal zegarek dla pilotów.
Koperta ma ten sam kształt i wykończenie. Jednak różni się wymiarami. Zegarek jest większy.
Średnica jego koperty to 45 mm, a grubość przekracza nieco 14 mm. Po obu stronach koronki pojawiły się wygodne przyciski do obsługi stopera, z dużymi grzybkowatymi zakończeniami.
Ten model, co jest oczywiste, różni się także wyglądem tarczy.
Po pierwsze, wszystkie indeksy godzinowe są w postaci nadrukowanych i pokrytych masą luminescencyjna cyfr arabskich.
Na zewnętrznej krawędzi tarczy umieszczono skale tachometru. Datownik jest mały, pokazuje dzień miesiąca, a jego okienko wycięto na godzinie 4-tej, dodatkowo wyróżniając czarno-żółtym indeksem. Największą różnicą stanowią dodatkowe tarcze, których pojawienie się wynika z dodatkowej funkcji stopera.
Ułożenie ich uwarunkowane jest konstrukcją zastosowanego mechanizmu kwarcowego, jakim jest szwajcarska Ronda 5040.D. Wersji kolorystycznych tego zegarka także mamy kilka.
Jest tarcza ciemnogranatowa, ciemnozielona i czarna. Można wybrać zegarek oferowany w wersji z paskiem, lub wyposażony w bransoletę wykonaną ze stali szlachetnej.
Wodoszczelność jest na takim poziomie, jak „prostszego” modelu P42, czyli do 100 metrów.
W moim odczuciu najbardziej atrakcyjną, ale też i najbardziej kosztowną opcją jest trzecia wersja Airacobra P45 Chrono Auto.
Zegarek także z funkcją stopera, ale wyposażony w mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny. To mechanizm o ugruntowanej dobrej opinii, znana i sprawdzona, słynąca z ponadprzeciętnej trwałości ETA 7750.
Różnica na tarczy wobec modelu z „sercem” kwarcowym to oczywiście ułożenie liczników stopera, które także wynika z konstrukcji mechanizmu oraz umiejscowienie datownika, tym razem wskazującego oprócz dni miesiąca także dni tygodnia.
Jest on na godzinie 3-ciej i także zaakcentowano go czarno-żółtym indeksem.
Licznik minut stopera umieszczony na godzinie 12-tej spowodował konieczność przeniesienia logo nad okienka datownika.
Dostępne wersje kolorystyczne to tarcza w kolorze czarnym i granatowym – obie z małymi tarczami w kolorze jasnym, srebrzystym, oraz bardzo interesująca tarcza o kolorze szampańskim z czarnymi licznikami.
I znowu, możemy wybrać wersję oferowaną na pasku lub wraz wyposażoną w stalową, w całości szczotkowaną bransoletę.
Tak jak w poprzednich modelach, tak i w tym tarcze chroni szafirowe płaskie szkło z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną.
Reasumując, linia Airacobra to spory wybór codziennych zegarków o nieco sportowym charakterze.
Myślę, że to zegarki, które mogą stanowić dobry wybór na co dzień.
Wybór jest od stonowanej i prostej wersji w bardzo korzystnej cenie, zaczynającej się od 1 340 złotych, poprzez modele wyposażone w funkcję stopera z kwarcowym mechanizmem, w cenie zaczynającej się od 1 980 złotych, na modelu Airacobra P45 Chrono Auto posiadającym mechanizm z automatycznym naciągiem kończąc, wycenianym na kwotę 7 580 złotych w wersji z paskiem i 7 980 złotych w wersji posiadającej bransoletę.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Aviator Swiss Made znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – AVIATOR Swiss Made.
Adrian Szewczyk
17:22 19.12.2017Zegarki
AVIATOR Swiss Made – modele AIRACOBRA P42 oraz P45 Chrono Auto

Zegarki ze stoperem – od samego początku istnienia do dziś
Mimo, że zegarki ze stoperem są relatywnie małą grupą wyrobów w całym zakresie produktów branży zegarmistrzowskiej, to warto na nie spojrzeć szerzej. Warto im się przyjrz ...

Koperty zegarków z metali popularnych. Super TitaniumTM
W poprzednim opracowaniu na temat metali służących do produkcji kopert zegarkowych (Koperty zegarków z metali popularnych. Tytan versus stal szlachetna), jaki pojawił się ...

Marco Lang (LANG & Heyne) - sylwetki wielkich zegarmistrzów!
W 1945 roku malownicze miasteczko Gera, założone jako osada w VIII wieku, doznało dużych zniszczeń w wyniku bombardowania. Właśnie tu, dwa lata później, 17 stycznia 1947 ...

Czapek & Cie Place Vendôme Complicité Stardust Cobalt. Mechaniczna symfonia!
Debiutujący zaledwie rok temu podczas Geneva Watch Days 2023, zegarek Czapek Place Vendôme Complicité był zaskoczeniem ze względu na swój poziom złożoności i wykonanie. B ...

Citizen Promaster Land JV100. Ponadprzeciętna wytrzymałość i bogactwo wskazań
Okazuje się, że firma Citizen lubi huczne imprezy. Chodzi mi o to, że trzydziestopięciolecie linii Promaster, oferowanej w ramach kolekcji zegarków tego japońskiego produ ...

Luminox Navy SEAL Foundation 3600 “I GOT YOUR 6”. Istota niezłomnego braterstwa!
Jeśli jesteś fanem kina wojennego albo pasjonatem militariów, nieobce są Ci zwroty takie jak roger that, tango down, balls to the wall, bite the bullet czy FUBAR. Sporo z ...

Le Régulateur Louis Erard x Vianney Halter II. Wspólna kreacja zegarków typu régulateur
Zegarki typu régulateur, mimo prezentowania wskazań w nieco odmienny sposób niż ten, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić, hołdują klasycznemu zegarmistrzostwu, stając ...

Perrelet Turbine Ice Blue Carbon i Titanium. Turbiny w “lodowatych” kolorach
Innowacja, konsekwencja w kreowaniu nowych modeli zegarków i precyzja - to zaledwie kilka określeń oddających wypracowaną przez lata renomę marki Perrelet. Oczywiście nal ...

Rado DiaStar Original x Tej Chauhan. Zegarek przekraczający granice designu
Gdy pierwszy raz spojrzysz na Rado DiaStar Original x Tej Chauhan natychmiast zauważysz, że to zegarek inny niż wszystkie. To nie jest klasyczny, elegancki model, ani też ...

Crafter Blue. Osobliwe, mocarne zegarki z Hongkongu (AuroChronos 2025)
W ramach cyklu publikacji na temat marek zegarkowych biorących udział w tegorocznej edycji AuroChronos 2025 przedstawiamy kolejnego wystawcę, który będzie bohaterem ninie ...

Omega Seamaster Diver 300M Bronze Gold. Brązowe złoto i burgundowa luneta
Firma Omega niemal od samego początku swojego funkcjonowania ma bardzo silną rynkową pozycję, a mimo tego ostatnio odnoszę wrażenie, że ta pozycja podniosła się na jeszcz ...

Grand Seiko i Tokujin Yoshioka na Fuorisalone 2025. Między czasem a naturą
Marki Grand Seiko zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać, jej renoma i prestiż zdobyte przez lata istnienia są niepodważalne. Nic więc dziwnego, że nawet na Starym Kontyn ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00