Marka zegarmistrzowska zajmująca się już od samego początku swojego istnienia pomiarem czasu w sporcie, całkiem niedawno zaprezentowała nowe wydanie swojego kultowego zegarka ze stoperem. Tissot, bo o nim mowa, w ostatnim czasie wywołał sporo zamieszania po wprowadzeniu modelu PRX dostępnego w wielu wariantach, co przełożyło się na bardzo duże zainteresowanie wśród klientów.
Teraz szwajcarska marka po raz kolejny sięga do swoich archiwów, które w jej ponad 170-letniej historii zawierają ogromną liczbę modeli służących za inspirację. Tym sposobem wiele niezwykłych projektów zegarków zostało “ożywionych” i ponownie było oferowanych w sprzedaży. Chyba każdy z zegarkomaniaków może z łatwością przypomnieć sobie czasomierze z linii “Heritage”, takie jak: Chronograph 1973, COSC 1938, Visodate czy chociażby Telemeter 1938. Każdy z nich korzysta z lubianego przez odbiorców designu, będącego ukłonem dla historycznego stylu vintage i rozwiązań z tamtego okresu, połączonych z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi marki z Le Locle.
Urok słynnej linii 516
Nowy model Tissot PR 516 Chronograph przenosi urok i ducha słynnej linii 516 do współczesności, lecz aby dobrze zrozumieć na czym one dokładnie polegają, niezbędne jest odbycie podróży wstecz, do roku powstania w 1956.
Dwie litery “PR” w nazwie modelowej odnoszą się do pierwotnego “Particulièrement Robustes”, oznaczającego (z języka francuskiego) “szczególnie wytrzymały”.


Rok 1965, za sprawą projektanta Luciena Gurtnera wprowadzono duże zmiany stylistyczne, gdzie jedną z nich było powstanie kultowej bransolety z wyraźnymi otworami, takimi jakie występowały na kierownicach wyścigowych samochodów z tamtego okresu. Sam związek Tissot ze światem sportu samochodowego rozwijał się w kolejnych latach niezwykle dynamicznie, z powodzeniem produkty tej maki stawały się jednymi z ulubionych czasomierzy kierowców biorących udział w zawodach, ceniących je za precyzję i wytrzymałość. Więcej o powiązaniu tego modelu z motorsportem możecie przeczytać w artykule sprzed lat na blogu Maćka, tu: vintage Tissot PR 516 – z pasji do sportów samochodowych.
Z kolei miłośnicy klasycznego kina akcji z pewnością będą pamiętać fakt, że Agent 007 James Bond, w którego postać wcielił się Roger Moore w filmie pt. “Żyj i pozwól umrzeć” z 1973 roku, oprócz Rolexa Submarinera używał właśnie Tissota PR 516.
W późniejszych latach, historia tego modelu, oraz całej rodziny zegarków z tej kolekcji rozwijała się niezwykle dynamicznie, a Tissot oferował wiele ich wariantów dostępnych z różnymi komplikacjami oraz mechanizmami, w tym ze słynnym werkiem “Lemania 873”.
Tym sposobem dochodzimy do roku 2024 i wskrzeszenia modelu w nowym designie.


Marka Tissot przygotował Tissot PR 516 Chronograph w wersji z mechanizmem kwarcowym (3 warianty), oraz w wersji „Mechanical’, z mechanizmem z manualnym naciągiem, który występuje w zegarku o numerze ref.: T149.459.21.051.00.
Muskularny wygląd koperty
Nowy PR 516 zachowuje zbliżony do swojego poprzednika wygląd pochodzący wprost z lat 70. XX wieku, jednak współczesna wersja sporo urosła, bowiem średnica obudowy wynosi 41 mm, przy grubości 13,7 mm, waży 160 gram, a wykonano ją ze stali szlachetnej.
Koperta ma wyraźne krawędzie, i została wykończona szczotkowaniem. Na jej boku znalazły się przyciski służące do obsługi funkcji stopera, w swoim charakterystycznym kształcie, a także sygnowana koronka z wyraźną literą “T” na czole.


Na lunetę wykonaną ze szkła mineralnego zostały naniesione dwie skale: pulsometru i tachometru.
Podziałka pulsometru umożliwia określenie bicia serca w zakresie od 60-180 uderzeń /min., zaś dzięki skali tachometrycznej można określić chwilową prędkość pojazdu bądź innego zdarzenia. Tło pulsometru w całości wypełniono masą świecącą SuperLumiNova, zaś w przypadku tachometru pokryte nią zostały jedynie cyfry.
Ukłon dla poprzednika z lat 70.
Cyferblat, chroniony przez szkło szafirowe z nałożoną powłoką antyrefleksyjną, pomimo układu, do którego zdążyliśmy się już nieco przyzwyczaić, prezentuje się ciekawie i “dzieje się” na nim naprawdę sporo.
W modelu „Mechanical” wygląd tarczy oraz jej kolorystyka zostały przeniesione wprost z pierwowzoru. Układ subtarcz jest doskonale znany, bez żadnych niestandardowych rozwiązań, czytelność i łatwość odczytu wskazań stoją na dobrym poziomie.


Subtarcza znajdująca się na godzinie 3. Odpowiada za wskazanie odliczania 30 minut stopera, na godzinie 6. znalazł się licznik 12-godzinny, oraz widzimy jeszcze sekundnik umieszczony na godz. 9. Ich obramowanie jest wypukłe, a ten detal stylistyczny jest dobrze widoczny, odbijając promienie padającego światła. Srebrny kolor mocno kontrastuje na tle czarnego koloru cyferblatu. Warto zwrócić uwagę na to, że pierwsze 5 minut na subtarczy 30-minutowego licznika jest zaznaczone niebieskim kolorem, co stanowi ukłon dla poprzednika z lat 70., który także miał ten drobny, kolorystyczny akcent. Związane było to z odliczaniem ostatnich pięciu minut pozostałych do rozpoczęcia wyścigu.
Wskazówki stopera w modelu Tissot PR 516 Chronograph Mechanical otrzymały mocny, pomarańczowy kolor w celu wyróżnienia się, ale to wskazówka minutowa pomimo swojego stonowanego koloru według mnie jest najciekawsza. Jej wąskie zakończenie, tak samo, jak w modelu sprzed pięćdziesięciu lat, precyzyjnie wskazuje upływające minuty.


Zestaw wskazówek, podobnie jak indeksów godzinowych, jest wypełniony tą samą masą świecącą, jaka jest użyta w przypadku lunety, czyli SuperLumiNova.
Brak datownika dla części osób może stanowić niewielki minus tego zegarka, ale pewnie znajdzie równie duże grono zwolenników. Swoją drogą Tissot dobrze przemyślał ten krok, ponieważ małe okienko mogłoby zaburzyć dobrze “poukładaną” i czytelną tarczę.
Mechaniczne serce zegarka
Wytrzymała koperta, o wodoszczelności na poziomie 100m, skrywa mechanizm z naciągiem manualnym noszący oznaczenie ETA / Valjoux A05.291. Tissot informuje nas, że w tej konstrukcji zrezygnowano z wahnika (czyli z automatycznego naciągu sprężyny napędowej), zastępując go klasycznym nakręcaniem przy pomocy koronki.


Mechanizm bazuje on na dobrze znanej konstrukcji - Valjoux 7753, jego aktualna wersja otrzymała zmodernizowany system naciągu sprężyny, pozwalając tym samym na osiągnięcie 60 godzin rezerwy chodu, pracując z częstotliwością 28 800 wahnięć na godzinę. Legitymuje się precyzją wynoszącą +/- 5 sekund na dobę.
Aby chronić mechanizm przed negatywnym działaniem pola magnetycznego sprężyna balansu wykonana została w oparciu o niemagnetyczny stop bazujący na tytanie, czyli słynny w grupie Swatch’a - Nivachron. Jak podaje producent “na pokładzie” znalazł się również system antywstrząsowy Nivachoc.


Wygląd i zarazem architekturę pracującego mechanizmu możemy obserwować dzięki przeszkleniu dekla, przez który widoczny jest poziom złożoności i dekoracji jego elementów.
Podobna karoseria, inny „silnik”
Jak wspominałem wcześniej, seria PR516 obejmuje również trzy wersje kwarcowe, zapewniające optymalną precyzję. Warianty te, o konstrukcji niemal identycznej z wersją mechaniczną, udostępniają dziedzictwo Tissot w bardziej przystępnych cenach.
Na ich deklach znajduje się wygrawerowany wieniec laurowy oraz kierownica samochodu sportowego z numerem 516 pośrodku, symbolizującym wyścigowe dziedzictwo tej kolekcji. Przy nieco mniejszej średnicy koperty (40 mm), wersje te są wyposażone w mechanizm Quartz G10.212 Powerdrive, będący synonimem praktyczności i niezawodności.


Bransoleta
Model został zaprezentowany na trzyrzędowej bransolecie wykonanej ze stali szlachetnej, z systemem jej szybkiej wymiany. Umożliwia ona założenie dowolnego paska o szerokości 20 mm.
Bransoleta zakończona jest składanym, trzyczęściowym zapięciem z blokadą.
Tissot PR 516 Chronograph Quartz i Mechanical – dostępność i cena
Każdy, kto śledzi nowości pojawiające się na rynku zegarków zauważy, że niewiele firm tak dobrze potrafi “wstrzelić się” w panujące trendy i oczekiwania klientów, jak robi to Tissot.
Marka ta ponownie spogląda w stronę bogatych kart swojej historii, z tzw. złotej ery sportowych zegarków ze stoperem z ciekawych lat 70. XX w. Solidnie wykonany i stylowy zegarek PR 516, szczególnie w wersji z manualnym naciągiem z funkcją stopera, prawdopodobnie stanie się kolejnym bestsellerem tej mocno rozpoznawalnej firmy.

Cały zestaw dostarczany jest w fajnie wyglądającym pudełku, co jest jedną z wizytówek marki Tissot. Cena Tissot PR 516 Chronograph Mechanical to 8 600 złotych.
Cena za Tissot PR 516 Chronograph Quartz jest w przedziale 2400 zł – 2600 złotych.
Zegarki są już dostępne w Polsce.
Szukasz informacji o nowościach marki Tissot i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Tissot.
10:48 13.03.2024Zegarki
Tissot PR 516 Chronograph. Urok i styl słynnej linii 516 powraca!
Tagi:
zegarek wodoszczelnychronografsrebrny zegarekzegarek na prezentzegarki męskie mechanicznezegarki młodzieżowezegarki sportowezegarek męski na bransoleciezegarki szwajcarskiezegarki męskie klasycznezegarki kwarcowezegarek mechaniczny
REKLAMA
20-lecie mechanizmu Grand Seiko Spring Drive i nowe zegarki z tej okazji!
Japończycy od zawsze preferowali podziały na marki standard i premium, dlatego Toyota ma Lexusa, Nissan – Infiniti, a Honda – Acurę. W ich ślady szli też oczywiście i inn ...
Sygnalizacja dźwiękowa, czy wskazania czasu na tarczach? Oto jest pytanie!
Prawdopodobnie nigdy nie prowadzono rozważań o wyższości wskazań na zegarowych tarczach, w stosunku do sygnalizacji dźwiękowej posiadanej przez tego rodzaju urządzenia. W ...
Zegarkowe ikony dedykowane motoryzacji (czy to ważne ile?) – Część 2
Wybór zegarków inspirowanych motoryzacją czy towarzyszących motoryzacji i sportom motorowym jest trudny z uwagi na wielość takich modeli. Większość firm zegarkowych o mni ...
Citizen “Sea of Silence”. Nowa kolekcja zegarków inspirowanych oceanem
Citizen Watch Co. to japońska marka, która od ponad wieku łączy precyzję zegarmistrzowską z innowacyjnymi technologiami i zaangażowaniem w zrównoważony rozwój. Seria zega ...
Sport i Junghans. Pomiar czasu w sporcie i zegarki 1972 FIS Edition Trondheim 2025
Junghans, niemiecka marka ze Schrambergu, został Oficjalnym Partnerem Pomiaru Czasu Zimowych Mistrzostw Świata już po raz czwarty. Najpierw w roku 2019 w Seefeld, dalej w ...
Alpina Alpiner Extreme Automatic „Ice Blue”. Zegarek, który ujarzmia żywioły
Oto jedna z nowych, tegorocznych odsłon modelu Alpina Alpiner Extreme Automatic, którą mieliśmy okazję zobaczyć na żywo podczas Watches & Wonders 2025. Tym razem szwajcar ...
Monaco z carbonu i księżycowa Carrera, czyli TAG Heuer na Geneva Watch Days 2025
Tegoroczne Geneva Watch Days wystartowały 4 września 2025, to taka impreza w Szwajcarii, gdzie firmy zegarkowe chwalą się nowościami. TAG Heuer, marka z ponad 160 latami ...
Legenda noszona na nadgarstku. Roger Dubuis Knights of the round table - The omniscient Merlin
Świat baśni i mitów pasjonuje nie tylko dzieci, lecz również dorosłych. Przybiera on wiele form, dla jednych będzie to lektura ciekawej powieści, zaś dla innych będą to n ...
Skrzynia skarbów Frederique Constant - ekskluzywny zestaw „The Elements Collection”
W świecie haute horlogerie rocznice to nie tylko okazja do świętowania upływu czasu, ale moment, w którym manufaktury demonstrują pełnię swoich możliwości. W 2025 roku ge ...
Alpina Alpiner Extreme Automatic California. Styl neo vitage z tarczą typu Kalifornia
Wielu miłośników zegarków na całym świecie bardzo lubi i ceni styl neo-vintage, łączący najlepsze cechy modeli z lat 50. i 60. XX wieku z wyrazistymi kolorami, które defi ...
Filozofia designu Venezianico i Arsenale Bizantino - kulminacja dotychczasowego rozwoju!
Marka Venezianico stanowi ciekawy przykład nowoczesnego zegarmistrzostwa, które osiągnęło sukces, budując swoją tożsamość w oparciu o głęboki szacunek dla historii i este ...
Światowy rynek dóbr luksusowych ze spadkami. Ale w Polsce mocno rośnie!
Światowy rynek dóbr luksusowych wyhamowuje po latach rekordowych wzrostów, jednak w Polsce sytuacja jest inna. Rynek dóbr luksusowych w Polsce ma urosnąć o 7,7 procent w ...









greenlogic.eu