Zegarki marki G-Shock od zawsze wyróżniały się na tle klasycznych czasomierzy. Wytrzymałość, sportowy charakter, a w bardzo wielu przypadkach dominacja swoimi gabarytami są cechami charakterystycznymi dla japońskiego producenta. Zresztą niedawno recenzowany G-SHOCK GMW-B5000D-1CER przez naszego redakcyjnego kolegę Marcina jest wręcz kwintesencją tego, z czym obecnie kojarzona jest ta marka. Jednak wspomniany wcześniej zegarek nie jest jedyną zaprezentowaną niedawno nowością. Mianowice chodzi model G-Shock Nano w trzech wersjach, które swoją formą już na pierwszy rzut oka... wywracają wszystko do góry nogami.
Zegarek, ale czy na pewno?
Patrząc na nowość od japońskiego producenta w pierwszej kolejności przeżywamy swoisty dysonans poznawczy.


Z jednej strony to kształt dobrze znany każdemu, kto choć raz w życiu widział klasyczną “kostkę” od G-Shocka. Z drugiej jednak strony zaczynamy się zastanawiać - co jest nie tak z rozmiarem tego zegarka? Wszystko za sprawą tego, że nowa seria ma wymiary 23,4 mm x 20 mm x 7,5 mm, co czyni nazwę (Nano) bardzo zasadną.
W tym momencie zapewne każdy, a na pewno większość z nas zadaje sobie pytanie - dlaczego i czy na pewno nadal jest to zegarek? Zanim jednak na nie odpowiem, warto wspomnieć o paru kwestiach, które w znaczy sposób mogą wpłynąć na ostateczny sposób odbioru tego niezwykłego gadżetu.
Kontynuacja historii
Jak zapewne możecie wiedzieć, nie jest to pierwszy raz, kiedy marka G-Shock wypuściła do sprzedaży miniaturowy zegarek w formie pierścionka.


W ubiegłym roku (2024) japońska marka zaprezentowała limitowany, metalowy model pierścionkowego G-Shocka, który miał być swoistym uczczeniem początków firmy Casio, a które to początki nie były powiązane ani z zegarkami ani z elektroniką, a z... pierścieniem ze zintegrowanym ustnikiem do palenia papierosów.
Teraz, w 2025 roku, G-Shock postanowił iść za ciosem i zaprezentował aż trzy wersje tego pierścionka-zegarka w nieco bardziej klasycznej dla tego producenta formie.
Trzy Nano do wyboru
Jak wspomniałem, G-Shock Nano pojawił się w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej (nr ref. DWN-5600-1ER), żółtej (DWN-5600-9ER) i czerwonej (DWN-5600-4ER). Można powiedzieć, że kolory te są jednymi z najbardziej charakterystycznych dla tego producenta, więc nie dziwi, że wybrano właśnie je.

Poza różnicą w kolorystyce, każdy jest identyczny, a swoją formą nawiązują do klasycznego modelu DW-5600. Co ciekawe, mimo znacznej miniaturyzacji względem oryginału (zmniejszenie o ok. 60%), model Nano zachował pełną „G-Shockowom” funkcjonalność - włącznie z odpornością na wstrząsy i klasą wodoszczelności 200 metrów. Już sam ten fakt wzbudza podziw, a to nadal nie wszystko.
Rozmiary, rozmiarami, ale naręczne zegarki G-Shock przyzwyczaiły nas, że oferują użytkownikowi poza wskazaniem czasu także dużo funkcji dodatkowych. Nie inaczej jest w tym przypadku. Modele Nano oferują nam:
- Dual time,
- 1/100-sekundowy stoper,
- Automatyczny kalendarz,
- Format 12/24 godziny,
- Alarm / sygnał dźwiękowy,
- Funkcja “pulsującego światła” (flash / godzinna sygnalizacja świetlna),
- Podświetlenie LED.
Jeśli się dobrze zastanowimy, to G-Shock Nano oferuje więcej funkcji dodatkowych niż nie jeden bazowy i pełnowymiarowy zegarek tej marki.


Warto w tym miejscu również wspomnieć, że w przeciwieństwie do ubiegłorocznego, limitowanego modelu, zegarki Nano zostały wyposażone w klasyczne rozwiązania konstrukcyjne znane z pełnowymiarowych modeli, jak regulowany pasek czy przykręcany dekiel, pozwalający na łatwą wymianę baterii (w modelu limitowanym dostęp do baterii był możliwy dopiero po zdemontowaniu wyświetlacza).
Jak nosić Nano?
Oczywiście pierwszym sposobem użytkowania, który nasuwa nam się na myśl, gdy widzimy to maleństwo jest oczywiście noszenie go w formie pierścionka, a w zasadzie to sygnetu. Szczerze jest to chyba najciekawszy sposób w jaki G-Shock Nano może być użytkowany, ale oczywiście nie jedyny.

