Polpora to polska marka zegarkowa, którą darzę dużą sympatią. Czuję do niej nawet swego rodzaju nieokreślone przywiązanie, mimo, że nie posiadam - póki co - żadnego zegarka z ich oferty. Wspomniane, pozytywne emocje to zapewne efekt śledzenia historii tej firmy od samego początku jej powstawania, obserwowania jej pierwszych modeli, a później rozwoju u dużych zmian jakie zaszły, w tym także zmian właścicielskich. W ocenie działań firmy istotne jest także bardzo odważne - już od samego początku jej stworzenia - podejście zarówno poprzednich, jak i obecnych właścicieli zarządzających marką Polpora.
Podjęli odważną decyzję, aby już na wstępie wejść w ten segment rynku, który często wydaje się nieosiągalny dla nowopowstałych, niezależnych kapitałowo marek, bo wielu mówi: „za takie kwoty można kupić rasowego „szwajcara”", albo „to za drogie na nasz rynek”, etc.
Dlatego ta doza sympatii i uznania należy się właśnie choćby za to, że marka Polpora to pierwsza polska firma zegarkowa, która na przestrzeni ostatnich lat podjęła wyzwanie i ryzyko zaistnienia na trudnym rynku zegarmistrzowskim. Jednocześnie wskrzeszając jako pionier ideę produkowania zegarków w naszym kraju, nie stawiając na produkt tani, a przez to relatywnie masowy.
Można spotkać się z opiniami, iż zegarki firmy Polpora jak na polskie warunki i możliwości finansowe naszych rodaków są wyceniane dość wysoko. Co ciekawe, mimo tego kolejne modele od lat znajdują wiernych fanów i swoich amatorów. Dlaczego?
Otóż polska marka stosuje wysokiej jakości materiały, dobre mechanizmy szwajcarskie, oraz świetne opakowania, a co najważniejsze - same zegarki są zaprojektowane i wykonane na wysokim poziomie. Jeśli mieliście okazję zapoznać się z kilkoma modelami zegarków Polpora, to z pewnością zgodzicie się także ze stwierdzeniem, że trudno mieć nawet krytyczne uwagi do wszelkich detali i poziomu wykończenia czasomierzy. Również pod względem wzorniczym zegarki Polpora są atrakcyjne, a co istotne - w wielu przypadkach nietuzinkowe.
Osobiście doceniam także chęć oferowania przez tę markę „coraz więcej” pod różnymi względami, co jest potwierdzeniem stawiania sobie nowych celów, nie spoczywaniu na laurach. Firma stara się poszerzać spektrum oferowanych modeli, zwiększać ofertę.
Po serii pięknych, ale nieskomplikowanych zegarków zaczęły pojawiać się modele z dodatkowymi komplikacjami zegarmistrzowskimi.
Opisywaliśmy na łamach portalu Zegarki i Pasja model Aqua Vigor, w którym zastosowano komplikacje konstrukcji mechanizmu w postaci tzw. Big Data, czyli wskazań datownika z powiększonymi okienkami i dyskami, oraz wskazania rezerwy chodu.
Model Globtroter, także recenzowany na naszym portalu, wyposażony został natomiast we wskazanie drugiego czasu, czyli praktyczną funkcję GMT.
Warto w tym miejscu wspomnieć o bardzo wysokiej jakości bransolecie typu mesh, jaka była oferowana wraz z tym zegarkiem.
Tworząc bardzo nietypowy model zegarka Kościuszko marka Polpora zdecydowała się zastosować nieczęsto spotykane rozwiązanie w formie jednowskazówkowej prezentacji czasu. Zegarek ten ma także bardzo nietypowe uszy.
Intrygujący jednowskazówkowiec wyróżniony został w konkursie "rzecz z klasą".
Model Kościuszko, podobnie jak inne zegarki jak np.: 1918, Irysy, Polon, czy Misico, to przykład zegarka z duszą, za którym stoi również historia i dziedzictwo kulturowe.
Na mnie ogromne wrażenie zrobił model Polon.
Ten zegarek w wersji dla pań ma 84 diamencików na tarczy, zgodnie z ułożeniem i liczbą atomową polonu, pierwiastka odkrytego przez Marię Skłodowską–Curie.
W wersji męskiej zegarek charakteryzuje się niewielką grubością koperty uzyskaną między innymi dzięki nieprawdopodobnie wręcz, blisko siebie ułożonymi wskazówkami. Model dla panów zaskakuje czymś jeszcze. Posiada on certyfikat WPZ.
WPZ to skrót od Wysoce Precyzyjny Zegarek.
To nie jest tylko chwyt marketingowy, to coś zdecydowanie więcej.
W świecie zegarków funkcjonują takie certyfikaty jak chociażby COSC, METAS, Pieczęć Genewską, Pieczęć Patek Philippe, Pieczęć Ullyse Nardin, czy Tête de Vipère". To oznaczenia, które w pełni lub głównie potwierdzają precyzję pracy mechanizmu. Jego dokładność chodu.
Teraz funkcjonuje także certyfikat WPZ, który nadawany jest nasz rodzimy Okręgowy Urząd Miar. Polpora Polon to pierwszy zegarek, który otrzymał ten certyfikat.
Certyfikat wydany jest na podstawie wyników 12-dniowego procesu wzorcowania. Na procedurę składa się cały szereg trwających w sumie 13 dni (w tym 12 dni wzorcowania) badań kończących się wystawieniem każdemu egzemplarzowi zegarka Polon potwierdzonego urzędowo Świadectwa Wzorcowania oraz certyfikatu Wysoce Precyzyjnego Zegarka (WPZ). Każdy egzemplarz w ramach tej serii ma więc własne dokumenty i badany jest indywidualnie. Zegarki sprawdzane są w 5 różnych pozycjach, w każdej z nich, każdego dnia wykonywane są 3 pomiary, z których brana jest średnia składająca się na wynik dzienny.
Kontrolowane założenia bazujące na wynikach pomiarowych Urzędu Miar to:
1) Średni chód dzienny
2) Średnia zmiana chodu dziennego
3) Maksymalna zmiana chodu
4) Różnica wskazań między pozycjami horyzontalnymi a wertykalnymi
5) Największa różnica wskazań pomiędzy średnim chodem dziennym a skrajnym pomiarem
6) Wznowienie pomiaru (porównanie 1 i 2 dnia z dniem 12)
Wyniki wzorcowania odniesione zostają do państwowego wzorca jednostek miar czasu i częstotliwości utrzymywanego w Okręgowym Urzędzie Miar przez zastosowanie chronokomparatora typu B-300. Warto wspomnieć, że zegarek badany jest jako produkt kompletny, tj. po przeprowadzeniu finalnego montażu mechanizmu w kopercie, w wersji przeznaczonej do sprzedaży (bez paska).
Dla porównania, badania wykonywane przez szwajcarski COSC przeprowadzane są na samych mechanizmach, a finalny montaż zegarka po przeprowadzonym pomiarze niesie ryzyko wystąpienia czynników zaburzających zmierzoną w trakcie badania precyzję chodu.
Kolejne ciekawe, godne uwagi fakty związane z nowatorskimi działaniami i osiągnięciami marki Polpora związane są z powstaniem kolekcji zegarków Irysy oraz Flamingi.
Tarcze tych pięknych zegarków dla pań wykonane zostały bowiem w technice emalierskiej!
Co jeszcze ważniejsze, tarcze zostały w pełni przygotowane w Polsce, przy współpracy ze znamienitą polską emalierką. Tarcza jest dziełem polskiej artystki Ewy Buksy-Klinowskiej. To co widzimy na tarczach zegarków z kolekcji Irysy to obraz inspirowany malarstwem Stanisława Wyspiańskiego. By uzyskać taki efekt, doświadczona artystka musiała spędzić wiele godzin oraz włożyć sporo pracy, aby właściwie umieścić w każdym ze 113 żłóbków uformowanych ze srebra odpowiednie kolory emalii. Finalne dzieło zostaje następnie utrwalone w procesie wypalania. Każda tarcza jest zatem ręcznie wykonywana, unikatowa.
Podobnie wygląda to w kwestii modelu Flamingi, nad którym też pieczę artystyczną trzymała Aleksandra Budzisz. Model Flamingi to zegarek, którego tarcza także została wykonana przez artystę w taki sam sposób, jak miało to miejsce w Irysach. To projekt, w którym wykorzystano 34 kolory rozmieszczone w 41 „żłobkach”.
Ciekawostką, ale i kolejnym krokiem w kierunku budowania tożsamości marki Polpora oraz jej wkładu w krajowe, nadal rodzące się przecież zegarmistrzostwo jest fakt, że złoto stosowane w zegarkach posiada potwierdzenie w polskim urzędzie probierczym.
Żaden z zegarków obecnie dostępnych na rynku nie posiada certyfikatów z Polski.
Poza opisanymi ciekawostkami, będącymi nowatorskim podejściem oraz wkładem marki Polpora w nasz rodzimy rynek zegarmistrzowski, stoi również ciekawa i spójna zarazem filozofia tworzenia czasomierzy. Firma przykłada wagę do formy prezentowania nowych kolekcji, jak i budowania wizerunku marki oferującej zegarki na wysokim poziomie zegarmistrzowskim, dodatkowo dających coś „extra”.
Odniesienia historyczne są wyraziste, ale nieprzesadzone. Inne kolekcje polskiego producenta odnoszące się do żywiołów czy muzyki są także spójne i przemyślane. Zachowano ład i porządek projektowy, a cała filozofia działania marki nadaje jej produktom nieco nobliwego charakteru, który dodatkowo potwierdza stosowanie limitacji.
Stare, dobrze znane przysłowie brzmi: „cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Dlatego warto spojrzeć też na działania oraz osiągnięcia naszych rodzimych producentów, bo jak widać na powyższym przykładzie, mamy powody do dumy. Jest się czym pochwalić.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Polpora znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: POLPORA
Adrian Szewczyk