Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na sportowe zegarki ze zintegrowaną bransoletą.
Chyba już każda z marek zegarkowych, począwszy od taniutkiego Casio, a na szacownym A. Lange und Söhne kończąc, chce mieć w swojej ofercie ten rodzaj czasomierza. Wiadome jest, że będą się one różnić wszystkim: jakością wykonania, użytymi materiałami, bądź zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi, ale cel i ogólny design będzie ten sam: dość płaski model z ciasno przylegającą bransoletą, nadający się do noszenia na co dzień.
Z takich właśnie założeń wyszła także prestiżowa, brytyjsko-szwajcarska firma Arnold & Son, kojarząca się z zegarmistrzostwem z wysokiej półki, jednak pozostająca nieco w cieniu bardziej znanych manufaktur.
Przygotowała ona trzy modele (z czego jeden jest limitowany) w swoim minimalistyczno-marynistycznym stylu. Ich nazwa to Longitude Titanium, a więc zdradza ona także materiał użyty przy produkcji koperty i bransolety.
Firma idzie pod prąd
Zaczynając od podstaw: zegarek Longitude Titanium liczy sobie 42.5 mm średnicy bez pięknie logowanej na czole, nacinanej koronki umieszczonej przy godzinie 3. Jego grubość to 12.25 mm. Przedstawione wymiary nie są więc specjalnie małe: wprost przeciwnie - w trendzie (kolejnym już) zmniejszania rozmiarów zegarków firma ta idzie pod prąd - czy to spodoba się klientom, a więc, czy będzie to słuszna decyzja pokażą wyniki sprzedażowe.
Warto jednak także mieć na uwadze, że wielkość koperty to nie wszystko, a równie ważna jest jej waga; ta zaś, za sprawą tytanu, jest niewielka.
Cyferblat dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych: niebieskim („Ocean blue”) , zielonym („Fern green”), oraz złotym („Kingsand gold”).
Dwa pierwsze kolory są obecnie modne, a wersje złote objęte są imitacją do 88 sztuk, co podkreśla ich wyjątkowość. Na tarczy znajdziemy układ 12-6, a więc na górze umieszczono wskaźnik rezerwy chodu (60 godzin po pełnym nakręceniu), a na dole sub-sekundnik.
Po prawej stronie tarczy widnieje logo firmy. Nakładane indeksy w postaci kresek są krótkie i grube, oraz pokryte substancją SuperLuminovą. W zależności od naszych wyborów indeksy różnią się zabarwieniem; w przypadku tarczy zielonej są one złote, w niebieskiej wersji są srebrne, a w złotej srebrno-niebieskie. Niezależnie od koloru całą tarczę zdobi dekoracyjny pionowy szlif, ledwie widoczny na zdjęciach.
Na uwagę zasługują też częściowo szkieletowe wskazówki z substancją świecącą na końcach.
Wszystkie te elementy tarczy chroni szkło szafirowe odporne na zarysowania.
Można pokusić się o stwierdzenie, że projekt tarczy Arnold & Son Longitude Titanium nie jest przeładowany stylistycznie i ma historyczne konotacje kojarzone z tą marką.
Mechanizm z certyfikatem COSC
Za wprawianie w ruch wskazówek odpowiada precyzyjny mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny o oznaczeniu A&S6302, z certyfikatem chronometru COSC. Jego szkieletowany rotor wykonany został z 22-karatowego złota i ozdobiony został logiem firmy, co w znaczący sposób wpływa dodatnio na walory wizualne konstrukcji.
Mostki zdobi charakterystyczny wzór „Rayons de la Gloire”.
Na szczęście, nie zdecydowano się zamknąć mechanizmu za pełnym deklem, lecz przeszklono go szafirowym szkiełkiem, umożliwiając oglądanie jego poszczególnych elementów i pracy jako całości.
Kadłuby współczesnych łodzi
Kilka słów warto także poświęcić projektowi koperty, który ma przywodzić na myśl kadłuby współczesnych łodzi. Jej boki wypolerowano, a górę satynowano. Luneta koperty jest ząbkowana (dokładnie 60 ząbków), a jej forma ma teoretycznie nawiązywać do starych urządzeń morskich - chronometrów przydatnych w nawigacji.
Opisując zegarek należy zwrócić uwagę na sposób mocowania go do nadgarstka - w tym przypadku odpowiada za to bransoleta wykonana z tytanu, o cienkich ogniwach i z systemem szybkiej zmiany na gumowy pasek dołączony do zestawu.
Zegarek jest wodoszczelny do, lekko rozczarowujących, jak na markę z marynistycznym konotacjami, 100 metrów, co wprawdzie pozwala na bezstresowe mycie rąk, i przypadkowe zachlapania go, ale nie na pływanie, bądź nurkowanie.
Arnold & Son Longitude Titanium – dostępność i cena
Ceny modelu Arnold & Son Longitude Titanium różnią się w zależności od wersji, za wariant w edycji nielimitowanej 1LTAT.U01A.N001U (niebieski) oraz 1LTAT.F01A.N001U (zielony) przyjdzie zapłacić około 21 500 CHF, czyli mniej więcej 94 500 złotych.
A ściśle limitowana wersja o nr ref. 1LTAT.J01A.N001U to koszt w przybliżeniu 100 000 złotych, czyli 22 600 CHF. Różnica między wersjami nie jest zatem dramatycznie wielka, co pozwala na komfortowy wybór między poszczególnymi wariantami.
Czy zegarek ten uszczknie dla siebie kawałek rynkowego tortu?
Czy pozwolić zaistnieć w szerszej świadomość całej firmie? Nie wiemy, ale na pewno nie jest to pierwszy wybór dla kogoś poszukującego tego typu zegarka, co może być wadą, jak i zaletą.
Szukasz informacji o nowościach marki Tissot i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Arnold & Son.
08:09 23.04.2024Zegarki
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Tagi:
srebrny zegarekzegarek męski na bransolecieluksusowe zegarkieleganckie zegarkizegarki męskie eleganckiezegarki szwajcarskiezegarek męski na paskuzegarki męskie mechanicznezegarek mechanicznyprestiżowe zegarkizegarki automatycznezegarki męskie klasyczne
REKLAMA
Zegary elektryczne i elektroniczne. Wstęp i recenzja
Zegary Elektryczne i Elektroniczne, to niezwykła książka autorstwa Profesora Zdzisława Mrugalskiego. Powstała ona trochę jako pokłosie zbierania materiałów do innego opra ...
Zakazane i wątpliwe zwroty w nomenklaturze zegarkowej
W branżowych, zawodowych opracowaniach pojawiają się sformułowania, które z punktu widzenia, czy to logiki, czy też zawodowego profesjonalizmu są niepoprawne. Warto je po ...
1 grudnia – święto Patrona zegarmistrzów
„Legendy chrześcijańskie” i święty Eligiusz, czyli rzemieślniczy morał z opowiastki na temat kowala, który został misjonarzem W Galerii Uffizi we Florencji znajduje się o ...
Zenith Defy Extreme Mirror. Skomplikowany chronograf, który odbija światło i kolory
Kto nie kocha El Primero? To nie tylko znany i cieszący się powszechną sympatią model zegarka, ale przede wszystkim mechanizm, obecny między innymi w chronografach ze sta ...
Relacja: 140-lecie marki Alpina. Wyjątkowy event na 2 939 m n.p.m i specjalny zegarek
Podróż rozpoczęła się już we wtorek – z Katowic pociągiem do Warszawy, by w stolicy spotkać się wieczorem z pozostałymi polskimi członkami naszej wyprawy. W środę, 21 cze ...
Raport: branża dóbr luksusowych – mocna globalna pozycja firm zegarkowych!
Przychody ze sprzedaży 100 największych firm z sektora dóbr luksusowych na świecie wyniosły w 2022 roku 347 mld dolarów, czyli o 23 proc. więcej niż rok wcześniej. W czoł ...
Oris Big Crown Father Time Limited Edition. Mityczny Ojciec Czasu
Nie bez powodu na naszych łamach marka Oris gości często. Mimo tego, że firma swoją ofertę opiera cały czas na kilku kolekcjach, to stale pokazuje nowe zegarki. To niekon ...
Panerai oferuje cyfrowy paszport dla swoich zegarków. Innowacyjna usługa od 2023
Założona we Florencji w 1860 roku jako warsztat, sklep, a następnie szkoła zegarmistrzowska, przez wiele dziesięcioleci marka Panerai zaopatrywała włoską marynarkę wojenn ...
Genus Dragon 2024. Mityczny smok i wskazanie czasu w wyszukany sposób
Historia powstania tej niezależnej manufaktury zegarków jest bardzo krótka, ponieważ jej funkcjonowanie na rynku trwa zaledwie kilka lat. Bezkompromisowi wirtuozi: Cather ...
Vacheron Constantin The Berkley Grand Complication. Najbardziej skomplikowany technicznie zegarek na świecie!
Manufaktura Vacheron Constantin wiele razy już zaskakiwała zegarkowy świat złożonością, ekskluzywnością i pięknem swoich czasomierzy. Do tej pory przeważnie były to zegar ...
Laurent Ferrier Classic Moon Annual Calendar. Dyskretny luksus i powrót do korzeni
Atrakcyjność zegarków niezwykle często uwydatnia się poprzez śmiałość projektantów odpowiedzialnych za ich tworzenie. Lecz czy w tak dynamicznej branży, na tak wysokim pu ...
Alpina Seastrong Diver Extreme Automatic GMT. Moc koperty Extreme i funkcja GMT
Pisząc o marce Alpina wielokrotnie wspominamy o tym, że jest to siostrzana firma wobec Frederique Constant, przy czym ta druga skupia się na zegarkach, które są klasyczne ...