Miłośnicy zegarków kojarzą zapewne niewielką, niemiecką firmę Steinhart głównie z zegarkami przeznaczonymi do nurkowania oraz typu pilot. Mnie właśnie tego typu zegarki przychodzą na myśl w pierwszej kolejności, kiedy myślę o tej marce. Jednakże oferta Steinhart to nie tylko popularne divery i modele związane z awiacją, to także świetne zegarki typu marine, a także zegarki w stylu militarnym, jak i modele sportowe nawiązujące do wyścigów samochodowych. Taka jest właśnie linia Racetimer.
To atrakcyjna propozycja czasomierzy wyposażonych w funkcje pomiaru odcinków czasu, czyli w stoper. Zegarki te są atrakcyjne nie tylko z samego faktu posiadania lubianej i efektownej, wspomnianej komplikacji konstrukcji mechanizmu, a mówimy tu oczywiście o zegarkach mechanicznych, ale z powodu designu.
Niemiecki producent wykorzystał bowiem bardzo umiejętnie stylistykę retro, by nawiązać wyglądem tarcz do ducha wyścigów z lat 70-tych, kiedy to motoryzacja i współzawodnictwo w tej dziedzinie było zdecydowanie mniej skrępowane zasadami zawartymi w przepisach. To były czasy, kiedy pojawiało się wiele innowacji, rewolucyjnych technik i rozwiązań tak we wszelkiego rodzaju rajdach, jak i w wyścigach rozgrywanych na torach.
Firma Steinhart prezentuje tę kolekcję w swoich materiałach następująco:
- kolekcja Racetimer przenosi nas z powrotem do czasów, kiedy wyścigi samochodowe nie były jeszcze zdominowane przez komputery, kierowcy byli nie raz awanturnikami z benzyną we krwi, a współzawodnictwo i dążenie do wygranej często szło w parze z narażaniem życia.
To czasy, które są z rozrzewnieniem wspominane przez fanatyków motoryzacji, ale także w zegarmistrzostwie był to okres fascynującej stylistyki, do której odwołania stosuje wielu dzisiejszych producentów. Marki zegarkowe robią to reaktywując swoje stare modele, albo tak jak Steinhart, młody wytwórca, tworząc własne interpretacje ówczesnych ikon zegarkowych inspirowanych wyścigami.
Koperty zegarków oferowanych przez markę Steinhart generalnie nie należą do małych. Firma ta podążając za aktualnymi trendami i oferuje zegarki raczej średnie i duże pod względem wielkości obudowy. Steinhart Racetimer nie jest wyjątkiem, dlatego to duży zegarek.
Jego okrągła koperta ma 44 mm średnicy. Także grubość nie jest mała bo wynosi 16 mm. Wraz ze sporym mechanizmem, zegarek byłby nie lada obciążaniem dla nadgarstka, dlatego też kopertę wykonano z tytanu.
Dzięki łagodnie wypuszczonym, wąskim, ale długim uszom optycznie nadano jej lekkości. Natomiast tytan, jako materiał z którego wykonana jest koperta, daje to poczucie lekkości rzeczywiście, co wyraża się 120 gramami wagi – dobrym wynikiem, jak na tak duży zegarek.
Cała powierzchnia koperty pasuje do sportowego charakteru projektu, ponieważ wykończono ją poprzez szczotkowanie. Na prawym boku koperty ulokowano „centrum dowodzenia”. Na godzinie 3-ciej umieszczono sporą, wygodną w obsłudze koronkę z logo marki, czyli literą S w koronie. Po obu stronach umieszczono przyciski do obsługi funkcji stopera zabezpieczone dokręcanymi pierścieniami.
Od spodu znajdziemy wykonany ze stali, wkręcany dekiel. Ma on surową szczotkowaną powierzchnię. Na pierścieniu wokół przeszklenia wygrawerowano podstawowe informacje o parametrach technicznych zegarka.
Szklane okienko pozwala na obserwacje mechanizmu. Nie jest on ponadprzeciętnie wykończony pod względem zdobniczym, ale zadbano o wyróżniający wahnik, który jest w złotym kolorze, ma wygrawerowaną nazwę firmy i wyciętą koronę Steinharta. Nie jest to, jako całość, widok oszałamiający, ale całkiem miły dla oka.
Zastosowany mechanizm ma już natomiast chyba status legendarnego.
Ceniona za trwałość i dokładność ETA Valjoux 7750.
Uznany „wół roboczy” z komplikacją konstrukcji w postaci stopera. Mechanizm łożyskowany na 25 kamieniach, pracujący z częstotliwością 28 800 wahnięć balansu na godzinę. Cechą charakterystyczna jest jednostronny naciąg automatyczny sprężyny, powodujący lubiane przez wielu wibracje wywołane szybkimi obrotami rotoru w kierunku jałowym.
Przy wielu zaletach mechanizm ten ma jak dla mnie jedną wadę – jest dość gruby, przez co zegarek w którym użyto ETA 7750 nigdy nie będzie płaski. W wypadku Steinharta Racetimer spora średnica koperty powoduje, że mimo 16 mm grubości całość wygląda mimo wszystko bardzo harmonijnie.
Od frontu duże znaczenie w odbiorze zegarka ma luneta o nieprzesadzonej szerokości. Ma ona wkładkę z naniesioną skalą tachymetru, co jest standardem w większości zegarków ze stoperem szczególnie inspirowanych wyścigami, bo o pomiar prędkości przecież chodzi.
Wkładka lunety jest kolorystycznie dobrana do koloru tarczy, a mamy do wyboru trzy zestawy barw. W pierwszym dominują akcenty brązowe, w drugim niebieskie, a w trzecim to czerń i szarość. Wszystko uzupełniają kremowe dodatki na tarczy, pomarańczowe nadruki oraz pomarańczowa wyrazista wskazówka sekundnika stopera.
Na każdej tarczy, przy jednej z wiodących barw, wydzielono sekcje wskazań stopera. Umiejscowiony na godzinie 12-tej licznik minut stopera i na 6-tej licznik godzin tej funkcji są oddzielone jako wycinki koła pomarańczowymi krawędziami i inną barwą powierzchni.
Mały sekundnik umieszczony na godzinie 9-tej i podwójny datownik na 3-ciej są mniej widoczne i wkomponowane w podstawowe powierzchnie tarczy. Taka kompozycja, niezależnie od tego, jaki zestaw kolorów wybierzemy, oddaje charakter i stylistykę zegarków z lat 70-tych XX wieku. Doskonale to wygląda przyciągając jednocześnie wzrok.
Dzięki nakładanym indeksom o kształcie pasującym do konwencji oraz dość szerokim wskazówkom z wąskimi paskami masy świecącej, czytelność zegarka ustalono na dobrym poziomie, mimo sporej ilości wskazań.
Dane techniczne Racetimer Chronographs:
Mechanizm: ETA Valjoux 7750 w wersji elabore, naciąg automatyczny z funkcją stop sekundy, 25 kamieni łożyskujących, rotor mechanizmu w złotym kolorze
Koperta: tytanowa, szczotkowana
Dekiel: stalowy, przeszklony, zakręcany, grawerowany
Średnica: 44 mm, bez koronki
Wysokość: 16 mm
Waga: 120 g
Szkło: Szafirowe, pokryte od wewnątrz podwójną powłoką antyrefleksyjną
Luneta: stalowa, ze skalą "Tachymetru"
Indeksy: Nakładane, wypełnione masą Super Luminova świecąca na niebiesko
Szerokość uszu: 22 mm
Klasa szczelności: 5ATM
Pasek: skórzany niebieski, przeszyty pomarańczową nicią, zwężany z 22 do 18 mm
Zapięcie: klamra typu motylek, stal szlachetna 18 mm
Podsumowując: Steinhart Racetimer Chronograph to typowo sportowy zegarek utrzymany w stylistyce retro, nawiązujący do lat 70-tych ubiegłego wieku, ale z uwspółcześnionymi wymiarami koperty. Możemy wybrać trzy wersje kolorystyczne, oraz wersje wyposażone w skórzany pasek przeszyty pomarańczową nicią, zapinany na klamrę motylkową lub dopłacić, by zegarek był wyposażony w satynowaną bransoletę wykonaną z tytanu.
Cena Steinhart Racetimer Chronograph wynosi 3 890 złotych za każdą z wersji.
Dopłata do bransolety to koszt 200 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki STEINHART znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – STEINHART.
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00