Rozmowy na tematy zegarkowe przeprowadzane z zawodowcami z zegarkowej branży mają tę wadę, że osoby takie spoglądają na sprawy od wewnątrz i często nie widzą obiektywnych, zewnętrznych zagrożeń, czy możliwości.
Dziś mamy okazję porozmawiać na temat zegarków i wysłuchać opinii osoby, która zna branżę, ale jest poza nią od kilku lat i obecnie zajmuje się wsparciem szwajcarsko-polskich relacji biznesowych.
Pan Benjamin Schwaegli jest Radcą Ambasady Konfederacji Szwajcarskiej w Polsce, działa w Szwajcarskim Centrum Biznesowym w Polsce (Swiss Business Hub Poland), będącym częścią Ambasady Konfederacji Szwajcarskiej i reprezentującym oficjalną szwajcarską organizację ds. internacjonalizacji przedsiębiorstw - Switzerland Global Enterprise (S-GE).
Benjamin Schwaegli w roku 2015 uczestniczył w Dorocznym Spotkaniu Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków i od tamtego czasu utrzymuje kontakt z Klubem. W Polsce przebywa od roku 2014. Jego żona jest Polką.
Rozmowę przeprowadził Władysław Meller – Redaktor Naczelny portalu Zegarki i Pasja.
Witam serdecznie i dziękują za możliwość spotkania i porozmawiania o zegarkach. Nasi czytelnicy bardzo chętnie zapoznają się z opinią osoby zajmującej się gospodarką Szwajcarii, a niezwiązanej bezpośrednio z zegarkową branżą.
Wladysław Meller (ZiP): W 2014 roku wartość eksportu szwajcarskiego przemysłu zegarkowego odnotowała kolejny rekord – 22,2 miliarda franków szwajcarskich. Rok 2015 nie był już tak dobry, a 2016 zapowiadał się jako jeszcze gorszy, biorąc pod uwagą pierwsze zestawienia.
Jaką część szwajcarskiego eksportu i dochodu narodowego generuje branża zegarkowa?
Benjamin Schwaegli (B.S): Przemysł zegarkowy jest bardzo ważny dla szwajcarskiej gospodarki. Nawet w 2016 roku osiągnął on wartość 19,4 miliarda franków, co stanowi 9,2% całego szwajcarskiego eksportu. Wyższe wartości odnotował tylko eksport przemysłu chemicznego i farmaceutycznego, oraz przemysłu maszynowego. Zegarki to produkt nr 3 na liście szwajcarskiego eksportu.
Branża zegarkowa jest kluczowym filarem naszej ekonomii. Nie tylko dlatego, że przyczynia się do około 2% wartości dodanej brutto (GVA – Gross Value Added) Szwajcarii, ale także dlatego, że jest ona ważna dla wizerunku szwajcarskich produktów. Na całym świecie szwajcarskie zegarki są znane ze swojej dokładności i perfekcji wykonania, co wpływa na postrzeganie innych szwajcarskich produktów.
(ZiP): Czy Szwajcarzy w dalszym ciągu postrzegają branżę zegarkową jako sztandarowe, “narodowe zajęcie”?
(B.S): Branża zegarkowa ma długą tradycję w Szwajcarii i Helweci są z niej dumni. Zegarmistrzostwo to nie tylko zajęcie techniczne, ale także dziedzina sztuki. W Szwajcarii istnieje duży szacunek dla zegarmistrzów I zegarmistrzostwa.
(ZiP): Jak wiele osób pracuje w branży zegarmistrzowskiej w Szwajcarii? Chciałbym prosić o informację liczbową i procentową.
(B.S): Około sześćdziesiąt tysięcy osób pracuje w branży zegarkowej, co stanowi niewiele więcej niż 1% wszystkich pracujących w Szwajcarii. Trzeba jednak pamiętać, że większość firm z branży jest zlokalizowana w szwajcarskiej Jurze (Neuchatel, Berno, Genewa, Solura). W niektórych z tych regionów przemysł zegarkowy jest najważniejszym pracodawcą.
(ZiP): W 2015 roku szwajcarski eksport do Polski wyniósł około 47 milionów franków szwajcarskich (w roku 2016 powinien być nieznacznie wyższy), ale z takim wynikiem nawet w Europie nie mieścimy się w pierwszej dwudziestce importerów szwajcarskich zegarków.
Jak postrzegana jest Polska jako partner handlowy Szwajcarii?
(B.S): Przy wymianie bilateralnej na poziomie 4 miliardów franków szwajcarskich, Polska jest szesnastym co do wielkości partnerem handlowym Szwajcarii. To, co czyni Polskę bardziej interesującą niż inne kraje europejskie, jest wysoki wzrost gospodarczy.
Wracając do zegarków, ich eksport do Polski jest w dalszym ciągu na niskim poziomie, ale z dużym potencjałem wzrostu, szczególnie w porównaniu do innych krajów. W roku 2016 eksport zegarków mechanicznych do Polski wzrósł o około 9%, podczas kiedy światowy eksport spadł o 10%. To wskazuje, że Polska jest coraz bardziej interesującym rynkiem eksportowym dla zegarków szwajcarskich.
(ZiP): Baselworld to najważniejsze targi branży zegarkowej. Czy jest to rodzaj święta ważnego w całej Szwajcarii, czy tylko w branży? Które z targów organizowanych w Szwajcarii są najbardziej znane?
(B.S): Targi Baselworld przyciągające około 150 000 gości są jednymi z największych targów w Szwajcarii, a dla branży zegarkowej są oczywiście najważniejszym wydarzeniem roku.
Te targi są otwarte także dla publiczności i dzięki temu wszyscy pasjonaci zegarków powinni je odwiedzić co najmniej raz w życiu.
W Szwajcarii odbywa się jeszcze kilka ważnych imprez targowych. Myślę, że najbardziej znany jest genewski Motor Show, który odwiedza około 700 000 osób każdego roku. Mamy też kilka różnych imprez, które łączą cechy targów i jarmarku, jak na przykład Olma w St. Gallen, która gromadzi około 400 000 gości.
(ZiP): Największą szwajcarską firmą z zegarkowej branży w Polsce jest Swatch Group Polska sp. z o.o. Czy na naszym rynku działają jeszcze inne ważne szwajcarskie firmy z branży zegarkowej?
(B.S): W Polsce obecnych jest wiele marek szwajcarskich zegarków. Niestety, niektóre z najbardziej znanych, jak chociażby Patek Philippe, są wciąż niedostępne.
(ZiP): Czy masz zawodowy kontakt z firmą Swatch Group Polska, albo z jej firmą matką w Szwajcarii?
(B.S): Zanim przyjechałem do Polski, pracowałem przez 7 lat w Swatch Group, gdzie byłem odpowiedzialny za inżynierię produkcji w firmie ETA. Dlatego w dalszym ciągu mam dobre kontakty ze Swatch Group w Szwajcarii.
Nie miałem kontaktu ze Swatch Group Polska do tej pory, ale… to się może już niedługo zmienić. Spotkanie jest już umówione, może nie dojdzie do ponownego jego przesunięcia.
(ZiP): My, jako miłośnicy czasomierzy, często rozmawiamy o zegarkach. Ty jesteś Szwajcarem pracującym w Ambasadzie Szwajcarii w Polsce. Masz swój własny epizod z zegarmistrzostwem.
Czy spoglądasz na zegarki swoich kolegów z Ambasady, swoich klientów, gości w Ambasadzie?
(B.S): Czasami zegarek okazuje się doskonałym temat do rozpoczęcia rozmowy. Szczególnie wtedy, gdy ktoś posiada zegarek szwajcarski (co oczywiście zdarza się dość często), mam dobry argument do rozpoczęcia dyskusji. Jako, że zegarki mają często swoją indywidualną historię, ten temat umożliwia nawiązanie bardziej osobistego kontaktu.
(ZiP): Dzisiaj, w dobie królowania iphonów, menedżerowie z przemysłu informatycznego zwiastują koniec tradycyjnych zegarków.
Jak jest Twoja prywatna opinia w tym temacie?
(B.S): Smart zegarki są ciekawym tematem w szwajcarskiej branży zegarkowej. Było wiele dyskusji w tej materii i sugestii, że to będzie początek kolejnego kryzysu. Niektórzy ludzie porównują tę sytuację do czasu rewolucji kwarcowej w latach siedemdziesiątych.
Moim zdaniem, dzisiejsza sytuacja ze smart zegarkami ma zdecydowanie więcej uwarunkowań. Myślę, że w rozważaniach na ten temat, musimy wziąć pod uwagę różne punkty widzenia.
Po pierwsze, uważam, że smart zegarki nie są zagrożeniem dla czasomierzy mechanicznych. Dzisiaj ludzie nie kupują mechanicznych zegarków ze względu na ich większą funkcjonalność, czy większą precyzję w porównaniu do tradycyjnych zegarków elektronicznych i smart zegarków. Sztuka, prestiż i pasja odgrywają w tym przypadku zdecydowanie większa rolę. Zegarek jest zdecydowanie bardziej elementem biżuterii, niż tylko urządzeniem pomiarowym. W moim odczuciu, cyfryzacja i otaczające nas produkty high-tech same kierują nas do tradycyjnych, nieelektronicznych urządzeń.
