Wakacje, Euro 2016 i upał, a my o zegarkach debatujemy - w sobotę 25 czerwca o godzinie 9.30 rozpoczęło się Doroczne Spotkanie Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków. Jak powiedział Prezes Klubu – Dariusz Chlastawa - witając zgromadzonych:
możemy się cieszyć, bo ani upał, ani rozpoczynające się szkolne wakacje, ani nawet Mistrzostwa Europy w piłce nożnej - przy zaplanowanym na popołudnie meczu polskiej drużyny ze Szwajcarią - nie zniechęciły zegarkomaniaków, i w dniu dzisiejszym zgromadziła się jak zwykle pokaźna nas liczba.
Równocześnie Prezes Stowarzyszenia stwierdził, że agenda spotkania jest dość napięta, ale przestrzegając założonych ram czasowych, powinno się ono zakończyć przed rozpoczęciem meczu Polaków, a gdyby jednak nie, to warto będzie zostać, bo nagrody ufundowane przez patrona spotkania – firmę Deutsche Bank oraz firmy reprezentowane na spotkaniu są naprawdę cenne.
Prezentacja albumu klubowego
Kończąc słowa powitania, prowadzący przeszedł płynnie do pierwszego punktu spotkania – prezentacji Albumu klubowego. Ten dokumentujący jedenaście lat działalności Klubu album został przygotowany przez Władysława Mellera, za co w imieniu Klubu autorowi podziękowali jego prezesi Dariusz Chlastawa i Eugeniusz Szwed.
Album został przygotowany i wydrukowany w dwóch wersjach językowych – polskiej oraz angielskiej, i będzie stanowił doskonała formę podziękowania wszystkim wspierającym Klub i prezentującym się na Dorocznych Spotkaniach firmom. Otrzymają go wszyscy członkowie Stowarzyszenia, oraz w formie podziękowania firmy i osoby wspierające działania Klubu. Będzie też możliwe jego odpłatne nabycie przez każdego zainteresowanego.
Eugeniusz Szwed w imieniu Klubu podziękował także Marcie Gorączniak, która jako pierwsza osoba, podjęła się przygotowania albumu, choć finalna jego forma jest zupełnie inną. Egzemplarzem Albumu Klubowego, odpowiednio w wersji angielsko lub polskojęzycznej byli obdarzani już wszyscy prelegenci tegorocznego spotkania.
Eterna ze Spherodrive i produkcją mechanizmów
Jako pierwszą firmą do przedstawienia prezentacji na klubowym spotkaniu została zaproszona firma Eterna, której działania na spotkaniu przedstawiał pan Martin Burkolter - Dyrektor Zarządzający Eterna Movement. Jako, że Eterna wprowadziła do produkcji i zamierza szeroko udostępnić mechanizmy do mechanicznych zegarków, to wykład przedstawiający spektrum przygotowywanych do produkcji mechanizmów i tych już realizowanych był bardzo ciekawy.
Te nowe mechanizmy będą oferowane z opatentowanym przez Eternę systemem łożyskowania bębna napędowego - Spherodrive, lub z tradycyjnym rozwiązaniem.
Wywiad z Martinem prezentowaliśmy niedawno na portalu:
Już czas spopularyzować mechanizmy Eterny – wywiad.
Stosowanie Spherodrive poprawia znacząco stabilność napędu i rezerwę chodu, ale podnosi cenę produktu.
Część wykładu dotyczyła także sposobu działania systemu Spherodrive. W chwili przerwy zostało zadane pytanie o podobieństwo systemu Spherodrive do amerykańskich konstrukcji tegoż elementu mechanizmu, ale prowadzący przekazał, że nie wie, by takie podobieństwo istniało (w kuluarach poprosił o przekazanie mu materiałów na ten temat).
Victorinox z historią, ikoną i ostatnimi produktami
Kilka słów historii marki i ostatnie jej nowości przekazał Manager marki Victorinox w Polsce – Igor Pluciński. Pamiętając świetną prezentację marki z poprzedniego roku, i śledząc na bieżąco jej produkcyjne dokonania, można było się obawiać, czy wykład będzie ciekawy.
Pozytywne zaskoczenie nastąpiło przede wszystkim jako efekt widocznego osobistego zaangażowania w przekaz Igora Plucińskiego i doskonałej formuły prezentacji obejmującej tak elementy historii firmy, jak i jej ostatnich nowości produkcyjnych. Dość powiedzieć, że dla ilustracji ikony firmy – słynnego scyzoryka - prelegent pokazał historyczne zdjęcie amerykańskich żołnierzy, próbujących zakupić szwajcarskie scyzoryki Victorinox’a.
