W 1945 roku malownicze miasteczko Gera, założone jako osada w VIII wieku, doznało dużych zniszczeń w wyniku bombardowania. Właśnie tu, dwa lata później, 17 stycznia 1947 roku na świat przyszedł Ralf Lang, który wraz ze swoimi braćmi i siostrami dorastał w tym urokliwym miasteczku położonym w Turyngi i obserwował swojego ojca przy pracy - trzeciego w pokoleniu zegarmistrza.
Mogło by się wydawać, że Ralf Lang był skazany na bycie zegarmistrzem, jednak początkowo uniemożliwiała mu to decyzja VIII Kongresu Zjednoczonej Partii Społecznej Niemiec, która odmówiła mu podjęcia i kontynuowania rodzinnej tradycji.
To jednak nie zniechęciło młodego Ralfa Lang, który po skończonej szkole w wieku 16 lat praktykował zawód zegarmistrza w warsztacie swojego ojca. Ralf Lang przywrócił do życia wiele cennych i historycznych zegarów, pracował między innymi jako konserwator w Mathematical / Physical Cabinet – jednym z największych muzeów historycznych instrumentów naukowych.
W 1971 roku ożenił się z Margittą (z domu Gruphold), w tym samym roku na świat przyszedł ich syn – Marco Lang.
Nie akceptuj niczego mniej, niż najlepszego.
Jak sam wspomniał kiedyś w wywiadzie, już jako mały chłopiec zakradał się pod nieobecność ojca do jego warsztatu mieszczącego się w rodzinnym domu, gdzie z zachwytem podziwiał zegarmistrzowskie narzędzia. Przyznał również że swój pierwszy zegarek naprawił już w wieku 10 lat.
Jeszcze przed upadkiem muru Berlińskiego, Marco Lang za namową ojca praktykował u zegarmistrzów w Glashutte, gdzie przyswajał wiedzę z dziedziny mechaniki precyzyjnej.
Po zjednoczeniu Niemiec osiemnastoletni Marco Lang przeniósł się do północnych Niemiec by przez 7 lat uczyć się rzemiosła pod skrzydłami zegarmistrza Ihno Flessner.
Ścianę w jego kuchni zdobi mozaika oficjalnych dokumentów potwierdzających wielopokoleniową tradycję zegarmistrzostwa, wśród nich jest między innymi dokument z 1920 roku, potwierdzający, że jego krewna była nie tylko pierwszą kobietą zegarmistrz w klanie rodziny Lang, ale również pierwszą kobietą zegarmistrz w regionie!
W 2001 roku w Dreźnie droga Marco Lang skrzyżowała się z drogą innego zegarmistrza, w owym czasie praktykującego w manufakturze A. Lange & Söhne - Mirko Heyne.
Połączenie dwóch bratnich dusz poskutkowało założeniem LANG & Heyne.
Zaledwie rok później, LANG & Heyne mogli zaprezentować na targach w Bazylei swoje pierwsze modele zegarków Friedrich August i Johann. W ciągu zaledwie jednego tygodnia arkusz zleceń małego warsztatu był już zapełniony.
Mimo, że w 2002 roku Mirko Heyne opuścił firmę by rozpocząć przygodę z NOMOS Glashutte, marka z Drezna zachowała swoją nazwę, a co za tym idzie, ducha dwóch utalentowanych zegarmistrzów.
Po trzyletniej kandydaturze, w 2005 roku Marco Lang wszedł w szeregi AHCI.
Wraz ze wzrostem popytu na zegarki, rósł również zespół pracujący dla Marco Langa.
Na początku istnienia było zaledwie 4 zegarmistrzów zajmujących się produkcją zegarków LANG & Heyne, obecnie zespół składa się z kilku wybitnych zegarmistrzów, grawerów, tuczników i grafików.
Aby móc pomieścić wszystko i wszystkich w jednym miejscu, produkcja przeniosła się w 2010 roku do własnej secesyjnej rezydencji w Dreźnie - Bühlau.
Ze względu na drobiazgowość i dbałość o najmniejsze szczegóły, Marco Lang często był wyśmiewany jako idealista. Jednak wierność swoim przekonaniom i perfekcjonizmowi sprawiła, że obecnie zegarki wychodzące spod jego ręki są dziełami sztuki.
LANG & Heyne produkuje nie więcej jak 50 ekskluzywnych zegarków rocznie.
W 2007 roku zegarek Lang & Heyne "Albert v. Sachsen" został sklasyfikowany na 35 miejscu wśród 60 zegarków w Niemieckim „ArmbandUhren” na najlepszy zegarek owego roku.
Założyciel firmy ma w planach produkcję około 200 zegarków rocznie, co biorąc pod uwagę czas powstawania jednego tylko egzemplarza może być nie lada wyzwaniem.
O tym, z jak dużą dbałością do szczegółów podchodzi się w LANG & Heyne sporo może powiedzieć chociażby proces powstania jednej śruby.
Wszystkie części nieprodukowane bezpośrednio w siedzibie LANG & Heyne zamawiane są w Uhren-Werke-Dresden - bliźniaczej manufakturze, która swoją siedzibę ma również w Dreźnie.
Zamówiona śrubka, jeśli przejdzie kontrolę jakości, zostaje polerowana (proces polerowania pojedynczej śruby zajmuje około 40 minut), w niektórych przypadkach i modelach należy jeszcze doliczyć pracochłonny proces jej ozdabiania.
Produkcja zegarków LANG & Heyne wymaga więc najwyższego poziomu manualnej zręczności i wiedzy doświadczonych pracowników, którzy pracując opierają się na tradycyjnych i dawno zapomnianych metodach i technologiach.
Oprócz wiedzy i doświadczenia w procesie tworzenia zegarków LANG & Heyne wykorzystywane są najnowocześniejsze maszyny jak SwissNano, która wykorzystując kinematykę nawet najmniejsze części wykonuje z doskonałą precyzją i najwyższej jakości.
Każdy most, dźwignia, koło zębate, kotwica, i sprężyna jest wykonana w warsztacie Lang & Heyne i jest wynikiem ogromnej dbałość o szczegóły.
Jedną z tradycji kontynuowaną przez Lang & Heyne jest wykończenie mostków i płyt po przez ręczne szlifowanie srebrem.
W tym celu na pędzel z włosia knura nakłada się mieszaninę drobnego proszku srebra, kamienia i soli, która jest ręcznie nakładana na mosiężne elementy, co skutkuje delikatnym matowym wykończeniem, nieosiągalnym przy użyciu żadnych z nowoczesnych technologii.
Sam założyciel marki o procesie produkcji zegarka mówi:
"Ścieżka między pierwotnym projektem zegarka a produktem końcowym jest długa i czasem męcząca.
Jednak to dla mnie wielka przyjemność, by poradzić sobie z tym krok po kroku i tworzyć dzieła samodzielnie, które żyją dłużej niż ja."
Od kwietnia 2013 r LANG & Heyne jest częścią TEMPUS ARTE Holding.
Na szczególną uwagę zasługują również nazwy poszczególnych modeli zegarków LANG & Heyne wśród których jest między innymi August, KONING Johann Friedrich August I.
Wszystkie zostały wybrane z Fürstenzug - dużego, 19-wiecznego fresku przedstawiającego władców Saksonii z rodu Wettinów rządzących tym obszarem od ponad 800 lat. Po zakończeniu każdego projektu Marco Lang osobiście odwiedza to miejsce żeby zaczerpnąć inspiracji na kolejne projekty.
Jego najbardziej skomplikowanym arcydziełem jest model LANG & Heyne August, zegarek jedyny w swoim rodzaju, który ma wskazania kalendarza i jest zaprogramowany, aby pokazywać daty urodzin lub rocznicy oraz dwunastu wybranych dat z wskazaniem ile jeszcze pozostało czasu do tego wydarzenia.
"To jak iCalendar na iPhone", powiedział Marco, kiedy przystąpił do wyjaśnienia, jak skomplikowany pod względem technicznym jest to model oraz ile pracy wymagało zastosowanie w zegarku mechanicznym aż tylu komplikacji konstrukcji mechanizmu.
"To nie tylko zegarek, to maszyna do obliczania".
Marco Lang przyznaje, że to podczas naprawy starych zegarków, zwłaszcza tych z XIX wieku, budował swój styl i poczucie estetyki, które zaprowadziły go do tworzenia niezwykłych czasomierzy w swojej niewielkiej manufakturze w Dreźnie.
Jego filozofią nie jest produkowanie zegarków lecz tworzenie ponadczasowych czasomierzy, ukazujących w pełni jego szacunek zarówno do dziedzictwa i dawnej sztuki zegarmistrzowskiej, jak i innowacji oraz nowoczesnych rozwiązań.
Poznaj także innych wybitnych zegarmistrzów prezentowanych w ramach cyklu publikacji:
Sylwetki wielkich zegarmistrzów.
Autorka: Katarzyna Pajkowska
19:05 14.06.2017Sylwetki wielkich zegarmistrzów
Marco Lang (LANG & Heyne) - sylwetki wielkich zegarmistrzów!

REKLAMA

Sięgając gwiazd - 60 lat modelu Speedmaster!
W tym roku marka Omega, a zarazem także liczne grono jej fanów z całego świata, świętuje wyjątkowy jubileusz – 60 lat kultowego modelu Speedmaster! To bezdyskusyjnie jede ...

Wizyta w JUNGHANS: poznajemy siedzibę i zakłady produkcyjne marki.
Mieliśmy już niewątpliwą przyjemność dokładnego poznania miejsc i procesu produkcji zarówno zegarków japońskich jak i szwajcarskich, a nawet litewskich. Naszymi wrażeniam ...

SIHH 2018: Carre des Horlogers, czyli niezależni producenci zegarków - fotorelacja
SIHH, czyli Salon International de la Haute Horlogerie w Genewie, odbywał się w tym roku w dniach od 15-go do 19-go stycznia 2018. Podczas pięciu dni trwania Salonu (z cz ...

Zegarkowe dzieła sztuki z aukcji TimeForArt 2024. „Artyści dla artystów”
Jeszcze obecny, 2024 rok przyniósł nam naprawdę wiele ciekawych zegarkowych aukcji. My pisaliśmy o kilku z nich - można było znaleźć prywatną kolekcję Michaela Schumacher ...

Epos 3439 BM V-Style. Nietypowa tarcza i astronomiczna konwencja (zdjęcia live)
Firma Epos to niezależna marka, która oferuje zegarki mechaniczne w klasycznym stylu, w rozsądnej cenie. Ten szwajcarski producent stara się zaoferować w swoich modelach ...

Mudita Element NR. Inhale, Exhale, Repeat
Mudita określa siebie jako nietypową firmę technologiczną, bo – jak można przeczytać w materiałach prasowych - projektując swoje produkty stawia wolność i radość korzysta ...

MeisterSinger Kaenos i Alain Silberstein Kaenos Editions. Czas na nowy, świeży początek
Każdy nowy rozdział zaczyna się od zmiany. MeisterSinger - marka znana z przywrócenia pierwotnej idei odmierzania czasu - otwiera kolejny etap swojej historii. Linia Kaen ...

Jubileusz 50. rocznicy budowy zegara na Zamku Królewskim w Warszawie. Podsumowanie działań Cechu
Na łamach naszego portalu informowaliśmy już o jubileuszu 50. rocznicy budowy zegara na Zamku Królewskim w Warszawie i wybranych działaniach Cechu Złotników, Zegarmistrzó ...

Video recenzja: Certina DS Action Diver 40,5 mm z systemem DS Concept Extreme Shock Resistance
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka DS Action Diver 40,5 mm DS Concept Extreme Shock Resistance marki Certina. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten m ...

2025 - Czteroosiowy latający tourbillon w zegarku naręcznym
Z okazji 10-lecia kolekcji Astronomia, marka Jacob & Co. wprowadza na rynek przełomowy czasomierz, który redefiniuje granice klasycznego zegarmistrzostwa. Model Astronomi ...

Co by było, gdyby marka Audemars Piguet nigdy nie powstała?
W 2025 roku Audemars Piguet świętuje swoje 150-lecie, będąc jedną z najbardziej wpływowych marek w historii zegarmistrzostwa. Przez dekady zachwycała kolekcjonerów i miło ...

Breva Genève Segreto di Lario. Zaskakujący zegarek i nowy rozdział w historii marki
Niezależna, szwajcarska manufaktura powróciła w tym roku, prezentując niedawno swój nowy zegarek o nazwie „Segreto di Lario”, prezentujący zaskakujący zestaw wskazań. Jak ...