Certina to szwajcarska marka zegarmistrzowska, która od wielu lat tworzy zegarki nie tylko atrakcyjne wizualnie, ale także wytrzymałe. To zazwyczaj zegarki sportowe. Jednak producent ten nie zapomniał także o swoich miłośnikach, którzy mogą potrzebować zegarków eleganckich. Taką rolę w bogatym portfolio Certiny odgrywa, i to całkiem skutecznie, model DS-1.
To zegarek o bardzo stonowanej stylistyce, funkcjonalny, ale zapewniono mu wiele zegarmistrzowskich detali wpływających na atrakcyjność. Ta linia, inspirowana modelami z kolekcji DS. Concept z lat 60. ubiegłego wieku, charakteryzuje się pięknymi wypukłymi tarczami o gradientowym zabarwieniu, lub przyozdobionych szlifem słonecznym. Każda wersja ma smukłe i eleganckie, nakładane indeksy godzinowe i doskonale pasujące wskazówki. Wszystko w kopercie z bardzo wąską lunetą, zaokrąglonymi bokami i ciekawie ukształtowanymi uszami.
Tym razem, w 2023 roku, ta kolekcja uzupełniona została o serię modeli ze szkieletowaną tarczą. Jak pisze producent, Certina DS-1 Skeleton to zegarek zaprojektowany z myślą o świetle.
Zaprojektowane z myślą o świetle
Ten rodzaj zegarków mechanicznych pozwala przecież na przejście światła na przestrzał.
Zegarki DS-1 standardowo charakteryzują się estetyką minimalistyczną. Teraz to odchodzi nieco na bok, bo szkieletowane zegarki to raczej sporo do oglądania, a nie minimalizm.
Choć wyraźnie widać, iż nie starano się odchodzić od głównej koncepcji tego atrakcyjnego wizualnie i lubianego rozwiązania, tonując to, co widać pod szkłem.
Koperta modelu Certina DS-1 Skeleton wykonana jest ze stali. Ma oczywiście ten sam kształt, co poprzednie wersje tego zegarka. Jej wymiary to 40 mm średnicy oraz 10,98 mm grubości, co daje zegarek niezbyt duży, łatwy do dopasowania dla każdego nadgarstka. Taki wymiar pozwala na ułożenie się zegarka bez problemu na szczupłym przegubie, a wąska luneta - optycznie powiększająca tarczę - sprawia, że wygląda dobrze także na szerokim nadgarstku.
Uszy, patrząc od góry, są dwupłaszczyznowymi elementami wyprowadzonymi z okrągłego korpusu łagodnie, ale z wyraźnymi odcięciami, dającymi początek każdego z nich. Na górnej części są ukośnie do siebie ustawione powierzchnie. Zewnętrzna szczotkowana i wewnętrzna polerowana.
Patrząc z boku widać, że uszy koperty są ergonomicznie zagięte ku dołowi.
Zaokrąglone boki koperty i lśniąca, polerowana luneta dopełniają całości wizerunku.
Od spodu obudowy producent zastosował wciskany, stalowy dekiel.
Ma on wygrawerowane podstawowe informacje o tym modelu zegarka, a centralna część dekla to przeszklenie pozwalające właśnie na przechodzenie światła przez ażurowane elementy tarczy i mechanizmu, gdy zegarek nie jest na ręku.
Otwory pozwalające na to są w okolicy koła balansowego i na godzinie 9. mniej więcej. Poza tym widzimy tył cenionego i sprawdzonego już mechanizmu ETA Powermatic 80.631 z naciągiem automatycznym. Poza sztandarową 80-godzinną rezerwą chodu, mechanizm ten ma antymagnetyczną sprężynę włosową Nivachron. Na godzinie 3., w standardowym miejscu, znajduje się dość płaska koronka o ciekawym kształcie, z logo marki na czołowej części.
Tarcza zegarka, clou programu
Wspomniana luneta okala lekko wypukłe szkło szafirowe z naniesioną powłoką antyrefleksyjną, nałożoną od wewnętrznej strony. Clou programu znajduje się pod nim właśnie.
Jeśli chodzi o tarczę, to zachowano ją w formie dość szerokiego pierścienia. Jego krawędź zewnętrzna jest zagięta. Do wyboru są trzy warianty nowego modelu. W kolorze srebrzystym, niebieskim i brązowym. Wszystkie wyjątkowo udane, moim zdaniem.
W wersji z tarczą srebrną bardzo wyraźnie widać szlif słoneczny.
Na tych pierścieniach nałożono smukłe indeksy godzinowe. Są one wielopłaszczyznowe, a w podstawie mają kształt mocno wydłużonych trójkątów skierowanych grotami do wewnątrz. Cztery główne są szersze, można powiedzieć podwójne.
Każdy z indeksów tą wąską, szpiczastą częścią wystaje za krawędź pierścienia, tym samym sprawiając wrażenie zawieszenia nad tarczą.
Dwupłaszczyznowe wskazówki centralne w stylu dauphine komponują się z indeksami doskonale. Ramię sekundnika jest delikatne i proste. Ciekawie pomyślano o zaprezentowaniu nazwy firmy. Logo, nazwę i rok powstania marki Certina umieszczono bowiem na godzinie 3., ale nie klasycznie, lecz poprzez nadruk na wewnętrznej stronie szkła.
Wewnętrzną część, otoczoną opisywaną „pozostałością” klasycznej tarczy, zajmuje mechanizm, który możemy niemal w pełni podziwiać. Postawiono tu, jeśli chodzi o jego wygląd, na nowoczesność. Nie ma klasycznych zdobień, a raczej precyzyjne, ale surowe wykończenie. Powierzchnie widocznych elementów są szczotkowane i mają szary kolor, na tle którego kontrastowo uwydatnione są złociste barwy koła balansowego czy kół zębatych, oraz rubinowe łożyska. Widzimy pracujący balans, ale też zwiniętą w beczce sprężynę napędową.
Na tym szarym tle ramiona wskazówek są doskonale widoczne, co zapewnia - nieoczywistą dla zegarków typu skeleton - czytelność na wysokim poziomie.
Warto wspomnieć, że w tej serii indeksy i wskazówki w każdym wariancie tego modelu są złociste, co doskonale komponuje się z każdym kolorem pierścieni na tarczy.
Elegancki, ale wytrzymały
Dodatkowo każda z wersji Certina DS-1 Skeleton ma nieco inne „wyposażenie”, jeśli chodzi o sposób mocowania do nadgarstka. Wersja z niebieską tarczą jest noszona na polerowanej i satynowanej, pięcioogniwowej bransolecie ze stali szlachetnej. Zewnętrze i środkowy rząd ogniw są szczotkowane, a dwa pozostałe polerowane na wysoki połysk.
Bransoleta zapinana jest na motylkowe zapięcie, gdzie jej końce schodzą się ze sobą.
W wariancie z tarczą srebrzystą przygotowano stalową bransoletą typu Milanese, również zapinaną na motylkowe zapięcie.
Opcja najbardziej elegancka moim zdaniem, ta brązowa, jest oferowana na klasycznym, ciemnobrązowym, skórzanym pasku, idealnie dopasowanym do ciepłych odcieni tarczy.
Oczywiście wszystkie wersje modelu Certina DS-1 Skeleton są wyposażone w autorski system DS (Double Security), który zapewnia zwiększoną trwałość zegarka, jego odporność na wstrząsy i wodę, dzięki połączeniu uszczelek i wytrzymałych materiałów. Z tego powodu ten elegancki zegarek mechaniczny jest wodoszczelny do 100 metrów, i wytrzymały jak modele sportowe.
Certina DS-1 Skeleton – dostępność i cena
Nowy, elegancki, ale zarazem dość uniwersalny model Certiny, czyli prezentowany DS-1 Skeleton, poszerza ofertę tej szwajcarskiej marki, stanowiąc ukłon wobec użytkowników lubiących na co dzień podziwiać mechanikę swojego zegarka.
Cena Certina DS-1 Skeleton za wersje zegarków na bransoletach to 4 990 złotych, a opcja na pasku została wyceniona na kwotę 4 790 złotych. Zegarki są już dostępne w Polsce.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Certina znajdują się w portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Certina.
09:00 17.10.2023Zegarki
Certina DS-1 Skeleton. Elegancja i minimalizm, ale także sporo do oglądania
Tagi:
zegarki męskie eleganckiezegarek męski na paskuzegarek męski na bransoleciezegarki automatycznezegarek szkieletowyzegarki szwajcarskieeleganckie zegarkizegarek do garnituruzegarki męskie mechanicznezegarek mechanicznysrebrny zegarekzegarki męskie klasycznezegarek na prezent
REKLAMA
Carole Forestier-Kasapi. Królowa komplikacji konstrukcji mechanizmów
W branży zegarmistrzowskiej funkcjonują nazwiska, które są znane nam wszystkim: Patek Philippe, Abraham-Louis Breguet, czy też Franciszek Czapek. Ale są również nazwiska ...
Franciszek Czapek – zegarmistrz urodzony w Czechach
Franciszek Czapek to jedna z najwybitniejszych postaci polskiego zegarmistrzostwa, ale wielu osobom może się wydawać, że wiedza o jego istnieniu w zegarmistrzowskiej bran ...
Komplikacje konstrukcji mechanizmu zegarka. Część 2
By w sposób usystematyzowany wskazywać na nietypowe rozwiązania – tak zwane komplikacje konstrukcji mechanizmu zegarka, trzeba odnosić się do schematu blokowego takiego m ...
G-SHOCK League of Legends. Zegarki, które przenoszą w świat fantasy
Japońskie marka G-SHOCK nie zwalnia tempa, nawet na moment. Liczba nowych modeli w wielu wariantach czy też limitowane serie zegarków pojawiają się tak szybko, że trzeba ...
Życiorys Jana Stefanka – współbudowniczego zegara na Zamku Królewskim w Warszawie
W marcu 1972 roku wykonania nowego zegara na „odbudowywanym z niczego” Zamku Królewskim w Warszawie, podjął się Zespół Budowy Zegara przy Cechu Złotników, Zegarmistrzów, ...
Seiko Astron GPS Solar Dual-Time Chronograph 5X83. Innowacje, precyzja i wyrazisty design
Astron to jedna z najwyżej pozycjonowanych serii marki Seiko. To zaawansowane technologicznie zegarki premium, które reprezentują bezkompromisowe podejście do innowacji, ...
TAG Heuer Connected Calibre E4 Malbon Golf Edition. Z pasji do gry w golfa
Słysząc nazwę “TAG Heuer” na myśl przychodzi wiele skojarzeń odnoszących się do doskonałych zegarków, szczególnie tych ze stoperem. Wpisały się one w sposób szczególny w ...
111 lat FORTIS - marki, która zmieniła oblicze zegarmistrzostwa
Co myślisz słysząc “Fortis”? Ja widzę gotową do startu rakietę, eskadrę myśliwców w szyku bojowym. Czuję, że za chwilę rozpocznie się jakaś przygoda, podbój, eksploracja. ...
Seiko Astron GPS Solar Dual-Time Chronograph 5X83. Innowacje, precyzja i wyrazisty design
Astron to jedna z najwyżej pozycjonowanych serii marki Seiko. To zaawansowane technologicznie zegarki premium, które reprezentują bezkompromisowe podejście do innowacji, ...
Odświeżony Oris Aquis 2024. Czym różni się nowa wersja od poprzednich?
Zmiany to coś, co jest w zasadzie permanentne. Kiedyś, tak z 25 lat temu, od prezesa jednej z wielkich firm farmaceutycznych usłyszałem, że: „w naszej firmie stałe są jed ...
Odliczanie do Olimpiady rozpoczęte! Omega Speedmaster Chronoscope Paris 2024
W 1932 roku świat wyglądał zupełnie inaczej niż dziś, ale pomimo bardzo wielu zmian, część rzeczy pozostała taka sama. Jedną z nich jest partnerstwo Igrzysk Olimpijskich ...
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na s ...