Dla odmiany, dla elektronicznych zegarków jest to rzeczywiste zagrożenie. Szczególnie dla modeli sportowych z dużą liczbą dodatkowych możliwości pomiarowych i o tym samym, a nawet wyższym poziomie cenowym niż smart zegarki, mogą pojawić się problemy.
Myślę, że tacy producenci muszą zaoferować czasomierze typu smart, czyli współpracujące z telefonem, by mogły rywalizować z nowymi konkurencyjnymi produktami.
Osobiście nie widzę zagrożenia dla producentów elektronicznych zegarków z niższej półki cenowej, np. dla Swatch Group. Są to produkty bardziej z kategorii fashion i reprezentują inną kategorię cenową i segment rynku, niż smart zegarki.
(ZiP): Jakie sygnały w tym temacie docierają z samej zegarkowej branży?
(B.S): Szwajcarski przemysł zegarkowy jest silniejszy na polu smart zegarków niż wiele osób myśli. Swatch Group przykładowo posiada spółkę EM Microelectonic - producenta półprzewodników specjalizującego się w projektowaniu i produkcji układów scalonych małej mocy. W 1993 roku Swatch Group wprowadziła na rynek pierwszy “inteligentny” zegarek – Pager, który był w stanie odbierać wiadomości alfanumeryczne. Już w roku 2004, wraz z firmą Microsoft, Swatch wprowadził produkt pod nazwą Paparazzi – zegarek, który łączył się z internetem.
Dzisiaj różne szwajcarskie firmy mają smart, lub co najmniej w inny sposób najmniej powiązane cyfrowo, zegarki w swoich ofertach. Myślę, że szwajcarski przemysł zegarkowy musi widzieć w inteligentnych zegarkach okazję do przyciągnięcia nowych klientów i nie obawiać się konkurencji z kręgu producentów telefonów. Szwajcarskie marki zegarkowe mają już inteligentne zegarki w swoich ofertach i jestem przekonany, że dzięki swojemu know-how, już w najbliższej przyszłości będą w stanie wyprodukować jeszcze bardziej innowacyjne produkty.
(ZiP): Czy zauważyłeś, że w ostatnim roku miejsce urodzin Antoniego Norberta Patka “zmieniło się” z Piasków (dawniej Luterskich) na Piaski Szlacheckie (dawniej Ziemiańskie)?
Czy widziałeś może taką informację w szwajcarskich gazetach, albo na portalach internetowych?
(B.S): Dziękuję bardzo za tę interesującą wiadomość. Nie zauważyłem, by pojawiła się ona w szwajcarskich mediach – w gazetach, czy w internecie.
(ZiP): W dalszym ciągu jest tylko kilkanaście, a w każdym razie nie za dużo, marek zegarkowych aktywnych na naszym rynku. Od niedawna jest obecny na rynku butik marki Omega, jednak w dalszym ciągu nasz rynek jest omijany przez marką Patek Philippe.
Tej ostatniej nawet Klub Miłośników Zegarów i Zegarków nie jest w stanie zaprosić do zaprezentowania się w Polsce. Ta marka, ze względu na jej korzenie, jest bardzo ważna dla miłośników zegarków w Polsce.
Czy jesteś w stanie pomóc Klubowi w zaproszeniu marki Patek Philippe do Polski?
(B.S): To jest smutne, że firma Patek Philippe z jej wyjątkową historią nie jest reprezentowana w Polsce. Jeśli tylko będę w stanie pomóc Klubowi w zorganizowaniu prezentacji marki Patek Philippe w Polsce, będę bardzo szczęśliwy.
(ZiP): Bardzo dziękuję za ten wywiad. Już niedługo rozpoczną się targi Baselworld 2017. Myślę, że Twoje informacje będą użyteczne także dla dystrybutorów i właścicieli sklepów, którzy będą obecni na targach.
Mam nadzieję, że pozostaniemy w kontakcie i będziemy mieli jeszcze okazje porozmawiać w przyszłości o zegarkach w podobny sposób.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za rozmowę.
(B.S): Bardzo miło było mi porozmawiać z Tobą o szwajcarskiej branży zegarkowej. Ja osobiście podziwiam aktywność polskiego Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków. Wasze doroczne spotkania są doskonałą platformą dla firm chcących zaprezentować swoje najnowsze produkty i nawiązać kontakt z ekspertami z branży zegarkowej w Polsce. Z waszą różnorodną aktywnością wnosicie niezwykły wkład w szerzanie wiedzy i zamiłowania do zegarków w Polsce.
Także dziękuję za spotkanie i rozmowę.
Wywiad przeprowadził Władysław Meller
Angielskojęzyczna wersja wywiadu znajduje się pod linkiem: Swiss watches in Poland. Interview with Benjaminem Schwaegli – Head of Swiss Business Hub Poland in Warsaw
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu