• Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Tissot

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80


Lato, czas wakacji, to moment, gdy wiele osób szuka „zegarka wakacyjnego” właśnie. Taki model najlepiej, aby był odporny i wodoszczelny, ale także cieszył oko wesołymi kolorami (co przyda się także, gdy nadejdzie polska jesień). Na rynku pojawił się właśnie zegarek idealnie wpisujący się w te oczekiwania. Ale spełnia także inne, ważne obecnie w branży i wśród użytkowników oczekiwanie - dodatkowo w pełni wpisuje się w modę na styl vintage. To Tissot Sideral. Nowy Tissot Sideral, który jest dostępny w trzech różnych wersjach różniących się od siebie kolorystyką. Model z żółtym paskiem ma nr ref. T145.407.97.057.00, z niebieskim ma nr ref. T145.407.97.057.01, a ostatni – w kolorze czerwonym - ma nr ref. T145.407.97.057.02.

Dla ułatwienia będę je nazywał wariantami żółtym, niebieskim i czerwonym. Wersja żółta i niebieska mają te barwy na minutowych skalach, wraz z najbardziej widocznym wyróżnikiem, czyli paskiem w odpowiednim kolorze. Wariant, który określam jako czerwony ma szarą, lekko wpadająca w fiolet skalę minutową na tarczy, a sparowany został z jasnoczerwonym paskiem.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Analizując poszczególne wersje kolorystyczne warto jeszcze od razu zauważyć, że czerwony i żółty mają koperty czarne, a wersja niebieska ma w kopertę niejako wtopione niebieskie smugi, wyróżniając się tym elementem, a tym samym bardziej przyciągając wzrok kopertą właśnie.

Do naszej redakcji trafił Tissot Sideral S Powermatic 80 w wersji czerwonej.

1969 rok – pierwszy na świecie

Zanim przejdę do szczegółowego opisu tego modelu, warto wspomnieć nieco o pierwowzorze recenzowanego dziś zegarka Tissot, który był w swoich czasach bardzo innowacyjny.

Dziś do budowy zegarków stosujemy wiele różnych materiałów. Od drogocennych kruszców, przez najczęściej używaną stal po najnowsze stopy tytanu, ceramikę high-tech czy włókno węglowe. W czasach premiery pierwowzoru naszego dzisiejszego bohatera innowacją było włókno szklane. I pierwszy Tissot Sideral sprzed dekad miał kopertę z tego materiału.

Ogólnie na świecie, pierwszym zegarkiem wykonanym z tego materiału był właśnie Tissot Sideral. Zaprezentowany w 1969 roku zegarek miał czarną tarczę, czerwony pierścień ze skalą minutową, czarną lunetę i kopertę w – prawdopodobnie - naturalnym kolorze włókna szklanego. Dziś to trudno ocenić, bo ponad 50 letnie egzemplarze są już nieco odbarwione.

Widziałem takie, które wydawały się szare, i takie nieco oliwkowe.  

Później, w 1971 roku, pojawił się na rynku oryginalny Sideral S (S - sport), nadal z lekką kopertą z włókna szklanego, taką jak ta sprzed 2 lat, ale tym razem o jasno żółtym kolorze.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80
Zdjęcie: po lewej model vintage, po prawej nowa odsłona Siderala.

Świetnie wyglądający zegarek mechaniczny, bardzo charakterystyczny, skierowany do ludzi młodych, z funkcjami regatowymi. Innowacyjny charakter, ale i zapewne wyrazisty kolor sprawiły, że ówcześnie cieszył się ponadprzeciętnym powodzeniem. To właśnie protoplasta dzisiejszych, nowych wersji Tissot Sideral S Powermatic 80, które są bardzo wyraźnie wierne archiwalnym modelom pod względem wizualnym, choć z innymi zestawieniami kolorystycznymi. W latach 70. ten model prezentował się ultra nowocześnie. Materiał koperty, kolorystyka - bardzo odważna, i kształt będący dokładnie w zgodzie z aktualną wtedy zegarkową modą. Te wszystkie cechy zachowano w nowej interpretacji, choć ze zmianami, które można już na wstępie określić jako korzystne.

Co ciekawe, marce Tissot znów udało się idealnie wpisać w panującą w branży modę.

2023 - innowacyjny zegarek sportowy

Przejdźmy więc do recenzji czerwonego Sideral’a S Powermatic 80.

Nietypowo opis zacznę od funkcji. Tak jak oryginał sprzed półwiecza, także nowy model jest sportowym zegarkiem regatowym. Urozmaicone oznaczenia na tarczy i odpowiednia skala naniesiona na obrotowej lunecie pozwalają na pomiar czasu startu w regatach.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Wspomniane skale są luminescencyjne, a te na tarczy są dodatkowo w niespotykanych na co dzień kolorach. Nie tylko w dzień, ale i pod względem barwy światła jakie emitują w ciemności.

Poza tym na lunecie jest standardowa, nurkowa skala minutowa. Luneta jest obrotowa, a zegarek jest wodoszczelny, i to na imponującym poziomie, który nie jest na pierwszy rzut oka zdradzany przez jego dość niepozorny wygląd. A mówimy o wodoszczelności aż do 30 atm, czyli 300m. Więc to nie tylko zegarek do regat, to także rasowy nurek. Znalazło się również miejsce na datownik. Podstawowe wskazanie czasu to standardowy, trójwskazówkowy układ.

Koperta zegarka z włókna węglowego

Koperta w nowej odsłonie Siderala została wykonana z kutego włókna węglowego.

Można pokusić się o stwierdzenie, że to materiał będący dziś tym, czym było włókno szklane w 1969 roku. Wtedy wykorzystywane jako innowacyjny materiał w różnych gałęziach przemysłu, jako lekki i relatywnie wytrzymały. Może z tą różnicą, że teraz nowoczesny i innowacyjny materiał zastosowany w modelu Tisssot Sideral nie jest pierwszy raz użyty w branży, a opisywany czasomierz nie jest pierwszym zegarkiem, który z niego korzysta. Jak wspomniałem wcześniej, w czasie, kiedy prezentowano pierwowzór Siderala z latach 60. XX wieku włókno szklane w zegarkach po raz pierwszy zastosowała właśnie marka Tissot.

Niemniej warto zaznaczyć, że producenci zegarków wykorzystujący kute włókno węglowe to dziś nadal dość wąskie i ekskluzywne grono, do którego Tissot należy, a na pewno ta szwajcarska popularna marka jest jedynym tak masowym producentem w branży używającym tego materiału. Kuty „węgiel” to materiał kompozytowy, w którym małe kawałki włókna węglowego są sprężane pod wysokim ciśnieniem w żywicy do właściwej formy.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Ta technologia pozwala na uzyskiwanie właściwie dowolnej formy, jaka jest oczekiwana. Tworzony w efekcie tych działań materiał ma szaro-czarną strukturę dającą specyficzny, niejednolity wygląd. Średnia gęstość produktu końcowego wynosi jedną trzecią gęstości tytanu, podczas gdy odporność mechaniczna jest wyższa.

Włókno węglowe ma szereg zalet. Ja nie wiedzę wad w kontekście koperty zegarka sportowego. Pierwsza sprawa to niska waga, kolejna pozytywna cecha to odporność na wiele czynników chemicznych jak i fizycznych. Następna - równie ważna dla każdego miłośnika zegarków cecha - to wygląd. Kute włókno, jak już pisałem, daje niejednolitą powierzchnię, pozwala na uzyskanie swoistej mieszanki odcieni czerni i szarości, czasem da się zauważyć także połysk. Koperta jest czarna, ale… nie do końca, nie całkowicie, bo przeplatają się jaśniejsze i ciemniejsze miejsca, tym samym urozmaicając, uatrakcyjniając jej wygląd i jednocześnie czyniąc każdą z kopert nieco inną, nadając indywidualny charakter każdej sztuce.

W prezentowanym modelu Tissot Sideral S Powermatic 80 widać wyraźnie wysoką jakość wykonania. Linie wyznaczające obrys eliptycznej w podstawowym zarysie koperty są bardzo wyraziste i ostre. Sam kształt doskonale odzwierciedla stylistykę lat 70. XX wieku. Zegarek, jeśli pominąć nowoczesny budulec koperty, wygląda jak przeniesiony z tamtych czasów.

Doskonałe dopasowanie do nadgarstka

Koperta ma średnicę 41 mm, wysokość 46,5 mm, a grubość na poziomie 14,4 mm. Jest to więc zegarek mechaniczny raczej nieprzerośnięty. Wprawdzie nie jest filigranowy, ale na pewno doskonale ułoży się nawet na szczupłych nadgarstkach.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Czytając opinie na zagranicznych portalach i forach był chwalony przez użytkowników za doskonałe dopasowanie do szczupłego, 17 centymetrowego nadgarstka. Potwierdza to szczególnie wymiar koperty od ucha do ucha, którego wartość odpowiada dużo mniejszym zegarkom z klasycznymi uszami, których - nota bene - tak naprawdę tu nie ma.

Optycznie postarano się o dodatkowe pomniejszenie zegarka, ponieważ stalowa, obrotowa luneta ma średnicę 39 mm, co w efekcie daje także relatywnie niewielka tarczę.

Luneta obraca się w jednym kierunku. Ma ona w całości czarny kolor, jest wykonana ze stali pokrytej powłoką PVD. Skala minutowa i dodatki regatowe mają wypełnienie masą luminescencyjną w białym kolorze, która emituje w ciemności jasno niebieskie światło. Osadzono ją nie bezpośrednio na karbonowej kopercie a na stalowym, pierścieniu, który ma polerowaną krawędź i promieniście szczotkowana górną, widoczna powierzchnię, lekko wystająca poza obrys lunety.

Luneta okala lekko wypukłe szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Na godzinie 3. umieszczono polerowaną koronkę z logo marki na czołowej części. Koronka jest zakręcana i wygodna w obsłudze z racji dobrze dobranego rozmiaru - jej średnica to 7 mm.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Od spodu kopertę zamyka wkręcany, stalowy dekiel.

Krawędź i obszar przy samej kopercie są polerowne, a główna część dekla jest kołowo szczotkowana. Wygrawerowano na niej podstawowe informacje o tym modelu zegarka.

Wzrok przyciąga ażurowany wahnik

Centralną powierzchnię dekla zajmuje przeszklenie ukazujące nowoczesny, ale niespecjalnie dopieszczony pod względem wizualnym mechanizm. Jest on schludny, ale jednak surowy.

Wzrok przyciąga natomiast ażurowany wahnik pokryty specyficznym szlifem, o lekko falistym, promieniście rozchodzącym się wzorze. Widoczne są tam też nazwa i rok założenia marki. Archiwalny model Sideral S miał zastosowany mechanizm otoczony czymś w rodzaju klatki Farradaya, co dawało odporność na pola magnetyczne do 150 Gaussów. W nowym Tissot Sideral S Powermatic 80 zastosowano mechanizm Eta Powermatic 80 80.111, który ma automatyczny naciąg sprężyny napędowej i sprężynę włosową Nivahron™.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Nivachron™ to opatentowany stop niemagnetyczny, wykonany na bazie tytanu o doskonałej odporności na wstrząsy i nagłe zmiany temperatury. Nivarox-FAR, producent tego zaawansowanego materiału twierdzi, że sprężyna włosowa Nivachron™ jest od dziesięciu do dwudziestu razy bardziej odporna działanie pól magnetycznych w porównaniu ze zwykłą sprężyną włosową ze stali niklowej.

Mechanizm pracuje z częstotliwością 21 600 wahnięć balansu na godzinę i jest łożyskowany na 23 kamieniach. Oczywiście bardzo istotną cechą całej serii mechanizmów Powermatic jest ponadprzeciętnie długa rezerwa chodu na poziomie aż 80 godzin, czyli ponad 3 dni.

Zegarek mechaniczny do regat

Podobnie jak pierwowzór, archiwalny Sideral S, także współczesny model Tissot jest zegarkiem regatowym, z czerwonymi i zielonymi wskaźnikami na tarczy, oraz pięciominutowymi wskaźnikami odliczania na lunecie, gdzie ostatnie 10 minut skali nurkowej jest zdublowane właśnie skalą regatową, pozwalającą śledzić początek wyścigu żeglarskiego. Oczywiście i w dawnym Sideral S jak i dzisiejszym zegarku tarczę zaprojektowano tak, by przyciągała wzrok.

Chodzi tu o wspomniane zielone i czerwone pole, ale i o całą skalę minutową.

W naszej wersji zegarka, czerwonej, jest ona najbardziej stonowana.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

To pierścień nadrukowany na tarczy o zabarwieniu szaro-fioletowym.

W ciemności emituje on niezbyt intensywne, fioletowe światło. To wersja najbardziej stonowana z całej trójki wariantów kolorystycznych. W niebieskim jest on wyrazisto niebieski, tak jak gumowy pasek, a w żółtym ta skala jest również jak pasek, intensywnie żółta.

Każdy z zegarków, w tym także nasz recenzowany, prezentuje się radośnie, wesoło.

Wakacyjnie.

Każdy Sideral S Powermatic 80 imponująco wygląda również w ciemności.

Skale świecą wielobarwnie. Jak pisałem wyżej, ta na lunecie jest jasnoniebieska. Pierścień jarzy się na fioletowo, skala zielona staje się w ciemności niebieska, a czerwona takie właśnie emituje światło. Wskazówki świecą na beżowo, tak jak oznaczenia godzinowe na skali minutowej i minutowe w postaci cyfr arabskich co 5 po zewnętrznej stronie pierścienia minutowego. Świetny widok, tak w ciemności jak i w dobrym świetle.  

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Zegarek jest wyposażony w datownik, którego okienko jest wkomponowane w minutowy pierścień na godzinie 3. Wskazówki godzinowa i minutowa są białe, ich ramiona są dość proste, wpasowując się doskonale w styl i wizerunek tego modelu. Mają też odpowiednią długość. Fajnym elementem jest czerwony sekundnik. Kolor jak w pierwowzorze, ale przewagą nowego wydania jest przeciwwaga w kształcie litery T.

Po lewej stronie nadrukowano historyczne logo marki Tissot i nazwę. Nad godziną 6. umieszczono informację na temat mechanizmu, czyli napis Powermatic 80. Szkoda troszkę, że nie wkomponowano zamiast tego nazwy Sideral. To wszystko „dzieje się” na matowym, czarnym tle, zapewniając dzięki sporemu kontrastowi dobrą czytelność.

Podsumowując, to tarcza po pierwsze atrakcyjna, wesoła, tak w wydaniu jakie trafiło do nas i jeszcze bardziej w pozostałych wersjach, ale to także tarcza - tak jak i koperta - doskonale oddająca, ducha vintage. W mojej ocenie cały zegarek Tissot Sideral S Powermatic 80 to udane połączenie nowoczesności - z racji wysokiej jakości wykonania, nowoczesnego materiału koperty jak i zaawansowanemu mechanizmowi, z klimatem zegarków vintage.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

A to wszystko „ubrano” w styl, kształty, detale niemal identyczne jak w pierwowzorze Tissot sprzed ponad 50 lat, tym samym doskonale wpisując się w panującą dziś modę w branży na styl retro, ale i po prostu reaktywując bardzo atrakcyjny wzór zegarka sportowego.

Paski – ważny element zegarka

Ważnym elementem całości wizerunku nowych Tissotów – w tym wypadku definiującym tą umowną kolorystykę – są ich paski. Gumowe, bardzo wygodne i mocno perforowane, z unikalnym systemem mocowania za pomocą pinów na obu końcach wciskanych w otwory na każdej z części. Wygląda to świetnie, ale dodatkowo ułatwia wentylację w upalne dni i gwarantuje wygodę podczas użytkowania.

Mogę zapewnić, że zegarek jest ponadprzeciętnie wygodny w użytkowaniu, a niekonwencjonalny sposób zapinania daje poczucie solidności i pewności mocowania do nadgarstka.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Pasek ma system szybkiej wymiany.

Do tego zegarka pasuje każdy pasek o szerokości 20 m przy mocowaniu. Dostępne są paski dedykowane w opisywanych kolorach, plus dodatkowo czarny. Wyceniono je na kwotę 290 złotych za sztukę. Dlatego nie tylko kolorystyka i parametry czynią ten model idealnym zegarkiem wakacyjnym, ale przede wszystkim codzienny komfort.

Poza tym jest też świetny na co dzień.

Tissot Sideral S Powermatic 80 – podsumowanie, ocena i cena

Ostatni istotny element to cena.

Tissot Sideral S Powermatic 80 możemy katalogowo kupić za 5 050 złotych.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80

Biorąc pod uwagę nowoczesny, antymagnetyczny mechanizm mechaniczny, wysoki poziom wykonania i nowoczesną kopertę z kutego włókna węglowego to także nie przesadnie drogi sportowy zegarek na co dzień. Model, który podkreśli swobodny styl ubioru, sprawdzi się podczas regat, ale też swobodnie można z niego korzystać głęboko nurkując ze sprzętem.

„Wakacyjniak”, właściwie bez wad.

Recenzja: Tissot Sideral S Powermatic 80
 
Plusy (+) Minusy (-)
 + uniwersalny rozmiar  - surowo wykończony mechanizm
 + świetne wykonanie  - brak nazwy modelu na tarczy, jak w pierwowzorze
 + atrakcyjny wygląd  
 + nowoczesny mechanizm  
 + nowoczesny materiał koperty  
 + niska waga  
 + wysoka wodoszczelność  
 + wysoki komfort użytkowania  
 + trwały i wygodny pasek  


Zapraszamy do obejrzenia także naszej autorskiej video recenzji tego zegarka tu: wideo recenzja Tissot Sideral S Powermatic 80.

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Tissot znajdują się na portalu na indywidualnej podstronie marki tu - zegarki Tissot.

Adrian Szewczyk


Tagi:

Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Sector 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

G-SHOCK DW-5900TS-1 “G-Hulk”. Plusy...
G-SHOCK DW-5900TS-1 “G-Hulk”. Plusy...
07.07.2023
Recenzja: Grand Seiko Spring Drive ...
Recenzja: Grand Seiko Spring Drive ...
08.08.2023

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco