• Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Prim

Zegarki czytelników: Lip Marinier Automatique


Był rok 2005, pracowałem dla francuskiej korporacji, co wiązało się z częstymi wyjazdami do ojczyzny Louis’a de Funes, głównie na spotkania biznesowe ale – jak to zwykle bywa – również żeby zobaczyć kawałek świata i poznać kraj oraz ludzi.

Spotkania w korporacjach mają to do siebie, że zwykle długo trwają i wszystkich ustaleń można by dokonać w pół godziny, a pozostałe dwie i pół przeznaczyć na realną pracę, ale niestety miarą przydatności korpo-człowieka jest stosunek czasu spędzonego przez niego na spotkaniach do całkowitego czasu pracy.

Tak się złożyło, że na jednym z przydługich spotkań siedziałem koło łysawego Francuza imieniem Gilles, któremu spod mankietu koszuli wystawał zegarek, który przykuł moją uwagę. Zegarek był niezbyt duży, z jasną tarczą, obrotową lunetą i datownikiem. Przede wszystkim jednak zainteresowały mnie duże, trójkątne indeksy na godzinach 6., 9. i 12., oraz wskazówka minutowa zakończona potężną strzałką. Zegarek przypominał Eternę Super Kon-Tiki, nieco też Blancpain’a Fifty Fathoms, wtedy jednak jeszcze tego nie wiedziałem. Na tarczy miał logo, które pierwotnie wziąłem za zestawienie dwóch liter hp.

I tak się gapiłem co chwilę na jego nadgarstek, już praktycznie do końca wlokącego się w nieskończoność spotkania.

„U was nie ma Lipa?”

Potem poszedłem na lunch do restauracji w budynku firmy, wybrałem jakieś dania, załadowałem na tacę i zapłaciłem otrzymanym od gospodarzy voucherem, a kiedy ruszyłem poszukać wolnego stolika zobaczyłem Gilles’a samotnie pałaszującego nieco zbyt przypieczoną Lasagne. Przysiadłem się do niego życząc mu smacznego i zacząłem wcinać swój obiad. Tak sobie jedliśmy w milczeniu, ale kiedy poszliśmy jeszcze po kawę i deser, zaczęliśmy rozmawiać, więc zapytałem: „Qu'est-ce que cette monter, si je peux me permettre?” wskazując na jego przegub. „C'est le lip de plongée” usłyszałem w odpowiedzi.

Powiedziałem, że nigdy nie słyszałem o tej marce, a on trochę się obruszył i powiedział tylko, że mnóstwo ludzi nosi takie zegarki. „En France?” zapytałem. „Mais bien sûr que non! Dans le monde” niemal wykrzyknął mój francuski rozmówca, wyraźnie już poirytowany moją ignorancją. Po chwili wziął jednak łyka kawy, spojrzał na mojego Tissota i nieco bardziej łagodnie zapytał: „U was nie ma Lipa?”.

No nie ma – pomyślałem i wytłumaczyłem mu, że ja znam głównie popularne marki, a o tej nigdy nie słyszałem, jak pewnie również o wielu innych na świecie. Wtedy Gilles się rozkręcił i postanowił mnie ewangelizować, opowiedział mi, że zegarek został mu po tacie, który był fanem tej francuskiej marki i że w domu ma również inne, i jutro zabierze je ze sobą i mi pokaże.

Ten konkretny zegarek pochodził z 1962 roku, a dzisiaj nazywany byłby skindiverem, miał kopertę o średnicy 38 mm i mechanizm z automatycznym naciągiem, prawdopodobnie ETA. Następnego dnia zobaczyłem jeszcze 7 innych modeli, w tym Lip Racing Chronograph ze złotą kopertą, zieloną tarczą i czerwonym opalizującym pierścieniem, Nautic-Ski Electronic, czy model wyglądający jak Cartier Tank.

Największy francuski producent zegarków

Gilles opowiedział mi sporo o historii firmy, od momentu jej założenia w 1860 roku do czasów współczesnych, nie wszystko oczywiście zapamiętałem, ale parę faktów utkwiło mi w pamięci.

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Lip był największym francuskim producentem zegarków, w 1900 roku firma wyprodukowała swój pierwszy własny mechanizm „Calibre 20”, w 1952 stworzyli pierwszy zegarek elektryczny, Sir Winston Churchill dostał zegarek Lip w prezencie od Charles’a de Gaulle’a po zakończeniu II Wojny Światowej.

Zegarki Lip miały zawsze dość ciekawe, a nawet awangardowe wzornictwo, co zawdzięczały głównie osobie Frederica Lipmanna, wnuka założyciela firmy, który dołączył do niej w 1931 roku i zarządzał nią aż do roku 1971. Emmanuel Lipmann - założyciel marki, również był bardzo innowacyjnym człowiekiem, który potrafił kreatywnie wykorzystać pojawiające się okazje. Tutaj natrafiamy na polski wątek w historii firmy Lip. W 1903 roku Maria Curie-Skłodowska i Pierre Curie otrzymali nagrodę Nobla za badania nad zjawiskiem radioaktywności, a już rok później Emmanuel Lipmann wraz z nimi opracował tarczę do zegarka świecącą w ciemności, dzięki zastosowaniu w niej radu.

Tak oto poznałem się z marką Lip i byłby to koniec tej opowieści, gdyby nie fakt, że kilka lat później wracając do kraju przez Paryż trafiłem na butik z zegarkami Lip. W gablotach było kilka ciekawych modeli: Himalaya, Marinier, Dauphine, Rallye, czy designerski Mach 2000.

Wybór padł na…

Wybór padł na zielonego Mariniera z dwóch powodów: bo diver to mój ulubiony typ zegarka, ale przede wszystkim nie miałem w kolekcji żadnego czasomierza z… zieloną tarczą.

Nieprzesadnie duża koperta modelu Lip Marinier Automatique wykonana ze stali 316L ma średnicę 39 mm choć na żywo sprawia wrażenie większej, głównie za sprawą sięgającego od brzegu do brzegu pierścienia. Koperta o lekko beczułkowatym kształcie ma polerowane powierzchnie, natomiast zarówno boki jak i jej skośne powierzchnie są gładkie.

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Koperta przechodzi płynnie w bransoletę o szerokości 20 mm, której środkowy rząd ogniw jest polerowany, natomiast ogniwa po brzegach są szczotkowane, a linie szczotkowania ułożone są wzdłuż bransolety. Stalowa bransoleta jest bardzo solidna, ogniwa są duże i masywne, świetnie pasują do charakteru tego zegarka mechanicznego. Motylkowe zapięcie sprawia, że bransoleta wygląda na jednolitą w całej swojej długości. Mnie bardzo podobają się takie bransolety, choć ich użyteczność w nurkowych zegarkach jest wątpliwa. Ale kto powiedział, że z diverem trzeba nurkować?

Szkoda natomiast, że producent nie dodał logo na ogniwach w miejscu zapięcia.

Wrażenie „głębi” tarczy

Zielona tarcza zegarka ozdobiona jest szlifem słonecznym. Na tarczy naniesiono podziałkę sekundową (malowaną) oraz nałożono dość duże indeksy o trapezowym przekroju, wypełnione w swej środkowej części masą luminescencyjną. W blasku słońca tarcza pięknie się mieni i podkreśla wrażenie „głębi”, przywołując na myśl morskie skojarzenia.

W końcu nazwa zobowiązuje.

Wskazówka sekundowa jest srebrna, zwyczajna, i jest widoczna tylko w świetle, ponieważ nie znajdziemy na niej substancji świecącej (a więc nie świeci w ciemności). Ramiona wskazówek minutowej i godzinowej są za to bardzo oryginalne, ponieważ - po pierwsze, nie są płaskie, ale mają dwie powierzchnie nachylone pod kątem około 30 stopni. A po drugie - są wypełnione luminową w specyficzny sposób – nie jest to jedna, ciągła linia wypełnienia, ale dwie sekcje: prostokątna bliżej osi, oraz grot w części bliżej końca wskazówki.  

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

W górnej części tarczy znajdziemy też informację o zastosowanym w zegarku szkle szafirowym – VERRE SAPHIR, poniżej logo lip i napis MARINIER, w dolnej zaś części informację o naciągu mechanizmu oraz liczbie kamieni łożyskujących: 21 RUBIS, i miejscu produkcji zegarków: BESANÇON FRANCE.

Na godzinie trzeciej znajduje się okienko wskazania datownika oraz dnia tygodnia (do wyboru w języku francuskim lub angielskim). Tarcza otoczona jest pierścieniem o skośnej, szczotkowanej powierzchni „wspierającym” szkło i sprawiającym, że wydaje się ona głębiej osadzona niż jest w rzeczywistości.

Wszystkie oznaczenia i informacje naniesione na tarczy oraz na deklu zegarka są w języku francuskim, co podkreśla jego rodowód, jest dowodem dumy producenta ze swojej historii.

Mechaniczne serce zegarka

Przez przezroczysty dekiel możemy podejrzeć pracę mechanizmu, w tym przypadku pochodzącego od Miyoty, kaliber 820A. Mechanizm został przez markę Lip udekorowany falami oraz logo producenta, zaś na wahniku wygrawerowano informacje, które znajdziemy też na tarczy. Na zakręcanym deklu umieszczono jeszcze oznaczenie materiału z jakiego wykonana została koperta: ACIER – stal, oraz wskazanie klasy wodoszczelności: ETANCHE 200M.

