Rado to marka rozpoznawalna na całym świecie. Słynie z innowacyjnego wzornictwa oraz wykorzystania rewolucyjnych materiałów w produkcji jednych z najbardziej trwałych zegarków na świecie. Od samego początku siedziba firmy mieści się w Lengnau, w Szwajcarii. Od zawsze Rado towarzyszy pionierski duch, a marka do dziś pozostaje wierna swojej filozofii zawartej w sloganie „if we can imagine it, we can make it”.
Marka zaprezentowała właśnie nową odsłonę kultowej kolekcji Ceramica, zaprojektowaną przez Konstantina Grcica. Ikona minimalistycznego designu powraca.
Konstantin Grcic
Konstantin Grcic to jeden z wiodących projektantów wzornictwa przemysłowego na świecie. Tworzy meble, oświetlenie, akcesoria i przedmioty codziennego użytku dla wiodących marek. Wiele z jego produktów otrzymało prestiżowe wyróżnienia i międzynarodowe nagrody w dziedzinie designu. Słynący z pasji do nowych technologii i materiałów wydawał się być naturalnym partnerem do współpracy dla Rado przy projekcie reedycji legendarnego modelu Rado Ceramica w 2016 roku.
Najsłynniejsze wzory Grcica mają bardzo stonowaną estetykę, a projektant często nazywany jest przedstawicielem minimalizmu. On sam jednak woli mówić o prostocie stylu.
Rado Ceramica, zegarek znany z efektownego, prostokątnego kształtu oraz wizjonerskiego wykorzystania w zegarmistrzostwie ceramiki high-tech, zyskał nowy wymiar.
Nadany mu został przez znanego projektanta Konstantina Grcica. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych, ceramicznych modeli Rado zyskał nowoczesny charakter, jednocześnie zachowując wyrazisty geometryczny kształt, który uczynił z niegdysiejszej edycji klasyk zegarmistrzostwa.
Podobnie, jak jego poprzednik, nowy model Ceramica, to zegarek z ceramiki high-tech stworzony z myślą o mężczyznach i kobietach ceniących czystą, nowoczesną estetykę. Równa linia oryginalnej bransolety ewoluowała w nieco bardziej klasyczny dla zegarka kształt. Pierwszoplanową rolę odgrywają jednak subtelnie łukowate krawędzie koperty konstrukcji monobloc.
Zaawansowana technologia i wyobraźnia Grcica zaowocowały mistrzowską kombinacją formy i materiału, której wyraz stanowi aż jedenaście modeli tworzących nową kolekcję Ceramica.
Precyzja i nowoczesność.
Linia Ceramica wcześniej silnie kojarzona była z blaskiem polerowanej ceramiki high-tech.
Dwa nowe modele dla mężczyzn wnoszą do kolekcji matowe wykończenia. Zegarki dostępne są w limitowanej do 701 sztuk edycji z podpisem Konstantina Gricica. Wyróżniają się nie tylko jedwabistym, matowym wykończeniem, ale także kreatywną typografią na tarczy.
„Według mnie, matowe powierzchnie o wiele silniej eksponują formę zegarka.” mówi Grcic. „Wzornictwo tarczy jest śmiałe i czytelne. Inspirowałem się zegarkami dla pilotów – lubię je za bezpośrednią i przejrzystą obrazowość.”
Miłośnicy subtarczy mogą zdecydować się na matowy model z małym sekundnikiem z nadrukowanymi indeksami w szarym odcieniu, które potęgują minimalistyczny i monochromatyczny wygląd zegarka.
Kobiety ceniące nietuzinkowe wzornictwo mogą wybierać wśród kilku modeli z polerowanej czarnej lub białej ceramiki high-tech, w tym dwóch ozdobionych brylantami. Damski model ze srebrzystymi oznaczeniami i czterema brylantowymi indeksami na tarczy oferuje ten sam intrygujący kształt, ale w tym przypadku forma odgrywa nieco mniejszą rolę.
Wszystkie modele wykonane są w pełni z ceramiki high-tech, materiału wysoko cenionego ze względu na swoje wyjątkowe właściwości. „Materiały są kluczem do wszystkiego” mówi Grcic.
„Inteligentne i ekonomiczne wykorzystanie form materiałowych, to według mnie istotna część dobrego designu. Ceramika jest jednym z najbardziej zaawansowanych materiałów, jakie znam. Jest lżejsza od stali szlachetnej i ma o wiele przyjemniejszą temperaturę, gdy zakładasz zegarek na rękę. Jest też odporna na zarysowania.”