Tudor – pierwsza klubowa prezentacja
Firma Tudor – siostrzana marka dla firmy Rolex - zasługuje na szerokie przedstawienie, a niestety jak do tej pory takiego „wejścia” w klubowy krąg jeszcze nie miała. Ten brak był na pewno pochodną sytuacji rynkowej (nie tylko w Polsce) i wąskiej rynkowej obecności marki. W ostatnim czasie, jest ona jednak zdecydowanie lepiej widoczną w sklepach, a dzięki większemu zaangażowaniu firmy W.Kruk (co dla odmiany może być odpowiedzią na politykę firmy Omega na naszym polskim rynku) Tudor jest także coraz popularniejszy w naszym kraju.
Dobrze się stało, że prezentacja marki znalazła się w programie tegorocznego Spotkania Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków.
Niestety, przedstawienie tej ciekawej marki była dość monotonne i właściwie, gdyby nie głośna korekta prelegenta przez klubowiczów (bo odezwało się kilku, ale błąd zauważyła na pewno większa grupa) obecność ta mogła minąć bez jakiegokolwiek oddźwięku.
Błąd dotyczył silikonu. Tak się składa, że na „silikonową sprężynę włosową”, lub w ten sposób serwowane tłumaczenia innych elementów wykonanych z krzemu (krzem to „silicon” – po łacinie i po angielsku) klubowicze są już wyczuleni. Szkoda, że nie zwracają na to uwagi osoby odpowiedzialne za wiele, ze względu na technologię zwykle bardziej prestiżowych marek, nagminnie wciskając nam do zegarka ten sanitarny uszczelniacz.
Jeszcze raz możemy, jako miłośnicy zegarków, żałować takiego przedstawienia marki Tudor, bo patrząc choćby na zainteresowanie artykułami o niej, pojawiającymi się na portalach internetowych, marce Tudor należała się zdecydowanie atrakcyjniejsza prezentacja.
Dalszą część firmowych wystąpień: Ressence, Junghans, Orient Star i Aviator, z czego na pewno marki Ressence i Junghans wzbudziły niezwykłe zainteresowanie, oraz klika słów o wyróżnieniach – Klubowych „Wskazówkach” przedstawimy w następnej części opracowania, tutaj zatrzymując się krótko nad prezentującymi się na sali zegarkowym firmami i książkowym stoiskiem.
Doskonale prezentowały się marki szeroko dystrybuowane w świecie i poprzez lokalnych partnerów obecne na naszym rynku.
Dotyczy to oczywiście wspomnianych powyżej Victorinox’a i Tudora, ale także Orient Stara, Aviatora i Junghansa. Ich stoiska wzbudzały zainteresowanie klubowiczów, którzy w czasie przerw chętnie dyskutowali z osobami przedstawiającymi zegarki.
Testy nadgarstkowe to jest to, czego klubowicze oczekują każdego roku. Rozmowy były także prowadzone w trakcie prelekcji, co niestety utrudniało poprawny odbiór referatów.
Nie było prezentacji zegarków marki Eterna, ale to wynika pewnie z pierwszej obecności tej marki na Spotkaniu Klubowym oraz z wiedeńskiej lokalizacji siedziby dystrybutora.
Marka Ressence, a właściwie przedstawiająca ją na spotkaniu osoba – pan Benoît Mintien pokazywał swoje zegarki przy stoliku.
Zaskoczeniem dla klubowiczów była obecność marek, które nie były zapowiedziane agendą Spotkania: Leon Prokop, i Chronos-Art, Czapek. Właściciel marek: Leon Prokop i Chronos –Art po raz pierwszy publicznie zaprezentował swoje wyroby i oczywiście wzbudził nimi bardzo duże zainteresowanie, a pożądanie było tak duże, że niektóre egzemplarze zostały „na pniu” sprzedane.
Kilka sztuk zegarków marki Czapek zaprezentował Mateusz Pluciński z firmy Jubiler Pluciński z Poznania. Na pewno przyjdzie czas na pełniejszą prezentację rozpoczynającej swoją obecność na rynku w Polsce marki, ale cieszyć się należy choćby z tej małej jej zapowiedzi.
Tradycyjnie już, na sali prezentowane były zegarkowe książki. W tym roku pierwsze skrzypce grał oczywiście Album Klubowy, ale trzeba zauważyć także, że rokrocznie oferowanych książek przybywa, co… niestety wynika także z faktu, że te wydrukowane długo oczekują na swoich właścicieli.
Dzięki naszemu portalowi Zegarki i Pasja, była prowadzona relacja na żywo z całego wydarzenia, a poza nagraniami wszystkich kolejnych prezentacji, po raz pierwszy portal udostępni także krótszy film informująco-promocyjny z Dorocznego Spotkania Klubu.
Władysław Meller
Ciąg dalszy – relacje z pozostałych prezentacji, przyznania wyróżnień klubowych i Dorocznego Walnego Zebrania Stowarzyszenia przedstawimy w kolejnym opracowaniu.
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu