Aerowatch to rodzinna firma proponująca wysokiej jakości, wyraziste zegarki już od 117 lat. Ewoluowała od specjalizowania się w czasomierzach kieszonkowych do dzisiejszej szerokiej i urozmaiconej kolekcji zegarków naręcznych. Należy jednak zaznaczyć, że bogata oferta „kieszonek” nadal jest w portfolio Aerowatch.
Kilka razy mieliśmy już przyjemność kontaktu z zegarkami Aerowatch. Pisaliśmy, że czasomierze tej marki są rozpoznawalne, że firma wypracowała swój styl. Zegarki o klasycznym wyglądzie, ale jednak charakterystyczne, niepowtarzalne i rozpoznawalne dla miłośników marki. Trochę inaczej jest w przypadku kolejnego reprezentanta firmy, który do nas trafił, czyli Aerowatch Les Grandes Classiques Automatique A 60979 AA02.
Inaczej, ponieważ wspomniany zegarek to niemal odbicie wzoru, przepisu, na udany zegarek w klasycznym sprawdzonym stylu. Nawet rozmiar, wbrew modzie na powiększanie kopert, udało się utrzymać w ryzach, co więcej nie przekroczono granicy 40 mm. Nasz „model” ma 39 mm średnicy i 11 mm grubości.
Dla wielu osób to będzie bardzo dobra wiadomość, tym bardziej, że to w dużej mierze elegancki czasomierz, choć nie całkiem typowy „garniturowiec”.
Koperta jest okrągła, ma bardzo płynnie wypuszczone uszy i proste pionowo ukształtowane boki. Utarty, a zarazem świetny i bardzo lubiany wzór.
Jako metodę obróbki wykończeniowej zastosowano tylko polerowanie.
Utrudnia to nieco ocenę jakości wykonania, bo ona dopiero wtedy jakby „wychodzi”, gdy możemy przyjrzeć się, szczególnie w powiększeniu, krawędziom, gdzie stykają się elementy o różnych rodzajach wykończenia. Nie mniej koperta posiada powierzchnie pod różnym kątem, krawędzie, łuki i zawsze są one bardzo precyzyjnie poprowadzone, widać, że znana i wielokrotnie przez nas podkreślana jakość wykonania zegarków tej niewielkie firmy jest wysoka także i w tym przypadku.
Równie dobrze wygląda jakby dwustopniowa, niezbyt szeroka luneta okalająca lekko wypukłe szafirowe szkło. Z drugiej strony zegarka jest bardzo prosty, wręcz urzekający swoją prostotą dekiel. Dekiel który jest wciskany, lekko wypukły i polerowany na „lustro”. Centralnie wygrawerowano dużą stylizowana literę A, a dookoła podstawowe informacje. Nic więcej.
I świetnie się to komponuje.
To dobra odmiana od najczęściej stosowanych przeszkleń. Tym bardziej, że mamy tu do czynienia z mechanizmem tak znanym, że jego widok nie jest ani specjalnie fascynujący, ani potrzebny. A „sercem” czasomierza jest poczciwa Eta 2824.
Popularny, ale ceniony mechanizm z naciągiem automatycznym, łożyskowany na 25 kamieniach z przyzwoitą ok. 40 godzinną rezerwą chodu. Mechanizm, który potrafi osiągnąć świetne parametry pracy, a przez popularność nie jest ani kłopotliwy, a ni drogi w serwisowaniu.
Kontynuując wątek koperty – po prawej stronie, standardowo na wysokości godziny 3-ciej mamy koronkę. Tu pojawia się mały minus – szkoda, że w tym obiektywnie ładnym i dopracowanym zegarku nie pokuszono się, by stylizowana literka A - taka jak na deklu - nie pojawiła się na koronce, która jest odpowiedniej wielkości, wygodna, proporcjonalna i pasująca do całości, ale czegoś jej brakuje.
Ewidentnie sygnowania właśnie.
Wiadomo, ze nie ma to żadnego wpływu na funkcjonalność, ale jednak poprawia odbiór i sprawia przyjemność – bo także i dla detali kupujemy zegarki.
Zegarek dostarczany jest na skórzanym pasku w czarnym kolorze o fakturze skóry krokodyla, zapinany na sygnowaną, stalową klamrę na pin. Do wyboru jest także wersja na stalowej trójrzędowej bransolecie. Ma ona szczotkowane ogniwa poza bocznymi krawędziami środkowego rzędu ogniw, które są polerowane.
Do nas trafiła jednak wersja na pasku, która moim zdaniem bardziej pasuje do charakteru zegarka.
Pasek jest dobrej jakości, wygodny i należycie układa się na nadgarstku.
Szerokość przy uszach to 20 mm.
Wybierając wersję na bransolecie, jeśli ktoś lubi taki sposób mocowania zegarka, mamy jeszcze większe możliwości zastosowania ”poza formalnego”
W ten oto sposób, drogą okrężną i pełną zawirowań, doszliśmy do elementu, który prawie zawsze odpowiada za odbiór całości czasomierza, czyli do tarczy.
Warto w tym momencie wspomnieć, że mamy do wyboru tarczę czarną oraz tarczę w kolorze srebrzystym. Do nas trafiła ta pierwsza.
Wydaje się być wersją bardziej uniwersalną. Jasna tarcza i wraz z nią barwione na niebiesko wskazówki dodają szyku, i jeszcze bardziej kierunkują zegarek ku formalnym zastosowaniom. Czarny jest w moim odczuciu wyborem, który można użytkować z większą swobodą. Zupełnie dobrze będzie prezentował się ze strojem w rodzaju casual czy swobodnej biznesowej elegancji, a nawet jeansami i „koszulką”.
Wracając do naszego bohatera i jego tarczy.
Zewnętrzna krawędź to ustawiony pod kątem ok. 45 stopni pierścień dystansujący, który wykorzystano do naniesienia podziałki minutowej. To nadrukowane białą farbą, skromne kreseczki i oznaczenie liczbami arabskimi każdych kolejnych 5 minut.
Na pierwszy plan jednak wychodzą dwa elementy.
Pierwszy to eleganckie, lakierowane na biało wskazówki o „liściowym” kształcie, czyli tzw. „leaf hands”. Na czarnej tarczy są bardzo kontrastowe, co bardzo korzystnie wpływa na łatwość odczytu godziny. Współgrają z nimi duże nadrukowane białą farbą indeksy godzinowe w postaci cyfr arabskich. Nadruk jest bardzo precyzyjny, a ilość farby na tyle obfita, że indeksy sprawiają wrażenie lekkiej trójwymiarowości.
Do tego na godzinie 6-tej mamy okienko datownika ze wskazaniem dnia miesiąca na białym tle – dzięki temu nie jest zaburzona symetria w całym układzie białych indeksów.
Pomiędzy datownikiem a centralną częścią tarczy mamy drobnym drukiem informację o rodzaju naciągu, a po drugiej stronie dość dużą czcionką nazwę firmy. To na tyle niewielka ilość informacji, że można uznać projekt tej tarczy za elegancki i skromny.
To nie jest minimalistyczna tarcza typowego garniturowca, ale jest wystarczająco spokojna by taką rolę odgrywać. Elementem także odbiegającym od kanonu „dress watch” jest faktura tarczy. Jej wzór to jakby jodełka w jaką kiedyś układano parkiety, ale to na tyle drobny wzór, że z większej odległości przypomina nieco strukturę wafla.
A może to ja już potrzebuje wspomagania w postaci okularów. Nie mniej - wygląda to bardzo dobrze, faktura jest bardzo precyzyjna i wraz ze świetnie naniesionymi nadrukami daje do obraz doskonale wykonanej tarczy.
Dane techniczne AEROWATCH Les Grandes Classiques Automatique (A 60979 AA02):
- Mechanizm: ETA 2824-2 z automatycznym naciągiem,
- Rezerwa chodu: 38h,
- Łożyskowanie: 25 kamieni
- Częstotliwość pracy: 28 800 wahnięć
- Dekiel: stalowy,
- Koperta: ze stali szlachetnej L316,
- Średnica koperty: 39mm,
- Grubość koperty: 11mm,
- Klasa wodoszczelności: WR 5ATM,
- Indeksy: arabskie, nadrukowane
- Szkło: szafirowe wypukłe,
- Tarcza: giloszowana,
- Data: w okienku z ramką,
- Rozmiar paska: 20 mm,
- Zapięcie: klamra,
- pasek: skóra cielęca,
- Gwarancja 24 miesiące,
- Opakowanie: podwójne pudełko: drewniane i kartonowe.
Cena na pasku 4 310 złotych,
Cena na bransolecie 4 870 złotych.
Podsumowując, wydaje mi się, że styl w jakim zaprojektowano i „podano” nam ten zegarek, to styl eklektyczny, łączący cechy zegarka eleganckiego z uniwersalnym .
Ma on elementy w postaci faktury tarczy i wyrazistych indeksów, które pozwalają go traktować także jako do dodatek do mniej formalnych i nieformalnych strojów. Bardzo zachowawczy design i umiarkowany rozmiar. Bezpieczny mechanizm to propozycja, która może zadowolić bardzo szerokie grono osób poszukujących zegarka.
Bo może mieć on szerokie zastosowanie.
Oferując utarte wzory i, jak wspomniałem, bezpieczne wzornictwo, zdobienie ze smakiem nie pozbawiło tego czasomierza wyrazistości. Wodoodporność do 5 ATM także wpływa na poczucie bezpieczeństwa jeśli chodzi o jakieś przypadkowe, nawet gwałtowne zalanie. Sygnowanie koronki dopełniłoby całości.
Jednak jako zespół dobrze współgrających ze sobą elementów to godny polecenia czasomierz. Mamy nietuzinkową markę, sprawdzone rozwiązania techniczne i to wszystko przy zachowaniu umiarkowanej ceny, biorąc pod uwagę jakość na bardzo wysokim poziomie.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Aerowatch znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: Aerowatch.
Autor: Adrian Szewczyk
13:51 30.05.2017Recenzje i testy
Recenzja: AEROWATCH Les Grandes Classiques Automatique (A 60979 AA02)
Komplikacje konstrukcji modułu napędu – część 3. Użytkowe dodatki
O ile w poprzednich częściach opracowaniach zostały przedstawione modyfikacje modułu napędu zegarka podstawowego, prowadzące do wydłużenia rezerwy chodu i stabilizacji mo ...
Profesjonalna renowacja tarcz zegarków – cel, przebieg i efekty!
CZAS. Podanie prostej definicji czasu jest prawie niemożliwe. Często mówimy, że czas „mija”, „płynie”, „leci”, albo że to my poruszamy się w „strumieniu czasu”, choć tak ...
Delbana – historia marki
Zegarki marki Delbana cieszą się w Polsce niesłabnącym zainteresowaniem. Genezy ich popularności należałoby dopatrywać się w naszej powojennej, „konsumenckiej” historii. ...
Certina DS PH100M Lady. Styl retro ze świeżym, kobiecym akcentem
Zegarki skierowane do kobiet to dość często modele wzorniczo wyrafinowane, pełniące rolę nie tylko urządzenia wskazującego czas, ale często stanowią one uzupełniającą biż ...
Kwintesencja zegarka zadaniowego. Nowy G-SHOCK Rangeman GPR-H1000
Rangeman zawsze był dla mnie kwintesencją zegarka dla „twardzieli”, ludzi, którzy potrafią przeżyć z nożem, krzesiwem i zwojem linki przez miesiąc w buszu. G-SHOCK GW-940 ...
Louis Moinet Black Moon z meteorytami Gadamis 005 i Dhofar 457
Louis Moinet był zegarmistrzem i wynalazcą pierwszego w świecie chronografu. Dziś jego nazwiskiem sygnowana jest manufaktura, której przewodzi Jean-Marie Schaller. Jej na ...
Oscary 2024: zegarki Omega na nadgarstkach filmowych gwiazd
Za nami 96-ty już, oscarowy wieczór z najważniejszymi bodaj nagrodami w branży filmowej, wieczór z nagim Johnem Cena, rozerwaną sukienką laureatki Oscara, Emmy Stone, z p ...
Rado Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton w kolorze oliwkowej zieleni
Moje pierwsze spotkanie z Rado to początek lat 90. ubiegłego wieku, kiedy zobaczyłem model Sintra na nadgarstku ojca mojego kolegi ze studiów. Nie mając wówczas wielkiego ...
Fiyta Spaceman. Uniwersalny, ultra cienki zegarek ze zintegrowaną bransoletą
Wspominaliśmy już wielokrotnie, że traktowanie w taki sam (niezbyt przychylny) sposób całej zegarkowej produkcji pochodzącej z Chin nie jest słuszne. Oczywiście dla wielu ...
Le Régulateur Louis Erard x Vianney Halter II. Wspólna kreacja zegarków typu régulateur
Zegarki typu régulateur, mimo prezentowania wskazań w nieco odmienny sposób niż ten, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić, hołdują klasycznemu zegarmistrzostwu, stając ...
Video recenzja: Rado Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton. Ceramika w kolorze Blue
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton marki Rado. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie ...
Tissot PRX UFO Robot Grendizer. Pomost między światami i pokoleniami
Całkiem niedawno, bo raptem w listopadzie i grudniu 2024, prezentowaliśmy kilka nowych modeli z kolekcji PRX, czyli bestsellerowej serii zegarków wchodzącej w skład portf ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00