9 Listopada w Genewie zaprezentowano tegorocznych laureatów Grand Prix d’Horloderie de Geneve 2018. Podobnie jak w ubiegłym roku, uroczyste ogłoszenie plebiscytu odbyło się w teatrze du Leman. To niezwykle prestiżowe wydarzenie miało zaszczyt oglądać 1 300 gości, zgromadzonych na widowni genewskiego teatru.
Międzynarodowe jury wyłoniło zwycięzców w 17-tu kategoriach. Pod uwagę brano takie aspekty jak: jakość wykonania, dokładność, kreatywność czy doświadczenie twórców.
Nagrodę główną, Grand Prix “Aiguille d’Or”, zdobył Bovet 1822 za zegarek Récital 22 Grand Récital.
Przepiękny czasomierz wyposażony m.in. w komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci Tourbillonu, a także wskaźnik rezerwy chodu sięgającego 216 godzin, wieczny kalendarz, fazy księżyca.
Wszystkie komplikacje bardzo starannie przemyślano i zaprojektowano. Pozwoliło to na bardzo ciekawe usytuowanie elementów na tarczy, jak i deklu, bowiem niektóre ze wskazań kalendarza umieszczono na rewersie zegarka. Zegarek wyposażono w kopertę wykonaną z różowego złota. Ilość egzemplarzy tego wyjątkowego modelu ograniczono do 60 sztuk.

Bovet 1822 Récital 22 Grand Récital to zegarek, reprezentujący najwyższy kunszt zegarmistrzowskiego rzemiosła i wzornictwa. Bez wątpienia jest on godny nagrody głównej GPHG 2018
Za najlepszy zegarek w kategorii „Odrodzenie”, Jury GPHG 2018 uznało model Historiques Triple Calendrier 1942 stworzony przez Vacheron Constantin. Jest to bardzo udana reedycja klasycznego czasomierza wyposażonego w kalendarz wskazujący miesiąc i dzień tygodnia w oknach umieszczonych nad osadą wskazówek oraz dzień miesiąca przy użyciu podatkowej wskazówki oraz skali umieszczonej na krawędzi tarczy.

Wraz z małym sekundnikiem, prostymi, arabskimi indeksami oraz bardzo dobrze dobranej kolorystyce beżu i granatu, całość jest bardzo czytelna i mocno podkreśla stylistykę vintage.
W dziedzinie „Innowacji” wyróżniono zegarek Krayon Everywhere Horizon.
Został on wyposażony w datownik uwzględniający dni i miesiące oraz nowatorski system wskazań wschodu i zachodu słońca w formie pierścienia o zmiennym wypełnieniu ukazującym dokładną godzinę poranka i zmierzchu. Niezwykle ciekawa komplikacja konstrukcji została wkomponowana w zewnętrzną część tarczy.

Cały układ elementów cyferblatu rozłożono symetrycznie wykorzystując łącznie cztery subtarcze, w tym dwie w formacie retrograde. Kopertę ozdobiono bogatym grawerunkiem oraz 94 diamentami osadzonymi na uszach i lunecie.
Wyprodukowano wyłącznie 1 sztukę tego niezwykle ekskluzywnego czasomierza.
Za najlepszy damski zegarek uznano model Boy-Friend Skeleton stworzony przez Chanel.
Jury doceniło jego minimalistyczną koncepcję połączoną z szykiem i elegancją.

Konstrukcję szkieletową, ukazującą niemal każdy pojedynczy element mechanizmu oparto na kolistych mostach, inspirowanych logo producenta. Połączenie kolorów różowego złota, z którego wykonano prostokątną kopertę, z głęboką czernią elementów mechanizmu zostało zwieńczone 66 diamentami osadzonymi wokół szkła, z których każdy waży około 0,92 karata.
Zdobywcą nagrody za najlepszy damski zegarek wyposażony w dodatkowe komplikacje konstrukcji okrzyknięto wyrób marki Van Cleef & Arpels, model Lady Arpels Planetarium.
Czasomierz niebywale piękny, a zarazem niesłychanie skomplikowany pod kątem konstrukcyjnym. Jak wskazuje sama jego nazwa, ukazuje on ruch ciał niebieskich należących do naszego układu słonecznego.

W punkcie centralnym cyferblatu znalazło się słońce, wokół którego, krążą różowy Merkury wykonany z masy perłowej, Wenus pokryta zieloną emalią oraz Ziemia pokryta porcelanowym szkliwem w kolorze turkusowym wraz z własnym satelitą – Księżycem, którego rolę odgrywa diament. Za wskazanie czasu odpowiedzialna jest gwiazda krążąca po zewnętrznym pierścieniu cyferblatu. Wskazuje ona jednocześnie godzinę i minuty, dlatego dla ułatwienia odczytu, między indeksami godzinowymi umieszczono trzy dodatkowe punkty dzielące godzinę na cztery kwadranse.

Nie mniej ciekawy jest tył zegarka. Zlokalizowano na nim datownik oraz wahnik w kształcie półksiężyca wypełnionego diamentami.
Najlepszym zegarkiem męskim wg GPHG 2018 został Akrivia Chronomètre Contemporain.
Reprezentant nowej kolekcji marki pod nazwą Rexhep Rexhepi.

Minimalistyczna forma, mały sekundnik i ciekawie zaprojektowany cyferblat z rzymskimi indeksami – to jego znaki rozpoznawcze. Na uwagę zasługuje również manufakturowy mechanizm z bardzo długą rezerwą chodu, sięgającą 100 godzin oraz certyfikowaną przez laboratorium chronometrażowe w Besançon dokładnością odmierzania czasu. Wyprodukowano łącznie 25 sztuk tego ciekawego modelu.
Wśród męskich czasomierzy wyposażonych w komplikacje konstrukcji mechanizmu, jury konkursu wyróżniło Laurent Ferrari za model The Galet Annual Calendar School Piece.

Bardzo ciekawy model z kalendarzem wskazującym dzień tygodnia oraz miesiąc w oknach umieszczonych ponad osadą wskazówek oraz dzień miesiąca wskazywany dedykowaną wskazówką na skali zlokalizowanej na obrzeży tarczy.
Zegarek posada także wskaźnik rezerwy chodu umieszczony po drugiej stronie mechanizmu, który można obserwować przez przeszklony dekiel. Uwagę przykuwa także ciekawa konstrukcja koperty z masywną lunetą oraz obłymi krawędziami.

Mechanizm tego zegarka pracuje z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę i po pełnym naciągnięciu sprężyny może działać nieprzerwanie przez 80 godzin.
W kategorii chronografów numerem jeden okazał się Singer Reimagineg Singer Track1 Hong Kong Edition. Niezwykle ciekawie zaprojektowany czasomierz, w którym komplikacja w postaci chronografu odgrywa rolę pierwszoplanową.

Trzy centralnie umieszczone wskazówki służą do odmierzania sekund, minut i godzin w formie stopera. Dla łatwiejszego odczytu, dzięki specjalnie opracowanemu rozwiązaniu mechanizmu, wskaźniki minut i godzin poruszają się skokowo. Za wskazanie czasu odpowiadają dwa zewnętrzne dyski oraz nieruchomy wskaźnik zlokalizowany na godzinie 6-tej.
Wersja Hong Kong charakteryzuje się bardzo ciekawą kolorystyką głębokiej czerni przełamanej jaskrawymi, pomarańczowymi akcentami.
Wśród chronometrów, bezkonkurencyjny okazał się De Bethune DB25 Starry Varius Chronomètre Tourbillon. Niezwykle dostojny czasomierz z niesamowicie dokładnym werkiem, którego dzienna odchyłka pracy nie przekracza +/- 1 sekundy.

Ten fenomenalny wynik został osiągnięty dzięki komplikacji w formie Tourbillon oraz zastosowaniu tytanu i krzemu do produkcji elementów mechanizmu. Ruch wskazówek sekundowej i minutowej na tarczy jest skokowy, co ułatwia odczyt godziny i jest dodatkowym aspektem świadczącym o zaawansowaniu inżynieryjnym. Na tarczy umieszczono wzór inspirowany drogą mleczną.
Nagrodę w kategorii „Wyjątkowy zegarek mechaniczny” otrzymał Greubel Forsey Grande Sonnerie. Model ten przykuwa uwagę swoją futurystyczną formą wynikającą z poszerzeń w kopercie dających miejsce na klatkę Tourbillon oraz tarczę rezerwy chodu.

Czasomierz ten wyposażono także w komplikację konstrukcji w postaci minutowej repetycji, która za pośrednictwem systemu dzwonków daje możliwość wybicia godziny. Ten niezwykły zegarek z rezerwą chodu wynoszącą 72 godziny i mechanizmem pracującym z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę kosztuje bagatela 1 238 550 franków szwajcarskich.
Za najlepszą reedycję jury GPHG 2018 przyznało nagrodę Seiko za model Prospex 1968 Diver’s Re-creation. Jest to niezwykle udana rekonstrukcja pierwszego japońskiego Divera z mechanizmem hi-beat z 1968 roku.


Model urzeka swoją prostotą i czytelnością – cechami typowymi dla tego typu zegarków. Manufakturowy mechanizm kaliber 8L55 pracujący z częstotliwością 36 000 wahnięć na godzinę posiada rezerwę chodu sięgającą 55 godzin. Wodoszczelność na poziomie 300 metrów zgodna jest z normą ISO 6425 precyzującej cechy zegarków i komputerów nurkowych.
Ostre krawędzie koperty uzyskano dzięki unikalnej technice polerowania stali – Zaratsu.

Koronkę zegarka, z racji jej gabarytów, umieszczono na godzinie 4, dzięki temu zwiększono komfort noszenia zegarka oraz zmniejszono prawdopodobieństwo jej uszkodzenia mechanicznego.
Kolorystyka nowego divera została wiernie przeniesiona z modelu z 1968 roku.
W kategorii zegarków biżuteryjnych, pierwsze miejsce zdobył Van Cleef & Arpels za model Secret De Coccinelle.
Zegarek z naciągiem ręcznym o 32-godzinnej rezerwie chodu. Wyposażony w bransoletę wykonaną ze złota, bardzo bogato zdobioną kamieniami szlachetnymi. Cena tego modelu przekracza 1 milion CHF.

Stworzono wyłącznie jedną sztukę tego pięknego dzieła sztuki.
Nagrodę za zegarmistrzowskie rzemiosło artystyczne zdobył czasomierz marki Hermès - Arceau Robe Du Soir. Model wyprodukowany wyłącznie w ilości 12 sztuk.

Przykuwa on uwagę niepowtarzalną tarczą, na której znajduje się mozaika przedstawiająca głowę konia. Zdobienie to efekt ręcznej pracy polegającej na dopasowaniu wielokolorowych elementów. Sprawia to, że każdy model jest niepowtarzalny.
Paryski producent wyposażył zegarek w mechanizm z naciągiem automatycznym o 50-cio godzinnej rezerwie chodu. Kopertę wykonano z różowego złota.
W kategorii “Petite Aiguille”, obejmującej czasomierze nieprzekraczające ceny 10 tysięcy franków szwajcarskich, jury nagrodziło austriacką manufakturę Habring² i jej model Doppel Felix. Czasomierz wyposażono w komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci chronografu oraz datownik wskazujący dzień miesiąca za pośrednictwem dodatkowej wskazówki i skali zlokalizowanej na zewnętrznej części tarczy.

Zegarek, dzięki stonowanej kolorystyce elementów cyferblatu oraz skórzanemu, brązowemu paskowi zyskał bardzo modną w ostatnich latach stylistykę vintage.
Mechanizm z naciągiem manualnym działa z częstotliwością 28 000 wahnięć na godzinę, a jego rezerwa chodu wynosi równe dwie doby.
W kategorii „Chalenge” nagrodę zdobył Nomos Glashütte Tangente Neomatik 41 Update.

Jako uniwersalny zegarek stanowiący ikonę marki i jej wizytówkę. Prostota, minimalizm, czytelny cyferblat i harmonia – tak w olbrzymim skrócie można scharakteryzować ten model. Na uwagę zasługuje też ciekawie rozwiązany datownik na obrzeżu tarczy – aktualny dzień miesiąca otoczony jest przez dwa czerwone punkty. Mechanizm został wyposażony w wychwyt wykonany z krzemu. Jego rezerwa chodu wynosi 42 godziny.
Nagrodę za śmiałość wzornictwa GPHG 2018 zdobył Konstantin Chaykin Clown.
Ten niesamowity zegarek jednym wyda się totalnym szaleństwem, innym kompletną ekstrawagancją. Jedno jest pewne – zegarek przełamuje wszelkie zasady i standardy zegarmistrzowskiego wzornictwa.

Elementy jego cyferblatu zostały zaprojektowane tak, aby imitowały twarz klauna. Jego oczami są dwa dyski odpowiedzialne za wskazywanie godzin i minut przy pomocy osadzonych na nich punktów – źrenic klauna. Czasomierz wyposażono w dodatkową komplikację w postaci faz księżyca. Czerwony dysk reprezentujący naszego naturalnego satelitę, w tym modelu pełni także rolę języka. Całość faktycznie przywodzi na myśl szalonego klauna.
Rezerwa chodu tego modelu wynosi 38 godzin. Ilość ograniczono do 27 egzemplarzy.
Podobnie jak w ubiegłym roku, jury przyznało nagrodę także specjalną. Tym razem przyznano ją prezesowi LVMH Group Watch oraz marek Hublot i Zenith – panu Jean-Claude Biver’owi.

Grand Prix d’Horogerie de Geneve została założona w 2001 i od samego początku, jako fundacja działa na rzecz szerzenia i promowania pięknej sztuki zegarmistrzowskiej. Przyznawane przez nią nagrody stanowią jedne z najważniejszych wyróżnień w branży zegarkowej.
Paweł Zgiep
0 Komentarzy
Średnia 0.00