Kolekcjonerzy oraz miłośnicy zegarków (choć nie tylko oni) często i chętnie oprócz samych czasomierzy zbierają mniej i bardziej użyteczne gadżety powiązane z ulubioną marką. Stąd też duży popyt na różnego rodzaju odzież, spinki do mankietów czy nawet długopisy sygnowane logotypem mniej lub bardziej znanych producentów zegarków. Tym razem firma Bosphorus Leather stworzyła dla niemieckiej marki Steinhart etui na zegarki, wykonane z naturalnej skóry z trzema miejscami, które obfituje w różne „smaczki” typowe dla obu tych marek.
O tym jak ważne jest opakowanie wie każdy, kto zaobserwował kierujące klientami mechanizmy podczas kupna dowolnego produktu - po prostu potęguje odczucia jakie robi na nas dany przedmiot, buduje pierwsze - pozytywne lub nie - wrażenie.
W przypadku kolekcjonerów urządzeń do odmierzania czasu, dla których liczą się nie tylko same zegarki, ale również cała otoczka związana z nimi, łącznie ze spotkaniami tematycznymi, nawet takie detale jak wygląd rotomatu czy właśnie etui na zegarek mają znaczenie.
Stanowią przysłowiową „wisienkę na torcie” spójnego, dopieszczonego zbioru zegarków.
Wracając do samego produktu, czyli etui na zegarki od marki Steinhart – za jego wykonanie odpowiada turecka marka Bosphorus Leather, która wyrosła na jednego z liczących się graczy w segmencie produkcji akcesoryjnych walizek, kuferków oraz etui nie tylko do transportu samych zegarków, ale również pasków. Oprócz tego gama oferowanych przez nich produktów obejmuje również buty typu sneakers czy portfele.
Cechą wspólną wszystkich wyrobów firmy Bosphorus Leather jest ręczne wykonanie, oraz dbałość o najmniejsze detale. Szczególnym wyróżnikiem jest wykorzystanie technik patynowania skóry i uczynienia z samej patyny niemal znaku rozpoznawczego. Po szeregu zabiegów w postaci przyciemniania określonych obszarów każdy z wykonanych z naturalnej skóry przedmiotów stanie się w pewien sposób jedyny w swoim rodzaju.
Tak wykonany przedmiot zyska własny, niepowtarzalny charakter i sporo uroku, który często określamy jako vintage'owy look. Swoją drogą nadal widać, że trend retro jest bardzo pożądany w przemyśle zegarkowym, bo wciąż widujemy kolejne, nowe pozycje zegarkowe chociażby z postarzoną fabrycznie masą fluorescencyjną luminova.
Przyjrzyjmy się samemu etui. Nadano mu formę poręcznej tuby z szerokim dostępem do trzech oddzielonych ściankami miejsc, a każde z nich zawiera osobną poduszkę na zegarek, z czego ta środkowa jest najszersza, w zamyśle dla najważniejszego lub po prostu największego egzemplarza.
Długość tuby to 22 cm, co przy szerokości 9 cm nie powinno stanowić problemu podczas pakowania etui do walizki lub torby podróżnej.
Wewnętrzna wyściółka wykonana jest ze skóry zamszowej, która podobnie jak licowa wykorzystana na zewnątrz jest w barwie palonego karmelu.
Całości wyglądu dopełniają białe przeszycia, które oprócz wartości wizualnej rzeczywiście spajają elementy etui w całość. Kolejnym ciekawym detalem widocznym dopiero po otwarciu jest skórzana plakietka z logotypami obu współpracujących ze sobą marek, oraz dopiskiem przypominającym o ręcznej metodzie wytwarzania.
Zadbano także o atrakcyjne zamykanie, któremu nadano formę zbliżoną do paska stosowanego w zegarkach marki Steinhart, z logowanym, stalowym zapięciem o dość masywnej formie określanej jako Pre-V, a znanej głównie z kultowych diverów pewnej włoskiej marki.
Ten ciekawy, a zarazem bardzo praktyczny dodatek w postaci etui na zegarki podkreśli dbałość właściciela kolekcji o jego zbiory, oraz umożliwi bezpieczne przechowywanie lub też transportowanie każdego czasomierza naręcznego.
Oczywiście to szczególna gratka dla miłośników zegarków marki Steinhart, dzięki czemu mogą oni podkreślić swoją sympatię do tej firmy oraz przechowywać swoje zegarki. Takie etui może stać się przyczynkiem do pasjonujących rozmów w gronie kolekcjonerów i nie tylko.
Cena etui na trzy zegarki oferowane przez markę Steinhart to 850 PLN.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Steinhart znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – STEINHART.
Wiktor Kalinowski
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu