Zegarki emanujące energią, a zarazem klasyczne w stylu, czyli modele z linii MeisterSinger Black Line, to ciekawa kolekcja czterech modeli tego niemieckiego producenta. Zegarki marki MeisterSinger są wyjątkowe, bowiem firma stawia na awangardowy sposób prezentowania czasu. Kojarzymy ją z zegarkami prezentującymi wskazanie czasu za pomocą jednej wskazówki, dlatego często modele te nazywane są potocznie „jednowskazówkowcami”. Taka forma prezentacji czasu to ciekawe rozwiązanie, które początkowo może wydawać się nieco skomplikowane w codziennym użytkowaniu, ale po pewnym czasie okazuje się być bardzo intuicyjne i proste. Trzeba jednak zaznaczyć, że to zegarki dla osób, którym nie zależy na wskazaniach i odczycie czasu „co do sekundy”.
MeisterSinger tworzy zegarki dla osób, które - jak napisano w materiałach prasowych - śledzą czas.
Podziałka minutowa naniesiona na tarczę umożliwia odczyt z dokładnością do 2,5 minuty. Na pewno potrzebna nieco czasu i przyzwyczajenia się do korzystania z tego typu zegarka, jednakże precyzja z jaką naniesiona jest wspomniana podziała oraz odpowiednio zakończona wskazówka pozwalają na bezproblemowy odczyt z dokładnością do 2,5 minuty.
Jak wiemy, szczęśliwi mają do czasu nieco luźniejsze podejście. Dokładniej przecież nie trzeba.
MeisterSinger oferuje więc zegarki dla osób, które nie muszą liczyć sekund.
Prezentowana w niniejszym artykule kolekcja jest wyjątkowa nie tylko ze względu na sposób wskazań, bo to w zegarkach oferowanych przez markę MeisterSinger standard, ale także dla tego, że postawiono na jeden motyw przewodni – kolor czarny.
Diamentowo twarda, matową i głęboką czerń
Aby osiągnąć ten efekt, koperty czterech klasycznych produktów MeisterSinger są piaskowane i pokryte powłoką DLC. Można w uproszczeniu stwierdzić, że to powłoka diamentopodobna. Diamond Like Carbon, czyli pokrycie węglowe o właściwościach, szczególnie twardości, zbliżonej do diamentu. Powłoki te stosowane są w technice i medycynie, w celu zmniejszenia tarcia, zabezpieczania powierzchni oraz podwyższenia odporności na korozję. Dlatego także w zegarmistrzostwie znaleziono dla nich zastosowanie.
Nadanie koloru kopercie, który będzie relatywnie trwały, to bardzo ważna i pożądana cecha. Sprawia ona, że zegarki które pokryto wspomnianą powłoką są wyjątkowo odporne na zadrapania, a co za tym idzie, czarnym kolorem możemy cieszyć się ponadprzeciętnie długo.
Oczywiście to nie jest powłoka niezniszczalna i przy intensywnym użytkowaniu jakieś ślady zapewne się pojawią. Widziałem jednak kilka zegarków pokrytych powłoką DLC, w tym niefabrycznie, które po kilku latach wyglądały doskonale i nie miały żadnych ubytków koloru.
Ważną cechą pokryć DLC jest ich aspekt ekologiczny. Pokrycia te są przyjazne dla środowiska, w przeciwieństwie do np. powłok chromowych. Nanosi się je metodą plazmową, czyli za pomocą zjonizowanego gazu w relatywnie niskich temperaturach, co także nie nadwyręża termicznie pokrywanego materiału.
Zegarki MeisterSinger Black Line dzięki powłoce DLC zastosowanej na kopercie wyglądają awangardowo i tajemniczo. Także tarcze są utrzymane w czarnym kolorze, o matowej powierzchni, co jeszcze bardziej uwydatnia styl, a jednocześnie podkreśla indeksy i inne oznaczenia na nich. Indeksy i wskazówki pokryte są powłoką luminescencyjną w kolorze przypominającym powłoki świecące starych zegarków, jednak w ciemności emanują mocnym blaskiem. Każda ze wskazówek ma jako kontrastowy akcent czerwone zakończenie. Zależnie od modelu występują także inne akcenty w tym kolorze.
Okrągłe koperty o klasycznym kształcie i 43 mm średnicy charakteryzują się bardzo wąskimi lunetami, co dało możliwość zastosowania maksymalnie dużych i czytelnych tarcz.
Black Line No.03, to model, który zdobył wiele nagród w kategorii wzornictwa.
W wydaniu Black Line, zyskuje nową, „mroczną” stronę. Matowo wykończona czarna koperta, czarna tarcza i jasnobeżowa wskazówka oraz indeksy świetnie ze sobą współgrają. Cztery czerwone znaczniki godzin i czerwona końcówką wskazówki dodają charakteru. Na matowej tarczy pod godziną 12-tą umieszczono logo i nazwę firmy, a symetrycznie po drugiej stronie nazwę modelu. Nadruki są w kolorze takim, jak indeksy i wskazówka.
Tarczę chroni szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Sercem tego zegarka jest sprawdzony mechanizm Eta 2824 lub jego odpowiednik marki Sellita, czyli SW 200-1.
Mechanizm możemy obserwować przez przeszklenie wykonane w również matowo czarnym, wkręcanym deklu. Do zegarka dobrano jasnobrązowy skórzany pasek w stylu vintage.
Kolejny zegarek z tej kolekcji to model Perigraph Black Line.
Poza cechami wspólnymi z krewniakami Black Line, jego charakterystycznym elementem jest data na widocznym dysku, gdzie dni nieparzyste są prezentowane w postaci cyfr nadrukowanych beżowym kolorem, a parzyste jako kontrastowe czerwone kreseczki współgrające z końcówką wskazówki.
Zastosowano ten sam mechanizm, co w modelu No. 03. Uzupełnieniem jest skórzany ciemnobrązowy pasek z beżowymi przeszyciami przy mocowaniu.
Trzeci model to Salthora Meta Black Line.
Salthora to reprezentant kolekcji, który wyposażono w mechanizm Eta 2824 lub bliźniaczy, od Sellity. Cechą wyróżniającą jest modyfikacja, której efektem jest prezentacja aktualnej godziny w okienku na godzinie 12-tej. Zrezygnowano z dokładniejszej podziałki minutowej, co dało bardziej przejrzystą formę.
To jednocześnie ten model od MeisterSingera, który zadowoli tych, którym odczyt jedno wskazówkowy nie daje wszystkiego czego oczekują od zegarka.
Oznaczenia przy indeksach odnoszą się więc jedynie do minut. Każdy kwadrans podkreśla czerwony indeks kreskowy. W komplecie dostajemy ciemnobrązowy skórzany pasek vintage.
Ostatni z rodziny to najbardziej zaawansowany i skomplikowany technicznie model - Circularis Power Reserve Black Line. Najbardziej szlachetny, flagowy zegarek kolekcji.
Czasomierz ten jeszcze węższą lunetę niż pozostałe modele, stożkowatą koronkę i dodatkową, poza datownikiem na godzinie 3-ciej, zastosowano w nim komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci użytecznego wskazania, jakim jest prezentowanie rezerwy chodu. Umieszczono je na wydzielonej subtelną podziałką półtarczy na godzinie 9-tej.
Wskazówka określająca poziom rezerwy jest czerwona. Dodatkowym, bardzo ważnym wyróżnieniem tego modelu jest zastosowany mechanizm. To opracowany specjalnie dla MeisterSinger kaliber MSH02 z ręcznym naciągiem i 120 godzinną autonomią chodu.
Także datownik prezentuje dni na białym tle, czcionką w czerwonym kolorze. Przeszkolony, w tym wypadku bardzo obficie dekiel, zapewnia doskonały widok mechanizmu, wspomnianego kalibru MSH02. Widoczną płytę mechanizmu z wycięciami do obserwacji układu balansowego i dwóch bębnów sprężyn naciągowych także zabarwiono na matowo czarny kolor, co uatrakcyjnia i tak dobrze wyglądający mechanizm.
Jasnobrązowy skórzany pasek uzupełnia zestaw.
Cała kolekcja MeisterSinger Black Line to atrakcyjna i awangardowa propozycja.
Wszystkie cechy tworzące DNA firmy są w tych modelach zachowane. Zegarki są tajemnicze, eleganckie i mogą być jednocześnie doskonałymi codziennymi towarzyszami dla każdego, kto chce odstępstwa od sztampy, ale nie koniecznie szaleństwa na nadgarstku.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące MeisterSinger znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – MEISTERSINGER.
Adrian Szewczyk