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Mechanizm Miyoty taktuje z częstotliwością 21 600 wahnięć balansu na godzinę, posiada wskazanie daty oraz dnia tygodnia, centralną sekundę, oraz funkcje szybkiej korekcji wskazań daty i dnia tygodnia. Rezerwa chodu to 42 godziny. Niestety, ta wersja mechanizmu nie daje użytkownikowi możliwości zatrzymania sekundnika po odciągnięciu koronki, czyli funkcji stop sekundy, co jest dość typowe dla prostych technicznie mechanizmów pochodzących z kraju kwitnącej wiśni.

Zakręcana koronka ozdobiona jest logo lip, grubość koperty to 13,8 mm, czyli taki diver-owy standard.

Wąski, zielony pierścień ze stalowym insertem okalający tarczę obraca się tylko w  jedną stronę, jak na zegarek nurkowy przystało, zaś jego krawędź jest ząbkowana w celu ułatwienia obsługi, również w rękawiczkach.

Lip Marinier Automatique – ocena i cena

W mojej ocenie zegarek Lip Marinier Automatique o ref. 671370 jest po prostu ładny.

Wąski, niemal nie-nurkowy pierścień podkreśla urodę zielonej tarczy ze szlifem słonecznym, która przez to wydaje się większa. Zresztą zabieg stylistyczny polecający na zwężeniu lunety powoduje, że zegarek wygląda „na oko” na jakieś 41 mm średnicy. Nietuzinkowe wskazówki również dodają mu uroku, wyróżniając go z zalewu wielu podobnych do siebie diver’ów.

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

W ręku i założony na ręce zegarek sprawia wrażenie solidnego sprzętu, takiego, na którym można polegać, i który wiele przetrwa. Sprzętu o który nie należy się obawiać, niezależnie od tego w jakich warunkach i okolicznościach się znajdziemy.

Nie mam specjalnie masywnego nadgarstka, dlatego takie 39 mm jest dla mnie idealnym wręcz rozmiarem, ale zegarek ten nie będzie wyglądał źle również na bardziej „zacnych” przegubach.

Mimo dość dużej masy zestawu zegarek + bransoleta wszystko układa się wygodnie na nadgarstku, nie przeszkadza podczas noszenia, nie przesuwa się. Zapięcie bransolety jest pewne, łatwo się zapina, a jednocześnie nie wymaga specjalnie dużej siły do jego zwolnienia.

Czy warto kupić (tego) Lip-a?

Zegarek Lip Marinier Automatique na pewno przyciąga wzrok, jest dość nietuzinkowy i ciekawie zaprojektowany. Jest też dobrze wykonany, pod tym względem nie ustępuje Certinom czy Tissotom, w mojej ocenie – mówiąc kolokwialnie - nie ma się do czego przyczepić. Pod względem technicznym, czyli zastosowanego mechanizmu, postawiono na sprawdzone rozwiązanie od japońskiej Miyoty, co oczywiście znajduje swoje odzwierciedlenie w niewygórowanej cenie zegarka tej francuskiej marki, ale jednocześnie Lip zadbał o dekorację i oznaczenie mechanizmu zgodnie ze swoimi standardami.

Lip Marinier Automatique

Lip Marinier Automatique

Za cenę w granicach 500 euro dostajemy zatem ciekawy zegarek mechaniczny, dość niszowej – z całym szacunkiem dla firmy z Besançon i dumy Francuzów – marki, ale z tradycjami i ciekawą historią.

Ciekawostka - zegarek Lip, co prawda nie ten model, ale Nautic-Ski, pojawił się też na ręku słynnego Francuza w serii filmów „Podwodny Świat Jacques’a Cousteau”.

Tłumaczenie francuskich wypowiedzi Gilles'a:
"Qu'est-ce que cette monter, si je peux me permettre?”  - Co to za zegarek, jeśli wolno spytać?
C'est le lip de plongée” – Lip nurek.
En France?” – We Francji?
Mais bien sûr que non! Dans le monde” – Skądże znowu! Na świecie.

Interesują Cię testy, recenzje i opinie użytkowników o zegarkach? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - recenzje i testy zegarków.


Tagi:

Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Greenlogic 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Recenzja: Omega Seamaster Diver 300...
Recenzja: Omega Seamaster Diver 300...
05.10.2023
Recenzja: Montblanc 1858 Iced Sea A...
Recenzja: Montblanc 1858 Iced Sea A...
05.12.2023

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco