Na ostatnich targach Baselworld w Bazylei, Tissot pokazał ulotkę i poinformował przybyłych na spotkania kontrahentów o udoskonalonym mechanizmie z linii Powermatic 80, który zamierza wprowadzić w tym roku do swoich zegarków. O szczegółach tego wyjątkowego mechanizmu pisaliśmy na naszym portalu w aspekcie marki Certina – „Certina Powermatic 80” , a jako, że Tissot to siostrzana dla Certiny marka, to także tutaj znajdziemy te nowoczesne wyroby.
Mechanizm nie dość, że jest nowoczesny, to rzeczywiście jest także wyjątkowy w aspekcie konstrukcji, a Tissot wskazał dla niego nowe rozwiązania i unowocześnienia.
Ulotka – dość ogólna informacja o rozwiązaniu znajduje się także na stronie Tissot.
Sprężyna włosowa wykonana z krzemu
Nowy mechanizm Tissot wyposażył w sprężynę włosową wykonaną z krzemu. Uzyskuje się ją metodą wytrawiania, co zostało w ulotce zilustrowane. O krzemie wiadomo, że ma bardzo dobre własności mechaniczne, które powodują, że miniaturowe konstrukcje są niezawodne, pracują stabilnie i długo.
Ulotka informuje, że wykonana z krzemu sprężyna balansu jest opatentowana. Wiadomo, że nie jest to pierwszy mechanizm z taką sprężyną włosową, czyżby chodziło o niuanse jej kształtu?
Elementy wychwytu
Omawiając mechanizm Powertmatic 80 zwracaliśmy uwagę na wykonane z tworzywa elementy wychwytu (kotwica i koło wychwytowe). Jak wynikało z przekazu producenta i ogólnej wiedzy technicznej, zastosowanie tworzywa, oczywiście poza innymi szczegółowymi aspektami konstrukcji, było konieczne dla uzyskania małych strat energii, a co za tym idzie niezwykłej rezerwy chodu.
W przedstawionym przez Tissota nowym rozwiązaniu koło wychwytowe i kotwica wydają się być wykonane z metalu, a kotwica posiada tradycyjne palety rubinowe.
W jaki sposób producentowi udało się uzyskać małe straty energii, by utrzymać rezerwę chodu?
Czyżby elementy te, podobnie jak w rozwiązaniu firmy H.Moser&Cie były wykonane ze złota w technologii LIGA?
Kolor metalu pokazany na ilustracji potwierdzałby ten kierunek.
Opatentowany montaż elementu regulacyjnego
Nie do końca wiadomo nam, co określa ten patent, a przedstawiciele producenta będą mieli dokładniejsze informacje dopiero przed wprowadzeniem mechanizmu na rynek.
My także musimy chyba poczekać.
W ulotce jest wzmiankowane jeszcze jedno nie wyjaśnione przez przedstawicieli producenta określenie – HMSD. Pozostałe informacje wydają się być oczywiste.
Taki nowy mechanizm ucieszy na pewno konserwatywnych zegarmistrzów, którzy na zastosowanie jakichkolwiek rozwiązań z użyciem tworzywa patrzą bardzo negatywnie. Jako, że żaden z producentów nie obniża jakości swoich wyrobów, to także w tym przypadku możemy być pewni, że wraz z zamianą materiałów jakość mechanizmu, nie tylko ku zadowoleniu zegarmistrzów będzie jeszcze wyższa.
Władysław Meller