Schaumburg Watch - Classoco Edition 1950’

Schaumburg Watch to niespełna 20-letnia firma, która zdążyła już wypracować własny styl swoich zegarków, oraz zyskać dobrą opinię wśród użytkowników. Marka ta ma już na swoim koncie także ciekawe osiągnięcia, tak w zakresie modyfikacji mechanizmów, jak i używania bardzo ciekawych materiałów do budowy elementów zegarka (damast, włókno węglowe, meteoryt). Schaumburg Watch cieszy się obecnie reputacją niezależnego wytwórcy unikatowych zegarków o charakterystycznym wyglądzie i cechach. Co warte jest zaznaczenia, poziom cen jest skalkulowany korzystnie wobec tego, co zegarki oferują.

Mimo, że dobrze znam ofertę tej firmy, to marka Schaumburg kojarzy mi się najbardziej z unikalnymi modelami, choć nie tylko takie ją tworzą. Innymi słowy, ta część kolekcji, w której Schaumburg eksperymentuje ze sposobami wykończenia, z różnymi materiałami czy modyfikuje mechanizmy najbardziej zapadła mi w pamięć stanowiąc teraz wyobrażenie o całości oferty firmy.

Oferty awangardowej, dla osób szukających wyjątkowych i nietypowych zegarków. A to przecież nie do końca prawda.



Pomimo, że ta niemiecka marka potrafi spełnić bardzo nietypowe oczekiwania swoich klientów, to ma także w ofercie zegarki całkiem „zwyczajne”, w dobrym tego słowa znaczeniu.

Niedawno opisywaliśmy ciekawy sportowy zegarek inspirowany motoryzacją. W niniejszym artykule zaprezentuję bardzo eleganckiego i klasycznego w stylistyce oraz budowie przedstawiciela firmy Schaumburg Watch.

Bohaterem artykułu jest model Classoco Edition 1950’.



Nazwa modelu już częściowo zdradza z jakim typem zegarka mamy do czynienia. Odwołania do lat 50. XX wieku oznaczają, że elegancja jaką emanuje ten zegarek odnosi się do bardzo klasycznego i uniwersalnego wzoru, którego elementami rozpoznawczymi poza stosunkowo delikatną budową są zakrzywione tarcze i szkła. Nie inaczej jest w opisywanym modelu.

Stalowa koperta jest okrągła i ma łagodnie wyprowadzone uszy. Zwężają się one w kierunku końców. Górna ich część jest polerowana na wysoki połysk, a boczne powierzchnie przechodzące w boki koperty są szczotkowane. Dość wąska i skośnie ustawiona luneta jest także polerowana i okala wypukłe szkło szafirowe.





Ogólnie obudowę można uznać za doskonały przykład ponadczasowej stylistyki.

Oczywiście nie stanowi ona specjalnie dużego pola do popisu dla, jak świadczy pozostała cześć kolekcji firmy, kreatywnych pomysłów projektantów Schaumburga, ale ten zegarek przeznaczony jest zdecydowanie dla konserwatystów w dziedzinie wyglądu zegarków. Z tego zadania Classoco 1950’ wywiązuje się znakomicie, okraszając cały projekt wysoką jakością wykonania. Kształt i styl to jak już pisałem, klasyka.

Odniesieniem do współczesności jest rozmiar koperty. Dziś klienci oczekują zegarków większych. Ten model ma średnicę koperty wynoszącą 42 mm. Wraz z 11 mm grubością zegarka daje to całkiem harmonijne zestawienie. Daje też spore nadzieje na wygodne użytkowanie. Koronka jest umieszczona na godzinie 3. Jest spora, prosta i pasuje do stylistyki tego modelu. Brakuje mi jedynie na niej logo marki.

Dekiel jest stalowy, przykręcany czterema śrubkami, a w centralnej części ma przeszklenie, przez które widzimy mechanizm SW-20A z czarnym wahnikiem.

Do tak niekontrowersyjnej i udanej obudowy dobrano nie mniej ciekawą „twarz”. Tarcza zegarka jest wypukła, jej krawędź jest wyraźnie zagięta ku dołowi. Tarcza pierwszej wersji jest biała, przy czym ta biel określana jest przez producenta jako „old white” i ma taki nieco „złamany” kremowy odcień. Biała gładka tarcza ma nakładane indeksy. To długie wąskie kreski z powłoką w kolorze różowego złota. Indeks godziny 12 wyróżniono ponieważ zamiast kreski mamy tu cyfry arabskie. Do tego dołożono eleganckie wskazówki w stylu dauphine, także w kolorze różowego złota.

Maja one naniesione bardzo wąskie paski masy luminescencyjnej, która pomaga w odczycie czasu w słabych warunkach oświetleniowych współdziałając z luminescencyjnymi punkcikami nad każdym z indeksów godzinowych.



Zestaw wskazówek uzupełnia wąski sekundnik. Poza tym na tarczy nadrukowano nazwę firmy pomiędzy godziną 12. i osią wskazówek, a po drugiej stronie, stylizowaną, pochyłą czcionką nadrukowano informację o rodzaju naciągu a pod nią umieszczono okienko datownika z dnami miesiąca, które nieco skraca indeks godziny 6.

Wersja druga jest moim zdaniem jeszcze atrakcyjniejsza, ponieważ tarcza ma atramentowo niebieski kolor a jej powierzchnie przyozdabia powszechnie lubiany szlif słoneczny, który zapewnia ciekawą grę światła na tarczy.

Indeksy i wskazówki w tej wersji są także złociste, co dobrze komponuje się z niebieską barwą cyferblatu. Wersja biała ma dobrany brązowy skórzany pasek o fakturze skóry krokodyla z brązowymi przeszyciami. Wersja niebieska ma także pasek wykonany z naturalnej skóry w kolorze niebieskim, przeszyty błękitną nitką.

Model Classoco Edition 1950’ można zakwalifikować jako zegarek codzienny.

Wprawdzie ma cechy zbliżające go to typowego „eleganta”, i zapewne sprawdzi się w tej roli, jednak średnica koperty wynosząca 42 mm to nieco więcej niż standardy w tym zakresie. Także luminescencja przy indeksach i na wskazówkach podnosi uniwersalność.

Wodoodporność do 50 metrów jest również wartością wystarczającą do celów codziennego użytkowania. Cena Schaumburg Watch Classoco Edition 1950’ wynosi około 4 900 złotych.

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Schaumburg Warch znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – SCHAUMBURG WATCH.

Adrian Szewczyk