Rado Ceramica Launch, 2016 - wywiad z Konstantinem Grcic
1. Jaki jest Twój stosunek do czasu / zegarków?
Mam silne poczucie czasu. Powiem więcej, czas jest dla mnie naprawdę ważną sprawą. Jego pomiar to porządek i dyscyplina, ale jest w tym także coś bardzo zmysłowego, eleganckiego wręcz. Wyczucie czasu, z kolei, odgrywa kluczową rolę w życiu. Zawsze byłem tego bardzo świadomy. Pierwszy zegarek dostałem, gdy miałem sześć lat i od tego czasu zawsze nosiłem i noszę zegarki. Wstaję i zakładam zegarek; kładę się do łóżka, zdejmuję go.
2. Marka Rado znana jest jako pionier w dziedzinie innowacyjności pod kątem użytkowania materiałów. Jak ważna jest materia w Twojej pracy?
Tworzywo jest zdecydowanie kluczem. Wszystko, co projektujemy ma swój fizyczny, namacalny wymiar. Podstawowe pytania to jak coś zrobić i oczywiście z czego? Odpowiedni wybór tworzywa determinuje jakość wykonania oraz trwałość produktu. A przede wszystkim, wybór ten określa sposób w jaki coś tworzymy, czyli jest w rzeczywistości kluczowym czynnikiem biznesu. Nie jestem ekspertem w dziedzinie materiałów, w żadnym wypadku, przywiązuję jednak do nich wielką wagę. Chciałbym wiedzieć jak najwięcej, jak najwięcej rozumieć. Im większa jest moja wiedza, zwłaszcza w zakresie ograniczeń poszczególnych materiałów, tym bardziej wydajnie i efektywnie mogę z nimi pracować. Inteligentne oraz oszczędne zastosowanie surowców leży u podstaw dobrego designu.
3. Imponująca jest różnorodność projektów oraz przedmiotów, które rozwinąłeś i stworzyłeś - musisz mieć wiele możliwości i propozycji współpracy. Co skłoniło Cię by przyjąć zaproszenie do współpracy z marką Rado?
Współpraca projektantów i przemysłu zawsze jest pracą wielopłaszczyznową. Kiedy spotkaliśmy się z ekipą z Rado po raz pierwszy, poczułem między nami przyjemną chemię. Solidna relacja personalna jest fundamentem pomyślnej współpracy. Praca dla jakiejkolwiek szwajcarskiej firmy zegarmistrzowskiej jest całkiem wyjątkowa, jednak to, co wyróżnia tę markę to fakt, że stworzyli i rozwinęli swoją własną technologię ceramiki high-tech. Oczywiście, że było to dla mnie bardzo kuszące.
4. Czy miałeś jakiś osobisty związek z Rado przed tym projektem?
Na samym początku mojej kariery, niemiecki Vogue zwrócił się do mnie abym wziął udział w sesji zdjęciowej. Różni ludzie noszący różne zegarki – taka była idea. I z nieznanych mi przyczyn, dyrektor artystyczny Vogue’a chciał żebym ja założył czarny zegarek Rado – właśnie z linii Ceramica. Myślę, że gdzieś w swoich archiwach musieli mieć to zdjęcie, dokumentujące pierwsze spotkanie bardzo młodego mnie i Ceramiki Rado. Ciekawe, że ćwierć wieku później zostałem poproszony przez Rado bym przeprojektował ten sam model.
5. Jaka była Twoja inspiracja, Twój pomysł na nową kolekcję Ceramica Rado?
Przeprojektowanie klasyka to zawsze duże wyzwanie. Jako projektant, bierzesz wprost odpowiedzialność za to, by nie zepsuć spuścizny oryginału. Proces projektowania zmusza cię do podjęcia decyzji w jaki sposób masz pozostać blisko pierwotnego wzoru i jak daleko, z kolei, możesz od niego odejść. Pierwszy zegarek Ceramica Rado jest wciąż zdumiewający. To absolutna ikona, wciąż niezwykle charakterystyczna, czysta forma i to wyraźnie zainspirowało mój projekt, nie tylko w sensie formalnym, ale także pod względem jego bezkompromisowości. Postanowiłem zgłębić temat z bardzo subiektywnego punktu widzenia. Zapytałem sam siebie – co chciałbym zmienić w oryginale by powstał zegarek, który dzisiaj bym założył?
6. Dlaczego wybrałeś model limitowany jako Twój zegarek?
Ten konkretny model ma wykończenie matowe ceramiki high-tech, które moim zdaniem znacznie silniej eksponuje formę zegarka. Wszystko na tarczy jest pogrubione i czytelne. Zainspirowały mnie zegarki pilotów – lubię je za bezpośrednią i przejrzystą grafikę. Dla mnie, osobiście, zegarek jest przede wszystkim narzędziem do pomiaru czasu. Myślę, że to właśnie w tym, sygnowanym przeze mnie modelu osiągnęliśmy ten cel w największym stopniu.
7. Zegarek jest limitowany do 701 sztuk. Czy kryje się za tą liczbą jakieś specjalne znaczenie?
Marka Rado zasugerowała by wyprodukować 700 sztuk.
Postanowiłem dodać jeszcze jeden – mój własny egzemplarz.
8. Czy jest to Twoja pierwsza współpraca z marka zegarkową?
Tak, współpraca z Rado to pierwszy mój projekt z marką zegarkową. Branża zegarmistrzowska, a szczególnie szwajcarska, ta „made in Switzerland” wydaje się być dość zamknięta dla osób postronnych, takich jak ja, chociażby. Utrzymywanie specjalistycznej wiedzy w obrębie kręgu ekspertów jest całkowicie zrozumiałe. Podobnie skonfigurowany jest przemysł samochodowy, motoryzacyjny. Jednakże wprowadzenie do takiego świata świeżego, neutralnego i bezstronnego umysłu może wyzwolić interesujący dla obu stron potencjał twórczy. Ten projekt był właśnie taką okazją.
9. Co było największym wyzwaniem?
Prawdziwym wyzwaniem była, przede wszystkim, skala. Zegarek jest, przecież, znacznie mniejszy od przedmiotów, które zazwyczaj projektujemy. Na komputerze, powiększamy rzeczywisty rozmiar zegarka dziesięciokrotnie, tak by można było rozwinąć każdy, najmniejszy detal; oszacować proporcje etc. Niemal niemożliwym jest pracować przy projektowaniu zegarka w skali 1:1, tak jak w przypadku krzesła czy innych przedmiotów. W zegarkach bez wątpienia decydujące są szczegóły, często naprawdę minimalne. To skala dwóch milimetrów a nawet 0,25mm. Niezwykle trudno zrozumieć takie niuanse, ale one są najważniejsze. Między palcami mogę wyczuć dwa czy trzy milimetry, może cztery – wiem ile one znaczą. Ale 0,05mm to wymiar trudny do uchwycenia. To było dla mnie jak nauka nowego języka.
10. Jak długo pracowałeś nad tym projektem?
Moje pierwsze spotkanie z ludźmi z Rado miało miejsce dokładnie trzy lata temu i licząc od tego momentu, jakieś cztery czy pięć miesięcy zajęło nam ustalenie wstępnego projektu koncepcyjnego. Potem to już praca nad rozwojem tego konceptu. Praca nad detalami to poziom niesamowitego wyrafinowania. Nie jest niczym niezwykłym, że rozwój nowego produktu zajmuje dużo czasu, ale zegarek jest niczym mały silnik. Musi być w pełni wielowymiarowo funkcjonalny. Teraz, po całym tym czasie, jestem wręcz podekscytowany, że mogę założyć mój własny zegarek Rado.
11. A jak się pracowało z marką Rado?
Ludzie pracujący w Rado są ekspertami w swojej dziedzinie. Są częścią branży zegarmistrzowskiej, która jest bardzo wyspecjalizowaną gałęzią przemysłu. To naprawdę miło pracować z takimi firmami, gdzie ludzie wiedzą wszystko o tym, co robią. Oni są ekstremalnie na to nastawieni i profesjonalni. Odnalazłem w tej współpracy dużą przyjemność. Rado jest marką wyjątkową, opracowali bowiem technologię wypalania ceramiki high-tech i rozwinęli ja dla potrzeb zegarmistrzostwa. Mają niezrównaną wiedzę i doświadczenie. Większość zegarków Rado jest wykonana z ceramiki high-tech, nie z metalu. Ceramikę wtryskuje się pod bardzo wysokim ciśnieniem do formy a następnie wypieka. W procesie tym uzyskuje się materiał wysoce twardy, zwarty i zbity. Ten rodzaj ceramiki nie może być porównywany z tą, której używa się przy produkcji stołowej zastawy. To jest gruntownie inny materiał, inne tworzywo.
Ceramika high-tech jest niezwykle wytrzymała, o wiele twardsza od stali szlachetnej. Jest też daleko od niej odporniejsza na zarysowania, a poza tym ma znacznie przyjemniejszą temperaturę, kiedy ją zakładasz i nosisz. Proszek ceramiczny może być zmieszany z pigmentem a to pozwala na stworzenie różnych tonacji. Ceramika może być polerowana ale może mieć też wykończenie matowe, które mnie bardziej pasuje.
Szukasz informacji o nowościach marki Rado i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Rado.