Założona w Japonii w 1950 roku marka Orient jest cenionym producentem zegarków o wysokiej jakości i ciekawej stylistyce. Dla miłośników i potencjalnych kupujących ważny jest fakt, że są to zegarki posiadające mechanizmy jej własnej produkcji. Decydując się na zakup zegarka Orient, możemy mieć pewność, że będzie nas cieszył przez wiele lat, bo niezawodność i długowieczność mechanizmów tego producenta są wręcz legendarne. W 2020 roku firma Orient obchodzi 70. rocznicę obecności na rynku. To doskonała okazja do prezentacji specjalnych zegarków, które uczczą okrągłe urodziny.
Dla upamiętnienia tego doniosłego wydarzenia na rynek trafiła kolekcja Revival.
Pierwszym z urodzinowego duetu jest model Retro Future Camera, który zawiera odniesienia do elementów konstrukcji klasycznych aparatów fotograficznych z lat 50. XX wieku. Zegarek ten oferowany jest w edycji limitowanej do 2300 sztuk oraz w trzech innych, różnych od siebie, nielimitowanych wersjach kolorystycznych.
Retro Future Camera to nowoczesna wersja zegarka Orient Star, prezentująca wiele charakterystycznych cech, w tym tarczę, której wzór jest zainspirowany metalowymi listkami przysłony w obiektywie aparatu. Odniesień do urządzeń fotograficznych jest więcej: luneta, która imituje pierścień ustawień przysłony, koronka i jej osłona przypominają znane z aparatów analogowych pokrętło do przewijania kliszy i spust. Te ciekawe, pomysłowe elementy połączono z dość masywną, wykonaną ze stali kopertą o klasycznym kształcie.
Dla odmiany imitujący brąz kolor koperty jest zupełnie nowoczesny, uzyskany poprzez zastosowanie powłoki dekoracyjnej. Wymiary obudowy to 40,8 mm średnicy oraz 12,6 mm grubości.
Tarcza w złotawym kolorze ma gradientowe w stosunku do osi pionowej nasycenie barwą od złotego do czarnego. Zestawiona została ona ze złoconymi indeksami i takimi samymi wskazówkami. Na godzinie szóstej umiejscowiono subtarczę małego sekundnika, a na dziewiątej znajduje się otoczone złoconą ramką okienko z widocznym zespołem balansu.
Ciekawie rozwiązano dekiel, w którym znajdziemy przeszklony, mały otwór.
Jego umiejscowienie w stosunku do wspomnianego podobnego otworu w tarczy pozwala spojrzeć przez obydwa na przestrzał jak przez wizjer aparatu fotograficznego. Wybrany przez producenta do tego modelu przeciągany, skórzany pasek nasuwa skojarzenie z paskiem aparatu fotograficznego.
Nowy zegarek Retro Future Camera wyposażono w manufakturowy mechanizm Orient F6S22 z automatycznym naciągiem łożyskowany na 24 kamieniach, którego rezerwa chodu wynosi 40 godzin.
Drugi rocznicowy model to King Diver. Pełna nazwa historycznego zegarka, z którego zaczerpnięto inspirację, brzmi „Weekly Auto King Diver”, a swoją premierę miał on w 1965 roku.
Pierwszy model King Diver stał się fundamentem, na którym zbudowano kolejne zegarki typu diver, stanowiące dziś jeden z filarów kolekcji marki Orient. Nie ukrywam, że opisywana premiera bardzo mnie cieszy, bo stylistyka, jaką oferuje wspomniany model, to jedna z moich ulubionych.
Reedycja tego wyjątkowego zegarka zachowuje wygląd oryginału. Dzisiejszy model, tak jak pierwowzór, jest duży. Stalowa koperta ma 43,8 mm średnicy i 14 mm grubości. Wąska luneta i spora powierzchnia tarczy optycznie go jeszcze powiększają. Jest jednak duża szansa, że model ten jest tak zaprojektowany, że będzie dobrze wyglądać na szerokim spektrum wielkości nadgarstków.
Cechy charakterystyczne archiwalnego modelu przeniesiono oczywiście do współczesnej reedycji. Zastosowano dwie koronki, z których jedna służy do korekty wskazań czasu i datowników, a druga do ustawiania pierścienia nurkowego znajdującego się pod szkłem. Układ elementów, a co za tym idzie – jego wygląd, jest charakterystyczny dla zegarków vintage do nurkowania typu „compressor”. Różnicą w wyglądzie modelu współczesnego wobec poprzedniego jest sposób wykończenia jego koperty – dzisiejszy zegarek ma szczotkowane górne powierzchnie uszu, dawny był w całości polerowany.
Poniżej wewnętrznego, obrotowego pierścienia ze skalą minutową z oznaczeniami co pięć widoczna jest właściwa tarcza. To niejako główny element zegarka, na którym zastosowano – takie jak w oryginale – nakładane, podłużne, polerowane indeksy z dwiema ukośnie ułożonymi płaszczyznami.
Znacznik godziny dwunastej jest podwójny w stosunku do pozostałych. Bliżej centrum tarczy, pod indeksami naniesiono kropki z masy luminescencyjnej. Wskazówki są czytelne, a bardzo charakterystyczna godzinowa ma kształt strzałki z trójkątnym grotem, co odpowiada wyglądowi wskazówek w pierwowzorze. Oczywiście na ramiona wskazówek także naniesiono masę świecącą. Dzięki temu tak w dzień, jak i w nocy łatwo będzie odczytać czas. Na godzinie trzeciej, w okienku otoczonym ramką, umieszczono datownik ze wskazaniem dnia miesiąca.
Nieco pod centralną częścią tarczy, nad godziną szóstą, wycięte zostało małe, łukowate okienko, w którym możemy odczytać dzień tygodnia. Nie zobaczymy tu natomiast klasycznego logo marki Orient, jakie znamy z innych jej modeli. Na koronkach zastosowano literę „O” ze starego logo marki. To, co widzimy na tarczy pod godziną dwunastą, to nadrukowana nazwa modelu wykonana dokładnie tak, jak na cyferblacie zegarka z 1965 roku, czyli „WEEKLY AUTO ORIENT KING DIVER”.
Wkręcany pełny dekiel ma wygrawerowane podstawowe informacje o zegarku, w tym tę o edycji z okazji 70-lecia marki. Centralną część wieczka zajmuje wizerunek nurka pod wodą – taki sam jak w pierwowzorze. To jeden z atrakcyjniejszych dekli w dzisiejszych zegarkach Orient.
Podniesiona w stosunku do oryginału została wodoszczelność, która teraz wynosi do 200 metrów. Także bransoleta jest na zdecydowanie wyższym poziomie wykonania. Zrobiono ją z pełnych stalowych ogniw, a maskownica nie jest odpowiednio uformowaną „blaszką”, a elementem wykonanym z litej stali. Bransoleta jest pięciorzędowa. Skrajne i środkowe ogniwa są szczotkowane, a drugie i czwarte, dodatkowo stylizowane na podwójne, zostały wypolerowane. Sercem zegarka jest mechanizm „in-house” Orient F6922 z automatycznym naciągiem sprężyny i z możliwością jej ręcznego dokręcania.
Zegarek posiada rezerwę chodu minimum 40 godzin i jest łożyskowany na 22 kamieniach.
Producent przedstawił cztery wersje nowego modelu King Diver: wariant z czarną tarczą i lunetą, bordową tarczą i czarną lunetą, zieloną tarczą i zieloną lunetą oraz złotawą tarczą w gradientowym natężeniu zabarwienia i czarną lunetą.
W tej ostatniej wersji koperta jest wykonana w kolorze brązu, wskazówki i indeksy są złociste, a zamiast bransolety, jaką znajdziemy w innych wersjach, użyto skórzanego paska w kolorze brązowym. Ta właśnie wersja zegarka w sprzedaży w Polsce jest limitowana do 1700 sztuk.
Wzorowanie się na przeszłości połączone z dzisiejszą jakością wykonania i nowoczesnymi materiałami dało świetny efekt w postaci współczesnych modeli nawiązujących do ikon marki Orient.
Oba modele z pewnością znajdą duże uznanie wśród fanów tej japońskiej marki, ale sądzę, że spodobają się także wielu innym miłośnikom zegarków mechanicznych. Co istotne, limitacją objęte są wyłącznie wersje z tarczami w kolorze złoto-czarnym, pozostałe warianty kolorystyczne obu jubileuszowych modeli będą dostępne bez ograniczeń.
Artykuł ukazał się w drukowanym piśmie – Zegarki i Pasja NR 13
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Orient znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – ORIENT.
Adrian Szewczyk
08:53 21.08.2020Zegarki
ORIENT Retro Future Camera i King Diver - z okazji 70-lecia marki!
Tagi:

REKLAMA

Historia zegarów wieżowych i zegary w przestrzeni publicznej w Polsce
Niniejszym opracowaniem chcemy powiadomić wszystkich zainteresowanych narodowym dziedzictwem i historią techniki, o niezwykłej wartości zegarów mechanicznych znajdujących ...

Polpora Manufaktura – historia, czyli pierwsze dziesięć lat działalności!
Gdy w 2006 roku w szerszym kręgu osób pojawiła się informacja przekazana przez grono zegarkomaniaków skupionych w Klubie Miłośników Zegarów i Zegarków o internetowej stro ...

Atlantic – transformacja logotypu marki i inne inszości. Część 1
W poniższym artykule, chciałbym przybliżyć nieco proces transformacji logotypu marki Atlantic w latach 30.-90., który to proces starałem się poznać samodzielnie, analizuj ...

G-SHOCK Tone-On-Tone. Sportowe, kolorowe, idealne wakacyjne zegarki
Lato kojarzy się nam ze słońcem, wodą i zabawą. Podczas tego okresu czujemy, że żyjemy w pełni i możemy delektować się fuzją dźwięków, smaków i kolorów. Podobnie jest z z ...

A. Lange & Söhne Datograph Handwerkskunst Limited Edition. Sztuka rękodzieła
Manufaktura A. Lange & Söhne po raz kolejny zaprezentowała zegarek, jaki można określić mianem dzieła sztuki zegarmistrzowskiej. Ten limitowany do zaledwie 25 egzemplarzy ...

Ankieta nr 2 – Pokolenie X. „Zegarki przez pokolenia”
Ankieta nr 2 - Pokolenie X W 2024 roku nasz portal Zegarki i Pasja obchodzi 10-lecie. Przez tę dekadę funkcjonowania dookoła nas wydarzyło się bardzo wiele - szybki rozwó ...

Droga do dominacji na rynku. Apart zamierza przejąć Jubitom
Na polskiej scenie branży jubilerskiej szykują się duże zmiany. Rok 2025 jeszcze dobrze się nie zaczął, a już Polskę obiegła informacja, że firma Apart zamierza przejąć s ...

Zegarki rainbow, czyli sztuka zegarmistrzowska w kolorach tęczy
Branża zegarmistrzowska zmienia się w naprawdę szybkim tempie. Przypadkowy pomysł, np. na zastosowanie danego koloru, może przerodzić się w ogólnie panujący trend, wykorz ...

Premiera: Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Edition. Nowa, spektakularna odsłona!
Aviator Swiss Made to szwajcarski producent zegarków, którego oferta w dużej mierze składa się z modeli w typie pilot. Dużych, solidnych i wytrzymałych, bardzo często ins ...

Słabszy rok dla grupy Swatch. Co dalej z akcjami spółki i jakie są perspektywy na 2025?
Rok 2024 był mało udany dla Grupy Swatch, która zanotowała zysk netto w wysokości 219 mln franków szwajcarskich, podczas gdy w 2023 r. zysk netto wyniósł 890 mln franków. ...

Zegarek Nomos Tangente 2date zdobywa nagrodę iF Design Award
Niemiecka marka Nomos Glashutte po raz dwunasty otrzymała międzynarodową nagrodę iF Design Award. Składające się ze 131 ekspertów jury zachwyciło się projektem zegarka Ta ...

G-SHOCK I XOHYPNOTIZE. Siła kobiet - prawdziwa moc tkwi w autentyczności
Chyba nie przesadzę, jeśli napiszę, że w kolekcji zegarków G-SHOCK modele z serii nazwanej przez fanów Octagon, lub też Casioak, to modele już niemal kultowe. A to dlateg ...