Nie ma oczywiście żadnych przeciwwskazań, żeby nosić go np. na pasku plecaka, torby, czy też jako brelok do kluczy.
Wszystko zależy od naszej pomysłowości.
Stworzyła go, bo mogła, a nie bo musiała
Teraz, gdy wiecie już nieco więcej o G-Shock Nano mogę z czystym sumieniem odpowiedzieć na pytanie - czy to jeszcze jest zegarek? Moim zdaniem jak najbardziej tak. Na przestrzeni lat rozwoju zegarmistrzostwa, zegarki przyjmowały najróżniejsze formy, a to, że na chwilę obecną najpopularniejszą formą są te noszone na nadgarstkach nie powinno w żaden sposób obligować producentów do tworzenia wyłączne takich produktów. Zresztą nadal można spotkać osoby noszące zegarki kieszonkowe, więc czemu nie sygnet. Oczywiście nie da się ukryć, że wygoda użytkowania modelu Nano jest na znacznie niższym poziomie niż pełnowymiarowe modele, ale w tym zegarku jest to rzecz drugorzędna.

To, co jest najlepsze w tym urządzeniu, to fakt, że japońska marka stworzyła go, bo mogła, a nie bo musiała. W czasach, kiedy wszystko kręci się wokół optymalizacji, coś takiego jak Nano zdecydowanie może przywołać uśmiech na twarzy, a przecież właśnie radość jest najważniejsza w tej naszej zegarkowej pasji.
Wszystkie trzy wersje G-Shock Nano są dostępne w oficjalnej sprzedaży, a cena każdego z zegarków wynosi 599 złotych.
Więcej ciekawych informacji ze świata zegarków tu: zegarkowe ciekawostki.
08:30 07.12.2025Ciekawostki
Czy to jeszcze zegarki? G-SHOCK Nano w trzech wersjach
Tagi:
zegarek na prezentnietypowe zegarkizegarki japońskiejapoński zegarekzegarki młodzieżowezegarki kwarcowe
REKLAMA
Misja Apollo 13 i zegarki Omega - 14 sekund między sukcesem a porażką
Firma Omega tworząc model Speeedmaster chciała nawiązać do motoryzacji, a przede wszystkim do sportów motorowych. W tamtym czasie, 63 lata temu, wpisywało się to w rodząc ...
Davosa - nowoczesność zakorzeniona w tradycji
W 2014 DAVOSA odbyła niecodzienną podróż w stratosferę na wysokość 35 km. Z DAVOSą na ręku w głębiny mórz zanurza się mistrz w swobodnym nurkowaniu pod lodem. O czym mowa ...
Artysta - wizjoner Jochen Benzinger. Unikalne podejście do sztuki zegarmistrzowskiej
Producenci z branży zegarmistrzowskiej nieustannie dążą do prezentowania coraz to nowszych rozwiązań w zakresie produkcji zegarków, wraz z udoskonalaniem metod i procesów ...
Festiwal Jazz nad Odrą 2025 z marką Oris. Czas na jazzowe brzmienia!
W dniach 23-27 kwietnia 2025 we Wrocławiu mogliśmy po raz kolejny zanurzyć się w dźwiękach muzyki jazzowej. Podczas koncertów w Vertigo Club oraz Impart Centrum przybyli ...
Co by było, gdyby marka Audemars Piguet nigdy nie powstała?
W 2025 roku Audemars Piguet świętuje swoje 150-lecie, będąc jedną z najbardziej wpływowych marek w historii zegarmistrzostwa. Przez dekady zachwycała kolekcjonerów i miło ...
Filozofia designu Venezianico i Arsenale Bizantino - kulminacja dotychczasowego rozwoju!
Marka Venezianico stanowi ciekawy przykład nowoczesnego zegarmistrzostwa, które osiągnęło sukces, budując swoją tożsamość w oparciu o głęboki szacunek dla historii i este ...
Przepis na sukces zegarkowego mikrobrandu, czyli historia i fenomen Furlan Marri
To jeden z tych momentów. Dziś po raz pierwszy prezentujemy na naszych łamach Furlan Marri. Wyjątkową markę, która – choć istnieje dopiero od 2021 r. - już zdążyła porusz ...
Rozmowa z Robertem Makłowiczem o podróżach, gotowaniu i przepisie na ulubiony… zegarek!
W ostatnich miesiącach redakcja wydawnictwa „Zegarki i Pasja” miała przyjemność przeprowadzić kilka wywiadów z bardzo znanymi osobistościami, a teraz do tego zacnego gron ...
Panerai Luminor GMT Ceramica. Miniaturyzacja komponentów bez utraty funkcjonalności
Marka Panerai kojarzy mi się w pierwszej kolejności ze słoneczną Italią. Drugim skojarzeniem jest słuszny rozmiar tych zegarków. Włoska manufaktura uczyniła wielkość kope ...
Jaeger-LeCoultre Master Hybris Artistica Calibre 945. Mechaniczne arcydzieło
Pracownia elitarnego zegarmistrzostwa manufaktury Jaeger-LeCoultre zaprezentowała niedawno kolejne wcielenie niezwykłego zegarka o nazwie Hybris Artistica Calibre 945. Zj ...
Fiyta Big Dipper Tourbillon. Wielki wóz dla koneserów zegarmistrzostwa
Dla koneserów zegarmistrzostwa, poszukujących połączenia wyrafinowanej techniki z oryginalną estetyką, Fiyta przygotowała model Big Dipper Tourbillon z limitowanej kolekc ...
„Chronografy – ukryte piękno”. Wyjątkowa książka o zegarkach?
Wyjątkowość to jeden z najbardziej nadużywanych w ostatnich latach terminów. O wyjątkowych produktach, promocjach lub filmach czytamy i słyszymy na każdym kroku. Mówią na ...









greenlogic.eu